Skocz do zawartości

Metro 2034


kobal

Rekomendowane odpowiedzi

"Żyję w świecie, w którym nie ma jutra. Nie ma w nim miejsca na marzenia, plany, nadzieje... Uczucia ustępują tu miejsca instynktom, a najważniejszy z nich każe przeżyć. Za wszelką cenę przeżyć."

Tak najprawdopodobniej będzie się zaczynała nowa książka Dmitry Glukhovskyego Metro 2034 której polska premiera odbędzie się między 10 a 15 Listopada tego roku

Nie jest to bezpośrednia kontynuacja historii zawartej w Metro 2033 a raczej nowa historia dziejąca się w tym samym uniwersum Moskiewskiego Metra.Ja kupię na pewno a dla niezdecydowanych fragment książki do przeczytania po tym linkiem

http://metro2033.pl/metro2034/fragmenty/fragment1-prolog/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna książka i pewnie opowiedziana historia będzie trzymała w napięciu jak w metrze 2033. Pomysł na powieść prosty nawet banalny ale mistrzosko przekazany. Tak może wyglądać życie gdy znajdzie się szaleniec gotowy zniszczyć świat jaki znamy, oby to nigdy nie nastąpiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przeczytałem recenzje i zdecydowałem kupić tą książke. Autor rozwinął wątek miłosny, nadal świetne opisy zagubionych ludzi którzy muszą walczyć każdego dnia o przeżycie w otchłani podziemnych tuneli moskiewskiego metra. Parabola odwołująca się do lękow człowieka który żyje w wrogim świecie który go otacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Kupiłem, przeczytałem... Niestety, duże rozczarowanie. Po świetnej, trzymającej w napięciu historii w "Metro 2033", tutaj dostajemy dość płytką opowiastkę, zbytnio naszpikowaną filozoficznymi rozważaniami na temat "zezwierzęcenia" człowieka, roli sztuki oraz piękna w życiu. Autor momentami chyba troszkę na siłę chce naśladować Dostojewskiego. Mało wyraziste postaci, mało odwołań do poprzednich wydarzeń, zepchnięta na drugi plan historia Huntera (dowiemy się jedynie, że Czarni "coś" mu zrobili, zero wyjaśnień czy retrospekcji), jego troszkę płytkie rozdwojenie osobowości (dobry Hunter walczy w duszy ze złym Hunterem), banalna w porównaniu do poprzedniej historia. Zakończenia nie warto nawet komentować (motyw z fletem...). Poprzednia część miała w sobie tajemniczość, grozę. Opisy wędrówki przez tunele czy wyjść na powierzchnię nie pozwalały oderwać się od lektury. Tym razem musiałem się zmuszać żeby dokończyć czytać. Na plus są jak dla mnie jedynie poboczne opowieści o mieście-fortecy czy stacji Szmaragdowy Ogród, no i całkiem ciekawa postać Homera. To jednak troszkę za mało. Podsumowując - niestety, nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też przeczytałem i potwierdzam zdanie wołodiana.Jest co prawda nawiązanie do artema ale nie wiemy dokładnie czy to jest postać artema z pierwszej części.Może być to równie dobrze ktoś o tym samym imieniu.Wydawało mi się że postacie zostały tam wprowadzone na siłę jedyną taką postacią ,, żyjącą'' był Homer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po przeczytaniu Metro 2033 na kolejną cześć szykuję się już od jakiegoś czasu. Przeczytam, przemyśle wydam osąd :D Słyszałem różne opinie, ale przważały te o zbytnim nafaszerowaniu książki rozważaniami filozoficznymi właśnie. Ale cóż.. Jedni wolą akcję drudzy co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zacząłem czytać i powiem jest ciekawie, wartka akcja toczy się szybko, nacisk na potret psychologiczny człowieka ale też w pierwszym metrze psychologia była przez autora ukazana. Jeżel ktoś zainteresował się tematyką to jest portal www.metro2033.pl poświęcony cyklowi a zdradze też że w Polsce będą ukazywać się książki z cyklu uniwersum metro2033 autorzy będą różni, włascicielem marki jest Dmitri Głuchowski. Książki tego cyklu będą miały osadzoną akcję w metrze, chronologia i akcja różne. Zapowiada się ciekawie, nasz wydawca to Wydawnictwo Insygnis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Według mnie jest zbyt naciągana, bohaterzy trochę "przebarwieni" (Sasza mądrością przebija Homera i Huntera razem wziętych, Hunter chce być dobry ale w jaki sposób by nie kombinował i tak mu nie wychodzi, a Homer to takie ciepłe kluchy). Dodatkowo za dużo tam filozoficznych rozważań Homera. W 2033 też było trochę filozofii, ale te spostrzeżenia były trafne i dawały do myślenia, a Homerowe chyba miały na siłę pogrubić książkę. Zabrakło jeszcze szczegółowego opisu świata (w 2033 świat był moim zdaniem genialnie przedstawiony, nie zawiodłem się, ale to chyba dlatego że bohater podróżował po całym metrze. Tutaj jakby autor sam sobie odciął drogę, bo nie ma zbyt wiele stacji i praw na nich panujących do opisania. Ale najbardziej zdemotywował mnie wątek miłosny. Niejednokrotnie było napisane, że Hunter swoją "urodą" potrafił przestraszyć nawet ciężkozbrojnych strażników, a tymczasem nastoletnia dziewczyna dosłownie zapłonęła do niego uczuciem. I to stereotypowym uczuciem naiwnej nastolatki (a nie raz widzimy, że swoją dojrzałością i mądrością przerasta o 40 lat starszego Homera). Osobiście nie polecam tej książki :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka może się wszystkim nie podobać ale w krajach rosyjskojęzycznych i w Niemczech jest bardzo popularna. Głuchowski wspiera młodych pisarzy jedynym warunkiem jest napisanie książki o dobrej fabule postapo której akcja dzieje się w metrze, powstał cykl uniwersum metro 2033 coś jak uniwersum stalkera w którym wydano bardzo dużo książek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Meta zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.