Praktycznie rzecz biorąc nic nie ma, ale ma coś takiego:
Nasza grupa składa się z 4 stalkerów- weteranów. Każdy jest winny i wiemy ile zła wyrządziliśmy. Wy wzamian za to nie zabiliście nas strzałem w głowe jak jakiś pospolitych bandytów, ale dajejcie nam szanse, która być może da nam przetrwać. Nie chcemy ginąć, choć w 100% na śmierć zasłużyliśmy. Nie mamy nic na obronę, ale wierzymy w dobroć i łaskawość Powinności. Może jednak są jakieś zadania , które pozwolą w części się zrehabilitować w Waszych oczach.