kondotier

Natrafiłem na grę, z dodatkowymi opcjami stalkera, wieży itp. Co to daje, bo od gry bez tych dodatków jest o parę dych droższa. Interesuje mnie szczególnie różnica, przy grze z opcją stalkera.

Obyś będąc w Zonie, setkę przekroczył z vigorem nowiczka :D

Teleport wyjścia z CEA, o ile mody mi się nie nałożyły, jest w narożniku betonowego płotu, koło rozbitego helikoptera, zanim dojdziemy do mostu. Druga możliwość, to brama z prawej strony za mostem, a nie ta na wprost. Trzecia, to brama, na wprost wejścia do sarkofagu. Tam czasem bywa posterunek. Za dużo tych modów w krótkim czasie :).

Czapaj zaczyna mieć opcję dialogową, dopiero po wykonaniu któregoś zadania na Jupiterze i powrocie na Zaton. Niestety, ale tu kłania się liniowość moda. I wystąpi to jeszcze parę razy. Też się z tym boksowałem. Sułtan mi nie chciał zaskoczyć. Z paczką moda, jest plik z autorskim poradnikiem do niego. W nim autor moda podaje, jakie itemy, które znajdujemy w znalezionych schowkach, należny zachować i się ich pod żadnym względem nie pozbywać, bo są potrzebne dla ciągnięcia scenariusza. Bez nich klapa. Tłumaczenie tego dałem w spojlerze w #19, jak i opis problemów z techniczną stroną moda, do której wskazówki daje sam autor. Ale oprócz artefaktów, które w poradniku są wskazane jako nie do sprzedaży, należy też zachować ( najlepiej w schowku na Janowie ), Kołoboka, Grawi, Batararijka, Głaz i Morskoj Jex. Nazwy artów są po rus, bo w taką wersję grałem. To po to, aby po znalezieniu dla Nowikowa artefaktu Oko, móc zamówić u niego specjalne granaty. Kwasowy, Ciśnieniowy, Impulsowy, Termiczny i Grawitacyjny. Po 5 szt, za jeden artefakt. I należy mieć sporo kasy ( ponad 20000 ) na każdy rodzaj. Uważaj, bo artefakt który po rus nazywa się "Oko", nie jest tym artefaktem Głaz, czyli po naszemu Oko . Nie wiem jak tłumaczący poradził sobie z tym problemem.

Fenix - proponuję napisać na PW do scigacz1975. Jest znawcą tego moda od strony skryptów. I na pewno coś skutecznego doradzi.

Przed chwilą ukończyłem grę w tego moda. Mam pozytywne odczucia i jestem mile zaskoczony. Polecam każdemu, kto jest aktualnie w stanie rozprawić się z grażdanką.

Dla poprawienia humoru, proponuję Ci zagrać w moda o podobnym scenariuszu, ale dopracowanego, pozwalającego bez kombinowania wybierać lub wyłączać opcje SGM. Usunięto też niedopracowania z jego poprzedników. Tym modem jest Dezerter. Jestem przekonany, że nie będziesz miał z nim kłopotów, a z gry będziesz zadowolony.

kobal - wiem. Ale żeby wszystko, łącznie z ekranem menu i startowymi, oraz ekranami ustawień mieć w grażdance, czcionka europy środkowej i zachodniej musi być wyłączona. Ma się wtedy czystą grażdankę. Zaskoczyło mnie to, że ten sam mod, ściągnięty z tego samego linka, u cichego i smerfa45 nie robi problemów, a u mnie kaprysi. DODANO: Temat już nie aktualny. Znalazłem przyczynę, że gra nie widziała pliku localization.ltx. Prozaiczną przyczyną było zaznaczenie w ustawieniach widows, nie wyświetlanie rozszerzeń popularnych plików. Jakaś aktualizacja musiała mi to zmienić' a ja nie zwróciłem uwagi że plik robiony notatnikiem, nie ma swojego rozszerzenia. Więc, zrobiony prze mnie ltx, przez komputer był traktowany jako część nazwy. Zmiana w ustawieniach windy, prawidłowe rozszerzenie i tam gdzie powinna być, jest grażdanka. I po problemie.

Po COP.exe musi być spacja, a przed nointro myślnik, a nie cudzysłów. . Czyli COP.exe -nointro -cheat_mode. Ale chyba w CoP -nointro nie działa. I moja rada. Zrób sobie na dysku nowy katalog z nazwą mod ( najlepiej jednowyrazowa, albo skrót ). Jak masz partycje, to na nie systemowej. Do tego katalogu przekopiuj zawartość katalogu z podstawką. To co u Ciebie jest w "S.T.A.L.K.E.R. - Zew Prypeci". Od "Stalker-COP.exe" zrób skrót i przenieś na pulpit. Zobaczysz, że wtedy ścieżka elementu docelowego będzie do nowego katalogu i o wiele krótsza. Twoje preferencje dodajesz jak wyżej napisane. Zaletą takiego stawiania modów ( dotyczy to wszystkich podstawek ), jest bezpieczeństwo czystej podstawki, stawiania jednocześnie kilku modów na tej samej podstawce - po zmianie w fsgame.ltx na zapis w modzie - a po zakończeniu gry i rezygnacji z moda, przeniesienie całego katalogu z modem do kosza. I mamy miejsce na nowy mod. Powodzenia w grze :).

Hrothgar - zamiast boksować się z problemami, proponuję skorzystać z najnowszej wersji dla tego scenariusza moda, czyli z Dywersanta. Z Jenotem i SGMem też miałem problemy, natomiast Dywersant przeszedł mi gładko. Dwa zadania mi wisiały w PDA, ale to z mojej winy. A błędem było za wczesne wyjście z ugrupowania bandytów na Zatonie, przed otrzymaniem dokumentów o labach i za późne na operację Wulkan w Prypeci. A nawet te błędy, nie przeszkodziły mi w dokończeniu moda i wejścia do freeplaya i gry w nim. Dywersant jest już spolonizowany. Wejście w opcje SGM jest bezproblemowe ( chyba z ekranu menu ).

I ode mnie najlepsze życzenia, a szczególnie dla scigacza1975. Oby jeszcze długie lata żył w zdrowiu i pomyślności, oraz był pomocnym jak dotychczas, w rozwiązywaniu stalkerskich problemów.

Przerabiałem to. Zmieniałem na wszelkie sposoby. cent i west są zakomentowane, więc gra ich nie widzi. Obojętne jaka jest ich kolejność. Ale powinna widzieć grażdankę, a nie widzi.

Wszystko w dialogach jest w robalach. I co dziwne, to np. w opcjach sterowania, opisy klawiszy są w robalach, ale ramka jest opisana po polsku. Tak jak wszystkie ekrany początkowe. A przecież powinny być grażdanką.

Też nic nie dało. Podstawka nie widzi localization. W rus plikach tekstowych, jest opis do menu, więc menu powinno być po rus, a jest po polsku. Taki numer przytrafił mi się pierwszy raz :(. Na localization z zawartością jak w #1, grają cichy i smerf45 i nie mają problemu.

Problem dotyczy moda Biały oddział. Polega na tym, że pomimo zrobienia w text kopi katalogu rus z przemianowaniem na pol, oraz dodania do gamedataconfig pliku localization.ltx o zawartości: [string_table] language = pol font_prefix = ;_west ;_cent Po uruchomieniu moda ekran menu, startowy i pozostałość, wyświetlają mi się po polsku. Natomiast po uruchomieniu gry, dialogi mam zrobaczywiałe. Mod jest w postaci gamedaty. Tak, jakby podstawka nie widziała pliku localization. Robiłem już wszelkie kombinacje ze zmianami treści w localization. Komplet podstawka i mod, nie reagował. dalej to samo. W czym tkwi błąd?

Z karabinem dla Prapora może być problem, bo trup z którego go trzeba zabrać, w tej wersji Deja vu, spawnuje się w innym miejscu niż pokazane w poradniku - za drzewem. Pisałem już o tym, że często brak tego spawnu. Żaden zapis po rozmowie z Praporem go nie wywoła. Należy wgrać zapis, który zrobiliśmy tuż przed rozmową z Praporem i zrobić sobie nowa przebieżkę przez Wysypisko. Najlepiej aż do tego zawsze w lesie leżącego innego trupa, przy nim poczekać, nie zaczepiając zombich, aż psy poleca w stronę bagienka. I wtedy do naszego trupka. Właściwego trupka łatwo rozpoznać, bo jest "świeży", nie wyblakły, a poszukiwaną broń ma w plecaku. Jeśli za drzewem go nie ma, powtarzamy od zapisu sprzed rozmowy. "Zdobyczną" strzelbę możemy wykorzystać, stojąc na tym powalonym drzewie, do likwidacji zombich i psów. Prapor się nie pogniewa :D. Rada na tego trupka, wzięta jest od autora moda z rus forum. A po ogórki wchodzimy po skrzyniach z prawej strony wejścia do chałupy za płotem. Tej z wódką w piecu i apteczką. Trzeba trochę pokombinować, z kierunkiem wskakiwania na nie, aby się od okapu nie odbijać.

Jaki to mod, to oczywiście rzecz gustu i oczekiwań. Jedni nie lubią zapachu sera szwajcarskiego, a innym nie przeszkadza nawet to, że im nogi śmierdzą :P . Z góry założono, że grać w niego będą "weterani" Stalkerki. I że w końcu należy pozwolić im sobie postrzelać. Zestaw naprawczy jest "wieczny". Ja to uznałem za pozytyw, który pozwolił mi na wielokrotną zmianę broni. Tak w zależności od potrzeb zadania, jak i dla samej przyjemności postrzelania z różnych broni, chronienia się różnymi pancerzami, bez konieczności kolejnego przemierzania zony w szukaniu kogoś, kto to naprawi. A że "czerwoni" pozwalają nam przejść koło siebie, to naturalne. Przecież i z wrogimi ugrupowaniami wchodzimy w interakcje. Może akurat ten NPC, nie miał interesu nas puknąć? My też przecież nie walimy do wszystkiego co się rusza bez potrzeby. Czasem ominięcie przeciwnika, bez uszczerbku, jest trudniejsze i daje większa frajdę, niż puknięcie ich ze snajperki.

Był dodawany do polonizacji śpiwór, ale nie pamiętam czy zadziałał. Nie jest on zbyt konieczny. Można grać bez niego. Śpiwór dodawał Junx, może on Ci dokładnie odpowie.

Oprócz zwiększenia obrażeń, wyzeruj mu kołysanie celownika. A i gra ma Mistrzu, to strzał i trup. Tylko że działa w obie strony :yes: :confused: :devil: .

No to życzę powodzenia w grze. Robiąc zadania na Zatonie dla bandytów jako bandyta, nie występuj z nich dopóki nie dostaniesz dokumentów o laboratoriach. Inaczej zadanie o nich będzie wisieć nawet we freeplayu. W Prypeci Operację Wulkan zrób od razu jak Kowalski ją będzie dawał, aby zdążyć przed ewakuacją. Inaczej Kowalski odleci i nie będzie komu zameldować o wykonaniu. Zapoznaj się dokładnie z poradami, jakich itemów się nie pozbywać, bo są potrzebne do prowadzenia scenariusza. Jest w którymś postcie wykaz. Jak nie tu, to na SU bez logowania.

W tym temace vidkunsen wypowiedział swoje "Credo" http://stalkerteam.pl/topic/6849-%C5%9Bwi%C4%85szczycasvastik/?hl=poganin#entry74398. Nie ma dwóch twarzy, jest szczery.

Do Kamaza można wejść, tylko jak się ma zadanie od barmana na jego przyprowadzenie. Ja drzwi otwierałem literą T, bo taka jest w skryptach. Trochę mi to bruździło z jazdą, bo na T miałem co innego ustawione, więc jechałem na strzałkach. Zadanie konieczne, daje nowe kwesty, trzeba autko dostarczyć. A stalker w labie stoi na najwyższym poziomie labu. Na zbiegu dwóch korytarzy wejście do pomieszczenia blokują takie wielkie, dokładnie przylegające do siebie i ścian zielone skrzynie. Można koło nich przejść i nie zauważyć. Tym grawi artem trzeba je najpierw poluzować, następnie wyrwać i odrzucić daleko, na koniec korytarza. Tam też jest sala i dobrze je jest do niej powrzucać, aby nie zablokować sobie mozliwości ucieczki tym korytarzem. Skrzyń jest sporo, kilka rzędów. Z uwolnionego od nich pomieszczenia, wchodzimy do następnego, na kucki koło szaf. Po powrocie do zombiaka, odbierze Ci grawi, ale go odkup, bo jest potrzebny. Otrzymanych nagród nie sprzedawaj i nie zostawiaj w skrzyniach, bo są kwestowe.

W sterowaniu masz ustawiony przycisk uruchamiania silnika. Kiedy podchodzisz do pojazdu, drzwi od strony kierowcy, pojawia ci się napis jakiego klawisza użyć do otwarcia drzwi. . Jak grasz na WSAD, to jest to "T". Wsiadasz "F". Odległość od pojazdu ma chyba znaczenie. I chyba po wejściu, wyświetla się informacja o klawiszach sterowania Tym klawiszem przed ruszeniem, zamykasz drzwi, aby ich nie urwać. Jazda WSADem. Aby wysiąść, po otwarciu drzwi musisz patrzeć na ziemię, nie na drzwi.

Pod względem dopracowania, ten mod jest jednym z lepszych. Nie ma zadań branych z powietrza, albo stawiających grającego przed dylematem, rozwalić klawiaturę, czy jeszcze poczekać. A możliwość gry we fripleju, pozwala na wykonanie niektórych wątków, np. Pieczary, już po zakończeniu gry scenariuszowej. Gra się dłuuuugo, ale naprawdę warto. Chociaż niektóre schowki są schowkami z prawdziwego zdarzenia. Ja osobiście w dwóch przypadkach, przewiozłem się na rutynie. A po znalezieniu, śmiałem się sam z siebie :).

vidkunsen - to nie jest właściwe rozwiązanie. Mod ma być na naszej podstawce grywalny. To że Ty czy ja damy sobie rade z rus podstawką, nie znaczy że inni też muszą.