Skocz do zawartości

aaa1112

Turysta
  • Postów

    293
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aaa1112

  1. aaa1112

    Grzyby :)

    Witajcie. Potrzebuję pomocy. Nie umiem znaleźć grzybów marynowanych, których żąda magazynier. Odwiedziłem już chyba wszystkich handlarzy dostępnych na tym etapie gry i wszystkich miejscowych i nikt czegoś takiego nie ma. Prosiłbym o podpowiedź gdzie można je znaleźć albo kupić.
  2. OK. Dzięki Ehh, musze powiedzieć jeszcze jedną rzecz, bo mnie znowu naprawdę rusza tym razem. Dlaczego tak jest, że przejście z Kordonu na Bagna jest pod ciągłym ostrzałem z BTR-ów? W kierunku na bagna da się od biedy przejść chowając się za drzewami i licząc na to że nie zostaniemy trafieni podczas przelotu od drzewa do drzewa, a z powrotem na dzieńdobry dostaję strzała i jest koniec gry. Ja przechodzę to miejsce zawsze na włączonym trybie bez obrażeń. Inaczej się nie da. Czy jest to normalne i co tu znowu autor miał na myśli... Niech to będzie pytaniem retorycznym bo nie wymagam odpowiedzi. Poprostu rusza mnie takie coś i uważam że fajna gra niepotrzebnie jest spier*** przez takie coś. Podobnie jak wczesniej wspomniany brak amunicji i przeskalowana odporność mutantów.
  3. Udało mi się trochę pociągnąć fabułę, na razie robię różne misje żeby uzbierać pieniądze na artefakt Likwidator. Ale zauważam następującą rzecz charakterystyczną chyba tylko dla tego moda. Przeciwnicy, których zabijam nie mają w ogóle przy sobie amunicji. Po zabiciu np. bandyty okazuje sie że ma on przy sobie tylko AK i bardzo rzadko tylko kilka nabojów w magazynku. A czymś przecież strzelają. Coś tu nie pasuje. Chcąc wykonać jakąś misję, jak np. likwidacja grup bandytów ciągle jestem stratny, bo muzę kupować amunicję i nie da się jej pozyskać. Często za wykonanie misji dostaję mniejszą kwotę niż na zakup amunicji... Tak się nie da... Czy jest może jakiś parametr w plikach, który definiuje ilość posiadanej amunicji przez zabitego NPC-a? Bo chyba tylko tak będzie się dało się to ugryźć...
  4. aaa1112

    Czterech chłopaków

    Dzięki wielkie :). To właśnie ten filmik mi pomógł. Poszło całkiem sprawnie
  5. aaa1112

    Czterech chłopaków

    Witam. Rozpocząłem grę w tego moda i niedługo po rozpoczęciu jest misja, żeby iść z grupką czterech chłopaków rozprawić się z szabrownikami. Mają być gdzieś niedaleko domu w którym jest gość (zapomniałem ksywki), który daje nam AKS74 i każe właśnie z nimi pogadać. Podszedłem już do wszystkich ludzi w tej wiosce i nikt nie ma opcji rozmowy o ruszeniu na szabrowników. Nie wiem o co chodzi. Pomocy. P.S. Sorki, już nie ma tematu. Do nikogo nie trzeba tam gadać tylko od razu ruszać
  6. Jeśli dobrze rozumiem gdzie jest wskazane jaka to wersja to jest to Nowyj Sjużem 5 (popisałem się znajomością cyrylicy :D) A wersja gry podstawowej to 1.0004. O ile dobrze zainstalowałem spawnera to nie działa 😞 Jeszcze jedno pytanko. Czy automat Groza jakiego chce Lewsza to to samo co Tunder S14? Bo mi też nie chce go przyjąć. Naprawiłem go u Dzika. Stan 100%.
  7. Dzięki za radę. Wróciłem do Alternatywy i tam niestety też zauważam problem z przesadzoną trudnością w sensie odporności mutantów na obrażenia. Jest to dokuczliwe do tego stopnia że odbiera przyjemność i sens gry. Grać można dopiero po modyfikacjach parametrów w plikach, a osobiście powiem ironicznie że po modyfikacjach skutków kompleksów twórców...
  8. Niestety nie. A możesz mi wytłumaczyć jak działa ten spawner?
  9. Witajcie. Mam problem ze znalezieniem kombinezonu. Wszystkich najemników już dawno zabiłem i nikt już takiego kombinezonu nie ma. Czy można go jeszcze w jakiś sposób zdobyć?
  10. Jednak spróbuję gry dalej jako stalker. Bardziej mnie kręci zdobywanie broni a nie od razu wypas Nauczyłem się już robić twarde zapisy przed każdym dialogiem. Widziałem że wersja 1.3.2 nie jest przetłumaczona, a niestety nie znam rosyjskiego. Z angielskim raczej średnio u mnie. Dlatego chyba musze pozostać przy tej wersji. Jeśli uda mi się w końcu wyjść z tego przedzonia, ale w taki sposób że dalsza gra będzie możliwa i nie zepsuję scenariusza ok. Pamiętam że poprzednim razem udało mi się przejść na Zaton (ale metodą "na pałę") i dalej ale nie umiałem wrócić z powrotem do Przedzonia. Nie załatwiłem sobie przewodnika powrotnego i utkwiłem w miejscu. Nie kojarzę żeby sklepowa mówiła coś o UAZ-iku. Znalazłem go przypadkiem za sklepem. Ale mogłem niedoczytać.
  11. Naprawdę. Ten mod jest niedopracowany. Już ściągam inną wersję.
  12. Kurka wodna, powiem tak. Nie wrzucajcie prosze dziadostwa, modów, w które sam diabeł nie wie jak grać. Teraz to już mi się naprawdę ciśnienie podniosło. Udało mi się wreszcie po długiej i bezsensownej walce i kombinowaniu sprzedać te głupie skrzynki i wcześniej zrobić tak, żeby w końcu pojawił się Mer. Myślałem że to już wystarczy żeby zdobyć wymagane 5000 rubli na przepustkę i zgodnie ze scenariuszem (a nie na własną rękę) wydostać się z Przedzonia a tu taki wał. Podchodzę do żołnierza, który właśnie prosił o wymagane 5000 rubli na przepustkę a tu nie ma opcji żeby mu je dać. Nie może tak być żeby człowiek za każdym banalnym posunięciem kombinował jak koń pod górę co trzeba zrobić żeby gra zaakceptowała wykonanie misji i sam się domyślał co autor miał na myśli.
  13. Dzięki. No nie mów że to tak trzeba było zrobić z tą handlarką. Skąd miałem wiedzieć że to trzeba samochodem?? Chyba sobie odpuszczę, bo nie chce mi się zaczynać gry chyba czwarty raz z kolei. Bez poradnika granie w tego moda jest bez sensu... A czy w wersji 1.4 też są takie szopki czy może jest jakoś jaśniej pokazane co trzeba robić?
  14. Dzięki. Wybrałem opcję stalkera. Odkryłem, że Mer pojawia się zaraz po tym jak Striełok powie, że się pojawi. W tym momencie trzeba przerwać rozmowę i iść na zaplecze, nie można klikać dalej rozmowy. Jeśli kontynuujemy rozmowę, to Mer już się nie pojawi. Moim zdaniem nie powinno tak być bo tu bardzo łatwo jest o zepsucie niechcący scenariusza gry i utknięcie w martwym punkcie. Jeszcze wracając do opcji żołnierza, to za pierwszym razem chciałem grać własnie jako żołnierz ale ca chiny nie umiałem znaleźć dowódcy w tej bazie. Nie dało się z nikim rozmawiać. Tak samo misja dla Barbary w sklepie. Przynoszę czwartą skrzynie, a ona już nic z nią nie robi i nie ma żadnej opcji rozmowy. Tylko Co słychać. Na prawdę nie rozumiem...
  15. Postanowiłem wrócić do tego moda, rozpocząć grę od początku i mam pytanko. Gdzie i kiedy można znaleźć Mera w Barze na samym początku gry? Patrzałem na filmik, w którym on się pokazuje ale nic z tego nie rozumiem. Tam są zupełnie inne postaci i jakby inny etap gry.
  16. Ja już grałem w Alternatywę, ale tam miałem inny problem - pamiętam że utknąłem w pewnym miejscu i nie wiedziałem co trzeba dalej robić. Teraz też pograłem trochę od początku i odnoszę wrażenie że nie jest wystarczająco jasno powiedziane, gdzie trzeba iść i co robić. Na przykład w Barze miał się pojawić niejaki Mer a nie ma go, albo czy misja dla Dziadka Paszy ze zdobywaniem ogonów nibypsów jest konieczna czy jest to misja poboczna. Nie wiem czy mogę tak sobie próbować wydostać się z Przedzonia, czy to nie zepsuje scenariusza gry. Byćmoże to własnie sobie zrobiłem grając poprzednim razem... Brakuje mi tu przewodnika, tak jak do innych modów. A wertowanie dziesiątek stron forum w celu znalezienia podpowiedzi bez gwarancji czy ją w ogóle znajdę jest troszkę uciążliwe jak na moje lenistwo...
  17. Widać faktycznie trafiłem na za trudnego moda dla mnie. A zaczynał się tak łatwo. Spróbuję bardziej na spokojnie do tego podejść Na razie TŚ niech poczekają aż lepiej nauczę się grać a póki co spróbuję jeszcze raz szczęścia w Alternatywie.
  18. Nie akceptuję dziadostwa i dziwactwa i dziwię się, że jest w ogóle ktoś kto gra w takie rzeczy i że kogoś to kręci. Swoją drogą postanowiłem już tak dla tak zwanej beki pociągnąć grę dalej i zobaczyć co jeszcze ciekawego autorzy wymyślili, tym razem już w gotowości włączenia trybu god mode w razie potrzeby i trafiłem na misję, w której trzeba biegać po podziemiach Agropromu mając do dyspozycji tylko nóż, bandaż i apteczkę a wokół biega od groma pijawek i innych potworów. Pierwszą rundę udało mi się przebiec z średnimi obrażeniami, a w drugiej już na początku gra stała się niemożliwie trudna i włączyłem tryb god mode. Zauważyłem, że atakowanie pijawki nożem nie ma sensu i nie daje żadnych szans obrony i pozostaje tylko ucieczka i lawirowanie pomiędzy kolejnymi mutantami i anomaliami. Po dobiegnięciu na koniec korytarza zgromadziło się tyle potworów, że wszystkie postacie zaklinowały się w rogu pomieszczenia i nie dało się zrobić ani kroku w żadnym kierunku.... Pomyślałem co to ma być? WTF? śmiać się czy płakać? Tutaj już dobitnie przekonałem się że ten mod chyba raczej nie był projektowany z myślą o tym żeby dać graczowi możliwość pogrania... To chyba tyle w temacie.
  19. W takim razie nie mam już o czym na tym forum więcej rozmawiać. Jak widać Rosja to chory stan umysłu i niestety przenosi się to też na tak banalne rzeczy jak gry. Znudził to mnie bezsens tych wszystkich modów i ciągła walka z tym, żeby przywrócić mozliwość gry na równych zasadach poprzez przerabianie plików i wprowadzanie ciągłych poprawek. Konieczność strzelania do przeciwnika 30 razy, żeby go pokonać w chwili kiedy od niego dostaniemy dwa strzały i już jest po nas niestety nie jest zrobiona celowo po to żeby gracz nie miał za łatwo. Jest to wynik błędu, z którym twórcy modów nie mogą sobie poradzić, a jeżeli jest to celowy zamiar to moja głowa tego już niestety nie ogarnia. Sorry.
  20. W tym modzie nie przerabiałem nic w parametrach broni. Jedynie parametry immunity, odpowiadające za odporność na obrażenia. Skoro NPC jest w stanie zastrzelić gracza z tej samej broni dużo łatwiej niż gracz NPC'a to znaczy że coś jest skopane w fizyce. Jeśli to jest zrobione celowo to coś jest w ogóle już nie halo...
  21. Dla mnie ten cały (może z małymi wyjątkami) świat modów rosyjskich autorów jest jakimś jednym wielkim chorym wytworem. Rozumiem duży poziom trudności, realizmu ale nie coś takiego, że gracz na najłatwiejszym poziomie i to jeszcze po modyfikacjach w plikach w celu jeszcze większego obniżenia poziomu trudności ma dalej dużo mniejsze szanse w starciu z wirtualnym przeciwnikiem niż przeciwnik w starciu z graczem, dysponując podobnym wyposażeniem. Komuś się tu chyba coś poprzestawiało...
  22. Gram na poziomie najłatwiejszym i nawet nie wyobrażam sobie co może być na trudniejszych poziomach. Mody w które grałem to: Alternatywa, Ostatni Stalker, Priboi Story, Martwy Szlak, Historia Dzika, Oblivion Lost, Lost Alpha i jeszcze kilka innych Sporo już tego było i nie pamiętam już dokładnie co było w którym modzie i które były najtrudniejsze, ale poziom trudności od razu mnie zaskakiwał. Pamiętam też to jaki łatwy mi się potem wydawał oryginalny Cień Czarnobyla jak do niego wróciłem po graniu w te mody. Najbardziej dał mi popalić Ostatni Stalker, gdzie już w jednej z pierwszych misji trzeba było przejść za zaporę i trzeba uciekać przed snajperem, bronić się przed innym strzelającym i jednocześnie dobiec do wyznaczonego miejsca. Tu zawsze dostawałem strzał. Z tym modem poddałem się od razu bo nie umiałem "zrobić" trybu god mode. W Martwym Szlaku misję wypędzania wojskowych z zapory przy magazynach też przechodziłem na god mode (wszystkie parametry immunity w pliku actor.ltx ustawione na 0.0 i w razie potrzeby włączam ten poziom trudności). Tutaj jak nie zostałem zastrzelony to zastrzelili kogoś z moich kompanów i już koniec misji. A jak nie to to snork mnie dopadł na koniec. I tak w kółko. To samo wcześniej w misji w Prypeci gdzie pojawiały się te bioroboty w zielonych kombinezonach. To już w ogóle była paranoja. Aktualnie jestem na etapie przechodzenia na Radar i tam trzeba pokonać najemników albo wojskowych. Była sytuacja w której strzelałem z karabinu SGI z lunetą z jakichś może 70 m do gościa, strzeliłem jakieś 8 strzałów, prawdopodobnie trafionych a gość do mnie raz i już jestem martwy. Póki co odpuszczam sobie Stalkery i wracam do starego dobrego Battlefielda. Dzięki za wszelkie cenne porady. Może kiedyś wrócę P.S. Sprawdziłem jeszcze w trybie "god mode" ile trzeba wystrzelić do wojskowego z bliska żeby go zabić i wychodzi około 15 strzałów z SGI, bez trafiania w głowę. A on mnie pokonuje jednym strzałem z VLA. Ewidentny bezsens i dysproporcja i nawet nie ma to wiele wspólnego z realizmem....
  23. Chciałbym się podzielić ogólnym przemyśleniem na temat modów rosyjskich autorów. Przeszedłem (albo próbowałem przejść, na ile było to możliwe) już wiele z nich i dosłownie w każdym spotykam się z problemem mocno lub wręcz absurdalnie zawyżonej trudności - do tego stopnia że jest to irytujące i często wręcz wyklucza pokonanie jakiejś misji bez przełączenia się na sztucznie edytowany tryb "god mode" lub bez poważnych modyfikacji w plikach definiujących odporność gracza, przeciwników i prawdopodobieństwo trafienia podczas strzału. Po pierwsze inna jest skuteczność zadawanych obrażeń przeciwnikom przez gracza (prawie wszędzie) a inna w drugim kierunku, z korzyścią po stronie przeciwnika. Druga rzecz - zawyżona odporność mutantów. Bez modyfikacji w plikach o których wspomniałem wcześniej gra bywa często praktycznie niemożliwa. Mówię to mając porównanie do innych podobnych gier i przede wszystkim do wersji oryginalnej. Nasuwa mi się na myśl tutaj pytanie. Czemu ma to służyć i o co chodzi autorom?? Czyżby ktoś chciał leczyć swoje kompleksy i pokazać jak "kozacką" grę potrafi zrobić, udowadniając innym jak nie potrafią grać? Nie uważam się za jakiegoś kozaka i wyjadacza w kategorii strzelanek, ale naprawdę widzę problem w porównaniu do wszystkich innych gier w jakie grałem. Nie rozumiem tego.
  24. Mam jeszcze jedno pytanko. Jak ci ludzie w zielonych kombinezonach nazywają się w folderze "creatures" gdzie mamy zdefiniowane parametry postaci? Bo ich jest w dalszej części gry dalej dużo, a ze względu na ich parametry walka z nimi z taką odpornością jaką posiadają moim zdaniem nie ma sensu. Nie wiem co autor miał na myśli... Albo robię 10 podejść żeby zastrzelić jednego, co robi się wkurzające, albo przełączam się na tryb w którym mam całkowicie wyłączone obrażenia. A i to i to jest moim zdaniem bez sensu. Chciałbym im przywrócić takie parametry odporności żeby dało się normalnie przed nimi obronić. Jak ktoś wie to proszę o pomoc.
  25. OK. Uff...Szczęśliwym trafem miałem zrobionego save'a tuż po misji przesłuchania szpiega gdzie jeszcze nie udałem się do Charona. Potem było wezwanie od Felczera i pierwsza podobna misja uwolnienia Ducha z rąk najemników, po czym dostaję dwa powiadomienia że mam iść do Charona. Jedno z zameldowaniem rozprawienia się z szpiegiem a drugie, żeby po prostu z nim porozmawiać po tej misji nr 1 z Duchem. Ale w sytuacji gdy nie pogadam z Charonem na te dwa tematy, to druga wiadomość od Felczera, (ktora jak się domyślam powadzi do drugiej misji uwolnienia Ducha tym razem od Monolitowców) nie pojawia się. Czy może to jest moment, żeby isć do Charona na te dwie rozmowy? Nie chciałbym iść do Prypeci i znowu spotkać się z wrogo nastawionym Duchem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.