"Bar - Mutanty na wybiegu"

[VooDoo]

Taaa to byśmy jeszcze przez Obozem byli. Jak się raz na dzień zagląda to się traci ;]. Ale Elvis mnie zaskoczył strzelaniem do Powinnościowców . Jeszcze decyzje na temat tego co mu powiedzieć proszę tu zapisywać.

[LordDino]

A ja bym zrobił tak. Jeżeli musi być decyzja o ataku to MG się pyta i każdy mówi tak lub nie jak zobaczy, że połowa lub większość chce atakować to wtedy atak jeżeli nie to co innego. Bo jeżeli chodzi o byt na forum to ja mogę zaglądać w większość dni co 5 minut i w sumie sam wszelkie decyzje podejmować (na zasadzie

Jak się raz na dzień zagląda to się traci ;]

).

Nie wiem jeszcze jak robić z amunicją ale wydaje mi się, że MG powinien mówić, że ten i tan tyle w tym ataku zużył amunicji, a różnice będą powiedzmy jak ktoś będzie atakował zza zasłony i mniej wywali ammo.

[VooDoo]

Spokojnie! JA musiałem prawie całą przygodę zmienić ;]. A podoba Ci się Dino?

[LordDino]

Jasne tylko musimy ustalić co i jak robimy bo na razie to jakaś partyzantka nam wychodzi.

[Albert115]

Trzeba sie umowic na konkretna godzine i bedziemy robic sesje.

[cichociemny1]

Właśnie godzina odpowiednia i np. na 1 h lub 1,5 czy mniej i już, tylko dobrze u mnie z czasem będzie do wakacji, potem szkoła :roll:, ale też za bardzo źle nie będzie

[VooDoo]

Ustaliliście?!

[LordDino]

Dla mnie pasi dajcie jakiś termin pomyślimy.

[VooDoo]

Nie o to chodzi! Zresztą ten pomysł nie wypali... Ale jak już to 21:00 tutaj?

[cichociemny1]

Spróbujemy ok 21 ,a tera Dino musimy przemówienie wymyślić , żeby dupy uratować. :-D

[VooDoo]

Ludzie wklejcie tu choćby szczątkowy materiał obronny, gdyż się naradzacie.

[cichociemny1]

Praktycznie rzecz biorąc nic nie ma, ale ma coś takiego: Nasza grupa składa się z 4 stalkerów- weteranów. Każdy jest winny i wiemy ile zła wyrządziliśmy. Wy wzamian za to nie zabiliście nas strzałem w głowe jak jakiś pospolitych bandytów, ale dajejcie nam szanse, która być może da nam przetrwać. Nie chcemy ginąć, choć w 100% na śmierć zasłużyliśmy. Nie mamy nic na obronę, ale wierzymy w dobroć i łaskawość Powinności. Może jednak są jakieś zadania , które pozwolą w części się zrehabilitować w Waszych oczach.

[VooDoo]

:mrgreen: Całkiem niezłe

[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 ]

Jeszcze nie nastawiajcie się ze sesja będzie trwać 1h. Bo ja muszę na gorącą pisać, gdyż nie wiem jakie będą wasze decyzje ;].

[LordDino]

Może tez dołączę się do tłumaczenia. Prawdą jest, że nasza grupa składa się z weteranów lecz wśród nas są ludzie o dość porywczych charakterach którzy działają czasem zanim pomyślą. Założę się iż w tym momencie żałują swoich decyzji ale w tamtym momencie w sytuacji stresowej zadziałali instynktownie, i to nas zgubiło. Jest nam ogromnie przykro i chcemy naprawić nasze krzywdy. Jeżeli jest taka możliwość moglibyśmy przekazać część naszych zarobków na rzecz rodzin poległych członków Powinności jako rekompensatę i chciałbym obiecać z tego miejsca, że taka sytuacja się nie powtórzy.

[cichociemny1]

No to trzeba to jakoś połączyć. Elvis może Ty spróbuj, bo Ty 1 atkowałeś :-D

[VooDoo]

Proszę piszcie jak dialogi w opowiadaniu ;]. Wchodzi Barman do pomieszczenia w którym jesteście zamknięci, lecz nie odzywa się. - On tu jest, aby dopilnować naszych metod wobec was - powiedział lekceważąco Inkwizytor - Zaczynamy przesłuchanie! - ogłosił dosyć głośno Kat - Pierwsze pytanie: Co robiliście w pobliżu naszego obozu? - zapytał z lekką nienawiścią wyczuwalną w głosie. Co mu mówicie?

[The Iceman]

Paolo chciał się jakoś wykręcić. Próbowali nas zabić - odparł. Nie zdążyli. My byliśmy pierwsi - dodał.

[LordDino]

-Dokładnie tak było z jakiegoś powodu nas zaatakowali my się po prostu broniliśmy Adrian wkroczył do akcji.

[VooDoo]

- Taa... - to był jedyny odgłos Kata, po którym się odwrócił

- Nasz oficer mówi inaczej - skontrował Inkwizytor - gadać prawdę! Tylko ona może wam pomóc. - stwierdził

[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 ]

Kat uderzył pięścią w ścianę

- Łrzecie! Jak ślepe psy! - Po tych słowach zacisną rękę na pistolecie w kaburze - gadać prawdę, albo kara będzie większa! - Jeszcze bardziej zdenerwowany stwierdził

[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 ]

Nie kasujcie postów!

[cichociemny1]

-Dokładnie to nie wiadomo jak było. Zawsze pilnuje tyłów drużyny, aż nagle usłyszałem strzały. Przybiegłem no ich wasi nas złapali, a jak zobaczyli mnie to mnie też pojechali kolbą z kałacha. Tyle pamiętam.

[The Iceman]

To było tak. Szliśmy trasą, aż tu nagle zobaczyliśmy tak jakby pusty obóz. Weszliśmy w głąb, ale złapali nas wojskowi. Mówili coś i celowali do nas. Postanowiliśmy się obronić, bo każdy wie, że wojskowi zabijają w Zonie poza prawem. A potem ni stąd, ni zowąd pojawili się wasi ludzie i rzucili się na nas - powiedział zdecydowanie Paolo.

[VooDoo]

- To masz bardzo słabą pamięć chłopcze - uśmiechną się złowrogim uśmiechem Inkwizytor - ostatni raz proszę powiedźcie prawdę. Inaczej przejdziemy do następnego pytania i nie będzie apelacji... - neutralnie powiedział Inkwizytor

[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 ]

- Wojskowi nie zaglądają na wysypisko wiesz? - Zapytał z tym samym uśmiechem Inkwizytor

[The Iceman]

Słuchaj. Taka jest prawda i tego się będę trzymał do końca. Jeśli nie powrócimy do naszej grupy w przeciągu ciągu 2 dni, będziecie mieć nie lada problemy. Ponad 50 osobowy oddział zrobi tu wielką zadymę, dopóki nas nie znajdzie (kłamie). To nie jest groźba, to jest ostrzeżenie.

[VooDoo]

- Hahahahaha kto po was przyjdzie? Niezrzeszenie Stalkerzy? Handlarze? Bandyci? - Zaśmiał się Kat

[cichociemny1]

-Jesteśmy z frakcji, o której nikt nic nie wie , ponadto jesteśmy najważniejszymy organami tej frakcji, więc i tak nas odbiją albo pomszczą.