Skocz do zawartości

Кристофер (Kpuc)

Zasłużony
  • Postów

    2327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Odpowiedzi opublikowane przez Кристофер (Kpuc)

  1. Te pliki, .MVI nie są plikami video. Każdy ma średnio 3,2KB

    Pewien aparat zapisywał video do *.mvi ale to z gry ma tylko podobny skrót nazwy i nic więcej.

    Moim zdaniem w tych plikach są tylko zapisane wytyczne a filmiki są odtwarzane na żywo z silnika gry ... jak w stalkerze ;)

    Jedyny sposób by je zgrać to nagranie ich w edytorze albo grze np. frapsem

  2. Realtek, patrzyłem u siebie ma taki durny jak by to powiedzieć wykrywacz który odcina sygnał z gniazda gdy nic nie jest podłączone. Jak wejdę w to okienko konfiguracji to różowe kołeczku od mica jest takie rozproszone i nieaktywne a jak go podłącze to się robi normalne i aktywne, w tym rzecz. Wydaje mi się ze to są względy bezpieczeństwa jak zasilacze mające po kilka lin zamiast jednej potężnej.

  3. Czy wiecie, jak trwale i nieodwracalnie zniszczyć dane zgromadzone na dysku twardym? To proste — najlepiej zamienić je w ciecz!

    Internet pełen jest przypadków, gdzie nowiutki dysk kupiony na Allegro zawierał gigabajty interesujących danych poprzedniego właściciela. Gorzej, jeśli tym właścicielem była instytucja publiczna, która przetwarzała nasze wrażliwe dane osobowe. Nawet jeśli instytucja ta dopełniłaby procedur i zniszczyła dysk, niekoniecznie musi zniszczyć dane. Wrocławska firma BOSSG zaprosiła nas na demonstrację takiego procesu niszczenia nośników, że zostaje z nich... woda, mówiąc ogólnie. Ta w całości polska technologia nie bez powodu nazwana została LiquiDATA - „liquiduje” dane, dosłownie i w przenośni.

    Zapraszamy do obejrzenia reportażu z demonstracji niszczenia dysków z wykorzystaniem technologii LiquiDATA. W dużym skrócie technologia polega na zmieleniu talerzy zawierających zapisane dane, a następnie roztworzeniu ich w odpowiednich mieszaninach kwasów. Efektem tego procesu jest ekologiczna ciecz, którą można oddać do oczyszczalni ścieków. Odtworzenie „rozpuszczonych” danych jest według dzisiejszego stanu wiedzy i technologii niemożliwe. Po więcej szczegółów odsyłamy do materiału wideo, gdzie ujawniamy kulisy całej operacji i pokazujemy wnętrzne Mobilnego Centrum Utilyzacji Danych, samochodu — ruchomego laboratorium, które podjeżdża pod siedzibę klienta i jest natychmiast gotowe do działania.

    Film z demonstracji do obejrzenia tutaj: http://www.dobreprog...nosc,28908.html

    Zastanawia mnie jaki sens jest w zmianie wiórów talerzy dysku na ciecz, w jaki sposób niby odzyskać dane z zmielonego talerza ? Dołączona grafika

  4. W programie Utorrent3.x możesz zrobić tracker z własnego komputera i udostępniać zawartość dysków, od jednego pliku do całej partycji.

    Nie wiem czy serwer sprawdza ip komputera i odkrywa że to lewe konto premium, nie ma pojęcia?

    To niema żadnego związku , ponieważ pliki są pobierane na nasz serwer przez konta premium i udostępniane z niego, niema ty żadnej lewizny wszystko jest w pełni legalne (ja daje linki do a wy pobieracie bezpośrednio z ftp), to działa na takiej zasadzie jak pobierania tutaj, tylko bez limitów.

  5. Chcę pobrać i takie coś od ponad godziny part 4 i 6:

    504 Gateway Timeout

    There seems to be a problem with megaupload.com on this particular download server, Please generate the Link again to download from a different download server. SuperSonic 1.0 (Debian)

    Jeżeli z tych co dałem to ja nie rozumiem w czym jest problem, u mnie bezproblemowo..

    Dołączona grafika

    malakas// czy tak trudno użyć spoilera.?

  6. To kompletny mod tylko linki przerobione na premium.... Plik readme...

    S.T.A.L.K.E.R. - Shadow of Chernobyl Oblivion Lost 2010 Mod Pack v. 1.0 FINAL ----------------------------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------------------------- Oblivion Lost 2010 wants to become the essence of STALKER modding; a little big monument to this wonderful videogame and to the best two mods ever made for it: Oblivion Lost and Arsenal Mod. During my hard work I've tried to reach perfection in these three things: innovation, quality and stability (IQS). These are fundamentals for creating new and original works. STEP A: WHAT U NEED: -------------------- - A legal copy of "S.T.A.L.K.E.R. - Shadow of Chernobyl" videogame; - SoC WW update 1.0005 must be installed before playing; - Windows XP SP3, Windows Vista SP2, Windows 7 (x64 OS recommended with more than 4 gb of RAM); - 3,00 GHz single core CPU or better (Intel dual and quad core CPUs recommended); - 3+ gb of RAM (4 gb recommended); - NVIDIA GeForce 8800 GT or better (NVIDIA GeForce GTX 260 recommended); -SATA2 7.200 rpm HDD or better (WD VelociRaptor 10.000 rpm recommended). - "hjsplit" tool (included in OL10 tools); - A compression software able to extract .zipx archives (included in OL10 tools). -------------------------------------------------------------------------------------------------------- !!!Playing Oblivion Lost 2010 on a PC with poor or not adeguated HW/SW may cause instability and CTDs!!! -------------------------------------------------------------------------------------------------------- STEP B: PRE-INJECTION STEPS: ---------------------------- - A clean S.T.A.L.K.E.R. installation is required to let the mod pack perform better; - You can defrag both HDD and system registry before injection procedure; - You have to delete ALL your savegames: OL10 doesn't support vanilla saves; - You have to download the archive "OL10_tools.zip" archive to get "hjsplit" tool and WinZip demo -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- !!!Be sure that your OS drive or partition has the letter "C:". Installing games into drives named different than “C:” may cause reading issues!!! --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- STEP C: INJECTION STEP ----------------------------------------------------------------------------------------------- !!!You will download all the 10 parts "soc_OL10_v1.zipx.001-010" to begin injection procedure!!! ------------------------------------------------------------------------------------------------ - Launch SoC for the first time to let "STALKER-SHOC" folder and "user.ltx" files be auto-generated; - Exit SoC; - Install WinZip demo; - Launch "hjsplit.exe"; - Click on: "Join" and select "soc_OL10_v1.zipx.001" file. The other nine parts will be automaticaly added; - After this, you will obtain a "soc_OL10_v1.zipx" archive; - Extract "soc_OL10_v1.zipx" with WinZip demo into your SoC installation directory (ex. "C:Program FilesTHQS.T.A.L.K.E.R. - Shadow of Chernobyl"); - Navigate into "gamedatashadersz-#user-ltx.module#" and select a pre-modded user.ltx preset ("#4_argus#" recommended); - Copy the modded user.ltx file into "STALKER-SHOC" directory, overwriting the vanilla file; - Launch SoC again and have fun! ;) ;) ;) ------------------------------------------- ???WHERE IS "STALKER-SHOC" FOLDER LOCATED??? -------------------------------------------- - Windows XP: “C:Documents and SettingsAll UsersPublic Documents”; - Windows Vista and Windows 7: “C:UsersPublicPublic Documents”. ---------------------------------------------------------------------- ???WHAT IS THE FOLDER "mini", LOCATED IN SOC INSTALLATION DIRECTORY??? ---------------------------------------------------------------------- This folder contains a mini-virtual image that (whit tools like VCD) you could use to play SoC without DVD, ONLY to PRESERVE the latter from deteriorating. REMEMBER: if you use this image with a non-legal SoC version, you will VIOLATE copyright and moral laws, so: THINK OF WHAT YOU ARE DOING!!! For more info, read section: "Credits & Disclaimer" ----------------------------------------------------------------------- ???WHAT IS THE FOLDER "tools", LOCATED IN SOC INSTALLATION DIRECTORY??? ----------------------------------------------------------------------- This folder contains five useful tools you could use to customize SoC. REMEMBER: OL10 xr_3DA.exe has already been patched with "3GB_Enabler" tool (to let SoC engine use 3+ gb of RAM), so you DON'T need to re-patch it! ------------------------------------ ???GOT AN ISSUE: WHAT I HAVE TO DO??? ------------------------------------- Read "KNOWN BUGS AND CTDs" section and feel free to contact OL10 (and OL09) support mail: oblivionlost.2009@gmail.com if you will encounter bugs, issues etc. I'll answer you asap! Remember to attach your X-Ray log file, so It will be more easy to find and fix problems. ------------------------ !!!KNOWN BUGS AND CTDs!!! ------------------------- The unique OL10-native bug I have noticed is that - sometimes - NPCs will attack you without real motivation. This is due to mods "Clothes do Make the Man" and "Rules of Engagement". This issue is casual, so it does't happen always. If you encounter problems with NPCs, try to reload your last savegame. OL10 may crash - If the creature "Controller" is under attack (so, it changes its state). This is a common SoC-native CTD -:- Reload your last savegame and try to kill the Controller as fast as you can; - Attacking the mercenary group in Cordon. This may happen sometimes, but it is a rare CTD -:- What do you have to do? Re-load your last savegame; - If you are playing it on a poor-HW PC -:- What do you have to do? If you encounter too many CTDs, disable all background SW into your OS and try to lower SoC graphics details; - If you try to edit mod files: wrong changes may cause instability and CTDs -:- What do you have to do? Do NOT edit files contained in the folder "gamedata"; - If your base .zipx mod archive has got some corrupted files. This may happen sometimes downloading large files from some mirrors -:- What do you have to do? If you think that one or more mod parts are corrupted, please tell me: I will upload fresh files; otherwise try to download a fresh copy of the mod from another mirror - If your PC is affected by malware -:- What do you have to do? Check you OS with a virus removal tool (ex. Kaspersky Virus Removal Tool 2011); - If your PC has got some damaged or instable HW -:- What do you have to do? Check your HW with diagnostic tools (ex. Everest Ultimate, MemTest etc.); CREDITS & DISCLAIMER (READ CAREFULLY!) -------------------------------------- -------------------------------------- - The whole mod pack created by Kyuzo [Kyuzo84] and KKDT Team is intended to be used ONLY for NON-commercial purpouses; - xr_3DA.exe was edited with the permission of GSC Game World and ONLY for NON-commercial purpouses; - Kyuzo logo original base image done by ~steamw on deviantART (www.deviantart.com) and edited by Kyuzo ONLY for NON-commercial purpouses; - Files shared on ADRIVE (www.adrive.com, not available yet) are intended to be used ONLY for NON-commercial purpouses; - Files shared on MEDIAFIRE (www.mediafire.com) are intended to be used ONLY for NON-commercial purpouses; - The attached mini-image can be used ONLY to preserve your SoC DVD from deteriorating: I AM NOT resposible for any illegal and wrong use; - The above work and files CANNOT BE sold in any way and forms; - The above work and files can be used to support other works as long as credit to Kyuzo [Kyuzo84] and KKDT Team is given; -Kyuzo [Kyuzo84] and KKDT Team ARE NOT responsible for any illegal and wrong use of this work. Kyuzo [Kyuzo84] thanks: GSC Game World AMK Team Kanyhalos Zereset, Dester and their team DMX Team Wolfehunter and SmP Team Tristan Argus Skeleton Artispavel Imperialreign Trojanuch Kingo64 Sputnik_tr_02 SoundLizard Atrocious Reptile4077 Atlas Elgen Autologic LexMalin KoGar Bangalore Piter Gnomus Save Decane Sircostas Onionradish Dez0wave ~steamw If I missed someone, I apologize; 11-12-2010 By Kyuzo [Kyuzo84] KKDT Team are: Kyuzo [Kyuzo84] [Lead modder] - KoAlA TeNaCe [Translator] - Darimar [Tester]

    są jakieś dodatki i folder bin... Mod już leży na dysku ale jeszcze go nie testowałem.

  7. To będzie najlepszy tegoroczny numer CDA, spójrzcie tylko na te listę, same gorące tytuły, będzie o czym poczytać a i pograć: Brothers in Arms: Hell’s Highway :D

    CD-Action 12/2012

    2 DVD, 16 stron więcej niż zwykle (czyli w sumie 148), standardowa cena 15,99 zł, dwa świetne pełniaki (Brothers in Arms: Hell’s Highway PL, Stalker: Cień Czarnobyla PL + mody), gra MMO Rappelz jako bonus i mnóóóóstwo pyszności w środku. Najnowszy numer CDA w sprzedaży już 22.11.2011.

    To wydanie zaczynamy nietypowo – dwustronicowym tekstem, w którym opisujemy wszystko, czego tylko udało się nam dowiedzieć o niedawno zapowiedzianym GTA V. Będzie też o restarcie Devil May Cry, nowym Metro Last Light i sporo o tym, co pokazano na BlizzConie (Diablo III, WoW: Mists of Pandaria oraz StarCraft II: Heart of the Swarm).

    Pograliśmy w bety The Darkness II oraz Ghost Recon . Na EA Showcase mogliśmy natomiast spędzić trochę czasu z FIFA Street, Syndicate oraz Kingdoms of Amalur: Reckoning i też było fajnie – rok 2012 zapowiada się smacznie i obficie.

    Za to u nas dział Recenzji nie zapowiada się obficie. Bo to za małe słowo. Rozpoczynamy dwiema megarecenzjami tworzącymi większą całość – pojedynkiem Modern Warfare 3 i Battlefielda 3. Zapowiada się ostro, było parę fauli, a zwyciężył... nie no, chyba nie myślicie, że to zdradzimy. W każdym razie emocje były spore, o czym świadczy też całostronicowy GameWalker, w którym redakcja prezentuje swoje często sprzeczne opinie na temat obu gier.

    Allor zakochał się w TES V: Skyrim – dla niego jest to Gra Roku 2011 i dostał 4 strony, by tego dowieść. Sami zobaczycie, czy mu się to udało. Qn’ik znów śmiga po dachach w Assassin’s Creed Revelations i zaczyna już kręcić na serię nosem. CormaC jak zawsze kręci nosem – tym razem na najnowszego Spider-Mana – Edge of Time. Monk sieka trolle we Władcy Pierścieni: Wojnie na Północy. Ciężko powiedzieć, czy kręci nosem, bo używa krasnoludzkiego na zmianę z „Nie przejdziesz!” i bawi się jakimś pierścieniem. Martin zdobywa Twierdzę 3, Siekiera udał się na Cursed Crusade, Hut pogrywa w FIFA Managera 12.

    Allor, żeby zmienić klimat, pocisnął Need For Speed The Run i coś tam mamrocze, ale nie słychać, bo mu się nadkole telepie. Enki milczy, grając w Uncharted 3, ale minę ma błogą. Gem krzywi się przy WRC 2, ale to akurat niczego nie dowodzi, bo po prostu boli go żołądek. Greg pogrywa w piracki – nie, nie w sensie legalności – dodatek do Two Worlds II (Pirates of the Flying Fortress). Papkin zachwyca się bardzo nieszablonową grą „indyków” (The Binding of Isaac). CormaC siedzi przy Rayman Origins i prawie nie narzeka (cuda się dzieją).

    A któż to gania z fioletowym dildo po mieście, udając „gangstę” w Saints Row: The Third? No tak, enki. Już mi palce drętwieją od pisania, a tu ciągle sporo przed nami – i całkiem sympatyczne Disney Universe, i remake dawnego konsolowego przeboju (Golden Eye 007: Reloaded). Jeśli dodatek do The Sims 3 (Zwierzaki – ponoć najlepszy ze wszystkich), to wiadomo, że Hut. Jeśli dziwaczna gra Skylander z dołączonym do pudełka portalem i figurką, którą możesz dzięki niemu wrzucić do gry – to też Hut. Grę o Tron prowadzi natomiast Monk. A tu jeszcze Przygody Tintina, dodatek do Deus Ex: Bunt Ludzkości (Brakujące ogniwo), Payday: The Heist... Uffff... To z grubsza wszystko, co jest w Recenzjach.

    Pora na Publicystkę. Najpierw na czterech stronach demaskujemy kilku spryciarzy, którzy załapali się na główną rolę w jakiejś grze, ale widać kasy im za mało, bo zaczęli robić fuchy u konkurencji, czasem nawet specjalnie się nie wysilając, by ukryć pierwotną tożsamość. A czy wiecie, że są polskie firmy, które sprzedają nie mniej swoich gier niż takie branżowe tuzy, jak CDP Red, Techland czy People Can Fly i cieszą się w branży powszechnym szacunkiem oraz wysokimi średnimi ocen? Serio. I właśnie o paru takich „cichych bohaterach” piszemy.

    A potraficie wskazać pierwszą w 100% oryginalną polską grę – nie żaden klon zachodniego tytułu, ale produkcję wymyśloną od A do Z przez Polaków? Jeśli nie, to wiedzcie, że jednym z kandydatów była pornograficzna (!) Królewna Jeb***ka. Na szczęście nie wygrała, ale było blisko. A kto zdobył laur, to już dowiecie się sami. W Grach Wiecznie Żywych – MDK 2, w Grach Kontrowersyjnych – Postal 2. I chyba obu tytułów objaśniać nie muszę...

    Dział sprzętowy rozpoczynamy świątecznym MegaKonfiguratorem: podpowiadamy sensowne konfiguracje komputerów na każdą kieszeń, doradzamy, jakie akcesoria kupić etc. Jest też sporo dla tych, co wolą grać na konsolach i smartfonach.

    A skoro o smartfonach mowa – testujemy kilka, w tym olbrzymiego Samsunga Galaxy Note, który właściwie jest czymś pomiędzy tabletem a smartfonem. Będzie też test czytnika e-booków Kindle 4, polskiego telewizora 3D, kilku monitorów, wolanta do X360 i paru innych ciekawych „ustrojstw”.

    Do tego jak zawsze Action Redaction i Na Luzie. Oraz, rzecz jasna, dwie płyty DVD. Na nich kultowy S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla PL + sporo modów do niego, doskonała strzelanina z elementami taktyki osadzona w realiach II wojny światowej (Brothers in Arms: Hell’s Highway PL) oraz klient do MMO Rappelz jako bonus. Plus naturalnie kilka dem, a do tego trailery, gameplaye, galerie i inne bonusy, które dają radość graczom i nie tylko.

    Zainteresowanym przypominam: 22.11.2011, wtorek, 15,99 zł, 148 stron, 2 DVD.

    • Dodatnia 1
  8. Dołączona grafika

    Symulator OVO-4 za marne 57 tysięcy dolarów odtwarza wrażenia pilota samolotu pasażerskiego, więc umożliwia przeżycie startów, lądowań i turbulencji we własnym salonie. Pod warunkiem, że się tam zmieści.

    Działająca na oprogramowaniu Flight Simulator X Microsoftu droga zabawka z zewnątrz wygląda jak wyrośnięte jajo. W środku "kokpitu" znajdziemy trzy 24-calowe ekrany LCD wyświetlające "lot".

    Realizacja zamówienia zabiera 14 tygodni, więc już za późno, by symulator zamówić jako prezent pod choinkę. A to szkoda!

  9. Dołączona grafika

    CYTAT

    Nie wiemy, jak się nazywa i gdzie mieszka. Ale wiemy jedno: ten pies jest gwiazdą. I został nią bardzo szybko. W ciągu jednego dnia uśmiechnięty pies pojawił się wszędzie: jest na blogach, portalach, Facebooku i Twitterze. I wszędzie się uśmiecha. My patrzymy i też się uśmiechamy. I Wy się uśmiechacie. Właśnie tak Dołączona grafika Ale przecież nie od dziś wiadomo, że psy lubią się uśmiechać. Zobaczcie inne - śmieszne, dziwne, rozkoszne - psie uśmiechy.

    Źródło i reszta półfinalistów :http://deser.pl/dese...7.html?i=0&bo=1

    A moim zdaniem powinien wygrać ten:

    1.

    Dołączona grafika

    2.

    Dołączona grafika

    3. Gdzieś miałem na dysku, małego psa co miał oczy jak 5zł i uśmiech od ucha do ucha, znajdę to dodam ;)

  10. Dołączona grafika

    CYTAT

    Przez cały grudzień 1980 roku Polacy żyli w przeświadczeniu, że PRL będzie drugim Kuwejtem.

    Do wiertni Daszewo 1 koło Karlina (dawne woj. koszalińskie) 9 grudnia podjechały dwie ciężarówki. Przywiozły siarczek barytu, minerał dodawany do płuczki – płynu do smarowania świdra – aby była cięższa i w razie trafienia na złoże mogła powstrzymać nagły wypływ ropy. Kierownik wiertni Wojciech Pudełko czekał na tę dostawę od kilku dni. Wiertło było już prawie trzy kilometry pod ziemią i wyglądało na to, że lada chwila trafi na złoże. Dlatego wyjeżdżając na naradę do Piły, kazał płuczkę dociążyć i przerwać wiercenie. Jednak ośrodek wierceń w Kamieniu Pomorskim nakazał, żeby nie przerywać. Zbliżał się koniec roku, a przedsiębiorstwo musiało wykonać plan określony w metrach wywierconych otworów. W znalezienie ropy w Karlinie nikt nie wierzył.

    Około godziny 17 asystent Grzegorz Czmoch zauważył, że płuczka wypływa na powierzchnię. To oznaczało, że coś ją wypycha z odwiertu. Tym czymś mogły być tylko ropa lub gaz. Czmoch rzucił dokumenty, zdążył krzyknąć: "Erupcja!" i płuczka jak gejzer wystrzeliła z przewodu wiertniczego. Ciśnienie było tak duże, że na rurę nie udało się założyć zaworu. Na chwilę zadziałał tylko prewenter, trzytonowy zawór przeciwwybuchowy, i strumień osłabł. Jednak kilka sekund później płuczka wybiła z jeszcze większą siłą, a powietrze rozdarł przeraźliwy syk gazu.

    Pracownik wiertni Jan Karbownik wyłączył pompy i chciał jeszcze zgasić agregat. W tym momencie uderzyła go fala gorąca i usłyszał ogłuszający huk. Odruchowo zaczął uciekać pod wiatr. Wyglądał jak żywa pochodnia – to zapalił się waciak na jego placach. Upadł i tarzając się, próbował ugasić płonące ubranie. Potem zaczął się czołgać w stronę szosy. Zanim tam dotarł, nie miał już skóry na rękach. Potem przybiegł kolega, razem wyszli na drogę i próbowali zatrzymywać samochody. Nie udało im się, więc ruszyli w stronę miasta.

    Zabudowania Romana Ziółkowskiego stały 100 metrów od wiertni. Rolnik, widząc kulę ognia, wpadł do domu i kazał żonie pakować rzeczy. Sam wygonił na pole krowy i zaczął wrzucać ubrania i pościel na przyczepę traktora. Na wierzchu usadził dwójkę malutkich dzieci i ruszył do rodziny w pobliskim Witolubiu.

    Właśnie szykowałem się na imieniny żony, gdy usłyszałem huk – opowiada Kazimierz Wójcik, strażak ochotnik. – Wybiegłem z domu. Z daleka było widać, że pali się wiertnia, jasno się zrobiło jak w dzień. Nasze dwa wozy dojechały jako pierwsze. Takiego ognia nikt z nas jeszcze nie widział. Zaczęliśmy odciągać barakowozy, w których mieszkali pracownicy z rodzinami.

    Ugaszenie ognia nie było problemem – wspomina Władysław Wiśniak, który w czasie akcji odpowiadał za dostarczanie wody. – Ale gdyby zgasł, to cała okolica zostałaby zalana ropą. Co gorsza, z otworu wydobywał się też gaz. Skutki jego wybuchu mogły być katastrofalne.

    Dlatego najważniejsze było opanowanie erupcji. W tym celu do Karlina ściągnięto zastęp ratowników górniczych z Krakowa. Mieli aparaty tlenowe i ubrania azbestowe pozwalające na pracę w temperaturze 300 stopni. Zawiadomiono też wojsko i rozpoczęto ściąganie specjalistycznego sprzętu pożarniczego z całego kraju.

    W okolicy zaroiło się od koparek, dźwigów i ciężarówek. Budowano drogi i wały zabezpieczające przed rozlaniem ropy. Na pobliskiej rzece saperzy postawili most pontonowy i stację pomp, która zasilała dwa ogromne zbiorniki z wodą. W tym samym czasie energetycy doprowadzili kilka kilometrów linii wysokiego napięcia, bo sprzęt ratowników potrzebował ogromnych ilości prądu.

    – Potrzebny był także rurociąg, którym po ugaszeniu ropa miała popłynąć na stację kolejową – opowiada Tadeusz Kulczyk, jeden z członków sztabu akcji, dziś prezes PGNiG w Zielonej Górze. – No i terminal do napełniania cystern. Normalnie takie inwestycje realizuje się długie miesiące.

    Blisko tysiąc ludzi pracujących dzień i noc musiało coś jeść. Samej wody mineralnej w butelkach przywożono trzy ciężarówki dziennie. Jedyna w Karlinie restauracja Na Skarpie wydawała posiłki na trzy zmiany, ale to nie wystarczyło. W namiotach polowych wojsko uruchomiło kuchnię polową i stołówkę.

    Po trzech dniach od wybuchu do Karlina przyjechali specjaliści z Węgier i szef ukraińskich ratowników naftowych Leonid Kałyna. Miał on ogromne doświadczenie, gdyż w Związku Radzieckim do podobnych wypadków dochodziło kilka razy w roku, tyle że trzymano je w głębokiej tajemnicy. Kałyna był już znany polskim specjalistom, bo w 1975 roku pomagał przy opanowaniu erupcji gazu koło Rawicza. W ślad za nim przybyło kilkunastu radzieckich ratowników i dwa potężne agregaty gaśnicze z silnikami od myśliwców MiG-17.

    Tymczasem Polskę ogarnęła euforia. Podczas gdy jedni patrząc na płonącą ropę liczyli straty, inni cieszyli się spodziewanymi zyskami, które miały wydobyć nasz kraj z kryzysu. Codziennie tuż po "Dzienniku Telewizyjnym" nadawano reportaże z Karlina. Wszystkie gazety zapełniły się zdjęciami i artykułami opisującymi wytrysk ropy. Polskie Radio po raz pierwszy w historii bez jakiejkolwiek cenzury nadawało relacje na żywo ze sztabu akcji oddalonego zaledwie 200 metrów od ognia.

    A kierownictwo akcji zostało zasypane listami, w których ludzie podsuwali pomysły na ugaszenie pożaru. Mieszkanka Lipnik proponowała, by "płonący szyb obejść z obrazem Matki Częstochowskiej, aby się ogień nie rozszerzał. I dać na mszę do św. Agaty, patronki ognia". Mieszkaniec Rumi informował, że "wybiera się z synem pójść w nocy, jak wszyscy będą spać, i zasypać to ognisko piaskiem". Proponowano do stłumienia pożaru użyć mleka – "powinno wystarczyć z jednego tylko województwa". Emeryt z Kalisza oferował, że za milion złotych przyjedzie i pokona ogień (napisał tak późno, bo nie mógł kupić koperty). Były też pomysły bardziej wyrafinowane. Rolnik spod Grudziądza radził, by na płonący szyb helikopterami nałożyć kopułę. Inny osobiście przyjechał z południa Polski z pomysłem zrobienia podkopu i zaciśnięcia rury kilkanaście metrów pod ziemią.

    Do Karlina zawitał także przewodniczący Solidarności Lech Wałęsa. Przyleciał helikopterem ratownictwa morskiego osobiście sprawdzić, dlaczego akcja trwa tak długo. Był wściekły, gdy musiał jak wszyscy czekać na przepustkę.

    W końcu udało się uprzątnąć plac wokół płonącego otworu i można było przystąpić do usunięcia uszkodzonego prewentera zamocowanego na rurze sterczącej z ziemi. Mieli to zrobić… artylerzyści. Teoretycznie wystarczyło trafić zawór pociskiem, ale przedtem konieczna była ewakuacja kilku wsi na linii strzału.

    Jako pierwsza 17 grudnia do akcji weszła armata 85 mm i pociski odłamkowo-burzące. Trafiony kilkanaście razy prewenter pozostał na miejscu. Pociski zmieniono na kumulacyjne, ale też bez rezultatu. Następnego dnia prewenter wytrzymał ostrzał kilkunastu pocisków przeciwpancernych z granatnika (jeden z odłamków doleciał aż do Witolubia i trafił w telewizor w prywatnym mieszkaniu). W Wigilię artylerzyści sprowadzili haubicę 122 mm i użyli pocisków odłamkowych. Po kilkunastu trafieniach prewenter wciąż był na miejscu, za to odłamek poważnie ranił jednego z żołnierzy.

    Podczas symulacji na poligonie w drugi dzień świąt odkryto, że wszystkiemu winna jest rura. Powinna być sztywno zamocowana w ziemi, ale w Karlinie nikt nie spodziewał się ropy, więc rury nie zacementowano. Nieumocowana rura działała jak gigantyczna sprężyna, przejmując energię kolejnych pocisków. Sięgnięto więc po jeszcze większą haubicę 155 mm i pociski przeciwbetonowe. Po kolejnych dwóch dniach ostrzału prewenter się poddał.

    A tryskająca ropa wciąż płonęła. Było tak gorąco, że w zniszczonym gospodarstwie Ziółkowskich zakwitły wszystkie drzewa i krzewy owocowe. Aby ratownicy mogli zamocować kołnierze na końcówce rury, strażacy musieli schłodzić okolicę i strumieniem wody podnieść płomień. 8 stycznia o godzinie 10 uruchomiono kilkanaście działek wodnych. Tuż przed 11 armatki zdusiły ogień. Wśród strażaków wybuchła radość. W górę poleciały kaski. Za to w sztabie akcji wybuchła panika. Płomień miał być tylko uniesiony, bo mogło dojść do wybuchu ulatniającego się gazu. Ktoś krzyczał, że szyb trzeba zapalić ponownie. Nikt się nie połapał, że cała awantura była transmitowana przez Polskie Radio. Kilka minut później rozdzwoniły się telefony, bo towarzysze w KC słuchali radia.

    Jednak zamieszanie ucichło z innego powodu. Inżynierowie i naukowcy byli pewni, że po ugaszeniu ognia okolicę zaleje fontanna ropy. A z otworu poza uciekającym gazem ledwie chlapało. Nikt nie miał pojęcia, co stało się z ropą. Kilka godzin później ze względów bezpieczeństwa szyb ponownie zapalono. Ostatecznie ugasili go dopiero 10 stycznia Rosjanie.

    Zainteresowanie Karlinem zgasło niemal równo z ugaszeniem pożaru ropy. Prokuratura szybko umorzyła śledztwo, bo nikt nie zginął, a zdaniem śledczych wypadku nie dało się przewidzieć. Koszty akcji, 300 mln zł, pokrył skarb państwa. Największą aktywnością wykazała się Służba Bezpieczeństwa zainspirowana raportem Jędrzeja Czyża, działacza koszalińskiej Solidarności, który opisał nieprawidłowości i marnotrawstwo przy poszukiwaniach ropy. SB wszczęła sprawy operacyjne pod kryptonimem: Wulkan, Erupcja i Ropa. Zwerbowano kilkunastu tajnych współpracowników (TW). W końcu ustalono, że informacje zawarte w raporcie wyssano z palca, a Jędrzej Czyż okazał się postacią fikcyjną.

    16 stycznia 1981 roku ze stacji w Karlinie odjechały pierwsze cysterny z ropą. A kilka dni później odwiert został zamknięty. – Trzeba było wymienić rury, założyć głowicę eksploatacyjną, wywiercić jeszcze kilka otworów i dopiero rozpocząć wydobycie – mówi Władysław Wiśniak. – Jednak już wtedy wiedzieliśmy, że to złoże jest niewielkie. Gdyby paliło się jeszcze dwa tygodnie, nic by z niego nie zostało.

    Autor: Przemysław Semczuk Źródła: Newsweek Polska

  11. Dołączona grafika

    Pewna Amerykana podczas pocałunku odgryzła 79-letniemu mężowi język. Na szczęście chirurdzy przyszyli mężczyźnie utracony narząd - podaje dziennik "Sheboygan Press".

    Mieszkańcowi Sheboygan w Wisconsin udało się wezwać policję i służby medyczne, choć dyspozytor miał problemy ze zrozumieniem dzwoniącego.

    Na miejscu okazało się, że jego 57-letnia małżonka odgryzła mu podczas pocałunku połowę języka. Ratownikom udało się odzyskać odgryziony kawałek, który potem został przyszyty przez chirurgów.

    Nie jest do końca jasne, dlaczego kobieta to zrobiła. Jej mąż zeznał, że w ostatnich dniach zachowywała się dziwnie, "mówiła bardzo szybko i wspominała o sprawach duchowych".

    79-latek prosił policjantów, by nie aresztowali jego żony, została ona jednak zatrzymana i poddana badaniom psychiatrycznym, które mają określić jej poczytalność. Postawiono jej zarzut celowego okaleczenia ciała - pisze "Sheboygan Press".

    Źródło: wiadomosci.wp.pl

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.