Skocz do zawartości

Pogrzeb po Polsku


pacjent1972

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z tym że mamy Święto Zmarłych pozwolę sobie przybliżyć Wam realia cenowe pogrzebu w kraju nad Wisłą. Mam nadzieję że nikogo nie urażę. Każdego z nas to dotyczy więc warto przybliżyć temat.Pozwolę sobie skorzystać ze ściągawek.

Przypominam że od marca po obniżce (dzięki panującemu PO) zasiłek pogrzebowy został obniżony z 6.4 tyś na 4 tyś.

Firma X pokusiła się o sprawdzenie cen usług pogrzebowych w Warszawie, Poznaniu, Gdyni, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu

Skromny pochówek, w najdroższej pod tym względem Warszawie, to wydatek 5,4 tys. zł. Obejmuje m.in.: trumnę (700 zł), wynajęcie chłodni (90 zł doba), przygotowanie ciała (minimum 150 zł), kwiaty (200 zł), karawan (600 zł), opłaty kościelne (nawet 1,5 tys. zł) i miejsce na cmentarzu (1,5 tys. zł). Do tego trzeba doliczyć wykopanie grobu (700 zł).

Największe różnice w cenach są w przypadku wykupu miejsca na cmentarzu. W stolicy miejsce pośmiertne kosztuje od 1,5 do 4 tys. zł, miejsce za życia ok. 17 tys. zł. W Krakowie zapłacimy od 1328 zł za zwykły grób do 7,5 tys. za murowany. Wrocław - cena wyjściowa to 825 zł, ale można zapłacić nawet 2,5 tys. Drogo jest w Łodzi: na cmentarzu komunalnym trzeba zapłacić 1,8 tys. zł, na rzymskokatolickim 3250 zł. Najtaniej jest w Gdyni i Poznaniu - odpowiednio 960 zł i 500 zł.

W Rzeszowie nie jest lepiej,biznes pogrzebowy pozwala dorobić się fortuny,tak firmom pogrzebowym jak i "czarnym".

Znam takich kilku i powiem Wam że żyją jak rodziny królewskie,chaty,auta i przepych do granic możliwości,dotyczy to także "czarnych" !

W mojej parafii "czarni" mieszkają co prawda w przydzielonej przez kurię kamienicy ale rekompensują sobie to suvami za ok.200 tyś.

Nic dodać nic ująć,chcesz się odnaleźć...otwórz firmę pogrzebową albo zostań "czarnym" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już mowa o pogrzebach to mam swoje poglądy. 1..cmentarze tej wielkości to głupota 2...pomniki po X tysięcy złotych to głupota na pokaz 3...płacenie worka pieniędzy za pogrzeb głupota (działki, dołki) 4..urna i kremacja zwłok to jest przyszłość i wolę to niż być zjedzonym przez robaki... :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione w sieci :biggrin:

Koszty kremacji

Kremacja jest tańsza??

Pracownicy wielu zakładów pogrzebowych przekonują, że pochówek urnowy jest tańszy od tradycyjnego średnio oo 10%. Kremacja kosztuje wprawdzie 700 zł, a wykupienie niszy w kolumbarium 2675 zł, ale w tej cenie jest już opłata za miejsce, opłata eksploatacyjna (a więc np. codzienne sprzątanie) i granitowa tablica.

W przypadku składania urny do grobu ziemnego opłaty są podobne:

- miejsce na cmentarzu 173 zł

- opłata eksploatacyjna 780 zł

- wykopanie grobu :

210 zł w przypadku urny i 380 zł (najtańsza wersja) w przypadku trumny,

- ubiór zmarłego ok. 200 zł

- wynajęcie kaplicy 70 zł.

Inne koszty:

Przy pochówku tradycyjnym

• trumna od 1100 zł do 3000 zł

• transport zwłok z chłodni na cmentarz 200 zł

• nagrobek od 2 tys. zł do 10 tys zł

- Przy pochówku urnowym

• drewniana nielakierowana trumna ok. 500 zł

• urna od 200 zł do 1100 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy umiera nam ktoś bliski, nigdy z pewnością, nie pomyślimy o czerwiach ich toczących czy tym bardziej o pieniądzach. W takich momentach mamona się nie liczy. Korzystanie, nad wymiar, z cudzego bólu jest podłe i małe. W Polsce stało się to obecnie sposobem na "łatwy" zarobek i tyczy się to wielu aspektów naszego życia. Ja jestem z młodszego pokolenia i nie mam nic przeciw np. kremacji jeżeli tyczy się to mojej osoby. Moi rodzice zostali wychowani według tradycji w myśl której, w naszej kulturze grzebie się umarłych. I tak, oby jak najpóźniej, z Ich ciałami postąpię. Nawet jeżeli musiałbym się zadłużyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice zostali wychowani według tradycji w myśl której, w naszej kulturze grzebie się umarłych

To na tyle oczywiste, że nie trzeba tego pisać bo opinie są Nasze i z reguły dotyczą poglądów Nas samych. Sama propozycja kremacji w stosunku do babci, czy rodziców jest wysoce nie na miejscu..nie mówiąc już o reakcji ich samych.

Propozycja kremacji skierowana do osoby starszej wychowanej w kulturze tradycyjnego pochówku w ogóle nie mieści się w normach jej pojmowania dlatego byłaby wysoce nie na miejscu.

Jednak kremacja to jedna z opcji o której może zadecydować każdy w swoim imieniu, co nie znaczy że jest zła..to tylko wolny wybór człowieka który należy uszanować.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedyś (sam to przetestowałem) z pogrzebowego zostawało jeszcze kilkaset zł. jak się nie zrobiło opcji full wypas pogrzebu. Co do kremacji. Według mnie nie ma się tego proponować, bo nie będziemy chodzić i namawiać. Jeżel ktoś jest tym zainteresowany sam poinformuje rodzinę o swoich planach. I tu powstanie różnica ten życzy sobie kremacje ten pochówek i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A ja mam kilka pytań. Czy w Polsce można palić zwkłoki np. na stosie jak Słowianie ? Gdzie zostanę pochowany skoro nie jestem chrześcijaninem ? Dlaczego chrześcijanie mają płacić za to kościołowi ? Sekta... Sekta... Sekta. Nie chcę tu nikogo obrazić. Moja opinia. Ja zrezygnowałem z tego cyrku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam kilka pytań. Czy w Polsce można palić zwkłoki np. na stosie jak Słowianie ?

Raczej na pewno nie

Gdzie zostanę pochowany skoro nie jestem chrześcijaninem ?

Na każdym cmentarzu komunalnym, bez żadnego problemu. Możesz mieć jedynie problemy z cmentarzami parafialnymi.

Dlaczego chrześcijanie mają płacić za to kościołowi ? Sekta... Sekta... Sekta. Nie chcę tu nikogo obrazić. Moja opinia. Ja zrezygnowałem z tego cyrku.

Masz na mysli kościół katolicki, protestancki, prawosławny, anglikański? Bo wszystkie są chrześcijańskie, a nie wszystkie są sektą... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by na to nie patrzeć, to rachunek za pogrzeb, to jedyny spadek którego nasze rodziny mogą być pewne. Swoją drogą ceny pogrzebów wołają o pomstę - najlepiej w formie świtu żywych trupów. Jeszcze człowiek nie ostygnie, a sępy już się rzucają. Paranoja. Tak absurdalny poziom cen jest utrzymywany przez połączenie zmowy cenowej i świadomości, że płacący nie ma wyboru. Znajomi ostatnio mieli pogrzeb w rodzinie. Mimo iż zmarły był katolikiem, podobnie jak jego rodzina, pogrzeb odbył się bez udziału księdza. "Nie sądzę, żeby Bóg się na zmarłego miał obrazić, jak nie damy proboszczowi koperty".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak absurdalny poziom cen jest utrzymywany przez połączenie zmowy cenowej i świadomości, że płacący nie ma wyboru.

Też tak myślę...to typowe żerowanie na ludzkim nieszczęściu co chodzi o zakłady pogrzebowe. Pozostaje kwestia opłat za mszę pogrzebową i księdza, który przez całe życie parafianina coś może jednak od niego otrzymał czy to w formie składek na różne cele, czy pomocy w pracach na rzecz parafii... itd bo jest tego dużo. Sądzę że te ostatnie pożegnalne spotkania (bo według mnie tak to właśnie wygląda...pożegnalne spotkanie)...nie powinny kojarzyć się z okazją do zdobycia kasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, z moich kontaktów z przedstawicielami kleru wynika, że każda okazja jest dobra do zarobku, a miarą wiary jest wyłącznie kwota. Oczywiście, są wyjątki - na przykład proboszcza z parafi w której mieszkam to nawet bym wpuścił do domu przy okazji kolendy. Ale jego zastępcy nie pozwoliłbym nawet stać pod furtką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a miarą wiary jest wyłącznie kwota.

Całym sercem się pod tym podpisuję. Dzisiaj mamuśka kazała mi dać kopertę z kasą księdzu i czekać na niego u babci. Oddam kopertę babci. Chociaż mógłbym w ogóle nie dawać. Mama nie da kasy ? I jak będzie wyglądać w jego oczach ? Na Odyna. Śmiech na sali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu dochodzimy do takiej gorzkiej anegdoty: ---------------------------------------------------------------------------------- Do pewnego gościa, gdy był jeszcze chłopcem, rzekła jego babcia: "Pamiętaj wnusiu, jak ci kiedyś w życiu będzie bardzo źle, idź do kościoła, pomódl się i zobaczysz, jak szybko twoje smutki zostaną ukojone". Gośc sobie to zapamiętał, ale generalnie miał spokojne i ułożone życie, tak że specjalnie się do chodzenia do kościoła nie wybierał. Niestety, po wielu latach jego córki dorosły, wyszły za mąż i wyprowadziły się do innych miast, a na domiar złego za parę naastępnych lat ciężko się rozchorowała jego żona. Wkrótce zmarła. Gość został sam, jak palec. I wtedy przypomniały mu się słowa dawno już nieżyjącej Babci - poszedł do kościoła. Jeszcze dobrze się msza nie zaczęła, jak usłyszał poszeptywania: - "jak ty ubrany do kościoła przyszedłeś?" - "ksiądz wszedł, wstawaj, co tak siedzisz, na mszy nigdy nie byłeś?" - "jak ty się żegnasz, ty to w ogóle to katolikiem jesteś?" - "Boże, jak on mógł dać tylko 5 złotych na tacę? Z choinki się urwał?" Wtedy podeszła do niego kobieta, mniej więcej w jego wieku i rzekła: "wie pan co, niech pan stąd idzie. Proszę porozmawiać ze znajomymi, którzy chodzą do kościoła, niech panu powiedzą, jak się tu zachowywać. Albo książkę jakąś niech pan sobie o tym kupi, przeczyta i dopiero wtedy przyjdzie!" Facet wyszedł z kościoła, podszedł do najbliższej ławki, usiadł, wtulił twarz w dłonie i gorzko zapłakał. Długo już płakał, gorzko i w zapamiętaniu, gdy poczuł, że na ławce ktoś obok niego usiadł. Nie zwrócił na to żadnej uwagi, ale gdy ten ktoś położył mu rękę na ramieniu, podniósł oczy. Ujrzał Jezusa Chrystusa. Natychmiast rzucił się na kolana, ale Jezus podniósł go i usadził z powrotem na ławce. Czemu płaczesz, spytał? I facet opowiedział Mu całą swoją smutną historię, a na koniec powiedział: - "i poszedłem do kościoła, by się do Ciebie pomodlić o wsparcie, ale mnie wyrzucili" Jezus popatrzył na kościół, poklepał gościa po ramieniu i rzekł smutnym głosem: - "naprawdę, nie masz się czym przejmować, dobry człowieku. Mnie stamtąd wyrzucono już kilkaset lat temu...." ----------------------------------------------------------------------------------------- I tyle w temacie. Nic dodać, nic ująć. Uważam, że każda osoba wierząca, niezależnie od wyznawanej wiary, może zawsze i wszędzie i o każdej porze się pomodlić. Sama, bez chciwych do nieprzytomności pośredników.

  • Dodatnia 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.