Skocz do zawartości

Windows


LordDino

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to jestem w temacie zielony. Przynajmniej tak mi się wydaje. Na mój prosty, chłopski rozum, to każda wersja systemu nie "przyklepana" przez Microsoft jest piracka, a co za tym idzie - tylko kopie, które wprowadza na rynek MS są legalne. Reszta to kupa smrodu.

Prosta sprawa: oryginalny system kosztuje XX zł. Ktoś go sprzedaje niemalże hurtem za 50% tej kwoty. Jak na tym zarobi? Sam kupił hurtem miliony kluczy, że opłaca mu się tak obniżać cenę? No bez jaj. Kolejny "mleczarz", który doi naiwne krówki. Nie ma i nigdy nie było cudownych okazji, które pozwalają kupić towar po ułamku jego rzeczywistej ceny. Chyba, że to towar piracki lub podrabiany.

Wolałbym odwiedzić jakąś stronę z torrentami, ściągnąć sobie system i mieć darmowego pirata zamiast takiego, za którego trzeba zapłacić.

@LordDino Naprawdę, chłopie... kup sobie oryginalny system. Morele, 3kropki, sklep MS, tu masz link - https://www.microsoftstore.com/store/mseea1/pl_PL/pdp/Windows-10-Home/productID.320428400

I błagam, nie kombinuj z Allegro, bo w najlepszym razie wywalisz kasę w błoto. Jak nie masz kasy, to zbieraj po te 50 zł, które zapłaciłbyś jemu. Grosz do grosza i będzie Windows.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wydałem 483 zł.i kupiłem w Morelach nową kopię w wersji Box i będę miał spokój na kilka lat, a jak mi Anatol odda kasę to mi się wydatek zwróci. I rzeczywiście po co wydawać kilka razy po 50 zł. wydałem 480 i mam swoją wersję.

A inna sprawa przecież są laptopy w cenach ok 600 i mają w sobie oryginalnego Windowsa to dopiero paranoja. Wychodzi na to, że nie płacimy za lapka tylko za Windowsa.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, LordDino napisał:

nikt mi nie podskoczy

Te śmieszne miliony użytkowników 10 to pryszcz, masz rację :D

A na poważnie - dobra decyzja. Portfel może i lżejszy, ale raz, że to wydatek jednorazowy a dwa, że sumieniem i zawsze aktualnym systemem się zwróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety nie jest takie proste:

http://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?num=C-128/11&language=PL

http://curia.europa.eu/juris/document/document.jsf?docid=124564&doclang=PL

https://niedozwolone-klauzule.pl/tag/odsprzedaz-licencji/

Czyli to co MS powie w sumie nie ma znaczenia - bo ustawy są ważniejsze od ich licencji. Można kupić używaną licencję ale musi być spełnione kilka warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, LordDino napisał:

Nie chce mi się czytać wyroków moja wersja będzie legalna?

Pewnie że tak. Wersje z allego przy zachowaniu kilku zasad też będą legalne. W najgorszym razie w przypadku wersji z Allegro możemy użerać się z MSem przy problemach z aktywacją ale to dość obszerny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sierioża: Uważam że 200-300 zł piechotą nie chodzi gdy ktoś chce kupić system do swojego "składaka". A takie są róznice w wersja BOX nowych a tych z Allegro. Gdyb ktoś ma OEM legalnego to faktycznie system go nie obchodzi. Ja mam ciągle klucze z DreamSparka więc mam spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, 300 zł to jest bardzo dużo, ale polityka MS się zmieniła i jak na razie po 10 o niczym nowym nie słychać. Nie ma już tego widma, że teraz wydasz kilka stów, a za parę lat będziesz mieć przestarzały system. Przynajmniej na razie...

Osobiście, gdybym miał kupować peceta, to nieważne czy za 2, 5 czy 10 tysięcy - musiałbym zbierać, bo niestety skarpety z zaskórnikami brak. Dla spokoju ducha dozbierałbym te kilkaset złotych, bo jeśli i tak muszę zebrać, to to nie jest tak dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Sierioża napisał:

No jasne, 300 zł to jest bardzo dużo, ale polityka MS się zmieniła i jak na razie po 10 o niczym nowym nie słychać. Nie ma już tego widma, że teraz wydasz kilka stów, a za parę lat będziesz mieć przestarzały system. Przynajmniej na razie...

Nic o następcy Windows 10 nie słychać bo M$ chce zmienić politykę i Windows 10 jest oficjalnie ostatnią cyferkową wersją. 
Zamiast Windows 11 czy Windows 12 przyszłością systemu będzie usługa Windows Cloud 
Artykuł: http://www.komputerswiat.pl/artykuly/blogi/2015/05/microsoft-windows-10-jest-ostatnia-wersje-windows.aspx
Usługa Windows Cloud:  http://www.komputerswiat.pl/nowosci/programy/2015/19/plotka-w-2020-roku-microsoft-wyda-windows-cloud.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kazik Wiem, chodziło mi o to, że 10 jako system w dotychczasowej formie jest ostatni. A przyszłość "w chmurach"... ech. Nie. Lubię nowe rozwiązania, ale to jest cios poniżej pasa. Już teraz jestem zaniepokojony hegemonią Steama - w niektóre gry bez tego nie pogram, a i "posiadanie ich" w przypadku tej platformy jest kwestią dyskusyjną. Więc jeśli wszystko będzie w chmurze, to czy będę właścicielem wszystkiego, co będzie na komputerze? 

Naturalnie bardzo upraszczam, ale wiecie o co mi chodzi. Chciałbym mieć tę wolność robienia w ramach posiadanego sprzętu co mi się żywnie podoba, a takie rozwiązania automatycznie generują czarne myśli.

Chmura to chyba dobry powód, żeby wreszcie więcej czasu poświęcić Linuxowi. Byle dało się odpalić Stalkera :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to nie chodzi o to żeby Tobie było lepiej...
Sprzedajemy swoją prywatność z świecidełka chociażby Windows 10.
Ten system (legendarny jest wyciek danych z kompa z tym systemem) moim zdaniem nie jest wcale lepszy od 7 czy 8.1 ale jest nowszy i to jest wabik.
90% użytkowników i tak nie korzysta ze wszystkich możliwości 10 nawet w 50%.
Ostatnio naprawiałem laptopa koleżance koleżanki i na pytanie jaki to laptop (zanim go odebrałem do naprawy) usłyszałem
taki szary... kolejne pytanie jaki na nim jest system.. jakiś Windows... 
Korporacje wymuszają na Nas zmiany i w sumie tylko od Nas zależy czy się usamodzielnimy i moim zdaniem to co
napisałeś o Linuksie jest dobrym pomysłem :) 
      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linkux?

Dopóki się nie zbierze większa ekipa z kimś, kto siedziałby nad ich głowam by zrobić z tego system dla osób niebędących orłami IT/informatyki czy programowania - nigdy nie będzie popularny. O licencjach na kodeki czy sterowniki niezbędne do działania programów na Windzie nie wspomnę. Pingwiny to arogancka grupa użyszkodników którym przez myśl nie chce przejść, że są ludzie chętni na porzucenie windy a odbijających się od darmowego systemu jak kauczuk wystrzelony z armaty ze względy na jego obcość i problemy jakie potrafi tworzyć a także wysoki próg wejścia.

Nie pomaga też fakt, że znamienita większość komentarzy w internecie chwaląca przystępność tego systemu to programiści.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, kazik napisał:

ale jest nowszy i to jest wabik.

Dla mnie nie. Ale to może kwestia tego, że kieruję się potrzebami i raczej z natury nie próbuję sobie "ułatwiać" życia coraz nowszymi wersjami wszystkiego. Dopóki stara jest dobra, a nowa niewiele lepsza, to po co to zmieniać? Miałem długi czas XP, bo mi wystarczał. Teraz mam 7 i też jakoś ta 10 jest mi obojętna. Chociaż zdarzyło mi się na niej pracować kilka tygodni i... brrr. Nieswojo się w tym środowisku czuję. Nie umiem tego wyjaśnić.

@ZapomnialemLoginu Ja programistą nie jestem. Powinienem być, fakt, ale życie zrobiło mi psikusa i skręciłem nie w tę stronę co spowodowało, że najprostsze języki programowania widzę jak hieroglify i jestem kompletnie nie w temacie. Niemniej doceniam Linuxa, bo niektóre dystrybucje nie są wcale takie trudne do ogarnięcia dla laika. Im więcej czasu mu poświęcisz, tym lepiej - ale tak jest przecież ze wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sierioża napisał:

 

@ZapomnialemLoginu Ja programistą nie jestem. Powinienem być, fakt, ale życie zrobiło mi psikusa i skręciłem nie w tę stronę co spowodowało, że najprostsze języki programowania widzę jak hieroglify i jestem kompletnie nie w temacie. Niemniej doceniam Linuxa, bo niektóre dystrybucje nie są wcale takie trudne do ogarnięcia dla laika. Im więcej czasu mu poświęcisz, tym lepiej - ale tak jest przecież ze wszystkim. 

Też jestem noga z programowania, dlatego opanowywanie Linuksa to dla mnie drapanie szyby by dostać się na drugą stronę...

Zgadzam się że wymaga to czasu do poświęcenia żeby ogarnąć ten darmowy system. Chodzi mi o inną kwestię. Windows był na komputerach przez lata i rządzi niepodzielnie. Żeby Linux wyszedł z cienia i coś zawojował potrzebuje wersji dla absolutnych laików z małymi zasobami czasowymi i chcących coś, co działa po krótkiej konfiguracji. Kompilowanie jądra czy googlanie za problemami (gdzie lądujesz na forach na których ludzie z twoim problemem dostaju odpowiedzi „sobie poszukaj w Google" or pingwiniarzy, jakże inaczej).

Obawiam się że czasy gdy ludzie chętnie poświęcali czas na zagłębienie się w jakichś temat już niestety minęły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZapomnialemLoginu napisał:

Chodzi mi o inną kwestię. Windows był na komputerach przez lata i rządzi niepodzielnie. Żeby Linux wyszedł z cienia i coś zawojował potrzebuje wersji dla absolutnych laików z małymi zasobami czasowymi i chcących coś, co działa po krótkiej konfiguracji.

Próbowałeś Ubuntu? Nawet nie musisz instalować. Włączasz i masz. Działa? Działa. A potem możesz się uczyć.

3 minuty temu, ZapomnialemLoginu napisał:

Obawiam się że czasy gdy ludzie chętnie poświęcali czas na zagłębienie się w jakichś temat już niestety minęły...

Bo teraz są inne czasy - lepsze, gorsze, bez różnicy. Teraz liczy się funkcjonalność, przystępność i najlepiej multiplatformowość. Wystarczy usiąść i zadać sobie pytanie: czego ja w ogóle oczekuję od komputera? A potem odpowiedzieć. Windows jest "user friendly" w takim samym stopniu jak iOS - ten drugi nawet bardziej, obydwa mają podobne minusy, których w Linuxach brak. Chcesz spróbować takiej migracji, to automatycznie przygotowujesz się na odrobinę nauki. Albo robisz sobie na złość i siedzisz dalej na tym, czego nie trawisz. Ale wtedy jesteś idiotą i możesz mieć pretensje tylko do siebie :D W moim przypadku już W8 jest jakimś dziwadłem, nawet nie zastanawiałem się nad przesiadką. 7 na razie mi wystarcza. Jak przestanie, a 10 stanie się tworem chmurowo-kasodojnym, to albo odkurzę starego Macbooka, albo oswoję pingwina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sierioża napisał:

 W moim przypadku już W8 jest jakimś dziwadłem, nawet nie zastanawiałem się nad przesiadką. 7 na razie mi wystarcza. Jak przestanie, a 10 stanie się tworem chmurowo-kasodojnym, to albo odkurzę starego Macbooka, albo oswoję pingwina.

Ja też się nie zastanawiałem nad przesiadką z 7 na wyżej. A stało się to przez zmianę platformy na Skylake. Na początku ta przesiadka wymagała systemu wyższego. Potem dopiero producenci płyt zrobili ukłon w stronę Win7 ale dla mnie to już było po herbacie..
Nie chciałem 10 więc skończyło się na 8.1. Po opanowaniu tej zmiany i kilku miesiącach używania 8.1 już nie chciałem nawet wracać do 7. 
Uważam, że jest lepszy niż 7 i to moja ocena :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.