Witam
Wiem że news nie jest świeży ale chciałem poznać waszą opinię o tym czymś bo nie wiem jak to nazwać.Minister finansów
23 listopada wprowadził w życie rozporządzenie które nakazuje usypiać psy których nikt nie chce przygarnąć a do służby nie są już wykorzystywane.
Link: http://www.fakt.pl/P...y,139430,1.html
Moim zdaniem to te psy zapracowały na swoją emeryturę,czy to musi tak być że jeżeli zwierzak nie jest już potrzebny to trzeba go zabijać?Boję się jakiegoś kolejnego rozporządzenia ale tym razem w sprawie emerytów...Jeżeli psa po odejściu na "emeryturę" się będzie usypiało to równie dobrze można by ludzi usypiać bo ich utrzymanie też kosztuje :)Ewentualnie zrezygnujmy z psów i albo szkolmy ludzi do wykrywania narkotyków albo świnie (to drugie bardziej pożyteczne bo później może iść na mięso,a to mięso z kolei oddać potrzebującym). Wiem że dziwnie to napisałem ale nie wiedziałem w jakich słów użyć żeby nie było to dla kogoś obraźliwe ale żeby oddawało postać rzeczy.
@EDIT:Minister tłumaczy się teraz ze swojego rozporządzenia
http://www.fakt.pl/Minister-sie-tlumaczy-z-pomyslu-zabijania-psow,artykuly,139521,1.html