Jump to content

Darmowy (prawie) opał na zimę.


Recommended Posts

Mieszkam ma wsi w domu jednorodzinnym. Dom nie jest duży i solidnie ocieplony. Do ogrzania go zimą wystarczało mi 2 tony węgla i kilka metrów sześciennych drewna. 

Aktualne ceny węgla zmusiły mnie do szukania alternatywnego rodzaju opału.  Na Youtube zobaczyłem film - DARMOWY BRYKIET DO OGRZEWANIA - https://www.youtube.com/watch?v=hF0QuuHah5Y&t=16s i postanowiłem spróbować. Dlaczego brykiet? Otóż robię go sam z różnego rodzaju papieru, głownie z kartonu, trocin no i wody. Karton i trociny mam za darmo. Koszty są minimalne - cena wody i prądu, który zużywa wiertarka podczas mieszania kartonu, trocin i wody.

Zacząłem na próbę od ręcznego ugniatania masy w doniczce na kwiatki. Próby spalania wypadły pozytywnie. Zastosowałem rurę PCV i prostą dźwignię do wyciskania.

Teraz zrobiłem sobie konkretną metalową prasę i i zacząłem produkcję na całego. 

Taka była ewolucja moich brykietów -

IMG_20220717_191214423.jpg

To tyle. Nie piszę nic o polityce, bo nie chcę się denerwować.

 

 

  • Cool 1
  • Positive 5
Link to comment
Share on other sites

@kondotier, zarówno brykiet jak i prasy do jego produkcji są w użyciu od dawna. Poszukując informacji w internecie sam byłem zdziwiony ile jest filmów o produkcji brykietu i to z różnych krajów.

Brykiet można też kupić w odpowiednich sklepach za około 20 zł za 10 kg.

Link to comment
Share on other sites

@smoxA może zamiast robić brykiet faktycznie idź w " i przy okazji produkcję bimbru" jak będziesz dobrze działał to na wungiel po nowych cenach nawet zarobisz. 🤣

A jak wpadniesz to dwa lata będziesz się ogrzewał na koszt państwa ;) Normalnie sytuacja "win win".

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, tom3kb napisał:

idź w " i przy okazji produkcję bimbru" jak będziesz dobrze działał to na wungiel po nowych cenach nawet zarobisz. 🤣

Wiesz @tom3kb, jest takie powiedzenie - "Na ludzkiej krzywdzie jeszcze nikt się nie dorobił". Więc handel bimbrem całkowicie odpada.

A tak poważnie mówiąc, to własnoręczna produkcja brykietu sprawia mi sporo radochy i satysfakcji. No i sporo zaoszczędzę😀 Tym bardziej, że wraz ze zdobywaniem doświadczenia idzie mi coraz lepiej. 

  • Positive 1
Link to comment
Share on other sites

@smox mnie ciekawi jaka jest tego kaloryczność w ogóle w porównaniu do nawet lichego drewna czy węgla. Czy to w sumie opłacalna zabawa. No chyba, że masz w ciul papieru i trocin, najlepiej za darmo :) plus sporo wolnego czasu to w sumie czemu nie, można popróbować co z tego wyjdzie.

Pasowałoby zrobić eksperyment np napalic drewnem, węglem czy tymi brykietami (albo mięszać) i zobaczyć jakie temperatury, ile tego idzie, co ile trzeba dorzucać tylko teraz jak tak gorąco to za bardzo nie ma jak.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.07.2022 o 22:19, smox napisał:

Więc handel bimbrem całkowicie odpada.

A na potrzeby własne ?? W końcu też rozgrzewa ;)

W dniu 17.07.2022 o 22:25, tom3kb napisał:

mnie ciekawi jaka jest tego kaloryczność w ogóle w porównaniu do nawet lichego drewna czy węgla

Tragiczna. No tyle, że jest to powiedzmy produkt "ekologiczny", no i jak materiały masz za darmo, no i duuuużo czasu... W końcu na bezrybiu i rak ryba.

Kaloryczność takiego brykietu sporo podniosłoby nasączenie go np. przepracowanym, zużytym olejem silnikowym, ale wtedy ekologia idzie się j....ć ;) Zresztą prawie wszystkie ewentualne dodatki, które można by rozdrobnić i wymieszać i które podniosłyby wartość opałową takiego brykietu (oprócz zużytego olej przykładowo plastik, stare opony) pochodzą z przeróbki ropy naftowej...

Ale gdyby ktoś był zainteresowany zmieszanym paliwem (benzyna+ ropa), spuszczonym z omyłkowo źle zatankowanych aut, to proszę o PW. Ilość różna, czasami kilkadziesiąt, czasami kilkaset litrów miesięcznie może być do odbioru, tylko transport własny. W Trzebini jest rafineria, ale oni detalem zainteresowani nie są, gdybym taką mieszankę dostarczał cysternami, to owszem, wzięli by z pocałowaniem ręki, przedestylowali i tyle.

Od razu mówię - w/wym mieszanka do aut się nie nadaje, nawet stare diesle (lata 80/90-te ub. wieku) miały opory, żeby to przepalić.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.07.2022 o 21:25, tom3kb napisał:

mnie ciekawi jaka jest tego kaloryczność w ogóle w porównaniu do nawet lichego drewna czy węgla.

 

2 godziny temu, apg2312 napisał:

Tragiczna.

Nie no, bez przesady. Robiłem próby przed rozpoczęciem produkcji i wypadły całkiem dobrze. Zaznaczam, że ugniatałem brykiet ręcznie, więc gęstość nie była za duża. Te ostatnie brykiety wyciskane na prasie są znacznie lepsze. Jest jednak jeden zasadniczy warunek - brykiet MUSI być suchy. Porównałbym kaloryczność do drewna iglastego. Jak patrzę na brykiet w handlu, to zastanawia mnie jego waga. 12 kostek może trochę większych od cegły waży 10 kg. Moje brykiety dobrze wysuszone są bardzo lekkie.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.