kobal

Wylot mający w logu "gamedata\scripts\bind_stalker.script:1244: bad argument #2 to 'format' (string expected, got no value)" jest powiązany z zepsutym zapisem. Wylot mający w logu "gamedata\scripts\arc_8containers.script:33: attempt to index field '?' (a nil value)" jest powiązany z kontenerem na 8 artefaktów.

Najwyraźniej coś nie potrafi się wczytać. Jakiś skrypt uaktywniony po wzięciu konkretnego zadania. Próbując się wczytać tak obciąża grę, że wszystko się dławi. Sejwy się psują bo nie mogą wszystkiego zapisać skoro nie wszystko się uruchomiło. Może przeinstaluj całą grę od nowa. Potem daj nowa gra a potem wczytaj któregoś swojego sejwa. Albo wstaw tu jakiegoś swojego sejwa. Zobaczę czy u mnie też będzie się to działo.

"Potwór" to dowódca Monolitu na Jupiterze. Faktycznie jest powiązany z questem na egzoszkielet Czarnego Doktora. Zadanie wygląda mniej więcej tak. Pomijając początek, Kałmuk wysyła Striełoka do Wschodniej Prypeci po lekarstwo dla ojca Ariadny. Po załatwieniu wszystkiego dostajemy sms od Dimaka że mamy pilnie wracać na Bagna bo stało się coś złego. Na Bagnach dowiadujemy się że Ariadna została porwana przez monolitowców. Ruszamy na odsiecz. Przejście na Jupiter dostajemy od Dimaka. Na Jupiterze odwiedzamy Aaza. Robimy questy Aaza i Dimaka, likwidujemy monolit w fabryce i oczywiście Potwora, wracamy do Aaza. Od niego dowiadujemy się że Ariadna uciekła i jest już na Bagnach. Wracamy na Bagna po nagrodę.

To kolizja jakiegoś obiektu. Coś lub ktoś koliduje z innym obiektem i powoduje wylot. Spróbuj przejść na inną lokację, potem wróć i jeszcze raz podejdź do przejścia na ATP.

Już nie pamiętam, ale tam był chyba jakiś bug z tym zadaniem. Zapisz sobie grę i wracaj do zleceniodawcy. Jeśli dobrze pamiętam to zadanie się zaliczy przy nim. Jeśli się nie zaliczy to wczytuj sejwa i powtarzaj zadanie aż się zaliczy.

Dlatego robi się po jednym zadaniu. Przynajmniej na początku. Ja teraz bracie jestem już praktycznie nieśmiertelny. Przyjmuję na klatę strzały z gaussa. Pluć mi na szpony śmierci venomy. Nie mam do kogo strzelać bo jak monolit oddał mi hołd to zostali mi już tylko bandyci. I tak sobie łażę po Zonie, tropię Szachistę i jakoś mi smutno bo żadnej adrenaliny już nie ma.

Każdy może sobie pograć, ale jak mu się nie spodoba, albo nie da rady to niech później nie stęka jaką to krzywdę wyrządzono. A co do spawnu mutantów to akurat bzdura. Po pewnym czasie mutanty znikają. Jak oczyści się wschodnią Prypeć to stałym punktem programu jest tylko kilka chimer którym spokojnie można uciec. Zresztą na odpowiednim etapie gry pięć chimer to tak jak w czystym Cieniu pięć psów. To samo na Zatonie i Jupiterze. Na początku jest tam pełno mutantów. Jak się je wyrżnie, robi się pustawo. To samo w labach, tylko w X-8 zostaje jakiś stały zestaw mutantów. Bo te kilka poltergeistów w X-18 to chyba nie problem? Jest kilka stałych miejsc gdzie się pojawia wciąż ten sam zestaw niemilców, wystarczy pamiętać gdzie i co. I odpowiednio się przygotować. Artefaktów to mam całe stosy i nie wiem co z nimi robić. Amunicji przydało by się więcej, to pewne, ale jak się nie ma co się lubi... Całkiem sprawnie działa broń biała albo obuchowa. No tak, to przecież takie nie stalkerskie, biegać za mutantem z drewnianym młotkiem albo siekierą .

"Capi, brzydko wygląda i nie masz ochoty tego oglądać póki nie wywietrzeje ci z nosa..." Ale oglądasz, i to regularnie... I to mnie właśnie dziwi!

Najprawdopodobniej masz uszkodzone te zapisy. Usuń je i wczytaj jakiś wcześniejszy. Spróbuj wtedy przejść na Wysypisko.

Nie wiem czy jest aktywny. Po prostu zdaje mi się, że często tam przesiadywał. A jak nie on to może Vandr będzie miał te poprawkę. Albo będzie wiedział jak to naprawić. W końcu to błąd z Autumn Aurora.

Pisz do ścigacza na stalker.pl. To jego poprawka.

Ależ krytykuj sobie do woli, drogi Bobermie . Tylko co te publiczne wylewanie łez nad kondycją sceny modderskiej zmieni? No chyba, że poprawia się wam samopoczucie jak trochę ponarzekacie. Ruscy i tak zrobią co będą chcieli a jesteśmy na ich wytwory wyobraźni skazani. Mi też się kilka rzeczy nie podoba. Kilka bym wywalił, inne bym pozmieniał. Ale wychodzę z założenia że zupę to każdy przyprawia sobie sam. A jak przyprawiać nie umiesz, to jesz to co ci dał kucharz. I nie grymasisz, bo następnym razem możesz nie dostać nic.

To nie jest log. Jak wylecisz na pulpit to otwórz notatnik i użyj komendy wklej. To co się wklei wrzuć do posta. Albo inaczej. W dokumentach publicznych znajdź katalog STALKER SHOC, a w nim plik xray_nazwa użytkownika. Otwórz go za pomocą notatnika, zjedź na sam dół i skopiuj wszystko poniżej linijki FATAL ERROR.

Jeśli zadanie zaliczone to wracaj do zleceniodawcy

Skoro jej nie masz w PDA to znaczy, że jej nie zdobyłeś. Skoro nie zdobyłeś recepty to zapewne transformacja nie zadziała.

Wręcz przeciwnie. Jak najbardziej OP-2 jest w duchu Solianki. Solianka zawsze była zlepkiem innych modów i różnych pomysłów. Dlatego właśnie nazywa się solianka. Dla nie kumających, to taka zupa z tego co akurat masz pod ręką. Coś w stylu naszego bigosu, gdzie im więcej rodzajów mięsa i wędlin, tym lepszy I zawsze, od samego początku, był o to krzyk. Że nie można ogarnąć, że spawn przesadzony, że mutanty z księżyca, że balans do kitu, że milion innych rzeczy. Ale taka właśnie jest Solianka.

Tekst Sidora o słabej ochronie w nocy jest z podstawki i nijak się ma do sytuacji w modzie. Zresztą i w podstawce nie miało żadnego znaczenia kiedy tam pójdziesz. Na posterunek sie wchodzi z lewej strony lokacji, przez dziurę przy zwalonym drzewie. I odpychająca anomalia była tam chyba zawsze. Tak czy owak musisz się przez nią przedostać. Żadnego BTRa tam nie powinno być, BTRy są dwa, z prawej strony lokacji. Jeżeli pojawia ci się BTR z lewej strony to zapewne jest to wina wywołanego wcześniej alarmu na posterunku. Kluczem jest dostanie się do budynku, jeżeli zaczniesz strzelać, pojawią sie śmigłowce i masz nikłe szanse przeżycia na otwartej przestrzeni. Więc albo ustaw sobie nieśmiertelność albo kombinuj inaczej. Jak powinien przebiegać ten quest opisywałem już tyle razy że nie mam siły tego powtarzać. Atak na posterunek nijak się ma do stosunków z Kuźniecowem. Choć ja na wszelki wypadek nie wchodzę mu w oczy po wykonaniu tego questa aż nie zmienię lokacji. Możliwe też, że po tym właśnie queście pod mostem pojawiają się przebrani za żołnierzy najemnicy, którzy strzelają do Striełoka bez ostrzeżenia. Ale tych można odstrzelić ze snajperki bez żadnych konsekwencji. Odzyskiwanie pieniędzy z trupów jest możliwe, ale daleko, daleko później. Po zdobyciu odpowiedniego oprogramowania przy jednym z zadań.

A te trzy artefakty co dał ci Kostia zostawiłeś Akimowi czy wziąłeś je ze sobą?

Ale co by to była za frajda jakby nikt tam na ciebie nie czekał, hę? Spędziłem przy stalkerze tysiące godzin i zawsze to są jakieś dokumenty do odnalezienia, albo mapy, walizki,narzędzia, artefakty, czy też jakaś broń. Ewentualnie trzeba coś włączyć lub wyłączyć. I zawsze coś lub ktoś na gracza w danym miejscu czeka. A czy to są burery, czy kontrolery, czy inna inkszość, co za różnica? I tak trzeba zawsze to coś lub tego kogoś zabić. Nie ma innej fabuły w stalkerze i nigdy nie będzie. Możesz mieć tylko mniej lub więcej mutantów, mniej lub więcej przeciwników, mniej lub więcej broni i amunicji, mniej lub więcej rzeczy do włączenia lub wyłączenia. Tu akurat jest więcej. Może dla zwykłego gracza jest OP-2 beznadziejnie zagmatwane, z przesadzonym spawnem, i w ogóle ekstrema. Ale ten mod nie jest dla zwykłych graczy, którzy stalkera mają z CDA. To mod dla ludzi którzy przeszli już wszystko co było można i szukają pretekstu by dalej w Zonie przebywać. Bo zawsze musi być jakiś pretekst, jakieś zadanie do wykonania. A że ludzi którzy przeszli już wszystko nie podnieci jeden kontroler, więc musi ich być sześciu, do tego z pięć poltergeistów i dwadzieścia chimer. Albo schowek na najwyższym budynku na lokacji. Ot i wszystko. I nie rozumiem takiego psioczenia. Żaden modder nie robi moda pod gusta ewentualnych graczy tylko przedstawia swoją własną wizję gry. Pod gusta graczy gry robią profesjonalne studia i każą sobie za to słono płacić. Więc jak najbardziej trzeba psioczyć na przykład na Warner Bros, za to co zrobili z Batmanem na PC, albo na Bethesdę, że spaprali system dialogów, czy też perków, w Falloucie. Ale na modyfikacje? Albo mi się podoba i gram, albo mi się nie podoba i wywalam ścierwo z dysku. Jest przecież tyle innych.

Musiałeś nieźle narozrabiać, że cię zmuszają do gry w to ruskie badziewie

Spróbuj tej poprawki Chociaż na razie nie idzie jej ściągnąć. Co do celowników to po prostu takie zrobili i już. Trzeba z tym żyć.

Mi się tak tylko raz udało

Kup mu budzik. Nie wiem co masz zrobić. Kardan powinien spać około doby. Cofnij się w zapisach i spróbuj jeszcze raz. Przeciez to akurat jest zadanie z podstawki. Modyfikacja w nie nie ingeruje.

Korzystasz z jakiegokolwiek przejścia do Labiryntu. Czy to z Pieczary, czy to z Jantaru, lądujesz na korytarzu na górnym poziomie. Kawałek dalej i wychodzisz do tej wielkiej jaskini. W dole widzisz monolitowców i ich bunkier. Idziesz jedyną drogą przed siebie. Jak chcesz zejść na dół, w połowie drogi, przy anomalii energetycznej skręcasz w prawo. Chcąc dostać się do przejścia na NT idziesz dalej prosto. Na końcu pokluczysz chwilę w korytarzu, zabijesz kilka mutantów i już będzie przejście. Cały czas na tym najwyższym poziomie.

Z pewnością jest. Tylko plecak jest wciśnięty głęboko pod podporę. Z zewnątrz go nie widać. Tu masz film ze schowkami Kolekcjonera na Kordonie