Witam wszystkich. Wiem, że na wygłaszanie opinii tak wielkiego moda jeszcze raczej za wcześnie dla większości, bo jest on ogromny i wiele osób właśnie w niego gra więc od razu zaznaczam, że będą spoilery. Więc jeśli nie chcesz psuć sobie gry i zabawy z opkiem, lub grasz w OP/solianke pierwszy raz to olej totalnie ten temat.
Z racji tego że moja przygoda się już skończyła z tym modem pozwolę sobie powiedzieć co nieco. Jest to moja subiektywna ocena i postaram się wymienić wszystkie plusy i minusy tego moda. Niestety balans pomiędzy wadami a zaletami będzie znaczący w mojej ocenie o czym napiszę w dalszej części postu. Właściwie to nie wiem od czego by tu zacząć, ponieważ jest to największy mod do stalkera, więc może zacznę od tego... czy naprawdę jest największy? No właśnie.. Jak to jest możliwe, że gdy grałem w OP 2.0, gra zajęła mi 9 miesięcy i co więcej nie przeszedłem go! Natomiast grając w OP 2.1 wychodząc za Ariadnę, grę skończyłem w zaledwie kilka miesięcy. CO?! Jak to jest w ogóle możliwe? Miał być to bardziej rozbudowany fabularnie i pod każdym innym względem mod od swojego poprzednika, tymczasem zaoferował mi on to samo co 2.0 a nawet mniej. Faktycznie czas przejścia moda mógł być troszkę krótszy lub taki sam. Krótszy ponieważ znałem OP 2.0, większość zadań, mechanik, schowków itp. ale też taki sam czas powinien mi zająć bo była ta rzekomo nowa, duża zawartość na którą tak wyczekiwałem. Zanim ktoś zechce mi zarzucić, że nie uważnie wykonywałem zadania, lub gnałem naprzód do końca gry olewając wszystkie podoczne questy, odpowiem.. nie.. zdecydowanie nie. Gdy wyszło spolszczenie do gry od razu sobie obiecałem, że będę skrupulatnie wykonywał każde zadanie, uważnie czytał dialogi, chłonął całą zawartość moda jak gąbka. Wiedziałem czego mogę się spodziewać po OP, dlatego każdą istotną informacje z dialogów która nie była uwzględniona w pda, zapisywałem sobie w zeszycie i to pomaga bardzo, zwłaszcza przy 30-stu aktywnych zadaniach. Nie raz miałem sytuację, że spojrzałem w zeszyt i sobie mówię.. omg no tak, tam miałem zajrzeć, trzeba tam iść. No więc moim zdaniem wykonałem dosłownie wszystko co było mi dane, ale zapewne nie wszystko co mogłem. Na koniec gry zostały mi dwa wiszące zadania ale o tym później. Nie mam pojęcia czy byłem aż tak nieuważny, czy może coś się zglitchowało, a może gra ma tyle zawartości że coś jej siadło w systemie i nie dopuściła mnie do większej jej zawartości. Tego niestety nie wiem, ale wiem że coś w tym modzie nie pykło krótko mówiąc. A jeśli byłem jednak tak nie uważny, że ominęło mnie wszystko co nowe i najlepsze, to przysięgam że zacznę grać od nowa aby tylko zasmakować tej zawartości i natychmiastowo zmienię swoją opinię. No ale przejdźmy do konkretów. Czuć negatywny wstęp, więc plusy pójdą pierwsze, a tych jest też nie mało i wiele razy byłem pozytywnie zaskoczony grając.
Plusy
+ Przede wszystkim porównując do poprzednika OP 2.0, stabilność. Jakże cudownie jest grać mogąc robić szybkie quicksavy. Z tego co pamiętam w poprzednim op trzeba było je robić ręcznie i wczytywać również, co przy ilości zgonów tym modzie jest istną męką. Ogólnie to stabilność faktycznie jest bez porównania lepsza. Nie ma bezsensownych wylotów z powodu zaczynania dialogów, wczytywania gry, braku jakiejś tekstury czy nie wiadomo czego jeszcze. Wyloty miałem i to w pewnym momencie dużo. I tu taka ciekawostka. Od początku gry, grałem na max detalach bez jakichkolwiek problemów, jednak z biegiem rozwoju fabuły i ogólnego postępu w grze coś się zaczęło dziać. Gra zaczęła czasami przycinać kraszować się częściej, ale prawdziwy koszmar zaczął się jak doszedłem do Jupitera. Mod stał się niegrywalny na tej lokacji i po minucie wywalał do pulpitu. Gdzieś poruszałem temat kraszy na Jupiterze. Cały czas było info w logu "out of memory", czyli po prostu zawalona pamięć. Co ciekawe w dalszej części gry zaczęły się wyloty nawet nie przebywając na jupiterze ale w mniej pamięciożernych lokacjach. A 8gb ramu to wystarczająco moim zdaniem. Czym to spowodowane? Nie wiem. Byłem zmuszony obniżyć jakość tekstur o dwa paski. I do końca mojej gry nie uświadczyłem już ani jednego wylotu, także polecam jeśli ktoś ma identyczny problem. Nie mniej jednak zdecydowany plus za ogólną stabilność moda.
+ Ogólne udogodnienia w grze wybierane z menu, takie jak nieśmiertelność czy schowki kolekcjonera. Nie powiem.. czasami byłem zmuszony odpalić god moda i nie jest mi z tym źle. Po coś w końcu dodali tę opcję :d ważne aby nie nadużywać bo może to popsuć całą przyjemność z gry, co zresztą twórcy sami uwzględnili w opcjach. Udogodnieniem, które właściwie uratowało mi grę była też opcja przemieszczania się. Nie wiem jak ją nazwać dokładnie ale mogliśmy się przemieścić w dowolny punkt na lokacji. Dlaczego mówię o tym w czasie przeszłym? Ta opcja była dostępna w patchu 7.3 pod klawiszem F4. Wystarczyło, że sobie wpisaliśmy odpowiednie koordynaty i pojawialiśmy się w danym miejscu. Bardzo mi to pomogło w jednej niefortunnej sytuacji gdzie mutanty zrespili się przy kluczowej postaci i ją zabijali a ja nie mogłem nic kompletnie zrobić, bo zanim dobiegłem to już było za późno. A dzięki temu pojawiłem się błyskawicznie i mogłem ocalić postać. Po patchu 8.0 chyba usunęli ten feature bo pod klawiszem F4 już tego nie było i ja się nie doszukałem tego, a szkoda, bo bardzo sprawnie udogadniało to mozolne przemieszczanie się po lokacji przykładowo: idź z cea1 na wysypisko nie mając teleportu, gdzie musisz każdą lokacje przemierzyć linią prostą i zabijać każdego randomowego wroga na swojej drodze.
+ Wyposażenie i przedmioty. Mam tu na myśli głównie bronie wszelkiego rodzaju. Bo jest ich od groma. Ale przede wszystkim ich modele, które są wykonane ślicznie (większość), i mogą się równać z nowymi grami. Na max detalach wyglądają super i aż czasem się chciało pobiegać z jakimś chłamem tylko dlatego, że ładnie wygląda xD. Udźwiękowienie broni też bardzo miodne dla uszu, w dużej ilości broni słychać że ma to coś, tego kopa że jak strzeli to pozamiata na hita. Mogę też tutaj zaliczyć takie pierdółki jak podświetlane dodatki czy amunicja do danej broni w inwentarzu. Bardzo komfortowe rozwiązanie, które cieszy i ułatwia rozeznanie się w ekwipunku. Jak dla mnie duży plus. Do przedmiotów mogę śmiało zaliczyć takie rzeczy jak przenośna ładowarka do egz czy teleporter gromadzący wszystkie nasze teleporty. Wspominam o teleporterze dlatego, że znalazłem go nie mając jeszcze żadnego teleportu, czyli bardzo wcześnie. Co w przypadku OP 2.0 znajdowałem go gdy mój plecak był zawalony 10 różnymi teleportami co powodowało bałagan w inwentarzu. No i zaliczę obowiązkowo to, że każdy questowy przedmiot ma zastosowanie. A mówię tu o wszelkiego rodzaju dokumentach, pda, fotografiach, które w poprzedniej wersji walały nam się po plecaku. Tutaj jest doskonałe rozwiązanie, że gdy questowy przedmiot jest nam już nie potrzebny, to możemy go sprzedać u kogoś za schowek lub jakąś dobrą nagrodę. Bardzo super pomysł moim zdaniem.
+ Zamknięcie solianki. Nareszcie... po przejściu soliankowej fabuły w op 2.0 i NS 2016, doczekałem się finału. Genialnego finału w bardzo klimatycznym bunkrze D-6, choć bardzo krótkiego :/ Wreszcie dopadliśmy Błyskawicę, wyjaśnił się los Iskry, Perfumiarza i Normana (do losu normana jeszcze wrócę). Wszystko zostało bardzo ładnie domknięte, chociaż czuję bardzo wielki niedosyt. To zakończenie mogło się trochę przedłużyć. Nie mniej jednak bardzo usatysfakcjonowało mnie to że wreszcie zostało to zamknięte. Bo był to jak taki ostatni sezon serialu w którym zostaje wiele wątków bez odpowiedzi : D
+ Dialogi głosowe. Chwaliłem już dialogi głosowe w mojej opinii w poprzednim opku. Ale tu zrobię to znowu. Są zdecydowanie na plus, czuć że nasza postać jest żywa. I najważniejsze dla mnie było to że po fabule solianki w dalszym ciągu były dialogi głosowe. Jak mnie to cieszyło, że gra nie jest niema jak do swojego poprzednika. Super, że zdecydowano się nagrać tyle dialogów. Takie drobne rzeczy bardzo ożywiają grę i jej dynamikę. Dialogi są nagrane świetnie z podkreśleniem emocji, które bohaterowie wypowiadają.
+ Muzyka. O matko to jest krem de la krem klimatu tego moda. Znakomita muzyka dark ambientu/drone i czasami chilloutu, która świetnie wpasowuje się w klimaty post apo. Doskonały pomysł też z tym, że na lokacji jest parę utworów granych w zależności która jest pora dnia lub nocy. Jako, że słuchałem swego czasu gatunku dark ambient nie były mi obce co nie które utwory, ale też i poznałem dzięki temu dużo fajnych nut które obowiązkowo znajdę Jeśli ktoś byłby zainteresowany to mogę się podzielić tymi co znam na priv, bo nawet nie wiem czy można założyć temat poświęcony utworom wykorzystanym w tym modzie. Chętnie bym zrobił research muzyki wykorzystanej w OP 2.1. Niech ktoś z moderatorów da znać czy można zrobić coś takiego.
No dobra plusy mamy za sobą. Oczywiście nie wszystko jestem w stanie wymienić w tak dużym modzie. Wymieniam te rzeczy które są oczywiste i najbardziej zapadły mi w pamięć. Ok więc czas na...
Minusy
- Oczywiście poziom trudności Nie mam tu na myśli, że giniemy na hita i zgony liczone są w setkach a nawet tysiącach. Chodzi mi raczej o trudności które są totalnie absurdalne i nie mamy zbytnio możliwości nic na to poradzić, tylko jesteśmy skazani na porażkę. Do takich absurdów zalicza się chociażby sztuczna inteligencja. Wiadomo, że to tylko gra, ale ludzie kochani... jestem pewien że dałoby rade coś poradzić na pewne niedogodności. Wrogowie widzą nas z kilometrów i jeśli zauważą nas tylko raz, to już do końca świata będą mieli na nas gps'a nawet na biegunie północnym. Widzą nas dosłownie wszędzie za budowlami za gęstą roślinnością, wszędzie. Co ciekawe, gdy schowamy się za krzakiem kiedy stoi przed nami BTR, nie strzeli w nas xD. Namierza nas cały czas ale nie strzela. Wiele razy miałem taki przypadek. Jest to jakieś rozwiązanie kamuflażu czy coś w ten deseń. Czy nie można było zastosować czegoś podobnego dla zwykłych npców ehh..
- Zbyt duża ilość rzeczy które chcą nas zabić (czyt. wszystko). Ja rozumiem, że nowi przeciwnicy itd. Ale wieżyczek spotkałem chyba w grze więcej niż ludzi z frakcji ostatni dzień. Boże ile tego było.... jeśli była jakaś misja na wykoszenie wszystkich w bazie to już była pewność że będą wieżyczki w ilości hurtowej. I to jeszcze w dość wczesnej grze, gdzie nie mamy odpowiedniej broni czy możliwości nawet dostania się aby to zlikwidować. Pierwszy pobyt w bazie na zakładzie metalurgicznym był kpiną. Wieżyczki porozstawiane na wysokich dachach do których nie masz jak strzelić ani się dostać. Moim zdaniem przegięcie. To samo z nowym mutantem biomasy, która była tak nie ziemsko upierdliwa, że chciałem wyjść z siebie. Nerwów nigdy za wiele w opku hehe. Mutanta oczywiście ciężko dostrzec z powodu tego że nie widać hitów z której strony dostajemy, a na deser rozmazany zółto-czerwony ekran jakbyśmy byli w ostrej delirze. Przeklinam cie biomaso po dziś dzień. Całe szczęście o dziwo nie jest jej dużo w grze wow. Aby sprawnie sobie radzić z tego rodzaju przeciwnikami i ogólnie baaardzo ułatwić sobie grę, odsyłam do mojego innego tematu "najlepszy set" w dziale poradniki.
- Znikoma ilość nowych artów. Dla mnie OP ma to coś w sobie, że uwielbiam robić jak najlepszy set z artów tak aby jak najlepiej je dopasować pod komfortową grę. Niestety w OP 2.1 nie dane mi było pobawić się w nowe możliwości upgrade'u postaci. W spawnerze widziałem ich trochę ale znalazłem, a właściwie dostałem w nagrodę tylko jeden nowy, lul. Szaleństwo. Ale do nowej zawartości jeszcze przejdę..
- Tego minusa trochę sam sobie zgotowałem. Zawsze gdy przechodzę moda staram się robić jakieś screeny fajne żeby móc je upamiętnić tutaj i też podzielić się z wami. Niestety tym razem żadnego nie zrobiłem z powodu czerwonego napisu developer mode.... Jak wyłączam interfejs napis ciągle widnieje, co psuje całego screena, więc zdecydowałem się odpuścić. Wiele razy były piękne widoczki, no ale cóż... twórcy przecież musieli dać czerwony napis, że no jak to graczu grasz na modyfikowanym silniku? masz za kare napis i niech cie tiltuje do końca gry ._. Historie mojego nie znikającego napisu tłumaczyłem w którymś temacie.
- Największy minus moda i do teraz waham się czy słuszny czy nie. Ale jako, że grę już skończyłem to wyleje swoje żale. Nowe questy/lokacje. Od paru dni jest dość mocno poruszany temat wątpliwych nowych zawartości w OP 2.1 w postaci lokacji. Niby jest aż 64 lokacje w tym modzie z czego większa połowa bodajże jest właśnie tą nową zawartością. No ale NIE...! Pisałem już wielokrotnie będąc już na samym końcu moda odkryłem chyba z 5 czy 6 nowych lokacji. Gdzie jest cała reszta??? Jak wspominałem na wstępie tematu, bardzo dokładnie wszystkie zadania wykonywałem, czytałem dialogi, eksplorowałem każdy zakątek zony i nic... żadnej drogi na nowe lokacje, żadnych zleceń od npców kompletnie nic. Po za tym na tych nowych lokacjach jest może tylko jeden npc który z nami pogada... o jakim my tu zaludnieniu mówimy, bo tak twierdzą twórcy. Jedyne nowe miejsca które odwiedziłem więcej niż raz to zakład metalurgiczny, plac budowy i czarnobyl-1. Kurczatow-37, nowe dwa X laby, bunkier d-6 i stacje naukową tylko raz. Przyszedłem wykonałem zadanie i mogę już tam nie wracać bo nic kompletnie się nie wydarzy na tych lokacjach. Boże jaki zmarnowany potencjał, bo miejscówki są naprawdę super. Niby są one zaadaptowane z wcześniejszych buildów ale jednak są urzekające, klimatyczne, śliczne i aż się błagają o to aby je faktycznie zaludnić masą questowych postaci!! Co więcej po skończonej grze zespawniłem sobie teleporty na te nowe terytoria i one faktycznie są, ale jak się tam dostać? I są tam też całkowicie nowe lokacje które chyba stworzono od zera i wyglądają mega kozacko. A żeby było jeszcze ciekawiej i rozczarowująco to poszedłem do Polesia i było tam 5 jak mniemam "kluczowych" npców naukowców ale ich imiona nawet nie zostały spolszczone? czy to tylko u mnie jakiś błąd tłumaczenia. Zerknijcie na to...
Jeśli to nie jest błąd mojego tłumaczenia a faktycznie nie spolszczone, to coś ominęło także tłumaczy. A co za tym idzie, brak zawartości jakiejś odnośnie zaludnienia/postaci na tych nowych miejscówkach. W ogóle ten temat z lokacjami jest strasznie dziwny. Niby są one dodane, można się spawnerem na nie dostać ale po co one są skoro nic na nich nie ma i nijak nie można się na nie dostać. Nie rozumiem tego. Przez myśl przeszło mi coś takiego, że twórcy chcieli wypuścić szybko OP 2.1 i w trakcie gdy ludzie będą grać, oni będą wypuszczać kolejne patche, które dodadzą tę nową zawartość i questy. Ale nie przypuszczali, że przechodzenie moda będzie takie szybkie i ktoś pomyśli że coś tu nie gra jednak xD to taka moja już abstrakcyjna teoria haha ale może jest w tym ziarenko prawdy. Ogólnie jest to bardzo tajemnicza sprawa. Tym bardziej, że u żadnego streamera/youtubera nie doszukamy się pobytów na nowych lokacjach więc musi być coś na rzeczy no nie ma opcji innej. A jeśli już jakimś cudem tak potwornie ciężko jest popchnąć do przodu jakieś questy na nowe terytorium, to twórcy mogliby chociaż dać jakieś info gdzie szukać jakąś wskazówkę, mini poradnik czy cokolwiek. Nawet jeszcze jest frakcja "grzech" jedna z dwóch nowych. Której niestety nigdy nie spotkałem. Strasznie zawiedziony jestem :(
- Kolejny minus trochę powiązany z poprzednim tylko nie wiem jak go określić. Tak jak mówiłem, albo mnie ominęło bardzo dużo w mojej grze albo naprawdę ten mod to nie wypał totalny. Przez jakiś czas gry miałem przeczucie, że już coś tu nie jest nie tak. Wisiały mi zadania bardzo długo. Talia kart dla kuźniecowa wisiała do samego końca, tak samo dziwne chipy. Nie mogłem odnaleźć dwóch artów z zamówienia Dragunowa, a zbliżałem się do końca. Spełniłem wszystkie warunki na fabułę fali mutantów, ale oddział Bustiego do końca mojej gry tkwił na Kordonie. Coś ewidentnie poszło nie tak. Spotkałem mnóstwo npców z unikalnymi modelami postaci i imionami, ale żaden z nich nic nie miał do powiedzenia. Dlaczego? Był moment w grze kiedy nabrałem wielkiej nadziei. Wspominałem wyżej w plusach, że wrócę do kwestii Normana (to ten konktroler z martwego miasta), po soliance on udaje się do Prypeci obok doktora i siedzi sobie. W pewnym momencie chyba po znalezieniu gwiazdy proroka, gdy Fenrir i jego ekipa idą na Zaton, pojawił się Norman :o Ale się ucieszyłem... jak super, że postacie które brały udział w soliance dalej coś się z nimi dzieje. Norman nie był już kontrolerem, miał kombinezon na sobie i wyjaśnił co się stało no i... no właśnie i nic. Pogadał sobie i elóweczka. Co za rozczarowanie... Kolejny przypadek To Hiko. Gość, który zaczyna fabułę chirurga i szakala. Żałosne jest to, że po wykonaniu jego zadań nie dostajemy żadnej nagrody. Mówi nam coś w stylu: no striełok fajnie, że odwaliłeś za mnie robotę, ja spadam na wielką ziemie dostać odznaki i awansować i nic ci nie dam. Żart totalny... Ciekawe jest to, że on pyta nas co będziemy robić dalej. A striełok mówi mu, że wyleczymy uswiłowa (czy jakoś tak. To karlik, którego spotkamy w trakcie fabuły w X-18). Wracam do X-18, a jego już nie ma ._. i w żadnym innym labie też. PO CO TO?? Jeśli coś się dalej ma dziać to gdzie jest jakaś wskazówka? Mam łazić po całej zonie i zaglądać w każdy zakamarek i krzyczeć, karliczku karliczku pokaż się? Załamanie krótko mówiąc.
Podsumowując... Nie wiem co mam sądzić o tym wszystkim. Nastawiałem się przede wszystkim na nowe wyzwania, zadania, miejsca. Miał być to mod który mnie urzeknie czymś nowym w dużej ilości bo tak nas zapewniano przez twórców. A co dostałem? Po mojej opinii można wywnioskować, że istotne wady znacznie przeważają nad zaletami Opka. Jestem zawiedziony fest, zniechęcony, rozczarowany niemożebnie. Nie tego się spodziewałem po następcy OP 2.0. W rzeczywistości zagrałem w starego OP z pominiętymi zadaniami i paroma nowymi. Bo serio te można policzyć na palcach jednej ręki. Jedyne pocieszenie dla mnie to jest ta muzyka, którą będę starał się znaleźć. Nic więcej w mojej rozgrywce 2.1 nie zaoferował. Aż mi smutno, że już moja gra się skończyła :/ No cóż... nie powiem, że się żegnam z tym modem, bo po cichu liczę na jakieś rozwianie moich wątpliwości co do moda i może zacznę jeszcze raz, będę przez jakiś czas pewnie śledził tematy i nowości związane z tym modem. Nie pozostaje mi chyba nic innego jak podziękować jeszcze raz wszystkim tłumaczom, którzy umożliwili mi grę w OP 2.1. Dziękuje!