Radioaktywny Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Mogło być zdecydowanie gorzej. A co do mitów o priorunach i błyskawicach to za bardzo nie ma tego jak sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakas Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Nie jest źle tylko zasilacz jest do bani... mogli włożyć przynajmniej Chieftek za 150 zł. płyta ...345 zł zegar...485 zł zasilacz...98 zł Ceny z agito.pl razem..928 zł co daje 142 zł różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ganges Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Jeśli chodzi o sprzęt to dobry bo sam mam podobny i procek powinien ci dobrze służyć. Co do strzechy... to chodzi o pewną roślinę która lubi sobie na niej porastać ,a roślina ta z grubsza mówiąc dobrze prąd przewodzi z powodu dużej zawartości wody i cienkiej łodydze. Piorun pyk w strzeche a prąd jeśli roślina do ziemi to w nią leci :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waler11 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 A co wy tak z tą strzechą Metek a gdzie ty u mnie widziałeś strzechę? Pogadamy jak się zjawisz mój mały Azor już ostrzy kły bestia z żarła mi pół płotu z tyłu domu taki z niego agresor. A tak na marginesie mam dachówkę na domu a nie strzechę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metek58 Opublikowano 24 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 Jak to mówią: "Uderz w stół, a nożyczki się odezwą!" @waler11, a gdzie żeś wyczytał, że to o Twój dom chodzi? Napisałem, że słyszałem o takim czymś, a nie że u Ciebie. A tak na wszelki wypadek, to do Ciebie zajadę dopiero, jak psa nakarmisz., bo skąd ta psina może znać się na żartach. @malakas dzięki, spytam ich o ten zasilacz. Dodam, że oni chyba nie za bardzo mogli podwyższać parametrów uszkodzonych części, bo ja mam chatę (bez strzechy ) ubezpieczoną i staram się o zwrot poniesionych kosztów, a ubezpieczenie mieszkania od przepięć opiewa do 15 tyś zł. Zobaczę ile mi ubezpieczyciel zwróci, ale o tym napiszę po zakończeniu operacji. Dobrze by było otrzymać całość, ale znając życie, pojawi się ze strony ubezpieczyciela kilka dziwnych "ale". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakas Opublikowano 24 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 Jeżeli będą "ale" to otwarcie powiedz że zrezygnujesz z ubezpieczenia i pójdziesz do innej firmy..od razu będzie inna gadka. Oni dobrze wiedzą gdzie mają możliwości manewru. Zresztą w takich wypadkach od razu widać rzetelność firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radioaktywny Opublikowano 24 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 Ja miałem już kilka sytuacji, kiedy musieliśmy rozmawiać z ubezpieczycielem. Nie przegadasz, bo jak oni twierdzą działają według "Z góry założonych zasad" i często straszenie o innej firmie nie działa. Ubezpieczyciel to ciężki kawałek chleba do zgryzienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metek58 Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 Chciałbym Was koledzy powiadomić, że odwiedziny pioruna kosztowały mnie 1070 zł. Wystąpiłem do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania, za poniesiona szkody, spowodowane wyładowaniem atmosferycznym. Ubezpieczyciel rozpatrzył sprawę i przyznał mi łaskawie kwotę 706 zł i 20 gr. Odwołałem się i czekam. Wedle zawartej umowy, mam zaznaczone "rzeczywisty" i jak rozumiem taką rzeczywistą stratą jest 1070 zeta. Poparłem to odpowiednimi fakturami i ekspertyzą z serwisu, o niemożliwym naprawieniu tych uszkodzonych podzespołów. Na czym opiera się ich taksator szkód, trudno powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czernobyl10 Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 @Metek sprzęt pewnie miałeś u rzeczoznawcy z zakładu ubezpieczeniowego. Określił przyczyny awarii potem ubezpieczyciel bierze pod uwagę wartość nowych podzespołów (jeżeli są takie same dostępne lub o podobnych parametrach). Wielkość odszkodowania to wartość nowych podzespołów pomniejszona o amortyzacje i koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metek58 Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 @czernobyl10, w rozmowie telefonicznej z przedstawicielem firmy ubezpieczeniowej, uzyskałem informację dotyczącą co mam zrobić i przygotować. Otóż polecono mi wykonać ekspertyzę w serwisie naprawczym (nie u ubezpieczyciela), czy dane uszkodzone podzespoły nadają się do naprawy (nie nadawały się), fakturę na te części wraz z naprawą, fakturę zakupu mojego komputera, krótki opis miejsca zdarzenia i przyczyny i eto wsio. Jeżeli chcieli fakturę za naprawę i w warunkach ogólnych ubezpieczenia jest wzmianka o zwrocie rzeczywistych kosztów poniesionych przeze mnie, to po co ta cała kołomyja i obcinanie mi około 30% z kwoty mi należnej tytułem odszkodowania. W warunkach ogólnych ubezpieczenia, nie ma nic o jakiejś amortyzacji! Jeżeli oni mają jeszcze jakieś wewnętrzne warunki i nie są dostępne przy sporządzaniu umowy, to nie są one ważne, gdyż nie były przedstawione przy sporządzaniu umowy. Ktoś powie, że się zawziąłem na ubezpieczyciela, zapłaciłem wyższą składkę, niż rok temu, podnosząc tym odpowiedzialność firmy ubezpieczającej i chcę uzyskać z tego tytułu należne mi pełne odszkodowanie. @czernobyl10, na czym oparłeś wcześniej swój wniosek, że oddałem komputer do firmy ubezpieczeniowej, celem przeprowadzenia ekspertyzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czernobyl10 Opublikowano 26 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 Jak ubezpieczałem sprzęt w TUZ miałem to w warunkach umowy, nie wiem gdzie ubezpieczałeś sprzęt. Obcięli pewnie koszty ekspertyzy. Amortyzacja zawsze jest brana pod uwagę, sprzęt się starzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metek58 Opublikowano 26 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 Jak ubezpieczałem sprzęt w TUZ miałem to w warunkach umowy, nie wiem gdzie ubezpieczałeś sprzęt. Obcięli pewnie koszty ekspertyzy. Amortyzacja zawsze jest brana pod uwagę, sprzęt się starzeje. Ekspertyzę robili mi w tym serwisie, gdzie naprawiano sprzęt i ja, jako długoletni klient, za nią nie płaciłem, a co za tym idzie, nie mogli mnie niczym obciążać. Co do starzenia się sprzętu, to masz rację, starzeje się jak i my. Kładę nacisk na to co napisałem wyżej. Rzeczywisty zwrot poniesionych kosztów naprawy. Czy to coś mówi o amortyzacji? Chyba nie, więc z jakich pobudek mi obcięto tyle kasy? Dałem im przecież fakturę za RZECZYWISTY koszt naprawy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobal Opublikowano 26 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 W szkodach samochodowych jest tak, że jak przedstawisz faktury naprawy z autoryzowanego serwisu to ubezpieczyciel swoimi wycenami może się podetrzeć. Prawda jest taka, że nagminnie obniżają odszkodowania licząc na ludzką niewiedzę, czy też niechęć do biegania z papierkami. Ludzie biorą ciężkie pieniądze za wymyślanie pretekstów by obniżyć, czy też nie wypłacić odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metek58 Opublikowano 26 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 Tak, masz rację @kobal, gdy wystąpisz o odszkodowanie, dopiero dowiadujesz się, na jakich naprawdę warunkach zawarłeś umowę. W moim przypadku, ubezpieczyciel nie negował mojej chęci oddania sprzętu do naprawy w serwisie, stosownie najbliższym mojego miejsca zamieszkania. Przysłano mi pismo, co mam zrobić i to zrobiłem. Tak, że opcja nieautoryzowanego serwisu odpada. Czekam na ich odpowiedź, po złożonym odwołaniu. Ich (o ile w ogóle odpowiedzą) wypociny wam niezwłocznie przedstawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakas Opublikowano 26 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 Prawda jest taka, że nagminnie obniżają odszkodowania licząc na ludzką niewiedzę, czy też niechęć do biegania z papierkami. Nie inaczej to motto działania wszystkich nie tylko ubezpieczalni.... źle wykonana usługa w np. zakładzie samochodowym też pod to podchodzi (to z mojej praktyki bo cwaniak właściciel serwisu myślał że może wszystko, ale gdy poznał mojego adwokata szybko zmienił zdanie i zrobił się bardzo fachowy w tym co robi) i masa innych rzeczy. @metek dostaniesz swoje pieniądze, ale trzeba im je wyrwać z gardła i to jest to co zniechęca ludzi do dalszej walki o swoje prawa. // @kobal wiem że Ty samochodziarz, ale to nie do Ciebie.. ..to z życia i przygód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.