Skocz do zawartości

Czujny

Weteran
  • Postów

    413
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Czujny

  1. Nie było aż tak nudno jak sugeruje Junx. Na początku klan BA postanowił zrobić rozpoznanie i podesłał pod naszą bazę bodajże 7-8 osób, ale w momencie kiedy nie posłuchali naszych poleceń żeby oddalić się na bezpieczną odległość zostali do tego zmuszeni celnymi seriami z KA-emów. :thumbsup: W tym samym czasie wynajęci przez nas najemnicy z OATH, skutecznie pilnowali daczy i ogniska na O5. Tam działo się nieco więcej niż przy naszej bazie. Zza pagórka cały czas dochodził do uszu terkot karabinów i odgłosy eksplozji. Wczorajszego wieczoru, granaty spadały rzęsiście. Kiedy pachołki BA zrozumiały, że nie mają odpowiedniej liczby żołnierzy aby się przeciwstawić, rozpoczęły odwrót i jedyne na co było ich stać, to zwykłe działania zaczepne w okolicach O5-3.

    Po kilkunastu minutach pilnowania bazy wysłaliśmy nieduży oddział w kierunku bazy Mafii. Nie było mnie tam, więc raczej nie zreferuję dokładnie co się tam wyrabiało, ale jestem pewien że miało to związek z dużą ilością wystrzelonych pocisków, porozrzucanych granatów i ogólnego chaosu jaki zapanował w szeregach wrogiego klanu.

    Kiedy tylko baza została zabezpieczona na cały następny tydzień, najemnicy z OATH grzecznie podziękowali za kontrakt, polecili się na przyszłość po czym cicho i szybko zmyli się w nieznanym kierunku. Chwilę później Sons of Anarchy stanęli do wspólnego zdjęcia. W czasie pstrykania sweet foci nie obyło się bez kilku wybuchowych incydentów. Przykład poniżej.

    Dołączona grafika

    Na szczęście wcześniej udało mi się wcześniej zrobić odpowiednio dobrą fotę.

    Dołączona grafika

    Ktoś z was jeszcze z nami nie gra? No ludzie... ile was trzeba namawiać? :biggrin: :thumbsup:

    PS: Nie kręćcie nosem na grafikę. Bazy najlepiej bronić na ustawieniach detali (LOW), dzięki temu unikniecie niepotrzebnych przycinek i zamulania gry. Do fotki, po prostu zapomniałem ustawić wszystko z powrotem na VH.

    • Dodatnia 3
  2. Już po obronie. Od nas było około czterdziestu ludzi. Żaden klan nie zdecydował się nas zaatakować. Baza nadal pozostaje w naszych rękach. Po niecałej godzinie wyruszyliśmy w stronę bazy Mafii z zamiarem postrzelania do członków tego zacnego klanu. :thumbsup: Mam nadzieje, że Junx zreferuje odpowiednio w konkretnym temacie lub tutaj. :happy:

    • Dodatnia 1
  3. Parę zdjęć z wypraw na Tunguskę.

    Tutaj miejsce upadku meteorytu. Rewelacyjna lokacja, bardzo klimatyczna. Niestety nie jest ukończona i dostępu do niej broni najsilniejsza anomalia pod postacią nieprzerwanego pasa chmur kwasu. Nam udało się go pokonać ale, to zadanie tylko dla BARDZO cierpliwych graczy. :thumbsup: W głębi widać jakiś tajny, najpewniej rządowy bunkier. Więcej nie powiem... :ermm:

    Dołączona grafika

    Oloo i ja na krańcu świata. :whistling:

    Dołączona grafika

    I dalej, na północ od lasu. Miejsce niezaludnione, ciche i spokojne.

    Dołączona grafika

  4. Ja raczej nie mam takiego stosunku do serii gier Stalker jak wy. Nie zrozumcie mnie źle. Oczywistym jest, że jest to jedna z najlepszych gier w jaką grałem, ale dla mnie liczy się całość owego uniwersum, a nie tylko jego "komputerowe fragmenty". Bardzo ważna jest dla mnie książka braci Strugackich, film A. Tarkowskiego, historia Czarnobyla etc etc. Gra jest jakby niewielką częścią całości i raczej trudno mi rozpatrywać jej fenomen osobno. To, że Stalker ma swój wspaniały klimat i był w pewien sposób novum na growym rynku, to niepodważalne osiągnięcie. Aczkolwiek grając ostatnio już prawie pół roku w Solianke, przekonuję się powoli, że SoC w czystej postaci, jest co najwyżej dobry.

    • Dodatnia 1
  5. Po prostu pomijamy te zadania, które nie działają i rozglądamy się za innymi. Może się powtórzę, ale jest też sposób na szybki zarobek w postaci zbierania głów mutantów i sprzedawania ich bezdomnemu pod dworcem. Z dwudziestu pięciu takich kursów masz 20.000 RU, a to już wystarczy na podstawową kamizelkę, drugie tyle na AK74, następne na spodnie i czapkę. A z tym już można próbować sił żeby przejść poza mur podziemiami. AK74 nie jest złomem. To bardzo popularna broń na początkowym i nawet późniejszym etapie gry. Długo się z nim nie rozstawałem. Udało mi się za pomocą tej pukawki odeprzeć dwóch frajerów z Bounty Hunters, którzy zaatakowali mając lepsze pancerze i dzierżąc lkm'y MK48. Dwóch na jednego. Tak więc sam widzisz, że broń dostępna na początku gry nie jest złomem. Sprzęt z górnej półki można załatwić dla Ciebie bez problemu.

  6. Czołem Stalkerzy. Poszukuję namiarów na jakąś dobrą, nawet profesjonalną, ale raczej darmową platformę live stream z jednoczesną możliwością prowadzenia wpisów w stylu blogu. A nieco jaśniej, to po prostu potrzebuję miejsca gdzie będę mógł kilka godzin dziennie przekazywać na żywo obraz z karmnika dla ptaków i prowadzić bloga zahaczającego nieco o tematykę ornitologiczną. Nic specjalnego. Taki mój i mojej żony kaprys. Sprzęt już jest, dobre chęci także, a i doświadczenia nie brakuje, tylko nie możemy znaleźć odpowiedniego miejsca w sieci. Większość "tutejszych" typowych platform blogowych typu pingery, bloxy, onety czy inne badziewia odpada z wiadomych względów. Znacie coś ciekawego? Możecie polecić? Byłbym wdzięczny.

  7. Owszem. Grosz do grosza, to typowa metoda, która wymaga zbierania ton badziewia i sprzedawania go za niewielkie sumy. Jak chcesz zarabiać poważną kasę, to tylko z artefaktów. Jako początkujący Stalker nie masz zapewne dobrego pancerza, broni etc etc. Oznacza to, że jesteś raczej na początku zmuszony do mozolnego ciułania po groszu. Ewentualnie możesz zawsze dołączyć do nas i po problemie. :thumbsup: Siedzimy właśnie na TS. Jakbyś miał jakieś pytania, to zapraszamy.

  8. Klan już działa. Oloo założył wczoraj. Zapraszamy wszystkich chętnych, bo atmosfera na TS naprawdę jest doskonała, a sama zabawa w SO nabiera większego sensu. Malakas jak masz zamiar zacząć grać, to też chodź do nas na 122. To samo się tyczy reszty. Widziałem, że Darkus i Miedziane Jaja też już grają. Bez obaw, na TS nie ma dyktatury... :thumbsup:

    Dla przypomnienia, instrukcja jak nas znaleźć na Team Speak 3

    - Uruchamiasz program.

    - W polu server adress wpisujesz adres IP 89.25.239.18

    - W polu login podajesz dowolnie wybrany pseudonim i OK.

    Później, po zalogowaniu, (serwer nazywa się CFC) w lewym oknie masz listę kanałów. Szukasz kanału numer 122, klikasz nań żeby otworzyc listę pokoi, a nastepnie klikasz dwa razy w pokój Stalker Online, mówisz dzień dobry i gotowe.

  9. Proponuję najpierw poznać kilka klanów w sieci, a potem pisać o sposobie ich kierowania. Niestety wychodzi na to że 90% klanów ma jednak przywódcę.

    Miałem styczność z klanami i wiem, że to co Ty uważasz za regułę wcale nią nie jest. Możliwe, że jeśli bywałeś w jakichś klanach, to najczęściej trafiałeś na taki sposób sprawowania "władzy" i dlatego jesteś tak bardzo przekonany do swojej racji. Te 90% to jakaś oficjalna statystyka czy po prostu wrzucasz wyssane z palca procenty, żeby "uwiarygodnić" swoje zdanie?

    Co Ty piszesz i co to ma do wyboru dowódcy.? pokazuje jednak sposób myślenia..zakładam coś to mam mieć władzę...już samo to wystarcza by do takiego klanu nie wstąpić. :biggrin: .

    Szkoda, że nie zacytowałeś również emotki na końcu tamtego zdania, która chyba ma swoje określone i jasne znaczenie. Wyrywasz z kontekstu.

  10. Założyciele zwykle winni mieć większy wpływ na to co się dzieje...nie powinni, jeden dowódca powinien...taki podział od początku generuje to różnice i podziały.

    Według Ciebie taki sposób generuje różnice i podziały, bo tak po prostu stawiasz sprawę. Przyjmujesz jedną, swoją niby słuszną bo opartą o Twój punkt widzenia, opcję za fakt, negując inne. Równie dobrze mogę napisać, że jeden dowódca klanu nie będzie w stanie zapobiec różnicom i podziałom, bo zawsze znajdą się Ci, którzy będą do niego lgnąć i zgadzać się w każdej sprawie jak i Ci, którzy będą niezadowoleni z jego sposobu prowadzenia klanu.

    Poza tym i Ty i Darkus z góry zakładacie, że mamy konfliktowe charaktery i będziemy dążyć do destabilizacji tego co chcemy zbudować?

    A może macie takie, a nie inne zdanie, bo wydaje wam się, że skoro zaczniecie grać później niż my, to nie będziemy się liczyć z waszym zdaniem i podświadomie już chcecie sobie zabezpieczyć pozycję na starcie? :wink:

    A, tak na poważnie. To tylko gra. Nie bardzo mnie obchodzi czy będą konflikty czy nie. Ja jestem przekonany, że ich nie będzie, bo wśród pierwszych graczy są sami dorośli ludzie. Jeśli zależy nam na tym, żeby klan istniał i miał się dobrze, to wtedy każdy z odrobiną oleju we łbie będzie wiedział, nawet intuicyjnie, co zrobić dla wspólnego dobra. Jeśli nie, to cała zbieranina szybko przestanie istnieć i każdy znowu może zostać freelancerem. Klanu nie tworzy nazwa, klanu nie tworzy jeden, wspaniały i otoczony blaskiem chwały dowódca, klan tworzą ludzie, którzy potrafią się porozumieć i działać wspólnie, a nie pod presją rozkazów i nakazów. A nam, jak na razie, porozumiewanie się wychodzi doskonale. :thumbsup:

  11. Ja się zastanawiam czemu uparcie mylicie mnie i Cichego. :biggrin: Co do pytania Malakasa. Trurl dobrze to wytłumaczył. Założyciele zwykle winni mieć większy wpływ na to co się dzieje. Jesteśmy równi, każdy każdego szanuje, każdy każdemu pomoże, ale kiedy chodzi o podejmowanie ważnej decyzji, to jak wyobrażasz sobie pogodzenie interesów np 70 członków klanu kiedy każdy będzie wtrącał swoje?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.