Wykrywacz artefaktów

[Vorenus]

Podczas jednej z wizyt na Kordonie, dostałem SMS-a od Sidora, żeby spłacić jego dług. W budynku na miejscu gdzie spotykamy się z Lisem jest Stalker który chce od Naznaczonego 60 000 rubli. Znając ten wątek z poprzednich podejść nie zapłaciłem wydrwigroszowi a ten później zginął. W PDA zadanie nadal widnieje i nie ma możliwości dialogowej u Sidora zakończyć go w żaden sposób. Z tąd moje pytanie: - Czy straciłem jakiś ciekawy wątek, który miał dalszy rozwój odzwierciedlony w fabule i zadaniach, czy tylko nie dałem się naciągnąć, bez utraty zabawy?

[malakas]

Straciłeś jak dobrze pamiętam dźwiękowy wykrywacz artefaktów i coś tam jeszcze błahego.. Próbuj parę razy wznawiać dialog z Sidorem .W rozmowie Sidor mówi,że nic nie wie na temat długu i że padłeś ofiarą oszustwa...jako rekompensatę daje to cudo...małe pudełko podobne do GPS lub dozymetru ,ale działa jak sonar ...im bliżej artu tym głośniej pika.Należy umieścić je na pasie. Po zdobyciu tego cacka nie można było przejść spokojnie bez sygnału obecności artefaktów. Wówczas zaczęły się prawdziwe zbiory....Jest dużo artów niewidocznych i nieświecących nocą to pudełko, też je namierza. Bardzo przydatny sprzęcik Vorenusie...

[Vorenus]

Właśnie w tym tkwi problem, że nie mogę "wydobyć" z Sidora żadnego dodatkowego dialogu oprócz standardowych... Ale podkreślę jeszcze raz, że nie dałem tych 60 000 oszustowi z Kordonu, chętnie dałbym mu teraz te pieniądze ale nie żyje, wskrzeszenie Żywym Sercem nie wchodzi w rachubę bo zwłoki zniknęły. Zadanie w PDA widnieje nadal i widzę, że przyjdzie już się z tym pogodzić.

[malakas]

Jeżeli nie dałeś kasy to pozostaje tylko .. 1. wczytać zapis gdy oszust żyje i dać kasę 2. zapomnieć o detektorze... 3. Postacie po wskrzeszeniu nic nie pamiętają i nie wszystkich można wskrzesić

[Vorenus]

Ano, malakasie... Już tylko p2. Następna Soljanka będzie z full zabawą, artymodyfikator i detektor obowiązkowe. :zsrr: