Wyszło na jaw, że znany koncern Kałasznikow, albo został zainspirowany, albo zwyczajnie ukradł wygląd i działanie strzelby z gry.
Ziom z tą kradzieżą to chyba lekka przesada. Rosjanie to zdolni "kopiści" ale równie dobrze można by powiedzieć że kałach to kopia StG44 a pepesza to sobowtór fińskiego suomi. Z tego ostatniego co prawda zerżnęli magazynek ale różnice konstrukcyjne są znaczące tak w jednym jak i w drugim przypadku. Nie będę robił tutaj spiny o detale ale gdyby posądzać kogoś o kradzież patentu na podstawie samego wyglądu to zaroiłoby się od pozwów sądowych. Poza tym nic nie napisano o rozwiązaniach konstrukcyjnych zasadzie działania i tym podobnych duperelach. Dla mnie to tylko takie stawianie tezy bez pokrycia coś jak jedna baba drugiej babie.