Jump to content

Era Atomu


Recommended Posts

Żyjemy w czasach energii atomowej, jako państwo jesteśmy chyba jednymi z ostatnich bez elektrowni atomowej. Budowa tej w Żarnowcu upadła i umarła śmiercią naturalną po 1989 roku, i z powodu zmian ustrojowych w Polsce i ze strachu po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku.

Ejz_bloki.jpg

https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_Jądrowa_Żarnowiec

Świat jednak nie ugiął się pod ciężarem strachu i budował kolejne elektrownie jądrowe.

W 2011 roku nastąpiła kolejna wielka katastrofa w Fukushimie, rozmiarami niemal dorównała tej w Czarnobylu ale jej skutki zostały wyciszone przez media i rząd japoński.

Fukushima_I_by_Digital_Globe.jpg

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_elektrowni_jądrowej_Fukushima_I

 Katastrof w historii energetyki jądrowej było o wiele więcej, ale nasz brak zainteresowania lub małe nagłośnienie medialne nie pozwoliło nam śledzić ich wszystkich.

max_najwieksze_katastrofy_atomowe.jpg

 

max_skala_zdarzen_jadrowych_6.jpg

Więcej dla zainteresowanych http://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/najwieksze-katastrofy-jadrowe-w-historii,15056.html

Na świecie pracuje na co dzień 460 reaktorów jądrowych w 30-tu krajach świata. Niemcy po katastrofach w 1986 i 2011 roku zaczęli proces zamykania wszystkich swoich elektrowni atomowych.

To jednak nie budzi ulgi bo krajach sąsiadujących z Polska nadal pracuje ich wiele.

mapa_elektrowni_atomowych.gif

Po katastrofie w Czarnobylu w czasach dużego wpływu władzy na na życie narodu i przepływu informacji, starano się wyciszyć wpływ awarii Czarnobylskiej na zdrowie i życie mieszkańców ZSRR i PRL-wskiej Polski. W polskich szkołach i zakładach pracy podawano płyn Lugola ( byłem wtedy w 7 lub 8 klasie podstawówki) :) , zapobiegał on wchłanianiu radioaktywnemu izotopu jodu jako profilaktyka raka tarczycy, smakował paskudnie :( .

lugols_bottle_8oz.jpg

W wyniku późniejszych badań owa profilaktyka okazała się  niepotrzebna bo nie stwierdzono podwyższenia zachorowań na raka tarczycy.

Jak jest dziś? W czasach wolnych mediów i internetu, w przypadku podobnych katastrof jak moglibyśmy poradzić sobie ze zmierzeniem realnego napromieniowania środowiska w naszej bliskości?

Cóż, najlepszym sposobem byłoby posiadanie w "ekwipunku" swojego osobistego detektora promieniowania :) 

3562637200_1374344030.jpg

Tu z pomocą przychodzi "poradnik młodego elektronika" i sposób na skonstruowanie owego detektora... 

Tu z pomocą przyszło forum Boinc http://www.boincatpoland.org/wiki/Strona_główna , projekt radioaktive@home które powstało po katastrofie w Fukushimie oraz polska społecznośc owego forum.

http://www.boincatpoland.org/smf/kwestie-techniczne-programowe-projektu-radioactive/alternatywna-czujka-radioactivehome/

Do roboty Stalkerzy, lutownice w dłoń i nie bójmy się więcej promieniowania. :) 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

  • Positive 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.