MiedzianeJaja

A w Martwym Mieście jest jakaś skrytka ? Te dwa sejwy w tył to jeszcze nie tragedia a graty by były i swd z pestkami by czekało grzecznie w skrzyneczce :D

Takie tam drobiazgi. Powinno sie opracować jakis porządny system zgłaszania poprawek. Bo inaczej twórcom głowy eksplodują od szukania co, kto, gdzie i czy sie nie powtarza albo czy już nie poprawione. Łatka 0.2

Że zmienić to nie pozostawia wątpliwości, pytanie na który :D

Albo zmniejszyć tak o połowę, bo jest nieczytelny. Często nie wiem gdzie tak naprawdę wskazuje.

A mnie ciekawi czy Ty Yurek też go szukasz żeby wyrównać pewne sprawy... Właściwie powinieneś wiedzieć czy da się tego ... znaleźć później ? Czy gdzieś nie chodzi ? No powiedz, pięknie proszę... To już nie chodzi o kasę. O coś innego. Wycinamy wątek o kobietach i ...reszta się zgadza. W imię... Mój odnośnik To co ? Pamięta ktoś jak ten gość się nazywał i czy go można spotkać ?

No z mojej wiedzy wynika że do firmy prostego uczciwego ciułacza US sam z siebie wchodzi tylko na tzw. "Uprzejmie Donoszę...". Ale i tak w firmie warto mieć wszystko z oprogramowaniem na wysoki połysk. Bo można się strasznie przejechać jakby co. W domu... no cóż, każdy decyduje sam :D Wiadomo że już tak człowieka nie dojadą że "to czy tamto miał na prywatny użytek". Pamiętajmy że to Polska i wielu wysokich obecnie funkcjonariuszy wymieniało kiedyś kasety czy dyskietki lub płytki z "Diablo" na bazarku. Znają te klimaty.

Robienie obrazu płyty jest nielegalne i jest przestępstwem (oczywiście w rozumieniu dystrybutora) Dam sobie głowę uciąć za to, a jak ktoś nie wierzy to niech zadzwoni do EA i się zapyta :D A pozostali mogą sobie robić co im się żywnie podoba pod warunkiem że nie boja się kontroli która ich pogrąży dodatkowo takimi du....lami. Szczególnie jak się w firmie używa takiuego software-a a jest już nastawiony na znalezienie przestępstwa nalot ze skarbówki.

To tylko główna zasada. Z resztą zmian a-lifa to już każdy radzi sobie sam :D Może u Ciebie pogoniła za jakimś stworem bo była "głodna". Za to właśnie kochamy stalkera.

Wiesz Kobal, za względu na Twoje dobro, mam nadzieję że nie pożyczasz ludziom kasy :D [EDIT] Oczywiście żart.

Potwierdzam. Kilka razy trzeba. I mój stary obrazek z Forum Stalker pt. "Jak najlepiej podchodzić chimerę". Oczywiście idziemy jak czerwona strzałka a kółko to chimera :D Nabiedziłem się z tym questem kiedyś trochę.

A nasz rząd chce budować elektrownie. Źródło Czystej i Bezpiecznej Energii :( Dobra wiem. Pomijam "takie tam pitolenie pro i przeciw". Chodzi mi o to że z tym akurat źródłem to ludzkość nie jest jeszcze gotowa. Są, działają wiem. Nic się nie dzieje. Ale wystarczy jeden błąd na bardziej zaludnionych terenach i będzie taki pierdolnik jakiego świat nie widział. Dlatego ja bym odpuścił w ogóle do póki nie będzie 99,99 % pewności. Są inne możliwości na zdobycie energii niż atomowa. A przynajmniej takie które jak się coś stanie to nie przynoszą tyle szkód. Ale znowu wiadomo że kasa kasa. Tyle co zainwestowano w różne rodzaje elektrowni i badania to nikt teraz nie rzuci w błoto. Muszą być żeby się zwróciło. Ciekawe np. Ile za tą forsę można by zbudować wiatraków do produkcji prądu ? I jaką by miały sprawność ? Albo na tę nieszczęsna geotermię hehe. Podejrzewam że za całą wydaną kasiore to można by zbudować jedną elektrownie sięgającą do jądra ziemi. Chyba z choć 10% tej energii dało bv się wszystkich zasilić i jeszcze by zostało. Ale wiadomo. Kraje,kraiki,biznesy,biznesiki. A ten jest akurat jeden z lepszych. Dlatego te kurniki się będzie stawiać mając w nosie co się może stać.

Chcesz jeszcze za niego płacić ? To złodziej. Wyłudził ode mnie 70 000 . Sidor dał mi wykrywacz, bo mu się żal zrobiło że tak mnie orżneli. Zresztą mówił że nie pierwszy raz się podszywali pod jego dłużników. Ja się rozglądam i jak tylko tego dziada spotkam to marny jego los... :( BTW. Jak ten kolo się nazywał ? Pamiętam tylko że miał pacyfę z tyłu na kapturze. Oj nie wywinie się. Kiedyś się nasz ścieżki skrzyżują. Zapłacze wtedy gorzkimi łzami.

Kiedyś internet był za free. Zanim się cfaniaczki nie dorwały. Pozostaje nam tylko chodzić tam gdzie ich nie ma. Wpiszcie DVHK w gogla

Oloo, ja się nie znam i trudno mi opowiadać baje, ale z ciebie jest gość.

To na początek jak się zdecydujesz na lustrzankę, dokup sobie stałkę (czyli obiektyw który nie ma zooma tylko musisz nogami). Nie są drogie, to koszt rzędu stówki czy dwóch, ale efekt jest wart każdego wydanego grosza.

No i przynajmniej z dziesięć tysięcy przygotować. Ja puściłem na lustro 2500, lampka za 1500 obiektyw 2300 drugi za 1000 i miałem dość. Nie wspominając o dodatkowym akku , filtrach i plecaczku za dwie stówy żeby targać ten cały chłam. Ale jest spoko.

Bierz nikona. Mam już lata ich lustro i nigdy nie zawiodło. Wstyd się przyznać ale to D-50 :(

Ja się nie znam ale zobaczcie tu Mój odnośnik

Może autor posta gra w Priboja :( A poważnie to nigdy nie spotkałem się z takim błędem. A dużo już ich widziałem. Przy czym takie akcje się zdarzają ?

Wydaje mi się że miał handlarz w bazie w magazynach wojskowych. Jakoś tak kojarzę że mi język wisiał ilekroć do niego zachodziłem. Niestety zawsze brakowało kasy.

Jakby moja skromna osoba mogła w przyszłości w czymś pomóc w związku z tym modem to chętnie służę.

Pierwsze to "Cookie" (Był na taśmie w pudełku z moim wymarzonym i wyśnionym ZX Spectrum 48 kB kupionym mi przez mamę na giełdzie "Pod Karlikiem".) następnie Attic-Attac", "Manic Miner", "Jet Set Willy", "Pssst" i moja ulubiona "Knight Lore" przy której spędzałem całe tygodnie. Równocześnie odkryłem że taśmy z grami rozprowadza Składnica Harcerska a czego nie mieli było na giełdzie. I zaczęło się. W czasopiśmie "Bajtek" (pamiętacie takie ?) zamieszczali recki gier. No to się grało w "Green Beret", "Tomahawk", "Zorro", "Boulder Dash", "Montezuma Revange", "Spy vs Spy", "Donkey Kong", "Arkanoid", Commando", "Alien 8", "River Raid", "Saboteur", "Bruce Lee", "Rocky Horror Show", Everyones Wally", "Robin Hood", "Sabre Wulf", "Another World"... Kilku kumpli z bloku siedziało u mnie całymi dniami a rodzice klęli że telewizor wiecznie zablokowany przez graczy. Przez dziurę w obudowie (gniazdo jakiegoś złącza) kierowało się do środka strumień powietrza z wiatraka coby się sprzęt nie sfajczył (nieźle grzał aż czuć było gorącym ebonitem ze środka) i wio... od rana do wieczora Niektórzy mieli atarynki to okresowo przenosiliśmy się do innego mieszkania. Ale spektrum wymiatało. Szybciej ładowało gry a po dźwięku i latających na ekranie specjalnych paskach szło poznać czy wczytywanie programu jeszcze działa czy już się schrzaniło. Nie to co to pipkanie w atarynie gdzie nie raz wgrywanie się przerwało a to pipkało dalej i człowiek mógł czekać i czekać. No i podstawowym atrybutem gracza był śrubokręt do ustawiania najlepszego położenia głowicy (na słuch) w magnetofonie typu grundig A działo się to dawno, dawno temu za górami za lasami około 87 roku. Jako ciekawostkę wspomnę że na tej maszynce będąc jeszcze w podstawówce pisałem swoje pierwsze programy w Basic-u. Później to już podobnie jak poprzednicy opisali. Acha. Oprócz doom-a i Duke-a był jeszcze Heretic, Hexen i Blood oraz trochę później fantastyczny Dungeon Keeper i Wrcraft II i Diabolo. W tym okresie miałem niesamowitą maszynę. Pentium 100 i dysk chyba 1GB. A wszystko chodziło pod Dos i Windows 3.11 a potem 95. To były czasy. http://www.stalkerteam.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/angry.gif

"Surrogates" i "12 Przecznic". Pierwszy sf drugi krymina?. W obu wyst?puje TADAM ! Bruce Willis. "Dystrykt 9" - sf, ciekawe podej?cie do problemu obcych, raczej ludzie s? tymi z?ymi.

Hehe. Widać że to późno w nocy pisałem...

O ile pamiętam to przewodnik przeprowadza za kasę. Ze Skadowska.