vidkunsen

...dot. w/w seb-styl, widzi mi się akcent wypowiedzi postaci(w dialogach słychać slang), a propos wyrzutow na ekran, zaczynam grzebac w szufladzie i jestem bliski znalezienia mojej pierwszej wersji stalkera z 2007 roku(ver 1,0), he he he, mam do niej od razu pacza exe bo bez tego nie chodziła, potem kopsnę gierke na 1004 ze 1.0 i wtedy może będzie dobrze. W kwestii klimatu, jest fajny, nie jest to debilna rodem z usa strzelanka w klimacie sylwestra kuloodpornego, jeden moment na początku mnie zastanowił co do imtencji ... ;) jak wylazłem od kowala po wizycie u sidora to musiałem dygnąć na kolanko po kartkę z zaproszeniem do moda od tłumaczy... ;) zanim to zrobiłem obciąłem czy nie ma gdzieś jakiejś mydlanej pulapki ;) p.s. jak mam znaleźść i dorwać gońca/szpiona najemników w ekipie braciaków w okolicy knajpy???

Chciałem wejść na różne strony w tym min. Demotivation.ru i...i jak zwykle niezwykle panuje wolność w internacie i strony rosyjskie sa blokowane, zapewne jest to zwiazane z 10 kwietniem...poprzedni z nieudana inwazją izraela i usa na syrię oraz gambitem krymskim... ;)

Nie chodzi o wiek lecz o przynależność rasowo etniczną, w ns 5 tt2 generał był waspem a w fotografie czarnoskóry... co do krytyki Metek 58 to jej nie było to tylko stwierdzenie faktu, takie skrzywienie zawodowe - stwierdzam/podaje dowody a interpretację pozostawiam "badaczom" ;) Mam chyba coś na sumieniu o czym nie pamietam albo gra mnie nie lubi, jak rozwaliłem bandę to oddałem bzdety brygadierowi, potem gen. kowal, polazłem na fabrykę po jakiś złom dla koleżki z Folgore(włoch z garażu) a tu lipa, żadnych skrzynek tylko kanister z olejem napędowym, dobra spoko leze do sidora, następnie lezę do knajpy w której kiedys piekarz urzędował (ns5 tt2 ) i po drodze pytam się koleżki i...jak zwykle niezwykle bdb* do pulpitu...verdammte scheiße!!!! noż w piczku mater.... spoko czasem mnie ponosi... i tak co sie kogoś z braciaków pytam to wybros na pulpit... ;) * bdb - but du.a brama

jestem w szoku, to zadziwiające ale wydaja je regularnie, sie biore za czytanie, polecam też cykl Bohatyr Juraja Cervenaka, od VIII do X wieku akcja w tym tez na terenie rzeki i dopływów Prypeci. Ruryki po Sigurdzie/Światosławie ...ale dla mnie klasykiem jest/są "Przygody Iwana Czonkina" ;)

Spokojnie Tropiciel, to nie było tłumaczenie tylko forma uproszczenia jak ktoś miał/ma problemy z odmianą obcojęzyczną. p.s. Obie formy t.j. oryginalna i spolszczona sa dopuszczalne, ale ta druga mało używana coś jak np. piżama i pidżama czy tez nagminne zapoczątkowane juz w latach 90-ych XX wieku pisanie lacińskiego zaimka osobowego względnego : ten, ów, zacz przez ch zamiast samego h, rzymianie nie znali ligatury ch!!! ;) jak spiewa Sokyra Peruna..(Stalkiery) Bracki Krug ;) Jedna mała dygresja - w NS 5 TT2 generał wygląda "trochę" innaczej niż w fotografie... ;)

Nie rozumiem katolików, jestem starosłowiański i nasz nowy rok oraz dzień zmarłych wypada zawsze w marcu czyli wtedy kiedy umiera stare - zima i rodzi sie nowe - wiosna, taki był/jest i będzie cykl życia na naszej planecie... w kwestii w/w t.j. "pochówku" to zawsze była droga ognia i wody a nie jakies tam azjatyckie "zwyczaje"... p.s. jajka to się kładzie pod polepę dla duchów zmarłych i to jest zapisane w kanonie wiary naszych ojców...tym prawdziwym Słowiańskim!!!

O.K. (Otto Krämmer - taki tam inzynier od forda T stą O.K. ), co do np. smiyha, czy brauna nielepiej nie kaleczyc Polskiego i napisać np. : brazowy i kowalski, przeciez to to samo a jak ladnie brzmi, tak po Polsku.

A to nie zaważy na dalszej akcji??? bo np. w TŚ 2 jak czegoś nie zrobiłeś to potem lipa...

Cichy nie unoś się, po prostu nie lubię co chwila się logować, ze strony http://www.stalkeruniverse.home.pl/ się dowiedziałem, że coś tam jest, postaram sie wejść i nie zawracać bałałajki oczywistymi dla niektórych kwestiami, ... ;)

Nie chcę cię straszyć ale to może być zwiadowca obcych z terenu Tunguski ;) , a co do dziwnych kwestii to czasem widziałem stalkerów jak łazili po wodzie... (SoC, CN ) . Ktoś z was ma może skojarzenia co do łażenia po wodzie??? ;) Pająk 117, też zaczynam ciąć w fotografa, ide do wiochy do sidora/barmana(nie pamiętam), potem do chaty, tam misja cd. tzn. mam 4 twarze w ekipie i mam iść ukatrupić jakichś panków/włóczęgów i gdy podłażę pogadać do bojców i skumać którzy idą ze mną to wykopsa mnie na pulpit!!!! helvette!!!! ma ktoś jakąś radę, pacz, coś w ustawce???? dajcie znać... ;)

http://stalker-2.ru/news/category/novosti-stalker.html S.T.A.L.K.E.R. 2 в криостазе Теги: сталкер 2сталкер 2 дата выходасталкер 2 новости 9 апреля все-таки состоялась встреча Сергея Григоровича и Михаила Разумова. Она касалась исключительно деловых отношений между вышеуказанными товарищами... Но Михаил по доброте душевной все-таки спросил Сергея о наболевших моментах вокруг S.T.A.L.K.E.R. 2 и Lost Alpha и Сергей Григорович ответил на них... Подробнее et cetera, cetera, jest kriostaza i może być lipa a nie Stalker 2

Słuchajta!!! zacząłem grać i co chwile mnie wy...ala w pulpit gdy jestem na skladach i szukam jakis bzdetów dla woronina i jeszcze ktos ma poradnik/solucję dostepną bez bredni w klimacie logowania...

...hmmmmmm kombinowanie w grze róznie się kończy tzn. w plikach, propnuje trajnera i dasz radę metek...

też mam nawet w oryginale i...i nie polecam tzw. przekladów i spolszczeń bo czasem...czasem nagminnie tzw. tłumacze/lektorzy mylą zwroty słowne/slang z wyzszymi formami gramatycznymi i mamy efekt końcowy odmienny od zamierzonego, polecam trylogię: Miry bratcy Strugackich (fonetycznie)... a co spolszczeń - w Tś2 jest fajny myk gdy wyłazisz z laborki na radarze i monolit czeka na ciebie ...jest ich 2,3-ech w wąskim przejściu, jeden z nich chce rzucic granat, pstrykasz do niego, granat upada między nich i nagle słyszysz: ohujał ty!!! ... ;) p.s. nominativus: hic, haec, hoc, vocativus: hui ;) - zaimek osobowy względny ... a co mutantów to chyba nabliższa jest kwestia genów: geny zółtej i czarnej rasy są progresywne a geny białej rasy regresywne... dlatego prawdopodobnie nie ma w zonie mutacji rasy żółtej i czarnej....

...u mnie na wiosce jest redakcja i wydawnictwo CDA, piszesz, płacisz i masz wersje z gazet, spolszczone a jesli chodzi o oryginał językowy to jak nie masz kumpli ze wschodu to próbuj na placu gadać z rosjanami lub ukraincami, białorusini też sie nadadzą... ;) gram w soc od 2007 i pierwsze co mnie uderzyło to brak powiązania z Tarkowskim... co cn czy zp to lubie lokacje miejskie, szpital tez się nada, nie przepadam za błąkaniem sie po bagnach...

Dzięki wielkie, teraz wiem co i jak... ;)

cienie podstawka, kiedyś jak grałe w pierwsza wersję parę lat wstecz to w barze jak sie skumplowałem z barmanem zaprowadził mnie na tyły(po protekcji trepa woronina) i otworzyły sie przede mną drzwi w pomieszczeniu z kotarami!!! ...bylem tam, sprawa wygląda tak: najpierw likwidujesz z dala deski, następnie spadasz z dachu i na zgięciu idziesz przez okno do pomieszczenia - zrób to szybko inaczej spadniesz, w środu mina gdyz jest promieniowanie, czyli szybko i wyjść

macie do tego solucję??? odpiszcie

03 04 2014 : https://disk.yandex.ru/public/?hash=lrxfwIWjFWUghZBbyzx7Ljl9KqCpv8/ZsS28w73VfrA%3D Ничего не найдено - smox ktos tu kopsnął żaru nie tą co trzeba stroną... ;)

przeczytalem dzielnie i uwaznie w/w wpisy Kota i Turysty, moje uwagi: "przeciwniki" - są lepsze niż ty czyli topos, "pecet" jest lepszy od gracza, te zielone tzw. fantomy... czaszkowalem trochę i nagle mnie oswieciło, tak jak mnie w 6 wdw uczono, są wkładki przeciwpotne do szkieł w masce ale nie ma przeciw pancernych wkladek, walę w patrzałki - daje radę, chimery - u knajaków-worów na bazie w dolinie lezę na wieżę i dalej na dach, na wieżę wlezie chimera ale na dach nie, pasek życia - w jakiejś gierce było tak(chyba w ACM ), że najpierw pasek pancerza spadał do zera a potem dopiero twoje życie dot. ostrzału, amunicja ap jest podobna w działaniu do kumulacyjnej amunicji i praktycznie przechodzi przez 3-4-y ciała bez pancerza, ak czyli plagiat stg 44 jest do tej pory najlepszy, ma najlepszą przebijalność i powinien być najmniej podatny na warunki atmosferyczne - pasek stanu broni powinien spadać najwolniej w porównaniu do szajsu z zachdu któremu nawet pyłki szkodzą...misje: wracam do pieca-reaktora, szef monolitu znowu bredzi coś o monolicie, zadaję pytanie do kolesia czy czasem szef nie ma zajoba! w realu nikt przy zdrowych zmyslach by tego zdania nie wypowiedział przy świrach fanatykach, skrzynka z korytem w prypeci - nie ma jej pod żadnymi schodami itd, cofam sie do sejfu sprzed zadania i gram bez tej misji, jak cwaniaczek ze smalcem w uszach jest głodny to niech sobie sam dogina do miasta i bawi się w poszukiwacza zaginionej barki..., laborka na radarze - wychodze po misji ze zdebilałym doktorkiem, zrywam sie przed szeleszczakiem-bibliotekarzem, przeszedlem ale on - szeleszczak został żywy, wracam i...coś mnie podkopsało na filar pod sufitem - jakiś prąd energi??????? z filaru to już poszło gładko, baza matołów panków z wolności - szukam pompki kontrolera, jest, mam ją w plecaku i zjawia sie kontroler i tu jajca jak barania torba w trakcie kopulacji!!! ten mutant wali do mnie swoja energią przechodząć koło panków i oni wzajemnie na siebie nie reagują??? pewnie trawa od księcia z wora była jarana po obu stronach barykady... książę i jego trawa! sie czułem jak diler, jak narkomani chcą jarać zamiast pić okowitę to ich sprawa, nie każdy cierpi na katar kolumbijski ... i tzw. artefakty - kopsam co trzeba do anomalii na jantarze, czekam, jest na pda, że coś się wykluło, lezę i patrzę - anomalia jest, zmutowane przygłupy są ale "moich" artefaktów nie ma... robie ripleja przez sejfy i stoję jak pasożyt-ministrant z tacą koło anomalii, błysku nie ma ale na pda widnieje, że już artefakty są a tu ... knaga a nie artefakty, nawet złazilem ponownie do laborki sprawdzić... sama lipa no może troche sosny... in summo: jak mam pancerz, artefakty to nie powinny to być odpustowe kutasy ( staropolski - kutas wisiorek, po ojracku(tatarzy) uciete penisy pokonanych przy pasie, stąd nazwa ordery) lecz mają dawać radę a nie gdy podłazi jakiś zapyziały fantom i jednym zwykłym pociskiem z wała wysyła cie do Nawii.... jestem za opcją granatów clustera w grze/modzie - przydatne do snorków czy kundli ;) polecam ci myk/trik z gry z Michałem Porechenkowem - nie pamietam tytułu - 3 twarze z razwiedki w tym jedna kobita ksywa strzala (spec) maja akcję w korei północnej, myk polega na tym, że jeden z nich dostaje specyfik- metodą iniekcji - i zombiaki go nie ruszają, wygląda też jak zombiaki... ;) moj pomysł do twojego moda: misja: dotarcie do jakiejśtam lokacji/laborki/bunkra, iniekcja + zapas w/w zastrzyków i dalej już z górki, jakby cos to iniekcja i kordzikiem mozna załatwić mutki, jak braknie specyfiku to z powrotem do "kantyny" po medykamenty... ;) A propos muzyki w modach, wg. mnie powinna byc nasza, słowiańska a nie jakiś anglojęzyczny gniot mający sie do klimatu gry jak widły do kawioru... np. jak masz jakąś misje gdzie trzeba dużo rezać to proponuję Sokyre Peruna i kawałek Oczy pełne gniewu... ;) Turysta - Napisano 20 marzec 2014 - 23:14 misja znakowania mutków od sacharowa : to istotne bo masz inne wątki fabuły po niej np. chyba ukatrupić w dolinie jakiegos profesorka/doktorka z szur-szura(snajperki), metoda: najpierw oznacz potemubij tesciową na rostoku(takie duże i cięzkie lekko promieniujące) potem szwagierki - chimery - w dolinie a była baba - pijawke - to sobie zostaw na fajrant...

...tzw. zmiany czasu to stary motyw niemiecki mający zastosowanie już w czasie I światowej z którego szybko zrezygnowano, dzis już tylko "nasze" rządowe buraki są za opcją w/w czasu bo....ha ha ha jakie to prozaiczne... bo nieroby nie wstają codziennie do tyrki o 600 tylko o 10 - 11... ;) ech w piczku mater jak mawiał mój dziadek... han till Ragnarök !!! ;)

Uczcie się od lepszych, zamiast marudzić jak tante lepiej mysleć i działać w myśl maksymy pewnego stratega z azji: poznaj język i obyczaje wroga a będziesz wiedział jak go zwalczać. A może to ten jeden co robi innaczej niż większośc ma rację?, co do chitów to racja jest po ich stronie bo to ich serwer, nie znasz ruskich, nigdy u nich nie byłes to i co ty wiesz... p.s. jesli chcesz ich zrozumieć/polubieć polecam wspólną "wycieczkę" wojskową, o przepraszam ale do wojska to brali/biorą tylko facetów nie miauczące kocięta... ;)

Leczący beryl, wziąłem i nosiłem z sobą, pomagał czasem aż w końcu musiałem go dać w ramach kwestu temu pankowi z wolności... A propos zielonej strzałki, gdzies na któryms temacie w tymże forum przeczytałem bajkę dla półrozumnych, że w zonie panuje przyjaźń... hmmmm mi to się kojarzy z tym, że jak ukatrupię jakąś gadzinę to po wglądzie w "nią" pojawia się informacja, że jest ona już przyjacielska ;), drugą sparawą są słowniki które tłumaczą z bastardy grażdanki( dla mniej kumatych tak się nazywa współczesny język rosyjski który laicy mylą z cerkiewną grecko-bułgarską cyrylicą lub ukraińsko-rosyjską odmianą tejże czyli głagolicą), jest tez opcja ustawień językowych w nakladce na biosa zwanej windowsem, ustawiasz i "krzaczki" znikają... ;)

"Mężczyzna jest głową rodziny, kobieta szyją" - Otto von Bismarck, kobiety we frakcjach, coś jak tongi i triady gdzie kobiety bawią się w teatrzyk kukiełkowy... Niezły klimat, a gdy np. szrama dojdzie prawie do końca gry to na końcu będzie czekać na niego walka z bossem/szefem/mutantem (jak kto woli, kwestia semantyki) i będzie nim np. blond wenus Natasza z... z Czelabińska ;)

Metro obejrzałem, teraz czekam na nową wersję Wija...