Skocz do zawartości

Chernobyl Diaries


kobal

Rekomendowane odpowiedzi

Grupa amerykańskich turystów spędzających wakacje na Ukrainie przypadkowo trafia do tego opuszczonego miasta

No niezupełnie przypadkowo. Z rozmowy na początku trailera wynika, że jest to zaplanowana wycieczka do Czernobyla.

Generalnie zgadzam się z nieumiejętnością robienia filmów o nas przez amerykanów. Ale może dajmy im szansę. Trailer jest całkiem, całkiem, a dodanie ukraińskiego przewodnika do ekipy dobrze rokuje (może nie przylecą hamerykańskie helikoptery, żeby zaprowadzić porządek na końcu filmu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waler amerykanskie filmy są przewidywalne, oglądając wiesz co będzie dalej.

A "Incepcję" widziałeś? Jak ten film był dla Ciebie przewidywalny, to ja Ci się głęboko kłaniam... :yes: Myślę, że nie należy generalizować, amerykanie robią jednak kilka bardzo dobrych filmów rocznie - tylko czy to akurat będzie ten nasz - nie wiadomo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ale że też mogą nagrywać na terytorium czarnobylskim i że ten przewodnik łapę w wodzie macza. Mam nadzieję, że wszystkie miejscówki, które zobaczyliśmy, są faktycznie w Prypeci i okolicach.

Niestety, według tego co udało mi się wyszukać, zdjęcia były kręcone w Belgradzie, Serbii i w okolicach Budapesztu, ponieważ według reżysera Bradley'a Parkera właśnie te lokalizacje perfekcyjnie imitują ukraiński Prypeć, gdzie rozgrywa się akcja.

Znalazłem też info że po prostu ekipa nie dostała pozwolenia od Ukraińskich władz na kręcenie zdjęci w Prypeci, dlatego w niektórych scenach posłużyli się techniką "chroma key" lub jak kto woli "green screen".

Pozdro

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Meta zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.