Ignachinio

Na początku ta metoda działa. Potem jest coraz trudniej i na niektórych lokacjach wszystkie miejsca są trudne Jak przełaził przy lokomotywie i tunelu i go zauważyli to dostaje info i wszyscy walą do niego.

Pod nasypem są losowi żołnierze nie licząc majora. A co do schowków ro ja lecę bez czitów ale znam już je na pamięć w większości. Także jak lubisz i masz dużo czasu to szukaj sam. Na pewno będzie większa satysfakcja i się nie zawiedziesz.

No to szacun, że Ci się chce czekać ja zawsze to robiłem przy okazji

No to się tylko cieszyć. Kijaszek super sprawa nic Ci już nie jest groźne. A egzy bez akumulatorów na razie nie wykorzystasz ale trzymaj

A i tak najczęściej wypadnie Ci taki schowek na Jupiterze i całą radość psu w budę

Da się. Generalnie gra się trudniej i dłużej. Nie wypadnie CI Seva na kordonie. Ani dobry kałach nigdzie na Kordonie ani ze schowków. Nie przeszkadza to jednak w grze. To tak nie działa, musisz zabić z 40-50 wrogów i może Ci wypadnie super schowek. Jakby to rzadkie schowki wypadały często to By to sensu nie miało. Towar jest zajebisty bo jest to rzadkość.

Jeśli już wziąłeś jeden schowek ze zwykłych to niestety gra od nowa. Ktoś to tutaj pisał.

To nałóg jest @Zwinny będziesz grał po to aby odkryć nową treść Ale to sobie pewnie jeszcze z rok poczekamy

Nie jest to opłacalna wymiana. Dostajesz zwykłego Wintara. Bardziej na ten etap gry potrzebny jest ten karabinek. Który jest świetny

Biznesmen ale o to właśnie chodzi. Co do schowków to te lepsze są bardzo dobrym sposobem na dozbrojenie się na początku. Średnio co 30-40 zabity przy tych rzadkich wypadnie Ci schowek ale to jest średnio czasami będzie to 50 a czasami 10 Od pewnego momentu informatorowi w barze będzie mógł opychać PDA za namiar na taki schowek.

Każdy gra jak lubi. Ja wolałem sam ich sobie pomordować ale co kto woli. Ważne, że się udało i poszedłeś dalej w zadaniach

No to bym sobie połączył te dwa zadania Trzeba sobie ułatwiać w życiu z góry młotkiem idzie pięknie mordowanie towarzystwa.

Ej a to nie było tak, że przenosiło Cię nad ten tunel teleportem i z góry szło wszystkich zlikwidować? Coś mi się przypomina, że o to tam chodziło. Ogólnie jak nie masz noża, to bym te zombii tam zostawił i uciekł bo ręce zombii się akurat przydadzą. I tak po rozpoczęciu gry wychodzisz w opcję i tak jak @Zwinny napisał zmieniasz na rzadkie schowki wtedy jak już po niego idziesz to jest gitara.

Tak miotacz ognia jest w jednej ze skrzyń. Na bazie. @fixman0 ogólnie od Pietruchy nie dostaniesz Toza musisz mu go dostarczyć Będzie czekał przy ognisku za ATP

Można jest to prosty sposób na zarobek czasami fajne fanty wypadają. Generalnie możesz rozbijać wszystko, skrzynie, małe skrzynie. Czasami spotkasz też takie zielone skrzyneczki je też rozwalaj tam leży sprzęt

A to może dlatego u mnie było 5 bo nigdy nie brałem tej misji wołałem ten karabinek dla siebie a on i tak i tak jest w tej skrzynce a co jest nagrodą w razie co?

W opku też tam leży 300 snajperska... ale jakich 60 najemników jak jest ich tam 5 to jest huk. Chyba, że twoja pierwsza wizyta w tamtym miejscu zbiegła się z likwidacją ekipy z Ostatniego Dnia ale to i tak do 60 brakuje dużo. Ja wiem, że mod trudny ale nie piszmy takich rzeczy. 60 przeciwników to może jest na elektrowni.

I zacznie się eldorado te schowki są kosmiczne A nawet nie wiedziałem, że jest taka opcja

To tylko gra a nie symulator. Komputer popełnia te same błędy, zazwyczaj ma tylko trzy drogi do Ciebie. Wszystko idzie wykminić. Na jaki Ty Karabin robiłeś zadanie, że ci 60 przeciwników wyskoczyło?

Wrogów w OP 2.1 leczyć nie możesz generalnie. Zawsze możesz poczekać chwilę przy walce randomów np na wysypisku przy hangarze często mi tam samotnicy leżeli...

Za pierwszym razem z tego co pamiętam to mówią coś na zasadzie, że cię widzą ale tym razem podarują Ci życie bo liczą, że sam zdechniesz jeszcze tego samego dnia. Przy następnych wizytach śmigłowców masz korespondencje pomiędzy pilotami a w zasadzie pilotem i operatorem które instruuje go czy iść w prawo cz w lewo maszyną aby cię dorwać. Zazwyczaj śmigło trochę polata i odleci Paliwo przecież kosztuje

Zbugować nie ale czasami na statycznym oświetleniu przedmioty potrafią wpaść w podłogę.

Nie zabijaj ich omijaj. W przyszłości przyjedziesz z mieczem albo kijaszkiem i bez problemu go rozwalisz. On czasami nawet szrapnel wytrzymywał.

Co kto lubi. Ile gier tyle sposobów na szczęście tego mutanta za często nie spotkasz @fixman0 tylko najpierw idź do doktora a nie do Akima.

Powinien. Ale czasami mógł pójść strzelać się pod most z Kuzniecowem albo polazł czegoś przy płocie poszukać. A powiedz mi generalnie po co to robisz? Nie masz przecież noża wiec nawet nie pozbierasz fantów o doświadczeniu nie wspominając...