Jump to content

Brzytwa Wilka - problem z zombie.


Recommended Posts

Otworzyłem schowek Wilka z brzytwą i wtedy zespawnowała się banda z 50 lub więcej zombie. Czy oni poszaleli ? Nawet tyle amunicji nie mam żeby ich wszystkich wykosić. A przecież nie puszczę ich samopas bo łażą i mordują mi wszędzie NPC-ów. Jak się pozbyć tego tałatajstwa ?  Ocenę tego "genialnego" pomysłu przemilczę bo były by to same brzydkie wyrazy.

Link to comment
Share on other sites

Niepotrzebnie spanikowałem, po chwili namysłu poradziłem sobie z tą hałastrą przy pomocy 3 granatów (jeden jest w schowku z golarką) :biggrin:

Najpierw w tunelu wlazłem na kontener i rzuciłem granat w tłuszczę która zebrała się pode mną a sam dałem nogę. Pogoniło za mną kilku dość szybkich połamańców. Tych wykończyłem z obrzyna podczas wycofywania się. Potem wróciłem i w całą powolną bandę zombiaków rzuciłem najpierw 1 a potem drugi granat. Ostatnich  pięciu pokonał niezawodny obrzyn.

[EDIT]

Po przetestowaniu tego rozwiązania zalecam posiadanie więcej niż trzech granatów, myślę że 5 sztuk pozwoli wykonać to zadanie bezproblemowo. Największym kłopotem są zombie zrobione jakby z wody (przezroczyste i gulgoczące). Zabijanie ich przy pomocy broni to ogromna strata amunicji i tutaj przydadzą się dodatkowe granaty.

A tu filmik z całą akcją  link

Link to comment
Share on other sites

A to czitery jedne :devil:

I widzisz teraz respią się te pijawki, jedna gdzieś się zawieruszy,  poleci do Pietruchy go ubije i masz problem. Po to wrzuciłem tą poprawkę na npce bo ona jest bardzo przydatna.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Pisałem już że z hordą mutantów poradziłem sobie w ten sposób że część ściągnałem do Pietruchy i je w dużej części odstrzeliliśmy a resztę ściągnałem do wojaków pod wiadukt wojskowy. Wrócilem do Pietruchy który ganiał się z ostatnim mutantrem tym prawie nie widocznym uznałem że sobie z nim poradzi więc poszedłem do zawalonego tunelu (tam gdzie była brzytwa dla Wilka) na zwiady. Pusto i cisza więc grałem dalej. Zrobiłem Wysypisko i Agroprom wróciłem na Kordon. Poszedłem w stronę miejsca gdzie był Pietrucha
lecz teraz tam jest Jurik i tłucze się z nowymi mutantami które wyłażą z tunelu który wcześniej sprawdzałem. No i mam problem ponieważ chciałem oddać Jurikowi gan który dla niego zdobyłęm na Wyspisku i nie mogę..  "jest ciut zajęty" strzelaniem do mutantów.
Czy to zadanie na gan dla Jurika jest zakończeniem kwestów dla niego?
Czy można je odpuścić?

Nie mam za dużo amunicji żeby walczyć z nowymi mutantami w tym miejscu :(

Edited by kazik
Link to comment
Share on other sites


Czy to zadanie na gan dla Jurika jest zakończeniem kwestów dla niego?
Czy można je odpuścić?

Nie mam za dużo amunicji żeby walczyć z nowymi mutantami w tym miejscu :(

Nie - następny quest to prośba o zdobycie ręki burera.

O ile nie jesteś zbieraczem recept - możesz sobie odpuścic questy dla Yurika.

  • Positive 1
Link to comment
Share on other sites

ok DZIĘKI więc ruszam dalej ale ja tu jeszcze wrócę ;) 

Sprawa mojego problemu z mutantami wyjaśniała się prawie sama ..

Dzisiaj wczytałem jeszcze raz sejw z dokumentami dla Kuzniecowa.
Wczytałem dzisiaj moda coby sobie popykać idę do Jurika a on razem z Pietruchą ogarnia kilka mutantów.
Resztę udało mi się zaprowadzić pod wiadukt i załatwił je co do jednego Kuzniecow z kumplami ;)

Problem rozwiązany. Gan dla Jurika oddany i dostałem od niego zadanie na łapr bruera.

p.s. Godzina Duchów jest masakryczna !!!

 

 

 

Edited by kazik
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.