Kryptowaluty

[smox]

Przyznam, że nie zdawałem sobie sprawy ze skali tego procederu. Już pierwsze zdania z tego filmiku wprawiły mnie w osłupienie - 15 tyś. miesięcznie za prąd. Szok! 300 kart graficznych i to takich, że każdy gracz chciałby mieć chociaż jedną! 

[vidkunsen]

Ja to tam nie wiem o co biega z tymi całymi krypto coś tam ale przez takie zagrywki musiałem przepłacać za moją kartę graficzną w moim nowym kompie.

Człowiek nie wielbłąd, napić się, znaczy grać w Stalkera musi.;)

[kondotier]

Ale producenci wyszli naprzeciw "górnikom" i wypuścili odmianę kart "graficznych", bez wyjścia wideo. Dla kopaczy są tańsze, więc mogą się na nie przerzucić. Jest to zagrożeniem dla "graczy", bo kupując kartę na aukcjach, mogą na taką trafić. No i z obrazków na ekranie nic nie będzie. "Kopalni" w Rudym Lesie się nie poogląda .

[Gość]

Pomysł rządu na genialne opodatkowanie handlarzy może ukrócić u nas ten proceder, ale najprawdopodobniej wywoła ostatecznie skutek odwrotny do zamierzanego. Kto ciekawski, może poczytać: https://businessinsider.com.pl/finanse/kryptowaluty/podatek-pcc-od-kryptowalut/tptvkv0

Podatek od czynności cywilnoprawnych wymusi wrzucenie % wartości każdej transakcji do państwowej kasy. A że obrót potrafi dojść do kilkudziesięciu czy nawet kilkuset transakcji dziennie, to nawet taki matematyczny tłuk jak ja doliczy się, że wysokość podatku przewyższy dochód u wielu osób nawet o kilkaset procent.

Ja już dawno pomyślałem, że - właśnie w odniesieniu do absurdalnych kwot za prąd - to na tym etapie powinny być jakieś obostrzenia, które mogłyby zniechęcić ewentualnych nowych handlarzy. Państwowa kasa się takimi podatkami nie nasyci, ale będzie zmuszona zatrudnić dodatkowych pracowników w skarbówkach. Czyli ostatecznie wyjdzie na swoje, handlarze zostaną handlarzami, ale będą musieli wypełniać absurdalne ilości kwitów, a dla graczy (czyli osób najbardziej zainteresowanych tematem od strony technicznej)... nic się nie zmieni. Chyba, że ww. podatek faktycznie jeszcze bardziej rozkręci rynek i wymusi obrót większymi kwotami - wtedy karcioszki gotowe są jeszcze zdrożeć 

Na samiutkim początku istnienia bitcoina interesowałem się trochę tematem, ale wtedy to się oglądało reklamy i dostawało za to 0,001 btc. Potem się nazbierało, ale nie bardzo było co z tym zrobić. Tak szybko jak w temat wpadłem, tak z niego wypadłem. A skoro krzewicielem idei wirtualnego pieniądza jest ktoś taki jak Putin to od razu wiadomo, że to śliska sprawa

[vidkunsen]

Pomysł nie nowy, ograniczenie w pobieraniu energii elektrycznej na gospodarstwo domowe.

Chcesz pobierać więcej to musisz to zgłosić do Energetyki,  średnia miesięczna + więcej w miesiącach zimowych + tzw. święta i imprezy okolicznościowe - np. ślub.

Jak pobierasz więcej to np. pędzisz, na lewo coś kombinujesz lub w/w krypto coś tam.

kontrola liczników dodatkowo, kwartalnie i wybiórczo i problem "z dyni", bandycki podatek rządu przestaje mieć rację bytu.