Agrael Posted October 12, 2023 Report Share Posted October 12, 2023 Pochwalić się, kto z Was ukończył OP-2.2? I chyba kwestia najważniejsza... Czy było warto? Na dowód prosiłbym o wstawienie screena, z którego jasno wynika, że OP został "zaliczony". Warto również dodać, czy korzystaliście ze spawnera, dodatków ułatwiających grę, na jakim poziome trudności graliście itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suchy1280 Posted October 26, 2023 Report Share Posted October 26, 2023 (edited) Witam i pozdrawiam, dobry temat zacząłeś wiec tak. Skończyłem. Wszystkimi dostępnymi drogami, środkami, metodami, swoimi doświadczeniami z wcześniejszych wersji, sięgając pierwszej wersji Soljanki. Powiem tak, WARTO ponieważ trzeba myśleć i kombinować na różne, przeróżne sposoby by dobić np. tutaj widać na pierwszym screenie. Bardzo dobrze wykonana, stabilna wersja, chwali się, włącznie ze spolszczeniem bravo ekipa tłumaczy. Ładna graficznie, no i ta muzyka ten ambient można się zakochać, że tak to ujmę Dalej dobiłem też tutaj screen nr 2. Wielowątkowość też super i tutaj jeszcze nie koniec bo to niekończąca się opowieść czyż nie? Został Wesker zajmuję się nim, no i najbardziej ciekawe jak dla mnie pytanie "Jak się przebić za rzekę" i czy to w ogóle możliwe. Mogę pisać dalej, ale myślę, że na razie wystarczy zakończę screenem nr 3 Dodam jeszcze że podchodziłem 2 razy i zajeło mi to od lutego 2022. I przez te czas cytuję "Żebyś ty wiedział, gdzie ja tam był i co ja tam widział" super mod Pozdrawiam wszystkich Edited October 26, 2023 by suchy1280 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agrael Posted October 26, 2023 Author Report Share Posted October 26, 2023 @suchy1280 Czyli jesteś pierwszą osobą, która oficjalnie ukończyła wersję 2.2, gratulacje. Chyba że ktoś pisał o tym w innym temacie u nas dot. OP-2.2, ale nie przypominam sobie. A tak z ciekawości. W tej wersji OP jest wątek Czarnobylskiego Szachisty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suchy1280 Posted October 26, 2023 Report Share Posted October 26, 2023 Jest 😉 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Sztychowka Posted March 5 Report Share Posted March 5 Więc i ja się pochwalę. Już drugi raz w życiu przeszedłem całą fabułę solianki w opku, ale tym razem jeszcze dodatkowo tą nową fabułę z Doliny Szeptów. Powiem tak. Mod jest o wiele "lepszy" niż poprzednia wersja, bardzo dużo dociągnięć, moim zdaniem to cała fabuła solianki w OP 2.1 jest taka jakby niedokończona w przeciwieństwie do 2.2. Tą nową fabułę z Doliny Szeptów ja osobiście traktuję jako epilog do solianki. Bardzo interesujący przewrót zdarzeń, powrót postaci z fabuły jest obecny oraz dzięki nim udaje nam się przetrwać. Nie chcę spoilerować bo mod jest nawet świeży, ma około rok co prawda ale chodzi mi o to że teraz mało ludzi pochyla się nad tym modem bo już przeżyli swoje w 2.1 ale teraz mogę z własnego doświadczenia powiedzieć że w tego moda opłaca się grać od początku choćby dla tej nowej fabuły. Nie jest długa, całkiem spokojna, ale bardzo dopracowana, idealnie pasuje jako trochę taki odpoczynek od wszystkich zdarzeń (spoiler)tzn. rozpierducha w Martwym Mieście i rzeź w bunkrze D6. Spoiler (Spoiler)Jednak śmieszna rzecz ma miejsce pod sam koniec tego prologu, gdy zabijamy dowódcę bandytów z Doliny Szeptów na Kordonie, na pomoc zjawia się Kot - monolitowiec któremu pomagaliśmy zaledwie na początku fabuły solianki mimo sprzeciwu z Naznaczonym gdy dowiedział się o prawdziwej osobie Kota. Szkoda jedynie że z jakiegoś powodu nie ma żadnego dialogu z Kotem typu "Ooo co ty tu robisz?! Dzięki za pomoc(...)" Osiągnięcie za epilog, błąd w opisie w nazwie lokacji "Dolina Szeptów" jako "Dolina Szmerów" Korzystałem jedynie z superskoku tylko jak się gdzieś zablokowałem albo spadłem z jakiegoś miejsca i dla powrotu używałem. Również kolekcjonera używałem, dokumenty dla Woronina nie zbierałem ale mam cheat włączony. Nieśmiertelność tylko raz użyta bo byłem w kropce tzn. musiałbym wracać w pierony save w tył więc raz sobie pozwoliłem. Oprócz tego mam własny reshade i to wszystko. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agrael Posted March 6 Author Report Share Posted March 6 @Dr_Sztychowka Gratki A wykonałeś wszystkie zadania na Zatonie i Jupiterze? Chyba właśnie tam następuje "oficjalne" zakończenie, ale mogę się mylić. Kota kojarzę, bo po raz pierwszy spotkać go można było na Bagnach, ale nie przypuszczałem, że jest wplątany w szereg innych wątków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ignachinio Posted March 6 Report Share Posted March 6 Nie chcę tutaj spamować bo temat nie od tego Ale Kot pojawia się na ATP na Kordonie już przy zadaniu na wyspy od Prima. Wtedy przenosi się na ATP. No i napisz jak coś jakieś swoje odczucia o modzie Na pewno z miłą chęcią poczytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Sztychowka Posted March 6 Report Share Posted March 6 @Ignachinio Jest jakiś powód że Kot nagle postanawia przenieść się na ATP? Już myślałem że tu byłem świadkiem jakiegoś niesamowitego przewrotu akcji. A co do odczuć no to mod jest bardzo hardkorowy, jeszcze bardziej niż OP 2.1. Początkowo jak grałem to miałem takie odczucie że aktualizacja z 2.1 do 2.2 to tylko jest po to, aby dodać utrudnień graczowi na przykład z nowym systemem infekcji od szczurów, zakażonych zombie i pasożytów, jednak po dłuższym czasie dostaje się lepsze egzoszkielety i infekcja nie może się dostać przez przechodzenie obok lub przeszukiwanie. Oprócz tego bardzo zbulwersowany byłem gdy zauważyłem że teraz aby korzystać z wielorazowych teleportów to trzeba mieć artefakt "teleport" który kosztuje 30 kafli ale też idzie przywyknąć do tego. Tak to to samo doświadczenie co w 2.1 tylko w nowszym wydaniu. Zapomniałem dodać też że grę przechodziłem na najwyższym poziomie trudności. Oraz przez cały ten czas gra mi się zwieszała tak co 2 sekundy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ignachinio Posted March 6 Report Share Posted March 6 Jak zawieszała? Pewnie chodziło o to aby Kot nie atakował Czarnego Doktora. Innego wytłumaczenia nie ma. Też mnie to zdziwiło jak go na Kordonie spotkałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Sztychowka Posted March 6 Report Share Posted March 6 Po prostu co 2 sekundy była taka stop klatka. Tak jak mówię, przywykłem do tego ale najgorsze było przy schowkach i skakaniu z miejsca na miejsce bo momentalnie człowiek traci kontrolę przy takim lagu. Nie znalazłem żadnego rozwiązania na to, obniżanie ustawień graficznych nic nie dawało. A co do Kota to dziwne że przeniesiony zostaje podczas misji z wyspami, a nie gdy Czarny Doktor pojawia się w Szpitalu. Inna sprawa to to że Kot to de facto neutral więc nie powinien atakować Doktora. Ten mod lubi być tajemniczy, a raczej jego twórcy go takiego stworzyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ignachinio Posted March 6 Report Share Posted March 6 Może się twórcą coś gryzło. Nie wiem a może skończył swoją fabułę i wracał do Wielką Ziemię. Tyle pytań i żadnej odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Sztychowka Posted July 5 Report Share Posted July 5 Wracam z tarczą. Dokładnie 21 Kwietnia ukończyłem OP 2.2 na 99%(moim zdaniem). Wszystkie wątki fabularne, poboczne i niemal wszystkie misje. Teraz mogę dumnie powiedzieć że znam opka. W momencie gdy pisałem pierwszy wpis na tym temacie co do ukończenia fabuły, to było dopiero może 65% ukończenia gry. Gdy jeszcze grałem w OP 2.1 to myślałem że sama paczka kumulatywna kończy się na podfabułach typu egzoszkielet Czarnego Doktora, chomik itd. Myślałem że to jest taki bonus. Grubo się myliłem, fabuła ciągnie się dużo, dużo dalej. Gra wywarła na mnie niesamowite wrażenie, coś niebywałego jak taka niepozorna gierka może spowodować tak, że jak gra się sto godzin, 200, 300, 500 to gracz zaczyna się wczuwać w postać Striełoka. Postacie fabularne zdają się nie być takie linearne typu dostań misje i ją ukończ. Nie wiem, czy deweloperzy OP mieli właśnie to na celu, aby gracz nawiązał więź z postaciami z gry, czy metodą improwizacji taka kwestia powstała. Jeszcze gdy zakańcza się fabułę solianki nie jest tego czuć, pewnie przez naturę solianki która jest cechowana epopeją. (Uwaga spoilery, jak ktoś nie ukończył gry to nie życzę mu niszczyć sobie fabuły)Dopiero po ukończeniu tych głównych kwestii, nagromadzenie wszystkich itemów co są w grze, odblokowywują się dalsze losy bohatera. Fala mutantów to jest takie zabłyśnięcie supernowy tej epopei, gdyż poziom absurdu w którym Striełok, parę oddziałów z każdego przyjacielskiego ugrupowania, Noe, dwie dziewczynki i ich opiekun mają powstrzymać kolosalne fale potworów zwiastuje zmianą w dalszych losach. Po zabiciu każdego mutanta który zamierzał brać udział w szturmie, jesteśmy zobowiązani do wrócenia na Kordon, gdzie dowiadujemy się o niejakim Szachiście - mordercy który sprawi niesamowity zwrot akcji. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa gra na uczuciach gracza bo po przywiązaniu się do niektórych postaci, zabijane one są z zimną krwią, a nieraz samemu ma się ukończyć cierpienie swoich przyjaciół. Striełok drwi z osoby Szachisty, Nie dziwne, przecież to on dokonał niemożliwego odpierając szturm mutantów. Zawsze może znaleźć się taki trybik który zbagatelizowany może sprawić nieodwracalne szkody. Opek sprawdza wytrzymałość gracza pod każdym względem stopniowo od tych najbardziej podstawowych aspektów aż po psychikę. Nie streszczając fabuły szachisty, sama historia i Murzo(szachisty) i dalej bractwa anemików sprawia że wszystkie zdarzenia które były w fabule tak naprawdę były zaplanowane. Od trupiarki, ba, od samego narodzenia Marka Siergiejwicza Gromowa - bo tak naprawdę miał na imię Striełok(jest to z fragmentu z PDA Striełoka które znajdujemy w skrytce Weskera). Głównym celem postaci Striełoka w zonie, jak sam Murzo mówi, jest stworzenie takiego samego a nawet gorszego potwora niż on sam co moim zdaniem się bractwu anemików udaje, jednak tak jakby jest to zatuszowane w grze bo dalsze wzmianki o tym nie ukazują się oprócz na ostatniej wypowiedzi Murzo. I tak wydaje mi się że gra się w zasadzie nigdy nie kończy. To znaczy nie gra a sama sprawa opka bo zawsze znajduje się ta wyższa warstwa. Tak jak w CC, przykrywką monolitu była świadomość-z, tak w opku jest to przykrywka za przykrywką. Jest to jak warstwy cebuli. Gracz instalując OP-2.2 podnosi cebulę i zaczyna ją obierać. Warstwa 1,2,3,10,100,999, warstwa n^n. Gra nigdy nie może być ukończona bo jest to naturalne że twórcy w końcu się albo pogubili, albo właśnie tak miało być że gracz ma wrażenie być w nieskończonym cyklu przykrywek. Do rzeczy. Podczas poszukiwania schowków Wolazara, w schowku na Jupiterze z krągiem pijawek i Oziorskim, następuje rozmowa z owym naukowcem. Z rozmowy wynika to, że to on jest tym najwyższym szczeblem Zony, wraz z kilkoma innymi agentami, jednak jaką mamy pewność po tylu przejściach że to jest ta ostatnia warstwa? Sam Oziorski pojawia się w postaci hologramu więc to tylko nasuwa podejrzenia. Stąd moje wahania co do pełnej wersji fabuły. Skoro ostatnim szczeblem była frakcja Anemików, to dlaczego tak po prostu pojawia się Oziorski i takie rzeczy nam mówi. Tak samo jest z Szachistą. Morderca jest tylko pionkiem, nad nim jest tzw. Eremita. Tu jest najcięższa sytuacja gdyż jedna z najbardziej pokojowych frakcji okazuje się stwarzać przekręty na skalę światową. Ten Eremita o którym wspomniałem okazuje się Swibłow. Sam dowódca Czystego Nieba nie był zamieszany z Anemikami od początku(chyba) bo został on tylko wykorzystany aby tak samo wykorzystać Striełoka w dalszych nikczemnych planach Murzo. Nie było powiedziane czy Swibłow został zmuszony do współpracy z Murzo, czy bardziej zachęcony, ale posuwa się do strasznych działań. Występuje przeciwko swoim podwładnym których w kulturze frakcji Czystego Nieba zawsze traktowało się jak braci. Zimny - handlarz z bazy CN zostaje otruty substancja która połowicznie zzombifikuje jednostkę sprawiając że fizycznie jest zmuszona słuchać się tej osoby która nią kontroluje. Tak jak z monolitem, tylko monolit to był tylko na terenie zony, a sam preparat zzombifikujący był tylko testowany na terenie zony w stylu poligonu, aby po sukcesie został wypuszczony na wielką ziemie, siać ziarno niewolnictwa. Oprócz dezorientacji w tym, jaka zła organizacja jest przykrywką jakiejś większej złej organizacji, stajemy na rozdrożu tego, czy w ogóle wszystko w świecie opka jest dobre. Może wszystko jest jednakowo złe i każdy prowadzi wojnę bez opamiętania? Chciałbym również zaznaczyć że Zimny który został otruty preparatem trójcy Anemików, oczywiście jest użyty w programie zniszczenia dobrej strony Striełoka. W żołądku Zimnego jest zaszyta dokumentacja, którą Striełok musi odzyskać, oczywiście zabijając Zimnego i przed tym prowadząc wzruszającą ostatnią rozmowę i pożegnanie. Rozwścieczony Striełok rusza dalej w odkrywaniu kolejnej warstwy tej przysłowiowej cebuli. Nie wiem jednak wciąż co deweloperzy mieli na myśli z kwestią tworzenia najgorszej wersji Striełoka przez Murzo, jedyne co mi przychodzi do głowy to, to, że wokół głównego bohatera później krążyła taka ponura, zła aura. Pojawiły się jakieś mistyczne i ciemne moce np. w podfabule ostatniego grzmotu czy jakoś tak, tam gdzie szukało się koleżanki Iskry, ona chyba Płomyk nazywała się. W ostatnim rozliczeniu z Gromem nie jest nam dozwolone zabić go od razu. Striełok planuje jak najgorszą śmierć dla Groma. Najpierw strzelamy obezwładniającym igłowcem, następnie po rozmowie Striełok wzywa chmarę szczurów niczym z snu z X18 które rozszarpują obezwładnionego Groma. Myślę że plan Murzo się udał, jednak z drugiej strony myślę że deweloperzy nie mieli pewnego planu co z tym fantem zrobić, że zdewastowali Striełoka, i zostawili to jak jest. Ogólnie końcówka OP ma pare niedociągnięć i pod sam koniec wydaje mi się że już fabuła robiona była od niechcenia, bo bardzo byłem rozczarowany ostatnim starciem z Murzo. Samo starcie było dla mnie tak beznadziejne, ponieważ Murzo przez Striełoka podał preparat zzombifikujący i wysyła jej sms żeby dotarła do Wsch. Prypeci aby ją tam zabić. To samo wysyła Bagiennemu Doktorowi, nie podając mu preparatu. Tam jest ostateczne starcie z nieśmiertelnym, powtarzam, nieśmiertelnym Murzo, którego można zabić tylko za pomocą broni która zadaje szybko, duże obrażenia. Dodatkowo przy misji z ratowaniu Elzy, była jakaś poboczna lub nawet główna fabuła w której Elza zostawiała notatki w schowkach aby ją odszukać, ja o tym zapomniałem i dopiero jak znalazłem notatkę w plecaku, ruszyłem na poszukiwania. Same poszukiwania zacząłem po ukończeniu fabuły, czyli wtedy jak Elza już nie żyła. Po odnalezieniu ostatniego schowka, spotykamy się drugi i ostatni raz z hologramem świadomości-Z którego po koleżeńsku dopytujemy się czy nie widział czasem Elzy, mówi że ona jest już w bunkrze i teleportuje nas do Sacharowa. Takim akcentem Elza zostaje "wskrzeszona". Mimo to OP to dla mnie jest niesamowita powieść i gra sama w sobie, bo nie raz aby np. nie zchrzanić sobie misji wysyłane są sms z upomnieniami że np. Striełok zapomniał z kimś porozmawiać. To daje nam świadectwo jak mimo kolosalnej ilości contentu która jest zawarta w opku, i tak miejsce jest na takie drobiazgi. I tak zostałby mi ten 1% ukończenia, bo na niektóre misje już po prostu nie miałem sił. Przykładowo ostatnia próba strzelecka na arenie, zadania cykliczne itd.. To jest oczywiście taki bonus do gry, bardzo miły, aby odciągnąć gracza od ciągłego ferworu z fabułą. Gra sama w sobie jest moim zdaniem bardzo przemyślana. Nawet te absurdalne rzeczy które na samym początku gry sprawiały wrażenie moda zrobionego dla hecy, nabierają sensu po kilkuset godzinach gry. Jednak parę rzeczy mi brakuje i w niektórych aspektach widzę dużo zmarnowanych okazji na doskonalenie rozgrywki. Największy ból odczuwam co do zmarnowania tych kilkudziesięciu bonusowych lokacji. W ogóle w tej wersji gry nie uzyskałem teleportu do nich. Parę razy zostały użyte np. w poszukiwaniu nasadki do hostela, jednak i tak rozczarowałem się bardzo bo została użyta lekko rozwinięta wersja podziemi Agropromu, gdy z tego co pamiętam to było dużo podziemnych lokacji które nadawały się jak złoto do takiej roli. Mimo to byłem wniebowzięty gdy zobaczyłem jak nowe lokacje zostały użyte w epilogu gry, Dolina Szeptów i Kolektor. Dla mnie to jest niesamowicie zmarnowany potencjał. Frustrowało mnie też to, że tyle rzeczy rozgrywało się na początkowych lokacjach zamiast użyć nowych, bardziej rozmaitych lokacji. Niemal całą swoją rozgrywkę udokumentowałem na nagraniach. Robiłem minutowe urywki z ciekawych momentów, jednak nie są to momenty fabularne, tylko bardziej takie dla śmiechu. Są to urywki jak np. coś wybucha śmiesznie, umiera śmiesznie, buguje się, glitchuje itp. W programie do edycji video po maksymalnym ukróceniu każdego fragmentu(było ich 700) uzyskałem trzy godzinny film z całej mojej rozgrywki. Muszę jeszcze wyrenderować, mam nadzieję że kiedyś uda mi się to zrobić, ale niczego nie mogę ani sobie, ani nikomu obiecywać. I tak dużo rzeczy zapomniałem co chciałem uwzględnić w tym poście, minęło tyle czasu, musiałem po prostu pozbierać myśli co w ogóle chcę napisać i do tego przysiąść na spokojnie. Żałuję że nie spisywałem sobie podczas gry, co mnie zaskoczyło lub nie zaskoczyło. Gdybym takie notatki prowadził, sądze że ten wpis byłby 10 razy dłuższy. OP to jest gra na tyle żywa, że każdy grając może coś innego osiągnąć. Na pewno dużo mnie ominęło w opku, bo czegoś nie zauważyłem lub zapomniałem. Z każdym dniem co grałem w opka, ilość contentu mnie coraz bardziej zaskakiwała. Niesamowite jest to, jak mały zespół jak duży mod potrafiła zrobić. Jest on olbrzymi. Taki z resztą wydawał mi się jak zaczynałem grać. Teraz to słowo olbrzymi, w porównaniu do tego samego słowa z początku to jest olbrzymi^10. Najgorsze jest to, że czasami nie ma takich blokad w opku, że schrzani się jedną misję i później trzeba wczytywać save sprzed kilkudziesięciu dni. Albo czasami kluczowe postacie znikają lub umierają na innych lokacjach bez twojej wiedzy. Na (nie)szczęście mi tylko raz na początku tak się stało. Najbardziej mi szkoda jest tego, że ten mod jest taki pominięty w świecie gier. Dla mnie jest to szczyt fabularnych gier. Naprawdę można się wczuć w grę jakby to było drugie życie, od poczęcia aż do ustatkowania. Zaczyna się słabiutkim chłopkiem z wypadku samochodowego a kończy się jako legenda świata która znalazła szczęście i nadszedł czas by się ustatkować. Najważniejsze jest to, że to nie jest taki "pyk" i gra ukończona jak to wypada w większości gier od autoryzowanych twórców tylko naprawdę można przeżyć te etapy życia takiego stalkera. Jeszcze tu wrócę jak coś mi się przypomni, albo jak wyrenderuję film. Nie potrafię wydać werdyktu, czy polecam lub jak oceniam w skali od 1-10 bo to nie jest taka gra, którą można w taki sposób ocenić. Każdy co zabiera się za ten mod może doświadczyć coś całkowicie innego. Ten mod jakby "żyje". Dziękuję wszystkim za pomoc czasami jak w dyskusji ogólnej się upominałem o coś, tak samo w 2.2 jak i w 2.1, bo nigdy bym tego nie ukończył. Pozdrawiam i zostawiam was z tym świadectwem . 4 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Sztychowka Posted September 22 Report Share Posted September 22 W dniu 6.07.2024 o 00:10, Dr_Sztychowka napisał(a): Jeszcze tu wrócę jak coś mi się przypomni, albo jak wyrenderuję film. Film renderował się 8 godzin 40 minut przy 32gb ramu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.