UnderRail

[tom3kb]

Lubisz postapo, rpgi i walkę w turach Spróbuj UnderRail. W skrócie połączenie Fallout i Metro Świat po jakimś gigantycznym kataklizmie, ludzkość musiała zejść do podziemi, adaptując np tunele metra w miastach. Nasz bohater właśnie dołączył do społeczności jednej z takich stacji, gdzie po krótkim treningu zaczyna się jago przygoda.

Walka odbywa się w turach, więc fani Fallouta 1 i 2 powinni być zadowoleni Oprócz masy różnorodnej broni palnej, białej, energetycznej, nasza postać może też rozwijać u siebie zdolności psi (takie moce coś jak w System Shocku 1 i 2). Można używać różnorodnych granatów, pułapek, stawiać miny. W grze jest bardzo rozbudowany crafting, możemy tworzyć różnorodne przedmioty, od broni, pancerzy, amunicji zaczynając, na różnych medykamentach, kończąc.

U postaci rozwijamy kilkanaście różnych cech i zdolności, dobieramy sobie co któryś awans jakiś "perk".

Podoba mi się podejście do handlu, nie da się każdemu handlarzowi wciskać całego badziewia, które znajdziemy, przy każdej wizycie każdy z nich ma wypisaną listę rzeczy, które go interesują np "potrzebuję 2 sztuki broni, palnej, 3 sztuki broni białej, 1 pułapkę, złom metalowy, elementy pancerza 3 sztuki i 2 pasy" i tylko takie przedmioty chce od nas kupić

Nie raz trzeba się nabiegać od handlarza do handlarza, całe szczęście, że mamy swój pokój z szafeczkami gdzie można ciułać przedmioty.

Gra przynajmniej na początku jest trudna, nie ma żadnej minimapy wiec lepiej dobrze słuchać informacji jak dojść do np Drugiej stacji bo różnych tuneli i rozgałęzień jest masa i można sobie nieźle zabłądzić i np wpakować się na jakichś silnych przeciwników ale po pierwszych kilku godzinach zaczynamy pamiętać "główne ścieżki" miedzy ważnymi lokacjami.

Grafika jaka jest każdy widzi na screenach, co tu dużo mówić, na pewno jest ładniejsza niż w Fallout 1 i 2 czy Jagged Alliance 2 Ale jak ktoś lubi turowe, taktyczne walki to grafika raczej najważniejsza dla niego nie jest.

 

Ja mam za sobą dopiero 15, godzin gry, odwiedziłem można powiedzieć 2 takie główne lokacje, wykonałem kilka questów głównych i pobocznych, nie ma za dużo informacji jak długa to gra, wyczytałem, że wątek główny to ze 30 godzin, a całość koło 70 ale podejrzewam, że jak ktoś dużo błądzi w tunelach albo często wraca handlować to i 100 może wyciągnąć albo i więcej.

[ZapomnialemLoginu]

Uwaga - w grze nie ma mapy jako takiej, trzeba się posiłkować rysowanymi ręcznie przez nas samych albo z sieci (tylko znalezienie tych kompletnych map to dłuższe szukanie, jakby co mogę przesłać swoje).

Najwięcej roboty jest z planowaniem postaci, głównie wymagania pod niektóre naprawdę przydatne perki.

Etap pod koniec - Deep Caverns - to horror, horror.

Crafting jest rozbudowany naprawdę mocno, pomagają w tym umiejętności takie jak Tailoring (szycie), Chemia, Biologia i jeszcze jakiś jeden  (a tak, Elektronika). O pieniądze nie trzeba się martwić, te po pewnym czasie zalegają nam w ekwipunku i zabierają miejsce. Przydaje się do tworzenia całego ekwipunku, amunicji i narzędzi (o ile uda nam się znaleźć schematy).

Można grać zarówno typowym Rambo jak i skradającym się nożownikiem z kuszą/snajperką (taką postacią grałem, polecam, szczególnie z perkiem od Trapera podbijającym siłę noży).

Niedługo ma wyjść dodatek (Ekspedycje) wpleciony w środek gry także chyba jeszcze się wstrzymam z kolejną grą.

[tom3kb]

@ZapomnialemLoginu

O widzę jesteś obcykany w temacie  

Długo ci zeszło żeby ją ukończyć? Bo ja w sumie na razie zwiedziłem swoją stację i Junkyard i tak jak pisałem nabiłem już 15 godzin, a questów to może z 15 narazie zrobiłem.

Ja raczej rozwijam broń palną, trochę też białą, lubię też wszelkie granaty i miny No i otwieranie drzwi i hacking ale to nawyk jeszcze ze wszelkich System/Bio Shocków i deus exów.Wszelkie klamoty sprzedaje bo to początek i za dużo "blueprintów" do craftingu nie mam, a kupować mi się nie opłaca. Zdolności pod crafting też jeszcze nie rozwijałem. Poziom mam 7, a z tego co czytałem to można wbić maksymalnie 25. Tylko nie wiem czy mi się opłaca iść w te zdolności do craftingu jak dotychczas z kasą praktycznie wychodzę na 0 i zawsze się obkupię w to co mi potrzebne na wyprawę do tuneli. Ja mapek nie rysuję jeszcze te pierwsze pare ścieżek jakoś pamietam . Zobaczymy co będzie później ale na pewno jakiś transport ze stacji na stację będzie to najwyżej będę się woził jak panisko.

[cichy]

Mam pytanie: czy jest gdzieś dostępne spolszczenie do tej gry? W necie znalazłem takie, w których trzeba podać nr telefonu - jest to, mówiąc krótko - ściema. To samo na Chomiku. Mam na myśli prawdziwe spolszczenie. Mój Angielski jest do "kitu" - stąd pytanie.

[ZapomnialemLoginu]

Niby były jakieś prace nad polonizacją ale chyba porzucili je. Zresztą innej wersji językowej nie ma a nawet bardziej niszowe Age of Decadence ma więcej języków do wyboru...

Jest jeszcze strona projektu ale nie mam FB by tego sprawdzić.

@tom3kb

źle się wyraziłem, gry nie przeszedłem, jedynie odwiedziłem 3-5 lokalizacji a potem zwyczajnie się zgubiłem. Potem testowałem kilka opcji i porzuciłem grę, niedługo wrócę.

Na Deep Caverns narzekają wszyscy, co zaszli daleko, część z nich poddała się na tej lokacji (respawnujący się przeciwnicy w ponurym labiryncie) a mniejsza część przygotowała się mocno. Skradanie bardzo pomaga w tej lokacji.

[cichy]

Na STEAM jest w niezłej cenie (40 zł), więc zainwestowałem w rozwój...

   

[ZapomnialemLoginu]

Po 110 godzinach prób i zmagań (oraz alt+tabów) udało mi się przejść grę. Jeden z najlepszych RPGów w jakie grałem w swoim życiu (a grałem w sporą ilość). Rewelacja. Początek trudny i żmudny a im dalej w las to tylko lepiej o ile nie podwinie się nam noga (błąd w rozwoju postaci czy brak pomysłów na zadanie z naszymi umiejętnościami).

Zastanawiałem się czy da się przejść grę bez majsterkowania (crafting) i.... nie jestem pewny. Jedno z zadań polega na znalezieniu części w miejscu w którym zalęgły się mutanty plujące kwasem. Do obrony przed nim (jak i innymi, erm, „żywiołami" ) polega na uszyciu ubrania ze skóry stworzenia żyjącego danym czynnikiem. Dla mnie oznaczało to upolowanie osamotnionego osobnika, zaciukania go i oskórowaniu (i tak nie są już sobą a i realia post-apo też nie łagodzą sytuacji). A tak w skócie - może i da się o ile mamy cierpliwość i czas by potrzebny nam przemiot pojawił się u handlarza. Ci uzupełniają asortyment co 90 minut. Nie wiem jednak dlaczego nie zawsze. Spędziłem wiele godzin w stolicy a i tak po powrocie do rodzimej stacji tamtejsi handlarze nie mieli kasy ani ofert.

Czy da się przejść bez skradania? Pewnie. O ile mamy dużą siłę ognia i damy radę ogarnąć niekiedy spore grupki przeciwników a nawet całe hordy.

Z kasą krucho. Mamy masę gratów do sprzedania (jak się trafi na kilka obozów do oczyszcenia to potem się tego nazbiera, wierzcie mi) ale nikt tego nie chce kupować. Sprzedawcy chcą tylko kilka sztuk wybranych przedmiotów (5 granatów/4 spluwy/), jedyne co przyjmą bez ograniczeń to naboje czy waluty. Tych w grze jest trzy rodzaje - banknoty naszej rodzimej stacji są warte najmniej, najpowszechniejsze są monety Charona (metalowe monety odporne na podrobienie) a najdroższe banknoty Zjednoczonych Stacji nie spotkałem wcale. No dobra, raz się zgubiłem (znowu) w labiryncie jaskiń gdzie był trup z 10 banknotami ale nikt ich nie chciał a jedyne miejsce gdzie je używają omijałem bo było zaludnione nadętymi bufonami z Protektoratu.

Finał gry następuje w niesławnych Deep Caverns. Wiecie co? Gdyby gra nie była taka horrendarnie niszowa (na Steamie ma ją jakieś 110tyś. kont z czego grało jakieś 65tyś ludzi) to z pewnością załapałoby się ono do TOP5 najbardziej...dokuczliwych? Trudnych? Momentów. I ludzie by o niej dyskutowali dekadę temu w czasach gdy fora dyskusyjne tętniły życiem.

Albo inaczej... Jak się rozłożyło i rozpisało finał na papierze ze szkicami - to dostajemy rewelacyjny projekt. Finał na 5+. Ale już gorzej jest gdy musimy sami przez to przebrnąc w grze bez poradnika to mo-rdę-ga przy której Soljanki i Reborny wysiadają.

Bądźmy szczerzy - finał w grach video w znacznej większości (szczególnie grach RPG) jest robiony na szybko bo wydawca naciska by szybko wypuścić, terminy gonią a kasa musi przybywać etc. W tej grze tego nie ma. Jako gra indie nie mieli wydawcę ani szalonych terminów, jedynie człowiek z wizją i marzeniami. Mieli więc czas na zrobienie dobrego finału...

Inspiracji trochę tutaj jest. Na przykład wpadamy na bandziorów którym możemy się przedstawić jako Aidan (z Planescape Torment, gdy przedsawialiśmy się tak ludziom ten pojawiał się w grze ze skargą) i Fallout pierwszy. Próbowałem się wciągnąć do zamkniętej grupy a ci odsyłali mnie w diabły po coś, by zszkowowani naszym sukcesem w zdobyciu tego czegoś i żywym będąc - wpuszczali nas do środka. No i finałowy boss inspirowany Mistrzem. Do tego strażnicy w Foundry (huta) rzucajacy tytułami piosenek Judas Priest. I wiele pomniejszych jakie wyłapałem ale nie pamiętam teraz.

Z nim (Tchort aka Czort) też niezła sprawa. To tylko oko z mackami. Ale! Możemy ich się pozbyć tworząc truciznę z którą musimy sami stworzyć z dostępnych czynników i przez łączenie ich łańcuchami sekwencyjnymi czy coś w ten deseń. Pomysł rewelacyjny. http://www.underrail.com/wiki/index.php?title=Mutagen_Puzzle

Tu polecam stronę Mutagen Helper gdzie możemy na spokojnie to ogarnąć. Sam nie radziłem sobie z chemią w szkole ale tutaj się udało.

Parę obrazków z gry (grałem postacią - pięściarzem z nutką psioniki, mechanikiem z naciskiem na skradanie.

Spoiler

moje znaleziska

I o tą kostkę cała ta zawierucha?

aleś ty brzydki

 

 

Edytowane 25 Lipca 2017 przez ZapomnialemLoginu
dodanie

[tom3kb]

Ja słabo rozwijam crafting, a chyba muszę zacząć żeby więcej zarabiać i robić fajne przedmioty. Co do tego szukania przedmiotu (bodajże wiertła do maszyny? Już nie pamiętam) tam gdzie jest pełno mutanantów plujących kwasem to to w sumie początek gry i ja np standardowo rozwijałem otwieranie zamków, strzelanie, dodatkowo tutaj bycie grenadierem, używanie min, granatów, pułapek. Jak wchodziłem na łokacje to rozstawiałem miny rzucałem kolce itp Pancerz miałem zwykły badziewny ale dałem radę choć bywało cięźko :) Taki powinnien być Fallout 3 :D

[ZapomnialemLoginu]

 

Crafting dla pieniędzy się nie bardzo opłaca. Koszt składników niewiele większy/mniejszy niż tego samego przedmiotu w sklepach.

Chyba że rozwiniesz Merchantile (Kupiectwo) by różnica kupna i sprzedaży była bardziej zauważalna ale to bez dwóch zdań najbardziej zbędna umiejętność na którą nie warto przeznaczać cennych punktów umiejętności.

Granaty - rewelacja, wręcz niezbędne. Szkoda tylko że ich trzecia wersja (Frag Grenade MKIII) jest trudna do zdobycia.

W grze podczas skradania dźwięk też ma znaczenie. Raz miałem zagwozdkę z figurką dla Czortystów, pilnowali ich przeciwnicy w dużej grupie. Wywabiałem mniejsze grupy dźwiękiem i było znacznie lepiej.

Teraz czekam na dodatek Expedition, podobno ma być pod koniec roku ale nie wiadomo czy się uda.

To mnie dziwi w tym dodatku że mają się pojawić strzelby i włócznie.

W podstawce mamy broń dalekiego zasięgu jak snajperki ale nie było strzelb? Broni idealnej w świecie ciasnych korytarzy i jaskiń? Dla mnie to dziwne.

Edytowane 26 Lipca 2017 przez ZapomnialemLoginu
dopisek

[ZapomnialemLoginu]

Podbijam.

Pojawiła się data premiery Expedition - 22 lipca.

https://www.underrail.com/index.php?option=com_content&view=frontpage&Itemid=28

Cena to $10. 

Do tego Styg, twórca gry, zapowiedział kolejny płatny dodatek. 

[tom3kb]

No dziś premiera

Cena na steamie i gogu po 36 zeta, przypominam, że dodatek wymaga podstawowej wersji gry.

Cena zestawu podstawka+dlc to jakieś 72 zl na obu platformach.

Jeśli ktoś kupiłby podstawke i dodatek oddzielnie wyjdzie drożej bo jakieś 90zl.

Kuźwa nie mam na tym kompie w domu zapisów gry akurat grrr, a zrobię sobie drugą postać

[ZapomnialemLoginu]

Dodatek kupiony. Gra się pozmieniała od czasu gdy ją przeszedłem. Doszła długo wybłagana mapa, jest także opcja przyśpieszenia gry, przez co włóczenie się nie zabiera tyle czasu. Dziwi mnie że dopiero teraz dodali strzelby, świat gry byłby idealny dla tego typu uzbrojenia a tymczasem musieliśmy czekać na wyjście pierwszego dodatku.

W zapowiedziach przypominało mi trochę Wodny Świat (z Kevinem Costnerem), więcej perków i miejsc do zwiedzania brzmi bardzo apetycznie 

https://store.steampowered.com/app/694330/Underrail_Expedition/

Edytowane 24 Lipca 2019 przez ZapomnialemLoginu

[tom3kb]

@ZapomnialemLoginu też już mam, tylko jutro zacznę grać bo na tym kompie nie mam zapisów, a akcja dodatku zaczyna się w połowie gry dopiero. Mam nadzieję, że stare zapisy będą działać I sobie z niech pojadę dalej.

Jakby co to W Core City na peronach podchodzą chyba do nas jakieś typki i tam się zaczyna przygoda żeglarza, mórz podziemnych

[ZapomnialemLoginu]

I dodatek ukończony, razem z podstawką gdzie ostatniego bossa dosłownie zmiotłem serią z karabinu. 

Według mnie wart swojej ceny. 

@tom3kb mnie zaczepili w porcie Core City, pobiegłem czym prędzej i odpłynąłem z nimi. Dodatek można zacząć na 15 poziomie doświadczenia jeśli mamy mocny archetyp postaci, jak psionik albo „puszka" - pieszczotliwe określenie kombinacje ciężki metalowy pancerz + karabin szturmowy, i nią właśnie przebijałem się przez grę.

Pierwszą dużą niespodzianką był... limit czasowy. W rozszerzeniu Expedition dołączamy do tytułowej ekspedycji, znowu mamy znaleźć jakiś artefakt nieznanego pochodzenia a jakby tego było mało to swoją obecnością wkurzyliśmy dzikusów, którzy posługują się jakimś językiem z umlautem. Ci co jakiś czas urządzają regularne wypady na nasze obozowisko. Jak się okazuje - ostatnie zapasy dotarły wraz ze mną i więcej nie będzie. Kończy się wszystko - amunicja, medykamenty oraz kurczy się ekipa. Możemy albo się pośpieszyć ze zwiedzaniem albo odwiedzić dzikusów z rozgrzaną lufą (trochę to zajmuje, wiem bo tą opcję wybrałem). Nie było to łatwe bo jest ich masa a wioskowa medycyna stoi na bardzo wysokim poziomie. Mają takie środki dopingujące że wojownicy z kościanymi mieczami zamieniają się w przednią część kombajnu podczas żniw. Nawet mój metalowy pancerz niewiele pomagał 

Innym razem podczas pijackiej wyprawy z The Dude (Gościu? Takie skojarzenie z Big Lebowsky) nauczyłem się otwierać portale i wpadliśmy do jakieś bazy Szarej Armii, gdzie posługiwali się jakimś dziwnym słowiańskim językiem (chyba Czesi bo znalazłem w lodówkach piwo Kozel). Co zabawne - najłatwiej ich zrozumieć próbując wymówić ich gadki na głos  

Po Czarnym Morzu dryfuje Przewoźnik (Ferryman) z którym możemy pofilozofować, jeśli mamy wystarczająco inteligentną postać. Warto bo perk jaki po tym dostajemy zwiększa naszą przeżywalność podczas starć z psionikami.

Poniżej dołączam mapę. W rozszerzeniu posługujemy się koordynatami jak w grze w Statki, te wyświetlają się na urządzeniu pełniącym rolę radia, używałem go głównie do zawracania głowy zwiadowczyni o położenie Przewoźnika. Jego przystanki oznaczone są kotwicą. Jest on nam potrzebny do odholowania zepsutej łodzi podwodnej - nie przecieka ale działa tylko automatyczne sterowanie (Zanurz i Wynurz). 

W grze są piraci, niestety mimo udanych negocjacji nie pozwalają mi na wejście do obozowiska (będziemy musieli do nich dołączyć, co oznacza zerwanie naszej współpracy z ekspedycją), dobrze chociaż że na wodach spokój. 

Była jeszcze jakaś platforma wiertnicza, nie wiem czy czynna, na której urzędował jeden z gangów ze Złomowiska (Junkyard) z podstawowej wersji gry. Ci potrafili dogryźć piratom. I jedno z zadań dla piratów to szturm na platformę. Podziękowałem za współpracę.

Finałowy boss - można zignorować. Ale jeśli chcielibyśmy z nim walczyć to musimy zdobyć specjalny kryształ. A co się nalatałem za nim to moje. Ale to opowieść na inną okazję....

[Michal84]

Cześć 

Jestem fanem falloutów (1 i 2), przechodziłem już te gry kilkukrotnie i długo czekałem na coś co będzie przynajmniej w części tak dobre. Kolejne odsłony fallouta niestety pomimo tego, że nie były to złe gry coraz bardziej już odbiegały od tego klimatu. Po odpaleniu Underrail poczułem, że wracam na stare śmieci  Niestety pomimo tego, że rozumiem angielski to czuje, że brak Polskiej wersji językowej nie pozwala mi w pełni cieszyć się tą świetną grą. Wiem, że pytanie o spolszczenie przewijało się już wcześniej jednak od pewnego czasu zrobiło się "cicho" w tej kwestii. Ma ktoś może jakieś nowe informację odnośnie spolszczenia?  

[Agrael]

@Michal84 Witaj na forum  

Hm.. Kojarzę Fallout Corner. To jest najstarsza polska (zapewne znasz) strona poświęcona Falloutowi, to może oni ewentualnie przymierzą się do spolszczenia tego. Kiedyś przetłumaczyli Resurrection, to cień szansy jest. 

[tom3kb]

Tyle lat ciszy w temacie spolszczenia to ja już bym sobie nadziei za bardzo nie robił.

[tom3kb]

Wyszło nowe dlc do Underail.

Dodaje ono do gry karabiny maszynowe, granatniki oraz miniguny. Dostajemy też nowy duży side quest.

To dlc to taka mała wprawka, dodające nowe mechaniki, które będą obecne w Underrail: Infusion nowym samodzielnym dodatku fabularnym nad którym trwają prace. Przy okazji sporo odświeżenia ma przejść sam silnik gry, nowa grafika, efekty itp.