Skocz do zawartości

qqprim

Stalker
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez qqprim

  1. @kazik dla mnie ma znaczenie, bo mogę spróbować na nogach, jak to pomaga. ps. mogło cię wywalać z powodu "przeciążenia" artefaktami, bo nie zredukowałem ich liczby z pasa w MW, a pas mam "rozszerzony".
  2. @kazik a czy korzystałeś z teleportu, czy przechodziłeś "na nogach"?
  3. @kazik poprzedni sejw mam już po odprowadzeniu czarnomora, a jeszcze poprzedni z MW przed teleportacją na jantar
  4. wygląda na to, że robię dokładnie to, co na filmiku (mam podpięte 2 monitory: na głównym gram, a na drugim mam stopkaltkę z filmiku i sprawdzam piksel po pikselui g... - celownik, w przeciwieństwie do mnie, nie robi się czerwony). Czy przyczyną może być, że już przed wejściem do x16 uzdrowiłem antyzombinami czarnocośtam (po antyzombiny opuściłem jantar) lub, że zostawiłem w schowku wszystkie izomorfy (łącznie z kaktusem) lub też używanie przeze mnie celownika z podawaniem odległości? Tak w ogóle to opis zadania z pda nie pokrywa się z tym, co mówił Klenow.
  5. nie mogę zrobić zdjęcia mózgu w x16;oglądnąłem filmik siriusa, kręcę się niby w tym samym miejscu i za cholerę celownik nie robi się czerwony; ktoś ma jakiś pomysł? please
  6. @kazikdzięki! (wciąż jeszcze nie mogę dawać plusów ani innych gratyfikacji na forum:( więc tylko to słowo od serca)
  7. mam 3 pytania: 1. Co to jest "bengalski ogień"(?) i skąd to wziąć? (o ile zrozumiałem z rosyjskiego poradnika on i łzy chimery są potrzebne do uruchomienia teleportera do schowka monolitu); wystarczyła przypadkowa wizyta u Sacharowa i wiem, że to "świecidełko"! 2. Co muszę zrobić, by ze wsch. Prypeci zejść do podziemi? (chyba sacharow dał namiar na przejście, tylko że wejście do "schronu" jest zakratowane; mam tę kratę wysadzić?!) przy kolejnej wizycie spróbowałem kratę nożykiem i ustąpiła (wcześniej też próbowałem i to mocniejszą bronią również) 3. Ktoś gdzieś pisał, ale nie mogę znaleźć, o jakimś sposobie (dokładniej fixie), by "zwykły" teleporter nie zużywał "bateryjki"; jak to zrobić?
  8. żeby radość was napełniała i z was promieniowała uśmiechem do innych PS cichy, co to za anomalia/e na tym drzewku z prawej?:)
  9. @kazik bardzo proszę, nie przesyłaj mi zmienionego sejwu, tylko powiedz (jeśli to nie tajemnica) jak odblokować dialogi kuzniecowa lub zespawnować transmutator.
  10. Jeszcze pytanie o a76 - podchodzę do dystrybutora i nic - żadne podnieś, nie da się rozwalić ani nic, tak jakby tam nie było żadnego schowka. @kazik przesyłam, tylko uwaga, mam mocno zwiększony udźwig oraz pojemność pasa 59f.dds 59f.sav
  11. @kondotierkłopot w tym, że składniki - artefakty nie wskakują do anomalii ("kopnięcie" na pewien czas je tam umieszcza, ale anomalia nie "zamlecza" ekranu) już nie mówiąc o ogonie pseudopsa, który (obojętne jak bym się nie obrócił) ląduje poza nią (a "kopnąć" go własnym ciałem nie jestem w stanie); dotyczy to przynajmniej duszy (z elektry), którą potrzebuję do zadania (rubinową sprężynę, czy rubinową bateryjkę robiłem bez kłopotu, ale są jednoskładnikowe)
  12. Uff! przeczytałem wszystkie 40 stron tego wątku i już wiem, że mogę z czystym sumieniem zadać pytanie (bo odpowiedzi nie znalazłem, ale za to pewne rzeczy pchnąłem do przodu). U mnie kuzniecow bierze flaszkę, przepuszcza, ale nie pojawiają się żadne z nim dialogi - pal go licho i tak chodzę przez tunel z elektrami (od samego początku); jedynie chciałbym mieć transmutator, bo ręcznie nie chce mi anomalia przyjąć składników do artefaktów "bazowych" (czyli tych budowanych z kilku innych artów/części mutantów). Czy da się go zespawnować? Chyba, że muszę mieć receptę, a nie tylko ją znać (z tego poradnika zresztą), choć mutacje "wyższych rzędów" (jednoskładnikowe) chodzą bez znajomości receptury.
  13. @bobermnie jestem aż takiego wzrostu, ale miałem prze kilka lat poldka cargo (jak karetka pogotowia) - sufit podwyższony o 30-40cm i do tego BAGAŻNIK (musiałem krzyknąć, by głos z niego doleciał:), do którego pakowałem co chciałem łącznie z dużym wózkiem dziecięcym (tzw. trumienką), w którym jedynie podnosiłem rączkę.
  14. @bobermto co pokazałeś, to raczej model późniejszy ('91?) więc po prl; ale jak widzę po znajomości tematu, to tu mnóstwo starych koni na tym forum :o
  15. No to ja też coś dodam: nie mam aż tyle lat co kondotier, ale dobrze pamiętam tamte czasy i powiem: nie zarabiam teraz zbyt dużo (pomimo wykształcenia, ale moi rodzice też w prl zarabiali mniej niż robotnicy), ale NIGDY nie chciałbym ANI NA CHWILĘ wrócić do tamtych czasów (pomimo, że miałem szczęśliwe dzieciństwo), bo BRAK BYŁO WOLNOŚCI (ja się tam wtedy po prostu dusiłem; mówię "tam", bo to dla mnie na szczęście już inny świat, choć mieszkam ciągle w tym samym mieście).
  16. @kondotierdzięki za chęć pomocy, ale najpierw przeszukam forum (mam do przeczytania 2 wątki *11 stron każdy) - może tam są już rozwiązania moich kłopotów; jak czegoś nie znajdę, to na pewno będę pisał:) w wątku "problemy fabularne w ns2016". Zaczynaj zdania z wielkiej litery. - Ranger801
  17. jeśli mam jakiś żal, to "do dyrekcji", że nie odpowiedziała nawet "a cełuj mnie w żopu" (tak to chyba mniej więcej brzmi:). co do sukcesów, to dziękuję za życzenia, a już znalazłem właściwy wątek do ns2016 i za chwilę pewnie zasypię forum pytaniami:) (bo pewne rzeczy dziwnie się podziały).
  18. przepraszam, że dopiero teraz ślę podziękowania, ale chciałem to zrobić "formalnie"- jakieś plusy czy cuś. nie znalazłem nigdzie poradnika dla początkującego forumowicza, więc napisałem "do dyrekcji"; poczekałem i, tak jak się spodziewałem, nie dostałem żadnej odpowiedzi. sprawdziłem, czy może pojawił się nowy poradnik, ale nic. dziś przez przypadek (szukając czegoś innego) znalazłem odpowiedź na podobną "rozterkę moralną" innego forumowicza, że aby dać jakieś "gratyfikacje" trzeba mieć poziom wyższy niż (na)turysta. skoro tak, to jedyne co mogę to zrobić LAURKĘ i wystawić PODZIĘKOWANIA WSZYSTKIM POWYŻSZYM za wsparcie. gram teraz w ns2016 i jak na razie, stanowczo bardziej mi się podoba.
  19. mam pytanie: czy NS2016 też wymaga takiego "podręcznikowego" przechodzenia, czy też jest to świat na tyle otwarty, że jak sobie będę szedł "po swojemu", to nie będzie tragedii? bo op2 już sobie odpuściłem, ale wiele pozytywnego tu przeczytałem o ns2016, tylko nie wiem, czy tu już wszyscy nie nauczyli się po prostu grać w/g instrukcji.
  20. @boberm zgadzam się z tobą co do gry fabularnej - może mieć poustawiane "restryktory". kłopot w tym, że w op2 te restryktory nie są sensownie poustawiane, stąd doszedłem dwa razy do sytuacji, które nie powinny mieć miejsca i w tym tkwi najważniejsze "dziadowstwo" tego moda (nie jedyne niestety, ale resztę - zaciskając zęby - można przeboleć).
  21. napisałem to w niedzielę, ale nie wiem jakim sposobem nie wstawiłem na forum, a są tu w sumie podziękowania. @boberm nie wiem, czy 10%, bo ja na prawdę dużo już zrobiłem - chyba wszystko, co było możliwe bez pójścia na cea (jakoś tak ociągałem się z tym); myślę, że kwota prawie 5 mln zabrana "przy okazji" to potwierdza:). ale najważniejsze - nie bardzo mam ochotę na grę wg podręcznika, bo hmmm... jakby to powiedzieć - powiem żartem: trochę to obraża moją inteligencję. po prostu mnie wkurzają gry, w których nie mogę robić tego, co w danej chwili chcę, pomimo, że gra to dopuszcza (to niech nie dopuszcza! a nie potem się rozjeżdża), tylko to, co autor akurat miał na myśli. Bardzo cenię moja wolność (w tym przypadku wolność wyboru). @Junx bardzo ładnie z Twojej strony, choć jak pisałem przed chwilą, jeśli nie mogę grać według mojego upodobania (a po tych 2 próbach wygląda, że nie mogę), to trochę mi przechodzi ochota na poznanie dalszej części
  22. podpiąłem się najpierw pod wątek kazika "chyba nie ukończę soljanki", bo jestem również w sytuacji, gdzie chyba nie ukończę op2, ale tam nikt nie odpowiedział (wątek stary), więc założyłem tu nowy. ważne! nie czytam podręczników, w których jest napisane, co po kolei zrobić; wychodzę z założenia, że gra ma być tak napisana, że wszystkie zależności czasoprzestrzenne są zaszyte w grze i niezależnie jak gracz gra, to nie może dojść do sytuacji patowej; strasznie mnie wkurza, jak nie mogę sobie spokojnie chodzić po lokacjach, do których gra mnie dopuściła, brać zadania, a potem się okazuje, że twórcy nie dopuszczają powstania jakiejś sytuacji. W przypadku op2 mam wrażenie, że autorzy (choć odwalili kawał roboty) zbyt długo przebywali w pobliżu mózgozwęglacza albo byli indoktrynowani przez monolit, bo uważają chyba, że gracz ma iść wyłącznie jedynie słuszną drogą, a jaka to droga, to ma się sam domyślić (lub sprawdzić w poradniku dla umysłowo chorych, co po kolei ma robić, choć na około jest mnóstwo ciekawych rzeczy (zadań, lokacji) zostawionych przez tychże samych twórców). wracając do meritum: raz doszedłem do cea, był czas do emisji, więc spokojnie sobie poczyściłem teren i w ostatniej chwili zlazłem do sarkofagu, przeszedłem przez nie, następnie przez cea2 i chciałem wrócić po plecak, który zostawiłem na cea1 - oczywiście d zbita, bo promieniowanie takie, że padałem od razu (nie pomógł sposób znaleziony na tym forum do ns+dopa, aby wyzerować wartości immunity). Zacząłem więc grę jeszcze raz, narobiłem jeszcze więcej zadań (w tym, co raczej ważne, "znaleźć brata cienia monolitu") zanim poszedłem na cea, wychodzę na cea2 - , a wśród nich chyba właśnie tenże brat - strzelający do mnie; nie bardzo go chyba można ominąć, a po jego zabiciu gra każdorazowo wylatuje po ok. 2 sekundach. nie zamierzam trzeci raz zaczynać od początku (sejwy sprzed rozmowy z cieniem monolitu już usunięte, bo coś się program pluł, że ma za dużo sejwów). ktoś ma jakiś pomysł?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.