Dziś dopiero w pół do ósmej wróciłem do domu - początek roku mnóstwo pracy, nie żeby tentego :mrgreen:, ale nie zapominam, piszę z doskoku w notatniku, tylko nie wszystko mi się podoba i trochę odczekuję, aby popatrzyć świeżym okiem. Za dużo pochwał zobowiązuje, bardziej krytykujcie ;-) A z Natalią niestety nikt nie ma szans :-D - nawet Forum, jeśli miałbym wybierać :-D
edycja
Teraz nie wiem? doradźcie, pisać w jednym poście, czy dodawać nowe? Jak czulibyście to jako ciągłość?