Skocz do zawartości

SmokeHead

Weteran
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez SmokeHead

  1. Coś wiadomo o tym "konkursie" ? Czy zmarł śmiercią naturalną ?
  2. Chyba zjawiska "anomalne" zwie się polityka :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D.
  3. Patrzcie co znalazłem w czeluściach internetu :D oczywiście człek skur... wersja stalker
  4. "ojś" jak to powiedzieli Niemcy po straceniu Stalingradu . Nie zauważyłem a na najniższej jakości oglądałem bo mam limitowany net jak coś to sory.
  5. No to językiem latina linquam nie poszpanuje :P a nie mam limitu do pobierania jak ściągnołeś wrzuć readme do np:catshare i podaj link to zobacze jak nie to dajmy sobie spokój .
  6. mój też nie :D Ja tylko łacinę a hiszpański mimo że podobny ma całkiem inne końcówki czasowników które nie rozumiem czarna magia ! wrzuć mi tu jakiś link readme to coś wykombinuje
  7. Gta parking raczej robi wszystko za ciebie a IMG Tool to już wyższa szkoła jazdy bo wybierasz każdą texturę i obraz pojedyńczo to dla ludzi którzy mają wygórowany gust modowy jak wybierają np: zykły tec zamienie sobie z tego moda oooo a z drugiego wezmę erpega etc itp... Takie coś sam się IMG Toolem bawiłem i to było nieziemskie jak się udało ale im więcej tych fragmentów tym więcej może się zwalić i staje się to bardzo praco chłonne.
  8. Wiem tylko ja lubie do innych gier stalkera wrzucać to nawet fajne.
  9. Miałem takie to g... że dałem sobie spokój jedyne co zrobiłem to wrzuciłem realcarsmod i coś z a la arsenal mod. Popykałem wnerwiły mnie wyloty bo jakiś problem był z jednym z motocykli i dość jak narazie z GTA niech się kurzy wstydem :P Edit: masz linka do tego ?
  10. Ja też miałem wiele razy korzystać z Cleo i nie wiem jak może da ktoś pomocny jakiś poradnik taki dla opornych. Może da się zrobić Stalker moda do SA
  11. wrzucę moje opowiadanie na stalker.pl i zobaczę czy duży odzew będzie. Jak się spodoba nie ma sprawy.
  12. Owszem każdy ma swoje zdanie odnośnie uniwersum Stalkera i innaczej sobie go wyobraża ja sobie wyobrażałem zonę taką jak w opowiadaniu @Vidkunsena nic dodać nic ująć. Napisałem opowiadanie typowo Komiczne ale to moje pierwsze opowiadanie a planuję więcej mam zamiar właśnie zacząć pisać opowiadanie o najemnikach ( z dedykacją dla @Vidkunsena ) Ponieważ to moja jedna z pierwszych ulubionych frakcji a opowiadanie o Wolnościowcach to był poprostu spacerek po parku można o nich wszystko pisać że byli ćpunami ogólnie wszystko ale przy najemnikach będę miał już trudniejsze zadanie.
  13. Pozdrowienia @Vidkunsen ;) http://www.youtube.com/watch?v=e46lYka4XvU Może to nie jest walka żołnierzy federacji rosyjskiej ale tak uważam MMA :D
  14. Już widzę te utwory w jakimś modzie trepinność jest z... więcej nie mam do powiedzenia :)
  15. Ja powiem krótko mi przypadł do gustu opowiadanie Vidkunsena. - Było prawdziwe sam bym sie tak chamsko i wulgarnie odzywał w takiej sytuacji ( w końcu bym był w czarnej du... ) - Było jak najbardziej poprawne logicznie , wszystkie zwroty akcji pasowały do świata stalkera. - Pełen profesjonalizm jeśli nie mistrzostwo , ale co ja tam wiem ;) - Nie pewnie zakończone opowiadanie "plotką" co może świadczyć że można się spodziewać kontynuacji jeśli nie powrotu głównego bohatera -_- Moje opowiadanie: Jestem człowiekiem raczej pozytywnie nastawionym do życia. Uwielbiam absurdalne komedie. Jak tylko pierwszy komputer w moim domostwie się zadomowił w 2001 r to od razu dwaj starsi bracia zaczeli znosić komedie od kolegów pierwszymi tytułami był "Straszny film" , "Niezły odlot" (innaczej "super zioło" ale tłumacze spartolili sprawę) oraz "Jay i Cichy Bob Kontratakują" ostatni tytuł był moją inspiracją wręcz kilka sytuacji sobie zapożyczyłem z filmu jeśli porównacie sobię akcję z przeszukiwaniem przez wojskowych bohaterów opowiadania to w pewnym momencie zauważycie że jest to sama sytuacja co w filmie (sory Miramax !) Planuję następne opowiadania o takiej tematyce ponieważ jestem jednym z pierwszych a nie chce żeby mi ktoś zajamał zajawkę ;) do komedii w klimacie Stalker :D Chill out people ! I powodzenia ;)
  16. SmokeHead

    Misery

    @Junx chodzi mu o ikonę celownika w plecaku chyba tak z resztą mi się wydaje :/
  17. Małe pole manewru w takiej sytuacji moje opowiadania są typowo spontaniczne mam pomysł piszę sytuację na kartce. Jak już kilka się ich ma no to mogę zaczynać opowiadanie i na tych kilku się nie kończy.
  18. Myślę żeby więcej zawsze lepiej. Można na działy sobie podzielić na komedie na thriller i dramat zawsze jest to więcej i to znak dla innych że jesteśmy wszechstronni.
  19. Mamy mało też chętnych do opowiadań nikt nie chce bo to jakby "zadanie" domowe po szkole albo po prostu czasu nie mają albo jeszcze się krępują a drzemią w nich pokłady talentu piśmiennego. Ja się jak wcześniej określił Vidkunsen jestem kałamarzem. Bo pisze wszędzie jak mam wolną chwilę i wszystkie sytuacje życiowe ładuje do opowiadań albo z filmów czy innych źródeł które trafiły w mój wygurowany gust. Szczerze ja pierwszy raz wrzuciłem do obiegu jedno z moich opowiadań ono było typowo nie wspólne ze mną. Ale mam jeszcze kilka o innej tematyce które poprostu są jakby moją biografią tylko trochę podkolorowaną próbuje wszystkie bolesne pierdoły dosłodzić komedią i groteską i na odwrót albo po prostu śmiać się z nieszczęścia. Taki czarny humor.
  20. 1000 lat ! Udanych zbiorów artefaktów łupów nasyt braku mutantów i kozaków do omdlenia :)
  21. Bohehe chyba towarzysze zza "wołgi" Spawnerem się bawili :D
  22. Opowiadanie tematu "pierwsze dni w zonie" Uwaga opowiadanie zawiera treści nie cenzuralne , absurdalne i groteskowe. Życzę przyjemnej Lektury :) Widia i cichy siergyj Co by było gdyby... Ciepłe letnie popołudnie przy granicy zony jeszcze za kordonem zbiera się mała grupka stalkerów do wyruszenia do Kordonu jednymi z nich są nasi bohaterowie Widia i Cichy Siergyj. Widia to typowy cwaniaczek nie szanuje i nie uważa żadnej władzy czyli innymi słowy typowy "bandyta" jego słabościami są kobiety i HASH. Drugi z bohaterów nie wiele się odzywa chociaż ma więcej oleju w głowie i rozsądku niż Widia. Cichy Siergyj zawsze po za zoną ratował dupę Widii często samemu się pakując w kłopoty z władzą. Dzień 1 - Trepy to dziwna frakcja. Była godzina 17:00 kiedy wyruszyli dziwnym było to że już zaczeło się ściemniać jednak starzy przewodnicy byli na to nie wzruszeni. A Widia jak zwykle musiał sobie strzelić blanta i oczywiście chciał się ze wszystkimi podzielić. - Siergyj chcesz macha ? Na to siergyj nic nie powiedział tylko machał głową na znak protestu żeby tego nie robić. - Ty ! Koleś zgaś to bo na trepy zobaczą ! - ostrzegł naszego Widie jeden z przewodników. - Kurwa co ty tam wiesz lamerze. - Jak miał w zwyczaju odpowiadać Widia Mineło 4 godziny marszu Widia zbakany na Amen ledwie kontaktuje Siergyj zbachał się samym dymem a przewodnicy zgubili się ale znając szczęście naszych bohaterów musieli się w coś wpakować okazuję się że władowali się na sam środeczek posterunku Wojskowego w Kordonie.Oczywiście wojskowi zaczeli Strzelać myśląc że to mutanty. Nasi Bohaterowie Schowali się pod schodami jednej z wież obserwacyjnych myśląc że im się upiecze jednak nie tym razem. - Mam tu dwóch ! Schowali się pod schodami! - Dawaj tu ich żywych pomoga pisać protokuł a ich sprzęt sprzedamy ciemniakom z kasą.- rzekł Komendant - Ale oni nic nie mają tylko kilka konserw i bibuły i trochę bobków z Konopii- oznajmił szeregowiec - A po co wam ta bibuła chłopaczki?- zapytał się podejżliwie komendant. - Panie! to mój patent. Wpycham sobie w otwór by uniknąć śladów na gatkach. Jak rozdzielisz pół dupki to zobaczysz Bobki. - Załuż te spodnie ! Zabradź mi ich sprzed nosa i zamknąć ich. - Ale gdzie?- spytał się szeregowiec - Nawet sobie i ich wsadź w dupe jeśli trzeba. Szeregowy jakich wiele był zwykłym głupkiem jakich mało zamiast zamknąć ich w małym karcerze zamkną ich w magazynie amunicji. - Eeee... Sergyj widzisz to co ja ? -spogląda na sterte skrzyń dynamitu - Może by im nowy rok w sierpniu zrobić ? - Taaaaaaa... Ale nie rozjebie nas przypadkiem? - ze zrezygnowaniem w oczach rzekł Siergyj - Co ty pierdolisz grałem w Stalkera rzucisz sobie granat pod nogi i cię nie zabije słowo ! - Bardzo głupio stwierdził Widia - To tylko w Stalkera grałeś to jeden argument nie wierze ci dalej. - Kurwa Siergyj Grałem jeszcze w... w... "o cal od dupy" czy jakoś tak i było to samo człowieku ogarnij się to ty fizyki nie kumasz ? Yyy... a może chemii ? - No dobra ale ty odpalasz. - Siergyj kurwa nie ty odapalasz ja wymyślam ty odpalasz. - Nie ty odpalasz bo wymyśliłeś... Gdy nagle wchodzi sam komendant i pół posterunku do składu pobierać amunicję. - Wy leniwe skurwysyny szybciej to nie są ćwiczenia a nie spacer po kurwa żłobku atakują nas pijawki ! brać co się da... a wy skąd się tutaj wzieliście? - odezwał się naprawde zezłoszczony komendant. - MY myyyy... On nas zamkną.- Powiedział Widia wskazując na myślącego wstecz szeregowca. - Wodziacki do mnie do jasnej kurwy ! - Wodziacki melduję się na rozkaz! - Czemu kurwa zamknełeś tych ludzi tutaj ? - Bo mi pan kazał. ze strachem odpowiedział Wodziacki - Nie kazałem tutaj zamykać kurwa żołnierzy tylko więźniów! Wszyscy zamarli nie wiedzieli co się dzieje tylko Widia i Siergyj wiedzieli że komendant zajebał im z plecaka resztki hashu i odleciał. Widia i Siergyj korzystając z chwili chaosu złapali kamizelki, kilka plecaków z amunicją i żywnością po automacie. i zaczeli uciekać przez posterunek nie patrzyli co się dzieje że żołnierze latają jak ogłuszone muchy. Bohaterowie uciekali tak szybko że nawet sam Kubica by się takiej prędkości nie powstydził. Widzą światła ognisk w jakiejś wiosce daleko przed posterunkiem oczywiście udali się tam nie zapominając że koledzy mieli ukryty zapas hashu w butach - Akurat po cztery Jointy czaisz ! Siergyj ! Siergyj nic nie powiedział tylko wskazał palcem na stworzenie ze świecącymi oczami. - O koleżka widze że ma zapalniczke nawet dwie ! pożycz na sekundkę. - Próbując odpalić blanta od oczu pijawki. - Stary jakieś chujowe te zapalniczki... jeszcze raz. Siergyj wiedział że to nie człowiek i po cichutku przeładował wykradzione wojskowym AKM.Strzelił kombajna z kałacha prosto pijawce w oczy. - Siergyj coś ty zrobił ? Siergyj tylko wzruszył ramionami , machną na głupotę kolegi i kazał iść dalej. - Ja tu kurwa rządze !- Stwierdził oburzony Widia. - Mało co przez ciebie nie zgineliśmy idioto ! -Przyświecając latarką na "byłą" twarz pijawki - Kumasz Widia czy czaisz ?- zapytał się zezłoszczony siergyj - Ja nie żaba ani czajnik by kumać czy czaić :D. Siergyj machną tylko ręką i poszli w kierunku wioski kotów. - Witajcie Stalkerzy wy do Sidora ? Czy może na przyśpieszone szkolenie ? - Co jakie szkolenie co to kurwa szkoła dla lamusów ? - zapytał twierdząco Widia - To gorzej niż szkoła to żłobek - odpowiedział z dramatyzmem Stalker. - A ty ktoś ty przedszkolanka ? - jak nigdy zapytał się Siergyj. - Nazywam się wilk i jestem tak jakby dyrektorem tego przedszkola. Albo kupujecie coś od Sidora albo pytacie jednego z doświadczonych czy będzie was uczył. - rzekł wilk. Widia i siergyj tylko na siebie spojrzeli i machneli ręką i poszli coś wychachmęcić od sidora - Czego ? - spytał sidor - Gówna psiego zapodaj mi tu gorzałkę rach ciach tylko mocne nie jakieś szczyny spod psiego ogona. - odpowiada Widia - Widzę że trudny klient. Podobasz mi się... - co ty pedał ? Dawaj moje zamówienie ide się urżnąć w trupa. - Zamknij się tu pierw płacimy później pijemy. - Ale jak płacimy myśleliśmy że to jest bar. - rzekł Siergyj zdumiony - Bar to u mojego koleżki w fabryce rostok koło bazy powinności jakieś 6 km z tąd a pomiędzy tym jest cały kordon i wysypisko podobnych do ciebie przygłupów. - słyszałeś nazwał cię przygłupem- Widia powiedział do Siergyja. Siergyj tylko machną na to ręką. - Możecie kupić gorzałe ale pijecie po za obozem. Takie zasady Wilka. - No dobra daj 3 kozaki. - Należy sie 600 ru . -odpowiedział sidor - Co Kurwa ? 600 ru pojebało cię ? możemy ci dać w zamian kilka konserw i chleba. - Targuje się widia. - Nie mamy cennika ale dla znajomych pracowników należy się zniżka jak popracujecie wymienie się.- powiedział sidor myśląc że trafił na frajerów. - Nie. Obrabimy jakieś trupy . Czekaj przecież pijawki mogły wybić całą tą pseudo jednostkę.- powiedział z blaskiem w oczach Widia. - CO? Jednostkę Pijawki zaatakowały a dużo ich tam było ?- zapytał z przerażeniem sidor. - No tak jak stamtąd spierdalaliśmy latali na wszystkie strony a pijawki przecież one niewidzialne. - Ale kurwa to ostatnia linia obrony przed mutantami do świata zewnętrznego baranie! Wysyłam wezwanie do Barmana każdy karabin jest cenny jak złoto. - O co mu kurwa chodzi cichy ? A cichy jak dziecko zasną po spaleniu dwóch jointów.Widia korzystając z chaosu zaciągną Siergyja zabunkrowali się w magazynie Sidora w piwnicy. otworzył kozaka wzioł kilka łyków i zasną. Dzień 2 - Co się tutaj stało ? Widia i Siergyj skacowani ,zjarani i z gastrofazą wyszli z piwnicy sidora w wiosce pusto żadnego ducha. Nasi bohaterowie nic się nie odzywali poszli w stronę Wysypiska. Jak to w zonie leje. Jedząc kiełbase i konserwy magicznego mięska idą w stronę wysypiska by udać się do baru mekki Widii.Pod mostem kolejowym widzą zamsakrowane i wyschnięte ciała wojskowych , kilku bandytów oraz Stalkerów. Gdy nagle. -Cssossscie za jjedni ? - odezwał się dziwny głos zza krzaków - Widia i Cichy Siergyj a kto pyta ? - Tttto małoooo isisistttotne. Ddddużo tttu wassssss ? - Co ty pigułe jebnąłeś czy żeś pijanego węża twór ? - Jak zwykle bezczelnie odezwał się Widia - Ttto niiiie łłaadnie takk ssssie odddzywać. Alllbo daccccie namm dddwie bbutelki krrrwi mmmięsaczzzza allllboo. - Stary co ty tak na krew zmutowanych świń pazerny za jakiś kilometr jest posterunek wojskowy może mają zapasy krwi ludzkiej a na wolności można sobie nakupić świń z krwią do bólu. - Dddddobra . Mmmówiłem żżże naaależy się zzapytać aa nie odrazu doić bbbałwan. - kłócąc sie za krzakiem. Siergyj wiedział kto czy raczej co to było i chyba nie umyślnie wysłał kolejną fale ataku na posterunek. Odchodząc bardzo szybko od dziwnego spotkania nie patrzyli pod nogi wiadomo kac, gastro i inne efekty uboczne. Widia mało nie wpadł w anomalie wadł mu jednak kawałek kiełbasy który wpadając w anomalie implodował. - Ty stary patrz taki Winrar w realu ! - stwierdził Widia. - Eee... tam szukamy roboty w barze nie pamiętasz ? - otrzeźwił Siergyj Widię - Ty mi tu nie matkuj Tatuśku. - Twoja... - NO dokończ ! - S-T-A-R-A - Ty chujku ! Panowie zaczeli się bić. Bili się tak że aż jeden drugiego przekopał aż do wysypiska gdzie bandytów w bród i problemów jeszcze więcej. Postanowili po dłuższej "rozmowie" założyć obóz i by rozwiązać ten spór. Jako że zaczeło padać wygrał ten kto lepiej się pobuduje Widia wyjmuje jedyny namiot który nosił zwykły dwu osobowy kawałek szmaty na kołkach a Siergyj znalazł strażnicę zasłonił kawałkami szmat okna zasłonił kurtką drzwi , rozłożył karimate i przykrył się wygodnym śpiworem. Widia widząc jak pofarciło się Siergyjowi zdenerwował sie. Bo zawsze Siergyj rozkładał namiot gdy on palił.Poszedł do Siergyja do strażnicy pełny wściekłości. - Siergyj ? - Yhy... ? - Jest tu jakieś wolne "kojo" ? - Tam - pokazuje na kałuże w kącie Widia jak to Widia wziął resztki namiotu przywiązał do ścian strażnicy robiąc hamak wyściół karimatą i przykrył kocem. Pierwsza noc w plenerze... Ciemno wszędzie głucho wszędzie co to będzie? Co to będzie ? Dzień 3 - Ach te heheszki. - KONTROLER ! - Co kurwa ? Ja ci dam grzebać w moim pięknym umyśle ty pojebana kujońska kurwo ! - Widia pruje ze swojego AKMu po wszystkich stronach tylko nie tam gdzie słyszał głosy. Cisza... z lufy i okładziny AKMu niesie piekący oczy dym Siergyj w drzwiach blady nogi mu zamieniły się w wielką galaretę ale w sobie śmieje się do rozpuku. Widia wnerwiony przybrał kolor podobny jak przody samolotów Wizzar. - Co ty do chuja twego odpierdalasz !? - zapytał z wściekłością Widia. - Buka! Po chwili ciszy Siergyj zaczyna sie śmiać i mówi: - W tej części zony nie ma kontrolerów tylko psy , chomiki i od czasu do czasu się snork trafi. - A z kąd ty to wiesz baranie ? - Z broszurki turystycznej ! - Co ty pokaż ? Witaj turysto Chcesz zaznać prawdziwego strachu o życie ? Brakuje ci adrenaliny ? Zapraszamy do cudownej krainy w pobliżu Czarnobyla Zapewniamy 100 kilo w gaciach. Wyżywienie Spartańskie w ramach nowej promocji "Sparta". Strzelnica jest wszędzie. Celem jest wszystko. Nawet TY! Ponadto dla osób z zagranicy specjalna promocja Lot ulubioną linią lotniczą zachodu "Osama Air Lines" Przygoda wzywa. Nie przegap a i tak cię tylko do wysypiska wyślemy byście nie wracali składać pozwy o nie dotrzymanie warunków umowy. Warunki umowy. (Nie czytelnie mała czcionka) - No jak chcesz to potrafisz Udali sie do najbliższego posterunku. O dziwo nie było tam wojska. Skradali sie myśląc że to wosjkowy a mylili się. Skradając się nie wzieli pod uwagę że po pierwsze chodzą jak snorki po drugie powinnościowcy są newrowi z uwagi na sytuacje w kordonie. Bahaterowie byli tylko kilka set metrów od posterunku gdy nagle jeden z powinnościowców zaczą walić ze swojej Grozy. Gdy jeden zaczął strzelać to i następni a jak następni to przyszli jeszcze następni. Nim bohaterowie sie ogarneli było już ich około 40 żołnierzy . - Jak z tąd spierdalać ? - Pyta spanikowany Siergyj , i w tym samym czasie zdał sobie sprawę do kogo kieruje pytanie. - Mam pomysł rób to co ja. Widia wyskakuje zza bloków betonowych i zaczyna tańczyć jak Michael Jackson. - U u ua... Smooth kriminal u u u - dennie sobie podśpiewując pod nosem. - Uwaga chamerykański pedał ! Nim zaczął tańczyć zleciało się jeszcze 30-stu następnych żołnierzy. - Nie chcemy tu pedałów. A zwłaszcza spedalonych mutantów. - Po plecach żołnierzy przeleciał dreszcz na myśli gejowskich mutantów. Jak tylko doszło to do ich świadomości zaczeli bez ostrzeżenia strzelać. - Nie udało się jest gorzej. - Stwierdził oczywistość Widia. - Może teraz ja. - Zebrał trochę odwagi Siergyj. Jak tylko wstał zobaczył 70-ciu chłopa uzbrojonych po pasy w granatniki rewolwerowe, Granatniki PP , Ciężke karabiny maszynowe, i karabiny szturmowe z granatnikami . Nim się do końca obejrzał miał pełne portki. Mówi trzęsącym się głosem. - MMMMMMyyy nie mutanty. Myyy llludzzzie. Nieeee jesteśśśśmy ppppedddały. Nagle śmiech na całym wysypisku rozbrzmiał tylko dlatego że portki Siergyjowi wisiały po kostki. Wiadomo z jakiego powodu. Powinnościowcy leżą na ziemi nawet sam Zulus który przyszedł na wezwanie nie mógł się napić Piwa bo nie mógł ze śmiechu przełknąć.Widia wystawił ręce w górę i kończąc tą sytuację zaprowadził na stronę Siergyja. Zostawił go tam i podszedł do Powinnościowców. - Ludzie zrozumcie go wyglądaliście jak wojskowi było was...1,2,3... ,23 yyy w każdym razie w chuj my pierwsze dni w zonie zrozumcie go. - Co? Koty ? I nie wiedzieliście co to za znak przed naszym posterunkiem ? Nie szkoliliście sie u Wilka ? - A no nie mieliśmy okazji porozmawiać.- rzekł Widia - Wy pewnie do baru idziecie. Wejdźcie za darmo takiej uciechy to za żadne pieniądze nie dostaniemy. Widia złapał za wszarz Siergyja postawił na nogi i poszli w kierunku Baru. Trafiając pod wejście do rostok widzieli powieszone ciała wisielców i podziurawione ciała mutantów przed okopanym posterunkiem powinności. Zapytali się grzecznie dyżurnego gdzie mogą iść przenocować i bez słowa udali się do jednej z hal na zasłużony wypoczynek. Dzień 4 - Nigdzie nie idę! Na zajutrz Widia udał się z samego rana do baru 100 radów na poranny rozruch. walną dwa kielichy i zapytał się barmana: - Barman jest małe pytanie. - A jakie ? A masz kasę ? - zapytał się z myślą zysku Barman - To ty mi będziesz płacił szukam pracy najlepiej tu najlepiej u ciebie.- Już po kilku kieliszkach obruszony Widia. - Nie szukam czeladnika a już parę latek mam. Co umiesz ? - Kręcić hash, Produkować Kokę ,herę ,ekstazy . A ponadto zajebiście gotuję. Jak to zawsze po gastro. - Hmm... - Barman po cichu coś burczał do krótkofalówki. Za parę sekund przyszło dwóch powinnościowców związało Widię i zabrało do aresztu. Chwilę potem do baru przyszedł Siergyj. Na śniadanko. - Barman. Raz mięso z blynami. - podaję. Po kilku kęsach Siergyj zaczął się zastanawiać gdzie jest Widia i się zapytał Barmana. - Barman mam pytanie ! - Kolejny. Szukasz pracy i masz doświadczenie narkotykowe? - I tak i nie, był tu Widia ? - Nie wiem kto to był. Ale szukał pracy i podał swoje CV do pracy w kolumbijskiej fabryce narkotyków. - A czy był On wysoki szczupły z twarzy idiota, wory pod oczami , zaczerwienione oczy, erotoman z oczu ? - Właśnie tak wyglądał! - A gdzie jest wie pan ? - Jest w areszcie powinności czeka na stracenie. - CO ? DO CHUJA ! Siergyj z prędkością światła udał sie do bazy powinności. lecz... - Nie przejdziesz ! - A czemu ? - Wojna z wolnością chyba że do rekrutacji idziesz. - A no idę. - w lewo, pierwsze drzwi po lewej a na prawo będziesz miał areszt więc nie daleko jak coś kombinujesz - Spoko harcerzyku. Siergyj zajrzał do aresztu i zobaczył tam Widię. wartownik spał a Widia na spokojnie palił sobie papieroska. - Wyrwę cię z tąd ! - A po co nie lepiej wygląda jak akademik a karmią nie najgorzej mówili że jutro będę wolny. - Jutro to ty będziesz uwolniony ale od życia pamiętasz te suchary co wisiały przed wejściem ? - Yup ! - To ty do tego zacnego grona dołączysz. - KURW...- Siergyj zasłonił usta Widii by nie obudził strażnika. - Słuchaj idę zagadać może coś wykombinuje. - Ssssppppoko - Widia ze strachem w głosie. Siergyj przeszedł do pokoju rekrutacji. - Siadać - powiedział wrednie wyglądający sierżant - czego ? - Ja do powinności. - A po co ? - Zona dała mi w kość. - Nie tobie jednemu synu. A masz pieniądze na koszty dozbrojenia ? - Nie ale mam najwyższej klasy pancerz i dobry AKM kilka razy ocalił mi skóre. - dobra to pomińmy. Kwalifikacje ? - studiowałem 3 lata leśnictwo i tyle samo na politechnice Kijowskiej. - A masz dyplom? - Nie . Kumpel mnie wrobił w handel narkotykami - (Mowa o Widii) - I wywalili cię z uczelni ? a jakieś papiery jakie oceny dostawałeś ? - NIE KURWA PRZYSZEDŁEM TU URATOWAĆ KUMPLA I SPECJALNIE MIAŁEM DOKUMENTY wziąśĆ KTÓRE W ZONIE SĄ NA CHUJ POTRZEBNE ŻEBY SIE ZAPISAĆ TA KURWA NIE WIEDZIAŁEM ŻE SĄ POTRZEBNE. Nim się obejrzał Siergyj został związany i wrzucony do celi obok Widii. - I co teraz ? - zapytał Widia. - Stary nie mam pojęcia. Dzień 5 - It ` s The end ? Wczesne godziny poranne koło barykady chrząta się kilku katów szykując stryczki i kilka beczek pod nimi. Wschodzące słońce daje miłe ciepło na twarz Widii i Siergyja idących w stronę plutonu egzekucyjnego "powinności". Ta chwila trwała dla naszych bohaterów jak godziny. Widia telepie się jak galareta krzycząc "FREEEDOOOOM" ! nawiązując do Filmu "Brave Hearth - Lwie serce" . Siergyj jak to on zachowuje ciszę i powagę w chwili ustawienia Widii i Siergyja obok innych skazanych Siergyj robi dziwny grymas który według stwierdzenia powinnościowców przypomina Bruera więc nie będzie go szkoda. - Według konstytucji Powinności i okolic baru 100 radów Widia Piździwój ? i Siergyj ChujusWielgus ? Co nawet w chwili swojej ostatniej godziny nie potrafią zachwać powagi zostają skazani na śmierć za próbę otrucia naszych braci i wolnych Stalkerów oraz za próbę szpiegostwa naszej frakcji która próbuje ocalić ludzkość przed okropieństwami zony. Macie jeszcze jedno prawo do ostatniego życzenia. - Chcę kobitki ! - Wykrzykną Widia - To nie możliwe - rzekł z uśmiechem kat. - Ja chcę zapalić cygaro widziałem że mieliście w barze za konfiskowanie mojego sprzętu kupicie ich ze 300. - Ze spokojem rzekł Siergyj. - Niech będzie. Możesz jeszcze zmienić życzenie. - Mówi do Widii - Chce stać na jednej beczce z nim - Powiedział Widia wskazując na Siergyja - Noo dobra ped..a..ł..y - Mamrocząc ostatnie słowo pod nosem. W Widii aż się talepie za stwierdzenie powinnościowca ale robi co mu Siergyj kazał ostatniej nocy. Powinnościowiec przynosi cygaro , obydwaj bohaterowie stoją na beczce i ze stryczkiem na szyi. Cygaro zapalone a wtem Widia się drze: - Pijawki ! Wszędzie pijawki łapcie za broń widziałem jedną ! Wszyscy powinnościowcy się odwracają i rzeczywiście była mała pijaweczka którą wypuścił nowy kumpel Siergyja poznany w barze podczas wczorajszego śniadania. Ale o tym później. Siergyj idealnie wypluwa do beczki cygaro w którym były resztki benzyny wykopują w stronę chaotycznie poruszających się powinnościowców . Doszło do dość silnego wybuchu Siergyj ranny w stopę wiszą na stryczku Nowy kumpel Siergyja odcina bohaterów i uciekają do UAZa zaparkowanego w krzakach koło drogi. - Ale jebneło ! Co ci jest koleżko ? - mówi z niespokojem Widia - Kurwa szrapnel trafił w stopę nic wielkiego ale napierdala ! - Ej ty Kurwa długo jeszcze bo mi tu koleszka sie wykrwawia. - Zamknij Jape ! Dojedziemy jutro do umuwionego miejsca. Nie daleko jest moja dacza mam końcik szpitalny więc szybko Siergyjowi pomożemy. Aby tylko magister był - Magister ? Jakiś uczony ? - Nie kurwa idiota troche przytrzymany ale umie dobrze ludzi składać jak nie jeden bałwan za biurkiem w szpitalu Kijowskim. - Taaaa... Jakby wziąść jednego bałwana zza biurka do jakiego lazaretu w zonie to by się kurwa zesrał ze strachu a potem nie wiedziałby jak składać ludzi jak wcześniej kiedy za biurkiem siedział. Jechali kilka godzin nagle z 5:00 zrobiła się 19:00 jechali bardzo wolno ponieważ było dużo anomalii energetycznych samochód to wytrzyma robi sie klatka Faradaja. A dodatkowo anomalie zasilały i chroniły przed mutantami kryjówkę nowego kolegi Widii i Siergyja . Jak dojechali do kryjówki nie zastali nic prócz drzewa wyglądało ono na bardzo stare i martwe właściciel owego drzewa podszedł do niego i go przewrócił a pod nim ukazała się jama z włazem. Znieśli Siergyja do jakby przed pokoju który był nim oczywiście tylko zamiast butów i kilku kurtek było kilka podpisanych dźwigni np: Miedza, garaż , Wylot , Odbyt oraz wisiało kilka Kałaszów , Rkm kilka OP1 oraz maski co świadczyło że nie żył tu sam . ściany były zrobione częściowo z cegieł a częściowo z żel betonu co widać że kolega długo robił sobie "jame". Zaprowadzili Siergyja do lecznicy "jamowej". "Magister" od razu wziął sie do pracy przygotował sie do niej perfekcyjnie jak wprawiony chirurg. A w międzyczasie Widia uciął sobie małą pogawętkę z falloutowym Stalkerem. - Stary ale habira ! prąd za darmoche woda kurna deszczówka. Ileś kurwa to robił ? - 5 lat twój kolega ma ze mną umowe. Sprzedał wasze dusze więc zawioze was do wyznaczonego punktu spotkacie tam kilku stalkerów i oni się już wami zajmą poprostu przysługa za przysługę. Ja potrzebowałem ich pomocy wy mojej a ja zapłacę wami. - Co my kurwa ? Jakie Niewolniki mamy być czy inne Afryki ? - Nie Rekrutami . A może się wam poszczęści i nie traficie do oddziałów szturmowych. Tam najkrótszy żywot by was czekał. - No dobra a jak uciekniemy stąd ? - Anomalie a jak im to zawsze traficie na jakiegoś łowcę nagród który was zdejmie za dezercję mimo że frakcja wporządku ale jeśli macie dług to już go spłaćcie. Widia jak nigdy zachował powagę ponieważ nie bał się śmierci z rąk mutanta albo w anomalii tylko bał się zginąć z ręki człowieka. Noc była cicha spokojna i zimna wręcz czysta jak na zone sen naszym bohaterom nie okazał światła na ich myśli Widia spał a Siergyj rozmyślał. Rozmyślał co dalej być zdrajcą i zginąć czy pójść w nieznane. Dzień 6 - Siemaneczko :D Z samego rana nasi bohaterowie zostali przewiezieni do Magazynów wojskowcyh i zostawieni w opuszczonym gospodarstwie. - Panowie za 5 min będą tu umówieni Stalkerzy nie róbcie wstydu. Zachowójcie sie i lepiej teraz nie uciekajcie snajper z wieży was obserwuje i wie po co tu jesteście. - Co to kurwa za konspira ? - To nie konspira tylko rekrutacja macie na pieńku z powinnością chcieli was ubić to teraz macie szansę się odegrać. Nastała cisza jednak Widia wiedział o co chodzi. Nie chciał być na pieńku z "zonowymi psami" ale jak mus to mus. Siergyj miał łeb na karku posiadał wiedzę roślin i wiedział że jak się załapie to pójdzie do produkcji leków. Ze szczytu góry pokazały się dwie osoby idące w stronę naszych kolegów. - Widia , Siergyj ? - A kto mówi ? - To ja Vlad ty jebana szmato ! - powiedział mściwie jeden z bojowników. - Ja ci dam szmato ty jabana sraj taśmo. - powiedział równie groźnie Widia - A kurwa siemanko - nagle zmieniając to z groźnego na przyjazny - Siemanko wy stare chuje - mówią wszyscy chórkiem. - Lecim ? - spytał Vlad - No ba strzelim sobie gibona i pogadamy - rzekł Widia Vlad był bojownikiem wolności to stary znajomy Widii i Siergyja z czasów szkolnych. Nazywali się trzema muszkieterami ale do 2 klasy technikum Vlad zaginą i cała rodzina go szukała znajomi oraz miejscowi mundurowi i ratownicy . Chłopak miał problemy z rodzicami alkoholikami i starszym bratem ćpunem. Okazało się że uciekł do zony . Nie dziwne że uciekł. Był wysokim blondynem o ciemnych oczach miał wstręd do alkoholu jako jedyny w zonie rozpowszechnia abstynencję we frakcji wolność. Po bardzo krótkiej rozmowie właściwie monologu komendat kazał naszym bohaterom pobrać oporządzenie i stawić się do "sierżanta kadr" - Imiona panowie kawuchy ? Czy wódki lewuchy ? - Co to za wódka ? A tak wogóle Siergyj i Widia. - Lewy robi wódkę dlatego lewucha. a wracając umiecie coś ? - Ja jestem bez zawodu ale studiowałem prawie 4 lata leśnictwo miałem dobre oceny wręcz za dobre i jakiejś zawistnej piździe się zachciało mnie wyjebać to wyjabeli. Znam się na roślinach leczniczych i "nie tylko" - rzekł Siergyj podkreślając "nie tylko" - Aaaaa... już wiem spoko znajdzie się miejsce. A ty. - Znam się na produkcji wszelkiej maści drugów . Wykorzystuje tylko naturalne dopalacze do gibonów. moje motto "żadnych chemików ale pracuj jak chemik na Nobla". - Dobra idźcie do labo macie robotę będzie tam kolega który też się tym bawi ale tylko choduje "krzaczki" ale za bardzo mu to wychodzi a do walki się nie nadaje ty chyba Siergyj dowodzisz Labo od teraz na próbę. Nasi bohaterowie zostali w wolności. Widia został głównym naukowcem nauk imprezowych i palaczy. A Siergyj został głównym botanikiem oraz dowódcą labo od czasu do czasu szedł sobie z ekipą zbieraczy próbek by trochę zaczerpnąć powietrza przez co stracił palca podczas ataku powinności na wolność. I było im kanabisowo.
  23. To co robię ja quick save i Banzai jak mawiają kamikadze. Ale tak na poważnie przeczekaj jak nie działa rzucaj granatami jak dalej nie działa spróbuj wbiec do niego.
  24. nie wiem jak to z texture patch chodzi ale u mnie działało bo robiłem podobnie tylko bez mini fix , fov switcher a gun pack już jest w Jenocie . Powinno ładnie chodzić. Spróbuj zrobić reinstal moda tylko bez Gun packa
  25. mi chodzi o łatki do moda :P źle się wyraziłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.