Skocz do zawartości

S.T.A.L.K.E.R.- Wrong way (test)


Rekomendowane odpowiedzi

S.T.A.L.K.E.R.- Wrong way (test)

Noc. Bezchmurne niebo. Trzecia kwarta ksi??yca widoczna jest doskonale z okna ma?ego domku nad stawem. Jednak nie o nim b?dzie mowa. Gdy ludzie, psy, ptaki i inne stworzonka ?pi? g??bokim snem, jeden ze Stalkerów b??dzi po stepach zony. Ma problemy z za?ni?ciem, jednak wida? u niego zm?czenie- potyka si? co chwila, zwalnia na moment t?po, gapi si? bezcelowo w ziemi?.

Gdy ju? tak ?azi co najmniej godzin?, zaczyna zastanawia? si?, co móg?by zrobi?, ?eby t? noc cho? troch? wykorzysta?. Po namy?le usnu? sobie plan, który móg?by uratowa? niejedno istnienie, jednak nie to chodzi mu po g?owie. Interesuje go w?asna osoba.

Pomy?la?, ?e gdyby napad? na dobrze mu znany obozik, w którym kryj? si? bandyci, móg?by znale?? ciekawe rzeczy, a ?e nie jest on byle jakim kotem, da?by rade w pojedynk? zabi? kilka nieostro?nych osób. "A wi?c w drog?"- pomy?la? sobie w duchu Stalker.

Noc zmieni?a w?a?nie sw? dat? z 12.03.2014 na 13.03.2014. Zm?czenie nie dawa?o si? ju? Stalkerowi we znaki jak 10 minut temu. Adrenalina ju? zacz??a buzowa?, wszystko zrobi?o si? jakby g?o?niejsze, a ruchy nie by?y ju? po prostu krokami, a instynktownym skradaniem. Wysypisko- bo w tym miejscu zacz??a si? historia- jest ju? od kilku miesi?cy opustosza?e, nawet przez mutanty, które zwyk?y wa??sa? si? po okolicy nocami. Id?c obok dawnego posterunku Stalkerów (znane w stalker: cs jako "Pchli targ"), nasz bohater zacz?? s?ysze?... zdaje si?... jak?? muzyk? z kiepskiej jako?ci radia. Od razu wiedzia?, sk?d zna ten utwór- "Hmm... Nie raz da?em t? nut? do filmu na youtube..." burkn?? Stalker. Jednak co prawda to prawda- oprócz tego, ?e umia? on la? w morde, to jeszcze by? bardzo twórczy. Piosenka zespo?u Disturbed- Liberate- natchn??a go jeszcze bardziej do dzia?ania. Popad? on w pewnego rodzaju trans i ekstaz?, co bardziej pobudzi?o jego zmys?y.

Zacz??o si?... Zza betonowych murków wystawa?y 2 wrogie ?by. Jeden krok dalej, uczucie instynktu bierze gór?, Thunder wysuwa si? przed g?ow? Stalkera, strza?. "Co jest, do ch"- g?owa jednego z bandytów po prostu przesta?a istnie?. Obrót za drzewo, znowu Thunder, strza?- pada drugi bandyta przewracaj?c skrzynke z amunicj?. Jego krew trysn??a w oczy trzeciego bandyty, wi?c nasz bohater bierze i tego do nieba. Bieg, skok na twarz, g??boka trawa przys?ania jego sylwetk?. Chwila ciszy... zaraz, zaraz... by?o ich czterech... "O k*rwa"- tyle zd??y? powiedzie?, gdy zobaczy? luf? mi?dzy oczami. Bandyta, który w niego celowa?, nie by? debilem, jak reszta- wiedzia? czego si? spodziewa?. Akcja trwa?a jak?? sekund?. -"O k*rwa"- uderzenie pi??ci?, chwyt za nadgarstek, strza? w d?o?..."Aaaaa!"- tym krzykiem bandzior móg? ju? si? po?egna?, ale Zona potrafi by? wredna... Karabin Stalkera si? zaci??, i zamiast go prze?adowa?, po czym szybko zabi? wroga, po prostu rozwali? mu ?eb kopniakiem z opancerzonego glana. Zona jest brutalna, trzeba sobie radzi? jak najszybciej, nawet je?li jest to okrutne...

Nie pozosta?o ju? nic innego, jak zebra? ?up i spróbowa? zasn??, najlepiej z dala od trupów, gdzie cz?sto padlina przywo?uje ró?ne stwory. Nocy nie zosta?o ju? wiele, trzeba j? wykorzysat? jak najlepiej. Po czterech godzinach nastaje ranek...

// Co o tym my?licie? Jesli wg. was mo?na rozwijac opowie??, doko?cz?... A jak nie, po prostu nie. Enjoy i komentowa? plz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.