Skocz do zawartości

Darrien

Weteran
  • Postów

    281
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Darrien

  1. 242447076_4243484629104350_6420433547610906797_n.thumb.jpg.0d8b6174e3be6354c26f3fa6e5715088.jpg

     

    Rocznik 1973. Z wykształcenia prawnik, z zawodu urzędnik.
    Swoją literacką przygodę rozpoczął stosunkowo późno, bo dopiero w wieku 42 lat, cyklem powieści składających się na cykl stalkerski: „Wedle zasług” (2016), „Ostatniego zeżrą psy” (2017) i „ Do zobaczenia w piekle” (2018).
    Poza tym miłośnik dobrej fantastyki, komputerowych erpegów, zapamiętały kinoman, a w miarę upływu lat także coraz bardziej kociarz.
    Resztę życia najchętniej spędziłby gdzieś w chłodnym klimacie, rozparty w wygodnym fotelu, z kubkiem kawy w jednej ręce i dobrą książką w drugiej. Tymczasem mieszka w Lublinie, wraz z żoną i synem.

     

    Źródło: http://www.drageus.com/autorzy/slawomir-niesciur/

    Wpadajcie! Weźcie ze sobą książki Sławka, bo to okazja raz na milion! ;)

     

    Link do wydarzenia na Facebooku: https://fb.me/e/21fl9EdwA

    • Dodatnia 1
    • Dzięki! 1
  2. W dniu 17.09.2021 o 21:37, boberm napisał:

    @Darrien - "Piknik .." to całkowicie inna bajka. Podobieństwo między Universum a Piknikiem jest  powierzchowne . Bardzo.

    Zdaje sobie sprawę, że jest to powierzchowne. :) Tylko, że ja akurat do tego podchodzę na zasadzie narracyjnej, Ilekroć sięgałem do "Piknika" to niestety przed oczami stawał obraz jego obraz Stalkerów, które jeszcze mi nie wyszły z pamięci... Ale w końcu poczytam coś klasycznego i wrócę do Pikniku.

    • Dodatnia 1
  3. 3 godziny temu, boberm napisał:

    @Darrien -  Nieściura znam -osobiście 😜, ze stronic jego ksiązek.  Tworzy  krwiste postacie którym daleko do postaci Dostojewskiego - i o to chodzi w tej literaturze! To nie mają byc "Cierpienia Młodego Wertera" ni to egzystencjalne ni to moralne  , ani "W Poszukiwaniu Straconego Czasu" - gdzie bohater analizuje sniadanie i jajko na miekko przez dwie bite strony tekstu maczkiem ...To ma być lekka , łatwa w odbiorze i przyjemna lektura , która oderwie Nas od szarej codzienności. Znakomita większośc książek z universum Stalkera i Metro jest napisana w tej manierze -  pzrygodówka postapo. I tak trzymać.

    Autor miał okazję troszkę nas prześledzić... :) I jest ucieszony, że komuś jego trylogia przypadła do gustu. ;) 

  4. @Agrael Dla mnie Haladyn to póki co najlepszy autor jeśli chodzi o narrację pierwszoosobową, fakt pewnie mógłbym mu parę rzeczy zarzucić, ale musiałbym znów odświeżyć jego powieść. Swoją drogą ogólny zarys historii do teraz mam w pamięci, jedynie zawartość poboczna mi ucieka. :)

    @boberm Jeśli chcesz wyraziste postacie z "krwi i kości" to odsyłam do trylogii Sławomira Nieściura: "Wedle Zasług", "Ostatniego Zeżrą Psy" i "Do Zobaczenia w Piekle". 

    Swoją drogą @Agrael wiedziałeś, że Sławek ze swoim stalkerem został wspomniany w aktualnym numerze CD-ACTION? :D I nie, nie ja pisałem ten artykuł. 

    • Dodatnia 1
  5. 11 godzin temu, Agrael napisał:

    Dzisiaj premiera nowej książki Romana Kulikowa - Dwa Mutanty

    Prawie skończyłem czytać Łańcuch Pokarmowy Wiktora Noczkina, a później mam w planach Oczy Diabła. Tak więc staram się czytać wszystkie książki chronologicznie, a R. Kulikow jest na szarym końcu mojej długiej listy. Przynajmniej mam za sobą twory M. Gołkowskiego ;)

    Wiesz co? Mi już się nie chce czytać Czerepu Mutanta, czy jak się nazywa ten drugi tom Noczkina... znowu mam wrażenie, że zrobiłbym wypracowanie na 0,5/1,5 strony A4 argumentując czemu mi się jego twórczość nie podoba. :D 

    Co do Khulikova... dla mnie Stalker zakończył się na Nieściurze i raczej po niego nie sięgnę, gdyż z czego co słyszałem oraz kojarzę dokonano "drobnych" modyfikacji w książce....

    • Dodatnia 1
  6. Dzięki wielkie Panowie, dzięki wielkie, mam teraz sporo materiału do uporządkowania, choć nadal przyjmę więcej schematów, czy stereotypów bądź absurdów. :D 

    W dniu 17.08.2021 o 12:58, boberm napisał:

    @Darrien -  nadmieniając że to moje subiektywne spojrzenie na temat - zasadniczo cała literatura tzw lekka , czyli przygodówka , kryminały , sf , fantazy  etc...  sa oparte o schematy ,  lub inaczej prawidła gatunku , albo jeszce inaczej onegoz gatunku poetykę. W pzrypadku sf wyglądą to mniej wiecej tak :

    - rozwój technologiczny , nowe odkrycia z zakresu fizyki , chemii , biochemii , astrofizyki , rewolucje cyfrowe , i inne takie tam cuda wianki  - czyli hard SF

    - inżynieria społeczna i interakcje międzyludzkie w połaczeniu z wyzej wymienionymi czyli ogólnie pojęty cyberpunk

    - ekspansja w kosmos  w połaczeniu z pierwszym , czyli kontakty z innymi cywilizacjami , a w konsekwencji rózne takie interakcje międzygatunkowe  na poziomach mentalnych lub kinetycznych :-))

    - podróże w czasie jako wypadkowa pierwszego i drugiego podpunktu  z nieprzewidywalnymi ( teoretycznie) konsekwencjami

    - katastrofy rózniste jako wypadkowa wszystkich poprzednich czyli postapo 

     I jeszce kilka innych schematów , ale tego już mój stary umysł nie ogarnia .....

    Zmiksowane na wolnych,  lub szybkich obrotach map mentalnych twórców sf  , skutkuja pozycjami na półkach w ksiegarniach lub bubliotekach.

    A tak na poważnie literatura ogólnie określana jako SF ma , lub winna mieć ciągoty refleksyjne nad np: ludzką tożsamością jednostkową i gatunkową, miejscem człowieka w społeczeństwie  etc...

     

    Wiesz.... nie mam nic przeciwko schematom o ile są przedstawione w ciekawy sposób. :D Bo ileż można czytać o hybrydach wiedźmina z assasynem. ;) Od jakiegoś czasu myśli mi krążą nad serdecznym "fakiem" dla tego typu konwencji, ale nooo, pewnie wyjdzie jak zwykle. xD

     

     

     

  7. 23 godziny temu, Gatzek napisał:

    Sapkowskiego polecam opowiadania, saga o Wiedźminie to 'im dalej w las tym gorzej'. Warto przeczytać tegoż autora trylogię husycką, moim zdaniem milion razy lepszą niż saga o Wiedxminie.

    Z typowej space opera:

    - Cykl Barrayar autorstwa Lois McMaster Bujold;

    - Gra Endera i Mówca Umarłych (dwa pozostałe tomy są według mnie słabe)

    - Trylogia marsjańska Kim Stanley Robinson

    Trylogię husycką czytałem kiedyś, a to za sprawą mojego kuzyna. Sam muszę dokupić ostatni tom i wtedy ją sobie odświeżę. Hm... póki co za space-opery się nie biorę, tylko przeczytam to co od Drageusa dostałem i wtedy robię sobie od nich przerwę.

    21 godzin temu, vidkunsen napisał:

    Darrien - u mnie gradacja jest taka: książka, film, gra.

    Czytam także cykl książek wokół Metro i Stalker w oryginale.

    Szacun za to, że czytasz w oryginale. ;)

    Jeżeli chodzi o książki z Metra, to od Dymitra wolę Metro 2035, pozostałe dwa według mnie są zbyt mocno przegadane. Ze Stalkerów pisałem, że Nieściur rządzi w moim sercu. ;) 

  8. 22 godziny temu, vidkunsen napisał:

    Chiny - silna ekipa, przywódca, wygrywa ten który ma misje od Bogów - nawiązanie do wierzeń chińskich.

    Japonia i Korea - jak wyżej + ekipa Roninów lub samotnych wojowników mających akurat wolne od wojny.

    Australia - apokalipsa + pustynia, obcy, walka o wachę itd.

    ZRA - Egipt - walka z obcymi w tym tymi z kosmosu, wiara zwycięża, dżiny i inne takie pustynne duperele.

     Słowianie - starzy Bogowie, wierzenia, walka w kosmosie z obcymi zawsze wśród swoich - Słowian.

    Ameryka Południowa, Łacińska, południe Afryki (kiedyś RPA) - walka z obcymi, jakieś tam czary mary z Kalahari.

    Kanada trzyma fason - Żołnierze kosmosu, Riddick.

    USA - tu to jest topos - albo Obcy kręcony przez Anglików, Kanadyjczyków, Australijczyków czy Nowo Zelandczyków lub z RPA czy innych państw spoza USA albo czysty topos od lat powielany - do walki są Słowianie, Celtowie, Germanie, Azjaci,  Latynosi, autochtoni - tzw. Indianie.

    Od "dowodzenia" są Anglosasi.

    A doradcami są czyli tymi najmądrzejszymi są zawsze ci "wybrańcy" ze słonych bagien w zatoce perskiej - dzień niepodległości i inne takie bzdety. 

    Skandynawia - nieumarli, strzygi i strzygonie, trolle itd/itp - wierzenia w odmianie germańskiej gdzie Perun zwie się Thorem itd.

    Dobra SF została wyparta przez debilizmy typu: wszystko dzieje się na ziemi w wirtualnym świeci, fantastyka to teraz fantazja - netfliksowa przeróbka starych mitów, bajek, wierzeń itd/itp - herakles jest zambosem a Valkirie są murzynkami nie wspominając o murzynie "heimdallu".

    Tak Darrien, masz rację, proza z tej tematyki popadła w marazm a ciekawa i innowatorska proza Sf i fantastyka  jest mało znana i unikana przez spauperyzowaną większość.

     p.s. jako formę dowcipu można uznać próbę adaptacji Metra na terenie Nowego Amsterdamu (stara i pierwsza nazwa tego miasta), Wiedźmin, proza Verne,a itd. .

    Powodzenia :);) 

    Matko Ziemio, ale sporo informacji dostałem od Ciebie. :D Jak dobrze zgaduje, to każdy podpunkt w zasadzie mogę podpiąć pod kategorię "Gra", "Książka", "Film"? Jeśli tęsknisz za starym dobrym SF, to zareklamuje bez Kozery książki Sławomira Nieściura, zarówno trylogię z Zony (Wedle Zasług, Ostatniego Zeżrą Psy, Do Zobaczenia w Piekle) oraz cykl "Shadow Raptors", którego ostatni tom zostanie niebawem wypuszczony w świat. 

    PS: W formie ciekawostki.... chciałem kiedyś napisać powieść zaliczającą się do Uniwersum Metro 2033, która rozgrywałaby się w Malborku, ale w trakcie pisania, zacząłem kombinować w taki sposób, że w zasadzie wychodzi mi zupełnie co innego, ale i tak z tego jestem zadowolony. :) Fakt, może będzie miało oklepane schematy, lecz wygląda to całkiem nieźle. :P 

    20 godzin temu, Gatzek napisał:

    Ech... Kiedyś dawno, dawno temu A. Sapkowski w miesięczniku Fantastyka opublikował tekst "Piróg albo nie ma złota w Szarych Górach." Doskonały tekst o archetypach w fantasy i fantastyce.

    Kto ma chęci niech czyta: https://sapkowskipl.wordpress.com/2017/03/17/pirog-albo-nie-ma-zlota-w-szarych-gorach/

    Czytałem kiedyś, ale dzięki Tobie odświeżę go raz jeszcze. Swoją drogą... on zrzynał ostro Moonrocka, czy jednak nie? 😜 

     

    11 godzin temu, vidkunsen napisał:

    Fantastyka - przestałem czytać gdy zmieniła nazwę na nowa fantastyka.

    Darrien - polecam stare dobre jak wzór do nasladowania:

    "Paroksyzm numer minus jeden" - Ryszard Głowacki

    "Agent z dołu" - Marcin Wolski

    Janusz A Zajdel - cala proza

    "Dzień drogi do Meorii" (jest to pierwowzór do 'książki i filmu" "w imię róży -tzw. kwestia włoskiego plagiatu która wyciszono :) ;) )- Marek Oramus

    Co do Sapkowskiego to nie polecam, odrzuciłem już po 1 tomie "głąbmina".

    Polecam mistrza fantastyki, SF i połączenia obu stylów/nurtów prozy Morawianina Mirosława Żambocha (Miroslav Žamboch😞

    Cykle - "bakly", "Agent X-Hawk","Agent JFK", Fantasy :"Krawędź żelaza", "Wylęgarnia", cykl o Koniaszu, i mistrzostwo połączenia SF i fantasy - "Sierżant"

    !!! cykl o Jakubie Wędrowyczu Andrzej Pilipiuk

    Robert J. Szmidt "Szczury Wrocławia" ( i inne tego autora) - Metro + post apokalipsa + Stalker

    W sumie początkowo tytuł miał być uzupełniony o hasło "Literatura". Osobiście nigdy nie czytałem "Fantastyki/Nowej Fantastyki", chociaż parę razy ją trzymałem w Empiku w rękach. Ojj... klasykę fantastyki będę musiał nadrobić, zwłaszcza Zajdla, który pewnie w grobie by się przewracał widząc jak brutalnie została zbrukana nagroda jego imienia...

    Sapkowskiego to chce skończyć, bo tylko parę tomów zostało mi z Sagi, czytałem już Sezon Burz, dwa tomy opowiadań i chyba pierwsze dwa sagi. O Żambochu słyszałem trochę dobrego i chyba posiadam dwie książki na półce do przeczytania.

    Wędrowycza znam i ubóstwiam, a na Fanklubie Wielkiego Grafomana na Facebooku jestem moderatorem i wrzucam przecieki związane z nadchodzącymi książkami Pilipiuka. W sumie muszę uzupełnić kolekcję kilkoma zbiorami opowiadań i czymś jeszcze. ;)

    Szczury Wrocławia to znam. Czekam, aż mi oddadzą Chaos. 😜 Kraty i Szpital czytałem. Podobno mam się pojawić w "czwartym" tomie. ;)

    • Dodatnia 1
  9. Wallpaper fantasy, magic, wings, angel, artist, artwork, wizard, fantasy art,  flames, books, sorcerer, hood, magician, symbols, Dave Greco images for  desktop, section фантастика - download

     

    Hej! Niedawno skończyłem ponownie czytać „Uczennicę Maga” Trudi Canavan i mam wrażenie, że współczesna fantastyka zamiast przeć do przodu, to wciąż zatacza błędne koło, powtarzając różne schematy. Przez co można uznać, iż ciężko jest nas czymś ciekawym zaskoczyć, bo czytaliśmy już „wszystko”.

    Od razu zastrzegam, że sam mam sporo ulubionych historii, gdzie są powielane schematy, ale trzeba przyznać, iż pisarze kopiują je dobrze plus rzecz jasna ciekawie opowiadają swoje historie. Wracając do tematu, chciałbym Was prosić o pomoc w stworzeniu listy typowych schematów oraz stereotypów, które pisarze utrwalają w swoich książkach. A do czego mi to potrzebne? Tajemnica!

    No dobra… może filmik nagram na YouTube i wymienię każdego z was w podziękowaniach. :P

     

    Może powinienem sam zacząć od paru przykładów. ;)

     

    1. Bohater, jest sierotą trafia pod skrzydła jakieś osoby lub organizacji, gdzie po latach morderczego treningu jest w stanie dokonać heroicznych czynów!

    2. Jest mało powieści w których pierwsze skrzypce gra szpetna postać, przeważnie autorzy tworzą postacie jako idealne wersje „siebie”.

    3. Bohater to mała armia, jest w stanie wyrżnąć wielu wrogów w pojedynkę, zazwyczaj do tego posiada jakiś pradawny artefakt, który wzmacnia go w walce.

    4. Jeżeli bohater jest kobietą, to praktycznie jest kopią męskiego napakowanego testosteronem herosa. Tak samo jak on wyrzyna wrogów żując gumę, rzuca potężne czary, ogarnia technologię i tak dalej. 😜

     

    Pozdrawiam i z góry dziękuje!

    Darrien

    • Dodatnia 3
  10. W dniu 1.07.2021 o 21:11, Agrael napisał:

    @Darrien
    Bydlę z pana, van de Meer ;)

    Ja już mam za sobą Ślepą Plamę, Czerep Mutanta i aktualnie czytam Łańcuch Pokarmowy W. Noczkina. O ile dwie pierwsze części przygód Ślepego dość mocno mnie wynudziły, to Łańcuch Pokarmowy czyta się nadzwyczaj przyjemnie. Może dlatego, że tym razem poznajemy historię młodego chłopaka, który trafia do Zony i automatycznie zostaje bandytą. Moim zdaniem kreacja postaci wyszła Noczkinowi nadzwyczaj dobrze, ale też trzeba przymknąć oko na inspirację samą grą. 

    Na razie po bydlęciu dałem sobie siana z Zoną... :P Instaluje obecnie Elexa i pracuje w Maku, żeby nie żebrać na Patronajtach, jak wielcy artyści. :D 

  11. Już dawno skończyły się porządne "Stalkery". Mam nadzieje, że Jacek Kloss zamierza dokończyć Ziemię Złych Uroków i raczej na nim zakończę definitywnie przygodę z fanfikami ze Stalkera.... bo po prostu dla mnie nie ma już dobrych książek. No, jeszcze Noczkinowi dam szansę.... ale ze względu na język pierwszego tomu, najprawdopodobniej będzie mi ciężko.... ;) 

  12. 43 minuty temu, metek58 napisał:

    @Darrien, po podejściu do Kamiennego kręgu, jeśli się ma wymagane właściwe serca golemów, nie kładzie się ich samemu, tylko gra sama je rzuca na kamienny monument. Jeśli wszystko masz jak trzeba, to po pobraniu przez grę serc, pojawia się Abraxas i po krótkiej rozmowie, trzeba zaatakować ducha maga. Jeżeli nas trafi, swoją magią to leżymy i kwiczymy. Sprawdź, jakie serca masz przynieść i zachodź od strony przeciwnej, z której się przychodzi. Nadmieniam, że na monumencie jest teleport. Masz go?

    Czyli dobrze podejrzewałem, że to ten kamienny krąg. Tak, mam teleport. Z serc golemów to mam sól, srebro i kamień..... te trzeba przynieść. Dobra, spróbuje pobiegać, jak popierniczony. :D 

    Dobra... fatycznie wystarczyło, że zrobiłem krok w bok. Z magiem jakoś dałem sobie radę. Prawdopodobnie jestem teraz na ostatniej wyspie, a potem rozdział III. Już nie chce mi się wszystkich roślinek podnosić. :D 

    • Dodatnia 1
  13. 1 minutę temu, Agrael napisał:

    @Darrien A do poradnika zaglądałeś ? Z tego, co się orientuję, to jest bardzo rozbudowany. 

    Nie lubię takich bugów, bo człowiek wie, że nie powinien ich wykorzystywać, a jednak kusi.. :smile_bogat:

    Ha, zaglądałem... niby pisze, że krąg obok chaty myśliwych, tylko, że po wyrzuceniu serc przy jakimś tam niby kręgu nie mam żadnej opcji. W oficjalnym kręgu na wzór tych z G2NK, też brak żadnej opcji... Może o czymś zapomniałem? Broń poświęcona rzecz jasna. ;) Serca golemów zdobyte. Wpisy też.... No nic... może ktoś na streamie jakimś ogarnął ten temat.

     

    Tak, uległem temu bugowi i trochę się wstydzę. 😜 Z drugiej strony ciekawi mnie fabuła, więc przymknąłem oko. Zwłaszcza, że mam około 3-4 miliony kilofów w zapasie.. :D :D

    • Dodatnia 1
  14. W dniu 16.04.2021 o 17:38, metek58 napisał:

    I jak się gra podoba? Kto obecnie ogrywa Odyseję? Jeśli ktoś gra w tego obszernego moda, to prosiłbym o krótki opis doznań.

    Póki co nie przeszedłem jeszcze pierwszego rozdziału, ale jestem pod wrażeniem. Żeby odczuwać komfort z grania, należy wziąć pod uwagę, że nie sterujemy wybrańcem bogów, tylko zwykłym rekrutem, który zapragnął być paladynem. Konstrukcja zadań, póki co wygląda na prostą, ot przynieś jabłka na placek, zabij szczury. Jedynym problemem na jaki mogę się uskarżać, to ustawienie drabiny pod jabłonką. Otóż jest ustawiona pod kątem ostrym, a Gothic średnio lubi takie ustawienia, stąd przeważnie stały pionowo.  Warto też dobrze badać każdy teren, i nie zapominajcie zaglądać za różnymi belami słomy, czy beczkami, bo czasem przedmioty do misji, są tam ukryte.

    • Dodatnia 2
  15. 7 godzin temu, vidkunsen napisał:

    Обложка произведения Путь Шамана. Шаг 1: Начало пути

    Czytałem wszystkie 11 książek, może być, Barliona.

    Путь Шамана. Шаг 1: Начало; Путь Шамана. Начало Пути (2013)  - Droga Szamana. Krok 1: Początek;  Droga Szamana. Początek Drogi (2013)

    Василий Маханенко

    Wasilij Mihajłowicz Mahanienko

    Ja nie czytałem, mam w abonamencie Empik GO, tylko trzy książki... Papierowych egzemplarzy nie kupię, bo treść nie przekonuje, żeby mieć je na półce. Ot, takie czytadło, gdy prądu nie ma. 

    Może niezłe by z tego wyszło słuchowisko, gdyby dobrano odpowiednich lektorów oraz zainwestowano w efekty specjalne.... 

  16. Szaman1.jpg.5740fe67c7821d561597746190084810.jpg

    Wyjątkowa powieść fantasy nowego gatunku LitRPG. Numer jeden na liście najpopularniejszych e-booków w Rosji.


    Barliona. Wirtualny świat pełen potworów, walk, przygód, tajemnic i graczy spragnionych tego, co w prawdziwym życiu niedostępne: elfów i magii, krasnoludów i gnomów, smoków i księżniczek oraz niezapomnianych konfrontacji.


    Gracze Barliony pozostają online całymi miesiącami; zamknięci w podtrzymujących funkcje życiowe kapsułach, nie wracają do realu, ścigając się z innymi w levelowaniu postaci i zdobywaniu kolejnych osiągnięć. W Barlionie prawie wszystko jest dozwolone, a gracze nie odczuwają bólu i cierpienia. Tak działają filtry doznań: każdy cios, potknięcie, rana odbierane są przez graczy tak, jakby rozgrywały się na ekranie monitora: zupełnie bez bólu.

    Ale od każdej zasady są wyjątki. Istnieje grupa graczy, dla których Barliona zamieniła się w piekło. To przestępcy, zesłani tam w ramach odbywania kary – ich filtry doznań są wyłączone. Odczuwają wszystko tak, jak w najprawdziwszym realu.

    Główny bohater został skazany na osiem lat więzienia za nieumyślnie popełnione przestępstwo. W ramach kary osadzono go w jednej z barliońskich kopalni i przydzielono mu postać Szamana, jedną z najmniej popularnych klas. Ma wyzerowane statystyki. Nie zna reguł dotyczących życia więźniów – ich świat w Barlionie wygląda zgoła inaczej niż świat wolnych graczy.

    Czy uda mu się przetrwać? Czy poradzi sobie z panującymi w wirtualnych więzieniach złem i przemocą? O tym przeczytacie w bestsellerowej powieści LitRPG Wasilija Machanienki.

     

    OPIS Z TYŁU OKŁADKI.

     

    Prawdę mówiąc, nie wiem, jak opisać swoje wrażenia po skończonej lekturze pierwszego tomu „Drogi Szamana”. Na pewno jest to cykl, którego absolutnie nie chciałbym mieć na swojej prywatnej półce. Dlaczego? Ano dlatego, że Wasilij Machanienko stworzył nowy gatunek literacki o nazwie „Lit-RPG”, jest to połączenie literatury (prawdopodobnie domyślnie fantastyki) z konwencją gry komputerowej, dokładniej, mówiąc z MMORPG-ami.

    Choć w powieści czytelnik natrafi na pojęcia dedykowane graczom, to dzięki przypisom bez problemu zrozumie co i jak. Nie zrozumcie mnie źle, „Lit-RPG” z pewnością zdobyło swoje grono odbiorców, ale dla mnie są to książki „na raz”.

    Nie będę do nich wracać, bo przeciwieństwie do „normalnych” książek brak im „tego czegoś”, powodującego, że chce się do nich wrócić pomimo znajomości fabuły. W sumie wyjątkowo mogę przejść do dalszego opisywania wrażeń po zakończonej lekturze, bez konieczności pisania wam o czym jest ta książka, bo zajawka świetnie mnie w tym aspekcie wyręcza."

     

    Kliknij tutaj, żeby przeczytać całą recenzję!

    A jakie jest wasze zdanie na temat „Drogi Szamana” oraz gatunku „Lit-RPG”?

    • Dodatnia 3
  17. W dniu 16.04.2021 o 19:33, Agrael napisał:

    Ja się jeszcze wstrzymuje, bo najzwyczajniej w świecie nie mam czasu na grę, ale regularnie czytam posty w temacie moda na forach Gothica. Ogólnie to opinie są dobre, co mnie w sumie nie dziwi, ale i znajdą się marudy, którym nic nie pasuje. 

    Odyseja jest aktualnie pierwszym modem na mojej liście, którego muszę ograć. 

    @Darrien może ty się skusisz ? :) 

    No dobra.... może na dniach go ściągnę i sprawdzę z czym to się je. ;)

    • Dodatnia 1
  18. @Agrael No cóż... jedno nie wyklucza drugiego.... Cieszę się, że nie rozmawiamy o nieoficjalnym multi do Gothica, a o modach.... Co do Odysei... na pewno zagram, być może po Returningu do którego chciałbym pobrać najnowszą aktualizację, która podobno niedawno wyszła.... Chyba, że wyjdą wcześniej Kroniki Myrtany... bo o Dziejach Khorinis mogę jak na razie zapomnieć. ;) 

    • Dodatnia 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.