Pierwsza pijawke spotkalem w dziczy. Strasznie sie wystraszylem. Stoje sobie i grzebie w ekwipunku, wszyscy zabici i nagle stracilem polowe zycia. Naszczescie szybkie nacisniecie "[" i "]" mnie uratowaly.
Dla mnie zabawa w singlu musi byc jak najbardziej realistyczna, bo co to za frajda zabijac stado zmutowanych psow wbiegajac pomiedzy nie. Chociaz sprobujcie zagrac tak jak ja, brak celownika i hud-a dodaje duzo klimatu, a nawet pozornie proste do zabicia mutanty moga sprawiac klopot.
Taki sam krowacz [minimi] jakiego ma domin [moj kumpel]. Sam bawie sie w ASG i mam SCAR-a VFC. A kolega provokator chcial nad pokazac modele broni, ktore chcial by miec w grze. A to, ze to sa repliki to akurat nie ma chyba duzego znaczenia. ;-)