The Last of Us - nowe życie po apokalipsie

[kolaps111]

Oto nowa gra w klimacie postapokaliptycznym http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=8031&utm_source=newsletter&utm_medium=link&utm_campaign=mailer120224

[Garrett]

Na Allegro już można kupić (wersja przedpremierowa). Szkoda że będzie tylko na PS3 :/

[OldMan]

W dniu 28.03.2013 o 09:12, Garrett napisał(a):

Na Allegro już można kupić (wersja przedpremierowa). Szkoda że będzie tylko na PS3 😕

Wiem, że to co cytuję było dawno ale ostatnio ograłem odświeżoną wersję tej gry ma moim PC.
Niedawno też przeżywałem na forum zachwyt nad ukończoną STAR WARS Jedi: Fallen Order

https://stalkerteam.pl/topic/13334-star-wars-jedi-fallen-order/#comment-204725

Myślałem, że już lepszej gry na razie nie znajdę i oceniałbym SW na 9/10
a tu proszę odświeżona wersja czyli The Last of Us Part 1 +  dodatek Left Behind
powaliła mnie na glebę. Grę i dodatek oceniam na 10/10.

BEZ DWÓCH ZDAŃ to najlepsza gra w jaką grałem w tej kategorii.
Trochę przypominała mi serię Wolfenstein i Metro. Nie była to kopia w/w serii ale tylko muśnięcie historii: np. mechanizm upgrade broni
(Metro Exodus) czy widzenie zarysów przeciwników przez ściany (Wolfenstein 2009).
Świat gry jest pełen mutantów (najgroźniejsze to Klikacze i Biegacze) i oczywiście bezlitosnych najgroźniejszych ludzi w tym kanibali.
Ciemnych miejsc z klimatami wprost z horrorów a najbardziej śmieszne jest to, że tak na całe 100% wystraszyłem się dopiero akcji z wyskakującym
DOSŁOWNIE ZNIKĄD zwykłym kotem w ciemnym korytarzu (akcja jest w dodatku do gry Left Behind  gdzie niby już okrzepłem w klimacie
i przyzwyczaiłem się do wszelkich potworów). W ciśnieniomierzu prawdopodobnie zabrakło by skali a spodnie na kolejne 100% do wymiany. 
Kota trochę widać przez jedną czy dwie sekundy ale... przejdźmy dalej w opisie tu czuje się bezpieczniej...

Nie będę rozpisywał się na temat fabuły bo jest znana choćby z serialu The Last of Us i tu uwaga a właściwie kilka moich uwag
na temat fabuły na plus dla gry które, nie każdemu mogą się podobać i dlatego je ukrywam. 

Spoiler

Gra ( JAK DLA MNIE !!! ) ma przewagę nad serialem ponieważ:
1. Wątek gejowski został w grze okrojony do informacji, że Bill (znajomy Joela) miał partnera.
Jest na ten temat tylko kilka zdań wypowiedzianych przez Billa i list od jego partnera który znajduje Joel
gdzie partner pisze, że ukradł Billowi sprawny akumulator ponieważ rusza w świat. W serialu był to temat na cały odcinek ....
2. W grze nie ma w ogóle postaci kobiety która trzęsie cały miastem i pomiata facetami bo chce dorwać Henriego i jego syna
3. Brat Joela Tomi ma w grze żonę jasnej karnacji w serialu oczywiście ciemnej karnacji

Staram się pisać delikatnie żeby było poprawnie i bez nadmiernego szowinizmu)

Pamiętajcie, że to moja oceny i opinia a że jest taka a nie inna no cóż... 

Zrzut ekranu tuż przed zakończeniem gry:

POLECAM WIĘC JESZCZE RAZ NAJLEPSZĄ GRĘ W JAKA OSTATNIO GRAŁEM !!!  

p.s. Oczywiście Eli będzie i żyć i to na tyle, że jej życia starczy na następną część tej gry czyli:

The Last of Us Part 2 za którą właśnie się zabieram.
Mam jeszcze trochę czasu bo od 14 lipca mam już zapisane 7 tygodni szpitala a tam już grania nie będzie hlip hlip    

[smox]

Ukończyłem wczoraj grę The Last of Us Part 1, a dzisiaj dodatek Left Behind. No cóż, gra dobra, ale na kolana mnie nie powaliła. Ten dodatek Left Behind, to porażka. To oczywiście moje zdanie. Days Gone zdecydowanie bardziej mi się podobał.

[Darrien]

@smoxDołączyłem niedawno do ekipy posiadaczy plejki i jedną z pierwszych ogranych gierek było właśnie The Last of Us. Nie chce mi się robić elaboratu na temat fabuły i tak dalej, aczkolwiek podobała mi się relacja między Joelem, a Ellie. Wiesz, początkowo chłop ją traktował jako zlecenie, aż dokonał rzezi w szpitalu byleby młodą ocalić. W zasadzie to ona zrobiła z niego człowieka jakim był sprzed pandemii. A dodatek no cóż, przede wszystkim jest ciut krótki, aczkolwiek koleżanka/dziewczyna Ellie jest winna tego, co im się przydarzyło. Kto normalny mając szkolenie u dowolnej organizacji nie bada instynktownie miejsca, które chce komuś pokazać.  A z samej rozgrywki to irytowały mnie sekwencje skradankowe z klikaczami i słaby aspekt przetrwania, gdzie w Stalkerach mogłeś podnieść broń zabitego np. Powinnościowca i ją rozładować, żeby mieć amunicję do swojej pukawki.