Radar problem z odliczaniem!

[hadam]

Witam mam problem dostaje questa na spotkanie z nomadem i za każdym razem jak wchodzę na radar to mam 5 minutowe odliczanie dochodzę do nomada biorę questa i lecę po jego rzeczy zostaje mi jakieś 60 sekund wchodzę do tej jego kańciapy biorę jego rzeczy i ubywa mi 20 sekund i nagle dostaje blackouta budzę się albo martwy z głodu(najedzony do pełna,artefakty zdjęte) , albo z powodu super umieszczone kontrolera, albo z powodu tego, że timer mi nie zniknął i mi się ochrona wyłącza. Powtarzałem wejście na lokacje 4 razy, blackouta z 20 i już dostaje kociokwiku i się zastanawiam nad wyrzuceniem i zachowaniem sobie trochę miejsca na dysku. Może ktoś pomóc? 

[kondotier]

@hadam  Taka sytuacja może zdenerwować, ale stawiając pytanie, zrób go czytelnym. Tego longiera trzeba podzielić conajmniej na 3-4 zdania proste, wtedy będzie dopiero zrozumiałym.

[hadam]

Wybaczcie za ten liścik, ale już zmęczony jestem tą sytuacją.

Wchodząc na radar mam się udać do nomada problem leży w tym, że mam 5 minutowe odliczanie do zakończenia ochrony psionicznej(na youtubie wszyscy mają bez tego odliczania, i zółtego filtra na ekranie) udaje się do kontrolera biorę rzeczy nomada, black out i umieranie albo z powodu głodu/kontrolera/końca odliczania(zastanawiam się czy to nie jest jakiś błąd w skrypcie).

[Mnieciu]

@hadam jest to błąd w skrypcie. Jak mniemam odliczanie zaczyna się jak pogadasz z łepkami w bazie monolitu? A potem idziesz do takiej chatynki/szopki po przedmioty gdzie jest kontroler? Jeśli tak to od razu jak zacznie się odliczanie dymać do wyjścia z radaru. Ja brałem samochód i wiałem. Emisja przejdzie normalnie na drugiej lokacji jak się bezpiecznie schowasz, timer zniknie, a  ty będizesz mógł wrócić na radar. Na radarze przed tą emisją się nie ukryjesz, bo coś jest skopane i zabija nawet jak się schowasz.

[kondotier]

@hadam  Jak pamiętam, zaraz po rozmowie z Nomadem jest sygnał o emisji. Jedynym miejscem na ukrycie jest taka szopa za płotem z drutu kolczastego, ale aby do niej dojść, trzeba gnać sporo drogi do końca bocznej uliczki, przeleźć przez taką przerwę w płocie i jeszcze w czasie gdy trwa odliczanie emisyjne, schować się w tej budce. Po drodze do niej jacyś wrodzy NPCe, mutki i anomalie. W budce nawet gdy dobiegnie się w dobrym czasie, po krótkiej chwili zapadamy w śpiączkę. Jak się budzimy, pojawia się kontroler, ale łatwy do sprzątnięcia nawet nożem, jak do niej wlezie.

Biegnąc do budki można nałapać radiacji, jest się naruszonym przez mutanty. Dlatego można się uchytrzyć i przed rozmową przejść się tą drogą i tam trochę pozamiatać. A jak się pojawi odliczanie, gnać na złamanie karku do budki, a w niej szybko antyrady, coś na ząb, apteczka naukowa. A do ręki broń możliwa od razu do użycia przeciw kontrolerowi. Na końcu akcji po kontrolerze, szukanie dla Nomada.

 

[hadam]

@Mnieciu problem jest w tym, że odliczanie zaczyna się od mojego momentu wejścia na radar(4min30sek) z łepkami z monolitu gadać nie mogę, bo jak mnie zobaczą od razu pełną serię we mnie wpuszczają, opuszczanie lokacji nic nie daje tak naprawdę, ponieważ jak wychodzę z radaru mając np. 3min30sek to wchodząc ponownie znowu mam 3min30sek, a nie 4min30sek.  @kondotier Jak dochodzę do budki zostaje mi + - minuta tracę przytomność po jakichś 20 sekundach od pobytu w chatce. I umieram z następujących powodów głód/psychiczne wycieńczenie od kontrolera/timer nie zniknął. Najlepszy to tak naprawdę był by Save ma ktoś z was użyczć? 

Edytowane 31 Grudnia 2018 przez hadam

[kondotier]

U mnie po LA ślad nie pozostał. Tak że savem wesprzeć nie mogę. Wrzuć SOS do SB, szybciej ktoś odpowie na prośbę.

[hadam]

Dzięki za pomoc panowie, ale w końcu sobie poradziłem skacząc na cheatach po mapach.