Nieśmiertelny Kuźniecow

[Gość]

No, to pierwszy problem przede mną

 

Dotychczas moje stosunki z Kuźniecowem układały się znakomicie - ja mu flaszki, on mi amunicję i apteczki. Uczciwa wymiana, bo jakoś do Sidora nie chce mi się biegać. Podkusiła mnie kamienna krew na dachu wykolejonego wagonu, ale z jednej strony jest teleport, a z drugiej łazi paru sołdatów. Wytłukłem ich w pień, bezwartościowy artefakt wylądował w mojej kieszeni i posłużył do transmutacji, ale oczywiście cały posterunek spod mostu rzucił się na mnie przy kolejnej wizycie po zapasy. Kuźniecow jest nieśmiertelny, co nieszczególnie mnie teraz urządza. Pal licho jego zadania, ale w amunicję to bym się jeszcze obkupił... Da się z tym coś zrobić? Sposób z tematu o DMX niestety nie działa.

[kobal]

Idź do Sidorowicza. Jest u niego opcja naprawy stosunków z frakcjami. Nie wiem czy z wojskiem też. I kosztuje to bardzo drogo. Albo po prostu wczytaj wcześniejszy zapis i nie ruszaj więcej żołnierzy pod mostem.

[apg2312]

Z wojskiem też można stosunki naprawić. Coś 250 tyś rubli ?

[Gość]

Wczytanie odpada niestety... U Sidora fakt, 250 tys rubli, ale na razie mam niecałe 30 i ciułam, ciułam... Nie wiem ile elektrochimer muszę pocałować w tyłek, żeby tyle dostać

 

Zastanawiam się czy nie zacząć grać od początku. Ewentualnie odłożyć moda na dalszą przyszłość, bo w Barze są 2-3sek zwiechy przy drodze na południowy posterunek, a potem klatki spadają tak, że da się grać, ale zaczynam się denerwować i boję się, że dalej będzie jeszcze gorzej.

 

PS: i tak nic nie przebije snu po lekarstwie Doktora, gdzie oblazło mnie chyba wszystko co możliwe, a mój ultranowoczesny sprzęt co prawda ostatecznie dał radę, ale miejscami miałem wrażenie, że albo eksploduje, albo wyleci na orbitę...

[carlopapa]

Zmień wartości w pliku "game relations.ltx" wartości 9000 powinny sprawić, że stanie się twoim przyjacielem

[Gość]

@carlopapa Dzięki wielkie. Niemniej i tak zacząłem grać od początku, jakimś cudem udało mi się nawet ogarnąć schowek Wilka w tunelu (to, co się tam działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania a wiem, że będzie jeszcze weselej :D), ale... tym razem Tolik wariuje - stanął jak słup obok krzaka przy wagonie i nie reaguje. Wygląda na to, że zacznę trzeci raz

 

Temat do zamknięcia w sumie, chyba że potomności może się powyższa rada przydać.