Skocz do zawartości

pacjent1972

Zasłużony
  • Postów

    2746
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    158

Odpowiedzi opublikowane przez pacjent1972

  1. Jest opcja na wrzucenie moda gdzię indziej? Ściągnie mi za 30h z jednego linku a z drugiego limit ściągań został wyczerpany i klops. Proszę o upload cokolwiek

    Kolego @ShogunShinto, mam na dysku Dywersanta razem z fixami, mogę go wrzucić na Mega i poprosić Moderatorów o dodanie linku do pierwszego postu. Upload jednak trochę zajmie czasu.

  2. Problemy... ha ha, któż by inny jak nie ja.

    Dziś mając w końcu więcej czasu siadłem do REBORNA, rozpracowałem snorki, pijawę, szczury i zamknąłem gaz. Wróciłem do Tuptusia, leżał martwy jak nieżywy. 

    Wbijam kod, jest ok... podchodzę parę kroków do przodu, zamraża mnie, jest koleś z Świadomości Z... nawijka i odchodzi a ja zostaję zamrożony na zawsze. Bez loga, bez mozliwości wyjścia do menu gry, jedyne co działa to Ctrl+Alt+Del i wyłączenie gry na siłę z poziomu menadżera.

    Oczywiście nie zdziwię się jak nikt nie miał takiego Buga. 

    4c983a434362951.jpg 

    Utknąłem. 

    Edit: Przed rozmową z kolesiem ze Świadomości przyspieszyłem czas na konsoli, odblokowało mnie w przeciągu kilku sekund. Zasuwam dalej. :) 

    • Dodatnia 1
  3. Nie przesadzaj chłopie. Żebyś żegnał się nie wiem jak bardzo to i tak będziesz zaglądał tutaj. Jak raz wdepniesz w Zonę to po Tobie, ona dopadnie Cie wszędzie, nie umkniesz jej. 

    Każdy tutaj od najmłodszego do najstarszego ma swoje życie prywatne, pracę, dom obowiązki, żonę, kochankę lub dziewczynę, dzieci lub psa albo kota, problemy lub ich brak... etc. Każdy jednak wraca by zaglądnąć co ciekawego w naszej Zonie i u Striełoka. 

    Czy grasz mniej czy więcej w Stalkera, czy nie grasz wogóle bo wolisz inne gry, to wracasz by zobaczyć co się dzieje w tym małym zakątku Stalkera jakim jest ST.

    Masz rację, czasami przeginałem ale przychodzi czas na refleksje i człowiek mądrzeje, czasem lepiej później niż wcale. :) To forum Stalkera a nie bazar polityczny. Zostawiłem to za sobą.

    Życzę powodzenia i zaglądnij tu czasami. 

    • Dodatnia 1
  4. Jesteś na wysypisku upał jak nie wiem masz PM i butelke mocnego bimbru 80% przed tobą bandyta strzela do ciebie. Ranisz go błaga o litość.

    Zza krzaku wyskakują 2 i nibypies Snorki co robisz.

     

     

    Ukryta zawartość

    Chyba chodziło o "2 snorki i nibypies"... 

    Zona tego lata była wyjątkowo gorąca, dni bez deszczu, chłodu, jednej chmurki na niebie zdawały się być piekłem na ziemi. W takim upale radioaktywność dokuczała podwójnie.

    Poprzedniego dnia będąc w Barze barman zagadnął mnie i zaproponował małą robotę, chodziło o dopadnięcie jednego dupka, Bandyty który okradł przyjaciela Barmana Siemiona Rybkę który wędrował z Kordonu do Baru z opędzonym 80% bimberkiem na potrzeby własne Barmana.

    Grupa Bandytów dopadła Siemiona na Wysypisku, zraniła ostrzałem, okradła i porzuciła rannego na jednej z radioaktywnych hałd na pożarcie nibypsom i snorkom.

    Zgodziłem się bez wahania tym bardziej że Barman rzucił rubelkami i obiecał na drogę butelczynę bimbru z poprzedniej dostawy Siemiona Rybki. 

    Kilku Bandytów nie stanowiło dla mnie zagrożenia a że cały ekwipunek był u mechanika Powinności w celu naprawy i konserwacji przy pasie pozostał tylko podrasowany PM-a który dostałem w prezencie od Sidora.

    Ruszyłem następnego dnia z rana, słonce szybko wspinało się do góry, żar zalewał ziemię Zony, w powietrzu czuć było zapach padliny z gnijących ścierw mutków które zginęły w anomaliach wokół Baru. Dotarłem do przejścia na Wysypisko.

    Ruszyłem w kierunku hałd radioaktywnych śmieci które tak wyróżniały Wysypisko spośród wszystkich miejsc Zony. Wyciągnąłem PM-a, przeładowałem i szedłem dalej nasłuchując.

    Moja uwagę odwróciło stado wron które zerwały się z pobliskiego drzewa, padły strzały... świst kul tylko musnął powietrze wokół mnie!

    Przykucnąłem za kawałkiem starej blachy z jakichś pancernych drzwi,wychyliłem się powoli...znowu ostrzał. Tym razem tez chybiony!

    Zerwałem się i szybko obiegłem hałdę, za wielka stalowa rura czaił się całkowicie zaskoczony Bandyta! Oddałem dwa starzały z PM-a! Osunął się jęcząc z bólu. Krwawił z ramienia.

    Jego broń wypadła mu z dłoni, to stary wysłużony Obrzyn... Jęczał z bólu i błagał o życie.

    Podszedłem do niego, usiadłem, wyciągnąłem bimberek który dostałem na drogę od Barmana, pociągnąłem dużego łyka. 

    - Dlaczego Ty i Twoja banda tak potraktowaliście kilka dni temu Siemiona który niósł Barmanowi bimber, taki sam jak ja teraz sączę?! 

    -Nie... my nie, my nie wiedzieliśmy że to człowiek Barmana.

    -My nie chcemy kłopotów! 

    -My...

    Strzeliłem go w pysk kolba jego Obrzyna roztrzaskując nos!

    Jesteście łotrami i zasługujecie tylko na kulkę w łeb, odparłem na jego pieprzenie!

    W tym samym momencie z pobliskich krzaków wyskoczył snork i dwa nibypsy! Wycelowałem Obrzyna i wystrzeliłem kładąc trupem jednego z psów! Kolejne strzały z PM-a trafiły drugiego psa... snork nie odpuścił! Skoczył w naszym kierunku, uchyliłem się a ten wylądował na bandycie rozszarpując mu nogę do kości!

    Nie było czasu na zmianę magazynka w PM-ie, została jedna kula w magazynku... snork szarpał i gryzł miotającego się Bandytę!

    Złapałem butelkę upitego bimbru.

    Krzyknąłem do Bandyty:

    -Łap butelkę! 

    Rzuciłem nią w jego kierunku!

    W jego oczach w blasku prażącego słońca zobaczyłem strach ale i pogodzenie się z tym co ma zaraz nastąpić! 

    Butelka wylądowała w jego dłoni, snork szamotał jego ciałem, krew, kawałki ciała wirowały w powietrzu niczym mielone maszyną do mięsa!

    Jedna kula w PM-ie! Jeden strzał! 

    Obaj stanęli w płomieniach zapalonego alkoholu!

    Trwało to chwilę a ich ciała skwierczały jak skwarki na patelni! Było po wszystkim!

    Żal było mi bimbru i tego Bandyty... może w innych okolicznościach załatwilibyśmy mutki, zapalili ognisko, napili się bimbru, opatrzyli rany i dogadali się co do zwrotu zrabowanej wódeczki dla Barmana i okaleczałego Siemiona Rybki.

    Kilka metrów dalej w starej rurze wbitej niemal w środek hałdy znalazłem 20 butelek bimberku dla Barmana. :)

    Barman obdarował mnie kolejnymi dwoma butelkami tego nektaru, Siemon podziękował za zemstę na Bandycie.

    Sączyłem bimberek patrząc na zachodzące słońce tuż za Barem. :) 

     

  5. Biorąc pod uwagę jak pożądanym towarem w Zonie jest wódka "bimber" to żal byłoby go spalić "brrr" albo od tak rozwalić na pysku mutka. Lepiej użyć głowy i ołowiu. :)

    Bandyci nie zawsze są wrodzy wobec nas Stalkerów a czasami bardzo pomocni. Lepiej wspólnie siąśc przy ognisku, napić się wódeczki i zjeść pieczonego mutka. :sick:... :)

    Wybieram odpowiedź 3.

     

  6. Na najnowszej gamedacie i fixie, wszystko jest w porządku.  Nic nie strzela i nie przełazi przez drzwi.

    To skąd pojawiła się pijawka która była za zamkniętymi jeszcze drzwiami? Instalacja w/g wskazań @cichego.

    @kondotier, dzięki za poradę.

    Edit:

    Niestety @kondotier, wszystko jest inaczej niż piszesz. Tuptuś nie odchodzi na tyle daleko bym mógł uruchomić sms-a w PDA o wyłączeniu gazu. DEATH!

    Pomieszczenie z pijawą za drzwiami to nadal koszmar, ona ciągle tam jest i ma w d... wszystko, czeka tylko by mnie uśmiercić.

    To zabawne ale utknąłem już na starcie gry. 

    Albo tak jak pisał @smox trafiłem na nie ten patch i fix co trzeba albo... to koniec gry dla mnie bo niestety nerwy mam w strzępach i nie umię ogarnąć takiego klimatu.

    Edit: Proszę o podanie mi plików i wartości gdzie ustawie sobie nieśmiertelność. 

  7. Łeb mi pęka z bólu... powoli otwieram oczy w nozdrzach czuję resztki zastygłej krwi, na twarzy głęboka rana, ręce obdarte i posiniaczone.

    Ledwo się ruszam.

    Skąd? Dlaczego? Co się stało?!

    Ostatnie co pamiętam to to moment gdy wchodziłem do pokoju Dzika by załatwić kwestię mojego długu wobec bandytów, potem mocne uderzenie w głowę i pustka.

    Kim jesteście?- pytam pozostałych dwóch bo trzeci nie wygląda na zbyt żywego.

    Wolnościowiec pierwszy unosi posiniaczona głowę...

    - Jestem Grisza, przyszedłem tu z Magazynów Wojskowych z zapłata dla Dzika za informacje dla naszego ugrupowania.

    -Potem nie pamiętam już nic, ocknąłem się tutaj, k*** jak boli łeb!

    A ten tam obok Ciebie to kto?

    Brrr... to jakiś wariat!

    Mówił mi że zbierał arty na Wysypisku gdy dorwali go bandyci, obrabowali i przywlekli tutaj.

    Ponoć ma chatkę na Magazynach, przy bagnie.

    Wariat i tyle!

    A Ty, Ty kim Jesteś nieznajomy?

    Ja? ...ja? Ja nie pamiętam!

    Znowu ogarnęło mnie zmęczenie, zasnąłem. Nie wiem ile spałem ale gdy się obudziłem pozostali dwaj spali.

    Żarówka ledwo się jarzyła, odór panujący stawał się nieznośny. 

    W blasku światła żarówki coś wystawało ze szczeliny między deskami podłogi. Z trudem udało mi się to wygrzebać.

    To kawałek szarej kartki z mało widocznym już tekstem... 

    ..." pragnienie jest Twoim grzechem i śmiercią, szaleństwo i wolność to klucz do Twojego uwolnienia..."

    Wstałem, powoli i cicho by nie zbudzić pozostałych, na półce stała butelka z resztka płynu w środku... spojrzałem na trupa.

    Biedak wypił to jako pierwszy, to trucizna... pozostali dwaj musieli widzieć o kartce w szczelinie podłogi.

    Jeszcze raz sięgnąłem do szczeliny, coś jeszcze tam było, zagrzebane głęboko, ledwo wyczuwalne. 

    Mam, to nóż... mocny bandycki nóż! 

    ..." szaleństwo i wolność to klucz ... " 

    Nie! Nie! To jakiś obłęd! Nie...

    Mocnym zamachem wbiłem ostrze w gardło Wolnościowca, krew zalała jego ubranie! Ten drugi nie zdołał nawet wypowiedzieć słowa a kolejny cios noża dosięgnął jego klatkę piersiową!!!

    Zemdlałem... obudził mnie zimny powiew na twarzy. Powoli otworzyłem oczy, leżałem na zielonym wzniesieniu tuż za Barem ściskając w dłoni pusta butelkę po wódeczce. 

    Brrr...co za koszmar, z czego ten Barman robi ten bimber?! 

    :smile_anom:

     

    • Dodatnia 1
  8. Pierwsze słysze o spadaniu pod mape w Stalkerze :smile_anom:

     

    Zdarzało się to w wielu modach ale na swoje życzenie, gdy wyszedłeś np. na Jantarze, tam gdzie za budynkami były słupy wysokiego napięcia. często tam kończyła się mapa i można było spaść by podziwiać świat Stalkera od dołu. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.