Skocz do zawartości

trurl3

Elitarni
  • Postów

    1114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez trurl3

  1. Wszystko si? zgadza poza tym ?e nie jest to wysepka, a przed?u?enie tego samego pó?wyspu, na który odrzuca cie teleport. Ale to drobny szczegó?. Najwa?niejszy jest sposób znalezienia przej?cia. Ciekaw jestem, czy to przej?cie jest stale w tym samym miejscu, czy zmienia po?o?enie. W moim przypadku linia ??cz?ca ?rodek kr?gu z przej?ciem by?a odchylona o jakie? 120 stopni od linii ??cz?cej ?rodek z miejscem, gdzie odrzuca teleport, czyli po teleportowaniu trzeba obróci? si? twarz? do ?rodka okr?gu, by?o obej?? teleport o 1/3 obwodu lew? stron? i wtedy obróci? si? twarz? do ?rodka okr?gu. Tam powinno by? przej?cie.
  2. Ale jesli zniszczy? Zon? jak chce Powinno??, to co zostanie?
  3. Patrz od którego momentu mówi?. Jak ju? masz zainstalowana ?wie?? Soljanke i dop?, i zacz??e? now? gr?, top po wczytaniu patcha nie musisz gry zaczyna? od pocz?tku. To o to chodzi. Wszystko co teraz pisz? na temat dupy i patchy do niej odnosi si? do NOWEJ GRY zacz?tej na dopie.
  4. Dopóki nie przejdziesz przez szczelin? w polu dzia?ania teleportu - plecaka nie widzisz. Nawet jak ci si? uda to musisz si? chwile rozgl?da?. A to, czy ju? przeszed?e? przez teleporty czy jeszcze nie, to musisz sam wyczu?.
  5. Nowa dopa instaluje si? na czyst? Soljanke i nie akceptuje ani nie potrzebuje starych patchy. WYMAGA NOWEJ GRY i nie da si? tego przeskoczy?. A nowe patche ju? powstaj? , ale nie ma to nic wspólnego z poprzednimi, po prostu: ================================================== Sejwy z poprzedniej gry odkre?lamy grub? kresk?. Kto nie jest gotów do nowej gry, nie powinien przechodzi? na now? wersj?.
  6. Plecak Ka?muka le?y na ko?cu d?ugiego pó?wyspu . Dost?pu broni anomalia 'teleport'. Ale jest w teleporcie jedno przej?cie - bardzo w?skie. Musisz 'atakowa?' centrum zaznaczonego na mapie obszaru podchodz?c z ró?nych stron. W ko?cu uda ci si? wej??. A tam ju? znajdziesz ten plecak. Zdj?cia niewiele ci dadz? - po prostu kawa?ek krajobrazu bagien nie do rozpoznania bez znacznika na mapie. W PDA masz zaznaczony obszar, a plecak jest w jego centrum. Jak zaczniesz si? zbli?a? do centrum - zadzia?a teleport i b?dzie cie odrzuca? zawsze w to samo miejsce. Musisz podchodzi? z ro?nych stron do centrum obszaru, ?eby trafi? na przej?cie w teleporcie. To wszystko.
  7. Nowe dope?nienie bezwzgl?dnie wymaga nowej gry. Poza tym wychodza patche...
  8. W mi?dzyczasie troch? poczyta?em o przyczynach samej awarii i nadal uwa?am, ?e nic nie jest niemo?liwe, najwy?ej staje si? bardzo ma?o prawdopodobne. W awarii czarnobylskiej najistotniejsz? rol? zagra? b??d cz?owieka - podczas budowy reaktora kilka przewodów u?o?ono nie w tym korytku co trzeba - przewody steruj?ce wy??cznikiem turbiny po?o?ono razem z przewodami sygnalizuj?cymi wy??czenie. Nast?pi?o przebicie które w krytycznym momencie testów reaktora spowodowa?o samoczynne w??czenie na oko?o 30 sekund drugiej turbiny w silnikowym re?imie pracy. I to by? pocz?tek. Oczywi?cie by?o tak?e niezdecydowania obs?ugi, chwila zawahania, opó?niona sygnalizacja i prawdopodobny b??d konstrukcyjny, który nie spowodowa? we w?a?ciwym momencie opuszczenia pr?tów moderuj?cych do rdzenia reaktora.... ca?y proces rozp?dzania reaktora do chwili wybuchu trwa? co? oko?o 6 sekund... To ?wiadczy o wa?no?ci wielokrotnych automatycznych zabezpiecze?, bo najbardziej zawodnym elementem jest zazwyczaj cz?owiek.
  9. W takim razie mo?e obejrzysz si? za jeszcze jak?? ksi??k? Strugackich - cho?by Przenicowany ?wiat, albo "Trudno by? Bogiem. Bo o " Poniedzia?ek zaczyna si? w sobot?" ju? nawet nie mówi? - móg?by? si? zniech?ci? pierwszym wra?eniem, skoro nienawidzisz bajek...
  10. trurl3

    Metro 2033

    Nie zniech?caj si? - z pozycji tego, kto ju? przeczyta? mog? Ci powiedzie?, ?e prawie nic tutaj nie ujawniono... Wszystko przed Tob?.
  11. Obawiam si?, ?e jedyna rada na to to "wcze?niejszy zapis". Gdzie? czyta?em w poradach, ?eby przed opuszczeniem lokacji sprawdza?, czy ?yj? kwestowe persona?e, bo potem przykro si? wraca?.
  12. No a w jakie 'inne' miejsce mog? pój?? wolni stalkerzy? Wszyscy w Zonie s? na siebie nawzajem skazani. No chyba ?e pójd? no Monolitu...
  13. Wojna ma to do siebie, ?e jak ju? wybuchnie i to na Twoim terenie, to dotyczy ka?dego - nie da si? za?o?y? r?k i powiedzie?: "To nie moja sprawa" bo za chwile mo?esz przypadkiem dosta? rykoszetem. A co do sprz?tu - pomy?l tylko co si? dzieje w Afganistanie ... Ruscy sobie z?by po?amali, a teraz amerykanie przechodz? przez to samo, a i my przy okazji dostajemy w dup?, bo si? pchali?my mi?dzy drzwi. A czy Ameryka wygra?a w Wietnamie? A jaki maja sprz?t...
  14. natomiast na d?u?szy dystans - Wolo?? jest liczebniejsza i ma sympatie niezale?nych stalkerów, którzy w razie konfliktu raczej stan?li by po jej stronie. Przy wojnie na d?u?sza met? Powinno?c mia?aby mocne punkty swoich baz, a reszta terenów nale?a?a by do Wolno?ci. Tak czy inaczej - w konsekwencji totalne wyniszczenie obydwu frakcji.
  15. W dodatkach jest witamina na tacsto?k
  16. Wiem ?e to nie?atwe. Je?li worek si? zaspawnowa? na dachu, bierz z niego zawarto?? i id? zdawa? kwest. W rozmowie powiedz ?e Sepator zgin??
  17. Miejsce tej akcji znajduje si? w opuszczonej fabryce na Kordonie, na zachód od drogi przy mo?cie kolejowym. Trzech my?liwych z Bagien oczekuje na Twoja pomoc przy przekazaniu worka z 'cz??ciami zapasowymi' mutantów a ko?czy si? to odparciem ataku najemników. Najemnicy atakuj? spoza drogi, od strony ATP, ale kilku zachodzi równie? od tylu fabryki, od strony w?wozu. W wyniku akcji Sepator musi prze?y?, z?by po rozmowie przekaza? Ci worek z 'cz??ciami' mutantów. Worek spawnuje si? na dachu fabryki od strony wioski kotów. Niestety, w czasie walki mysliwi biegaja ppo terenie jak oparzeni i bywa czasem trudno ich ochroni?. Za pomoc otrzymujesz od Sepatora kusz? z celoenikiem optycznym (noktowizyjnym - do walki noc?) - mniam mniam - cicha i silna bro?.
  18. Nowe dope?nienie juz jest. Poniewa? s? znaczne zmiany w skryptach, trzeba b?dzie dok?adnie sprawdzi? róznice i prawdopodobnie przet?umasczy? sporo tekstów. Poni??j podaje przet?umaczone readme z dopy. Warto sie zapozna?. UWAGA!! Konieczna Nowa Gra
  19. I zwró?cie uwag? na znamienny fakt - jak zwykle drobna sprawa, kabelki u?o?one nie w tej wi?zce co trzeba, mog? spowodowa? koszmarna katastrof?. Dobrze , ?e sko?czy?o si? tylko na po?arze, ale gdyby spadaj?cy dach uszkodzi? troch? wi?cej oprzyrz?dowania, mog?oby doj?? do takiego samego wybuchu jak w bloku 4-tym cztery lata wcze?niej.
  20. Po?ar na CEA w 1991 roku Po?ar na drugim bloku CEA Katastrofa w 1986 roku nie by?a ostatnim awaryjnym wydarzeniem na Czarnobylskiej EA. Cztery lata po wybuchu czwartego reaktora, ma CEA wydarzy? si? silny po?ar w hali maszynowej. W wyniku sytuacji wyj?tkowej nast?pi?o uszkodzenie wzbudnika generatora i turbogeneratora No4, spali?o si? 180 ton oleju maszynowego a tak?e uleg? silnemu uszkodzeniu strop hali maszynowej - zawali?o si? oko?o 2,5 tysi?ca metrów kwadratowych stropu. Po?arowi towarzyszy? wyrzut substancji radioaktywnych do ?rodowiska. O przyczynach i nast?pstwach awarii na CEA w 1991 roku mo?na przeczyta? w materiale przedstawionym poni?ej. Przyczyny awarii na drugim bloku energetycznym 11 pa?dziernika 1991 roku na drugim bloku CEA wydarzy?a si? awaria. Blok energetyczny No2 by? w??czany do eksploatacji po kapitalnym remoncie. W czasie wychodzenia na okre?lony poziom mocy samoczynnie w??czy? si? jeden z turbogeneratorów bloku energetycznego. Moc reaktora wynosi?a 50% mocy cieplnej - w tym momencie pracowa? tylko jeden turbogenerator bloku (na 425 MW). Samoczynnie w??czywszy si?, drugi generator pracowa? w trybie "silnikowym" jedynie 30 sekund. W wyniku jego pracy w turbogeneratorze powsta?o ogromne obci??enie osi, co z kolei doprowadzi?o do ca?kowitego zniszczenia ?o?ysk wa?u turbogeneratora. Zniszczenie ?o?ysk spowodowa?o dehermetyzacj? (rozszczelnienie) generatora, a to z kolei doprowadzi?o do wyrzucenia du?ej ilo?ci oleju maszynowego i wodoru. Nast?pstwem by? masywny po?ar. Podczas dochodzenia badaj?cego przyczyny wyst?pienia awarii ustalono, ?e w??czenie turbogeneratora by?o spowodowane brakiem zabezpieczenia turbogeneratora przed rzimem pod??czenia do sieci energetycznej na wybiegu rotora. Samoczynne w??czenie nast?pi?o w rezultacie utraty izolacji pomi?dzy przewodem steruj?cym w??czanie wy??cznika a przewodem przekazuj?cym sygna? o tym, ?e wy??cznik jest w stanie wy??czonym. To znaczy ?e dopuszczono si? b??du podczas monta?u przewodów - przewody sygna?owe i steruj?ce umieszczono w tym samym kanale. Nast?pstwa awarii na drugim bloku energetycznym CEA Natychmiast do gaszenia po?aru w hali maszyn CEA przyst?pi?a jednostka ochrony przeciwpo?arowej. W rezultacie dzia?ania wysokich temperatur na konstrukcje pokrycia hali maszyn (strop tak?e zapali? si? od p?on?cego oleju maszynowego) nast?pi? obwa? pokrycia stropu nad p?on?cym turbogeneratorem. Spadaj?ce elementy stropu uszkodzi?y wa?ne oprzyrz?dowanie sterowania reaktora atomowego. W trzy godziny po rozpocz?ciu procesu awaryjnego nast?puje utrata kontroli poziomu wody w separatorach b?bnowych. Nale?y zaznaczy?, ?e mniej wi?cej w 2 godziny i 10 minut po rozpocz?ciu procesu awaryjnego przeprowadzono zasilenie kolektora ?o?ysk hydrostatycznych przez pompy hydrouszczelnienia g?ównych pomp obiegowych Jednak?e utrata poziomu w separatorach b?bnowych pokaza?a, ?e zasilenie obwodu nie rekompensuje strat ch?odziwa w wyniku odparowania z powodu nast?puj?cych przyczyn: ko?cowe dopalanie paliwa; odprowadzanie zmagazynowanego w elementach reaktora ciep?a, w który najwiekszy wk?ad wnosi wype?nienie grafitowe; wrzenie nasyconego ch?odziwa przy obni?eniu ci?nienia. Po podaniu fali przez pompy uzupe?niaj?ce kondensat, poziom w separatorze b?bnowym powróci? do normy. W ten sposób zasilenie obwodu pozwoli?o zapewni? och?adzanie zatrzymanego reaktora. Rozmieszczenie pomp awaryjnego zasilania obwodu w jednym pomieszczeniu z pompami zasilaj?cymi doprowadzi?o do tego, ?e w rezultacie jednego wydarzenia - po?aru - reaktor zosta? pozbawiony wszystkich wysokoci?nieniowych ?róde? zasilania. Projekt i instrukcje awaryjne nie przewidywa?y podania wody w obwód pomp niskoci?nieniowych, na przyk?ad pomp traktu kondensacyjno-odpowietrzj?cego. Przez ca?y okres awaryjnego och?adzania reaktora pracowa?o przynajmniej po jednej g?ównej pompie obiegowej na po?ow? reaktora, co zapewni?o pewne ch?odzenie reaktora w czasie ca?ego procesu. Poawaryjna kontrola aktywnej strefy nie wykaza?a wzrostu aktywno?ci, co wskazywa?o na brak przegrzania i dodatkowej dehermetyzacji os?onek elementów paliwowych. Nie nast?pi?o naruszenie granic projektowanych zakresów bezpiecze?stwa reaktora, chocia? by?o naruszenie warunków bezpiecze?stwa eksploatacji pod wzgl?dem ilo?ci i jako?ci systemów normalnej eksploatacji i systemów bezpiecze?stwa. W ten sposób, w czasie awarii na 2-gim bloku energetycznym CEA w 1991 roku, okresowo odmawia?y pos?usze?stwa robocze i awaryjne ?ród?a zasilania w obwodzie ch?odzenia obiegu pierwotnego. Utrata kontroli poziomu w separatorach b?bnowych ?wiadczy o deficycie zasilania w obwodu obiegu. Wp?yw awarii na otoczenie Awaria na 2-gim bloku CEA okaza?a si? wydarzeniem nieprzewidzianym w projekcie bloku atomowego, spowodowanym niezale?n? awari? systemu bezpiecze?stwa. Po?ar w hali maszyn spowodowa? emisj? substancji promieniotwórczych do ?rodowiska. ?ród?em substancji promieniotwórczych by?o pokrycie stropu hali maszyn, zanieczyszczone materia?ami radioaktywnymi po awarii czwartego bloku CEA w 1986 roku. W gaszeniu po?aru zaanga?owane by?o ok. 60 osób. Wed?ug dost?pnych informacji, dawki napromieniowania personelu, bior?cego udzia? w likwidacji nast?pstw awarii nie przekracza?o poziomów kontrolnych i mie?ci?o si? w zakresie od 0,02 do 0,17 sZw. Awaria 1991 roku w CEA nie doprowadzi?a do znacz?cego zanieczyszczenia terenu strefy zamkni?tej. Aktywno?? emisji szacuje si? na 3,6*10-5 Ki. Zgodnie z opublikowanymi danych, zasadniczymi skutkami awarii drugiego bloku CEA w 1991 roku by?y: uszkodzenie turbogeneratora No4 i wzbudnika generatora, sp?on??o ok 180 ton oleju turbinowego oraz 500 m sze?c. wodoru, zawali?o si? ? 500 ???. ?????? ????????, ?????????? 2448 m.kw. stropu hali maszynowej (z 20500 m. kw.) – waga zawalonych konstrukcji wynisi?a 119 ton. Po?ar na bloku energetycznym No2 sta? si? katalizatorem decyzji Rady Najwy?szej Ukrainy o zatrzymaniu i natychmiastowym wy??czeniu z eksploatacji drugiego bloku energetycznego Czarnobylskiej EA, a tak?e o zatrzymaniu pierwszego i trzeciego bloku nie pó?niej ni? 1993 roku. Jednak?e ju? w 1993 roku moratorium na budow? nowych elektrowni atomowych zosta?o uchylone i na wniosek Gabinetu Ministrów Ukrainy podj?to decyzj? o przed?u?eniu eksploatacji drugiego bloku energetycznego Czarnobylskiej EA na czas okre?lony jego stanem technicznym. W tym celu Czarnobylska EA zaplanowa?a dzia?ania w zakresie prac remontowo-budowlanych bloku energetycznego No2. Te dzia?ania nie zosta?y wykonane z powodu przyj?cia decyzji o zamkni?ciu Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej ?ród?a: ?????? ?? ????????????? ???: ???? ???????????. ??????????? ????? / ?. ?. ?????????, ?. ?. ???????????, ?. ?. ?????????, ?. ?. ???????; ??? ???. ?. ?. ??????????. - ?.: ???????, 2006. - 264 ?.
  21. trurl3

    Prypeć - Informacja.

    Te instalacje by?y elementami radaru zahoryzontalnego, urz?dzenia które pozwala?o wojskowym ?ledzi? ruch obiektów lataj?cych nie tylko w Europie Zachodniej, ale nawet w USA, i o to w?a?nie chodzi?o - wczesne ostrzeganie przed startem rakiet balistycznych. Obiekt Czarnobyl 2 by?y to anteny odbiorcze. Antena nadawcza by?a nieco mniejsza (tylko 80 metrów wysoko?ci ) i znajdowa?a si? w odleg?o?ci 60 kilometrów.
  22. Emisja jest realna w Zonie - a nie jest poza jej granicami. To taka specyfika. W ko?cu i sama Zona jest czym? dziwnym i w?a?ciwie nierzeczywistym dla wszystkich poza perymetrem. A czy si? rozszerza - tu zdania s? podzielone. Nie ma pewno?ci. S? tacy którym by to odpowiada?o, a s? tez tacy, którzy nad tym aktywnie pracuj? (nie b?d? zdradza? szczegó?ów scenariusza ). To ju? nie ca?kiem tak. Z racji konieczno?ci kontroli spolszczenia czasem chodz? w "god mode" i widzia?em kilka razy stalkera który nie zd??y? do schronienia. By?y fanty... NPC-e ruszaj? do ukrycia dopiero w ostatniej chwili, wst?pne objawy Emisji na nich nie dzia?aj?. No i czasem który? nie zd??y - a wtedy kaplica. Natomiast je?li chodzi o mutanty - to tylko wrony dostaj? w kuper, inne zwierzaki biegaj? bez szkody.
  23. Upiory sarkofagu 11.11 2006 autor: W?adys?aw Witwicki t?umaczy?: trurl3 Reporta? z wizyty redaktorów strony pripyat.com w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej 9 listopada 2006 roku Upiory sarkofagu ...Celowo pomijaj?c opisy i wra?enia z wi?kszej cz??ci naszej podró?y, a konkretnie samej konferencji prasowej dla przedstawicieli mediów, chc? ograniczy? si? do cz??ci sprawiaj?cej najwi?ksze wra?enie - odwiedzin sterowni 4-go reaktora... tego samego reaktora, o którym s?ysza? ca?y ?wiat. I tak, ...jak to mówi?, moment prawdy... Czarnobylska EA. 9 listopada 2006 roku. "Dzie? otwartych drzwi CEA". Wielu zna to okre?lenie jeszcze z czasów sowieckich – oznacza to szczególne wydarzenie w organizacji, do której nie ma zazwyczaj codziennego dost?pu. Tego dnia zaproszone osoby mog? zajrze? w miejsca niedost?pne w pozosta?e dni... Ale Czarnobylska Elektrownia to jeszcze dodatkowo obiekt... nie do??, ?e specjalny, naznaczony atomow? specyfik?, to jeszcze maj?cy tragiczna s?aw? miejsca, w którym wydarzy?a si? najwi?ksza technologiczna katastrofa ludzko?ci. Otwarto?? takiego obiektu mo?e oznacza? tylko jedno – mówi?c prostymi s?owami – wszystko jest w najwi?kszym porz?dku, nie ma czego ukrywa?. - "Wszyscy id? do Sterowni?" - g?o?no pyta dziennikarzy Irina Kowbicz, g?ówna prowadz?ca seminarium. W odpowiedzi g?ucha cisza. – "Dobrze, do samochodów". Jak ja sobie to wyobra?a?em: Moje wyobra?enie o Sterowni Bloku 4-go by?o bardziej emocjonalne, ni? technologiczne. Technicznie jest to po prostu pokój, w którym splataj? si? "nerwy reaktora", wyprowadzone na pulpity i tablice. Ale poprzez emocje by?em w tym pokoju wiele razy – to by?em operatorem Sterowni w jednym ze snów , to znów bezcielesnym i niewidzialnym obserwatorem, zawis?ym o odleg?ym naro?niku pokoju, z którego widoczny by? ca?y pokój w innym ?nie. Raz widzia?em siebie nawet jako Diatlowa – wydaj?cego polecenia przed i po... Ale we wszystkich snach bez wyj?tku prze?ywa?em jeden i ten sam okres - 30 minut przed i 30 minut po wybuchu... Za ka?dym razem budzi?em si? zlany zimnym potem, a potem d?ugo siedzia?em w kuchni pal?c papierosa, wyobra?aj?c sobie ten lodowaty strach 3-sekundowego momentu, kiedy ju? rozumiesz, ?e NIE MA odwrotu. ?e wydarzy? si? WYBUCH REAKTORA ATOMOWEGO. ?e to nie ma?y problem techniczny, nie lokalna awaria, która mo?na spróbowa? zatuszowa?, ukry?, w najgorszym przypadku otrzymuj?c nagan? od kierownictwa – to KATASTROFA. ?e za ni? NIEWIADOME, ?lepa, niepoznana przez nikogo, niepewno??. Masz niewiele mo?liwo?ci do wyboru – ?y?, cz?owiek ma zawsze nadziej? prze?ycia, umrze?, no ale kiedy to nast?pi, skoro do tej pory ?yje. To wszystko. Wariantu powolnej, bolesnej ?mierci od choroby popromiennej albo od nast?pstw napromieniowania nikt wtedy nie bra? pod uwag?... -A co z rodzin?, przecie? oni s? wszystkiego 2 kilometry od elektrowni? Co b?dzie z nimi? Z ma?ym synkiem, spokojnie ?pi?cym w swoim ?ó?eczku, z ?on?, która ci ufa, wierzy w ciebie... I jeszcze cz?sto wyobra?a?em sobie konstruktora reaktora, w?a?ciwie nie samego wykonawc?, a luminarza ówczesnej radzieckiej nauki akademika Aleksandrowa, jednego z twórców Czarnobylskiego reaktora... Jego uczu? nie by?em w stanie sobie wyobrazi?... Kto winien? Odwieczne pytanie historii, szczególnie historii katastrof. Ludzko?? ponosi ogromne ofiary w zamian za dobra cywilizacji. Same tylko katastrofy samochodowe codziennie zabieraj? dziesi?tki tysi?cy istnie?. Có? wi?c tu na Czarnobylskiej Atomowej - kilku zmar?ych... Ale przejd?cie po korytarzu 4-go Bloku... od razu zrozumiecie. Samochód zatrzyma? si? przy wielkim jasno-niebieskim wspó?czesnym budynku, z wygl?du – jeden z budynków administracyjnych ...na przyk?ad fabryki papierosów. "Sanprzepust 1430" Mo?liwe, ?e cyfry i nazwy oznaczaj? sanitarny przepust na 1430 miejsc. Prawie jak sanatorium lub hotel - na X miejsc... tylko ?e te miejsca bardzo ma?e ...mówi?c wprost - szafki. Zaciekawione spojrzenia dwóch "zakamuflowanych" ochroniarzy na t?um obywateli z ogromnymi telewizyjnymi kamerami. Krótkie i ostre polecenia Iriny - Wszyscy otrzymuj? odzie? na zmian?. Pracownicy sanprzepustu pracuj? szybko i pewnie ...Kilka minut i wszystkie 16 osób po otrzymaniu kompletów dolnej i górnej odzie?y, skarpetek, butów, nakry? g?owy i kasków przebiera si?, przyjacielsko ?artuj?c z siebie i nie zapominaj?c obfotografowa? ?miesznie ubranego kolegi. napi?cie narasta wraz z przemieszczaniem si? korytarzami sanprzepustu. Idealna czysto?? wywiera wr?cz nieprzyjemne wra?enie, wydaje si? ?e nawet w sali operacyjnej jest brudniej... STOP ...jasno ró?owo-fioletowa woda przed szklanymi drzwiami wyj?ciowymi... najpierw zastanowienie: "Po co?"... Odpowied? poma?u wydobywa si? sama z zebranych faktów: Po wizycie w reaktorze trzeba wej?? w ten roztwór, ?eby nie wynosi? "radioaktywnego zanieczyszczenia" do budynku. Proste, ale kiedy przechodzisz przez t? wann? z wod?, chc?c nie chc?c my?li zaczynaj? kr??y? wokó? sarkofagu: - Zaraz TAM b?d?. Do reaktora 200 metrów ..16 ?miesznych ludzików idzie do niego – ale jako? nikt si? nie ?mieje ani nie ?artuje... http://files.pripyat.com/chnpp/foto_pha ... agus03.JPG Przed wej?ciem do pierwszego budynku ca?e pobocze zasypane "p?atkami" - sygna?, ?e do tej pory szli?my po stosunkowo bezpiecznym terenie... Wej?cie na Punkt Kontrolny... niklowany ko?owrót na ca?? wysoko??... przeskoczy? jak w metrze nie ma najmniejszej szansy... Ale dzi? dla nas "dzie? otwartych drzwi" ...Przechodzimy... Po kilku metrach – jeszcze jedna "budka" - jeszcze jeden ko?owrót... System ochrony przemy?lany do najmniejszych szczegó?ów... My?l o samowolnym wej?ciu nawet nie przychodzi do g?owy... Szkoda, ?e nie by?o z nami amerykanów... Chocia? wcze?niej bywali, ale z jakiego? powodu nikt o tym nie napisa?... albo po prostu umkn??o uwagi... no dobra, teraz nie o amerykanach... http://files.pripyat.com/chnpp/foto_pha ... agus08.JPG Jeste?my 50 metrów od budynku 4 bloku. ...ostatnie metry... A oto on – komin wentylacyjny 3-go ? 4-go bloku... - "Ostro?nie – bezposredni widok" g?os jednego z przewodników. – "Chowajcie si? za ?cian?"... ?art zosta? przyj?ty na powa?nie i na niektórych te s?owa zadzia?a?y magicznie - dziennikarze szybko ko?cz? swoje sesje fotograficzne. (wskazania dozymetru w tym miejscu 0,7 mr/h) Wej?cie ...kilka metrów w?skim korytarzem ...znowu postój... Kolejny punkt kontroli - 5-ty !!! Oficer uwa?nie sprawdza dokumenty... Sasza kr?ci, kr?ci, kr?ci kamer? - powinien jecha? w dolin? Serengeti do bawo?ów i nosoro?ców, a on chce film zrobi? na dwa miesi?ce przed festiwalem w Lionie... Idziemy... Wybiegaj?c naprzód powiem, ?e korytarz wywar? na mnie wi?ksze wra?enie, ni? samo Centrum Sterowania Bloku 4-go... Dlaczego? Tam si? nic nie zmieni?o od 1986 roku... widzisz p?ytki mozaiki, które budowniczowie atomówki k?adli gdzie? w 1984 roku, widzisz okr?g?e grzejniki centralnego ogrzewania na ?cianach, pop?kane p?ytki podwieszanego sufitu, powykr?cane przez czas... i rozumiesz, ?e dok?adnie po tym korytarzu biegli w t? noc ludzie na dwór, ?eby zobaczy? co si? sta?o z reaktorem... Na ko?cu d?ugiego korytarza otwieraj? si? drzwi i... wychodzi z nich VIUR (niezmienny prowadz?cy rubryki "Czarnobylska elektrownia atomowa" na forum strony pripyat.com). Spotyka? si? w przestworzach Internetu to jedno – a o kilka kroków od sarkofagu – zupe?nie co innego. Dalej korytarz przypomina kot?owni? z okresu sowieckiego – wsz?dzie na ?cianach, stropie – rury, pokryte b?yszcz?cym metalem... Orientacja w stronach ?wiata ju? dawno utracona... Gdzie my jeste?my? W jakiej cz??ci ogromnego budynku? Na te pytania sam sobie odpowiadasz – zaraz, zaraz zobacz? ten pokój... i niejasne odczucie ciekawo?ci i ch?ci zobaczenia tego, co tyle razy widzia?em we ?nie i wyobra?a?em sobie w my?lach, narasta coraz silniej i silniej... I kiedy wreszcie "z rozp?du" wpadasz TAM, nie od razu zdajesz sobie spraw?, ?e to ju? – ko?cowy punkt – cel osi?gni?ty. Ciemna, z ledwo majacz?cymi konturami pulpitu, wielka sala. Moment – jeste? TUTAJ... Gwa?townie ogarnia ci? poczucie gniewu, ?e za tob? jeszcze 14 osób aktywnie pisz?cej i fotografuj?cej dziennikarskiej braci, którzy od razu rozsypuj? si? po sali. Z jednej strony ?al, ?e twoje zdj?cia nie b?d? jedyne, z drugiej, jeszcze silniej to, ?e sala sta?a si? od razu podobna do mrowiska. Eh , co robi? ... do roboty... To co ja zobaczy?em – powinni zobaczyc i inni. Prosz? Aleksieja – poka? palcem przycisk A?-5 (umownie, mo?na powiedzie?, g?ówny przycisk reaktora). Aleksiej pokazuje puste otwory w pulpicie. A gdzie przycisk? – W pierwszy tydzie? po awarii kto? go zabra? na pami?tk?...I od tej pory, mówi, spotka?em ju? nie mniej ni? 10 osób które chwali?y si?, ?e maj? ten przycisk. Ha?as, szum, b?yski fleszy, ka?dy kana? TV, rozbiwszy si? na pary, kr?ci swój "wy??czny materia?"... "Samojlenko zmierzy? dozymetrem sytuacj? w Sterowni. Jego przyrz?d by? na 1 000 mkR/s albo 3,6 R/h. W lewej i ?rodkowej cz??ci przyrz?d pokazywa? 500... 800 mkR/s, w prawej - wychodzi? poza skal?. Poniewa? nie zak?ada?em bliskiego ?ród?a promieniowania, to w prawej cz??ci przyj??em 5 R/h. Innego wyj?cia nie mia?em. Zmierzyli wielko?? dawki na zapasowym pulpicie sterowania No, tam by?o poza skale, przej?cie tamt?dy odpada?o samo z siebie. ?. Akimowowi powiedzia?em, ?eby wys?a? operatora reaktora L.Toptunowa i operatora turbin I. Kirszenbauma do sterowni trzeciego. I tak nic po?ytecznego zrobi? nie mogli, a warunki tutaj stawa?y si? skrajnie niesprzyjaj?ce. Pozostali w sterowni Akimow i Stolarczuk." (A.S.Diatlow. Czarnobyl. Jak to by?o) Tu trzeba by? samemu ...posta? z 5 minut w ciszy... wyobrazi? sobie wszystkie momenty tej nocy... "Przy pulpicie reaktora oczy wysz?y mi na wierzch. Pr?ty SU? stoj? gdzie? w ?rodkowych po?o?eniach, nie id? w dó? z powodu braku zasilania si?owników serwomechanizmów, reaktymetr wykazuje pozytywny reaktywno??. Operatorzy stoj? zdezorientowani, prawdopodobnie ja te? wygl?da?em tak samo. natychmiast pos?a?em A.Kudriawcewa i W.Proskuriakowa do centralnego pomieszczenia ?eby razem z operatorami opuszczali pr?ty r?cznie. Ch?opaki pobiegli. Tymczasem zrozumia?em absurdalno?? swojego polecenia - skoro pr?ty nie id? w rdze? przy braku zasilania serwomechanizmów, to nie pójd? tak?e r?cznie. I ?e wskazania reaktymetru to ?adne wskazania. Wyskoczy?em w korytarz, ale ju? ich nie by?o... W korytarzu py?, dym. Wróci?em do sterowni i kaza?em w??czy? wentylatory oddymiania. A sam przez drugie wyj?cie poszed?em do hali maszynowej. Tam obraz, wart pióra wielkiego Dante! Cz??? dachu hali zawali?a si?. Ile? Nie wiem, ze trzysta - czterysta metrów kwadratowych. P?yty pospada?y i uszkodzi?y turboprzewody zasilania i smarowania. Zawa?y. Z dwunastego poziomu spojrza?em w dó? w otwór, tam na poziomie pi?tym znajdowa?y si? pompy zasilaj?ce. Z uszkodzonych rur w ró?ne strony tryska?y strugi gor?cej wody, zalewaj?c oprzyrz?dowanie elektryczne. Wokó? para. I rozlegaj? si? ostre, jak wystrza?y, kla?ni?cia zwar? w obwodach elektrycznych. W rejonie siódmego turbogeneratora pali? si? olej, wyciekaj?cy z uszkodzonych rur, biegli tam operatorzy z ga?nicami i rozwijali w??e stra?ackie." (A.S.Diatlow. Czarnobyl. Jak to by?o) "Czas p?yn??, reaktor si? zatruwa?. Miotaj?c pioruny i b?yskawice, Diat?ow szala? w pomieszczeniu bocznego pulpitu steruj?cego. Toptunow nie robi? nic. Jasne by?o, ?e nie uda si? podnie?? do koniecznego poziomu mocy, a je?li nawet si? uda, to przy znacznym zmniejszeniu ilo?ci pr?tów zanurzonych w rdze?. Ale to wymaga?o natychmiastowego zatrzymania reaktora. - Ja podnosi? nie b?d?! – sprzeciwi? si? Diatlowowi Toptunow. - Tak, podnoszenie jest ryzykowne, - podtrzyma? koleg? Akimow." (EKSPERYMENT: PRZESZ?O?? NA STO LAT W PRZYSZ?O?CI Anatol Komissarienko) "Zawór DO 5124", "Zawór T2 2512", "Wy?. Wyj pow" - wszystko to kiedy? pracowa?o i "pokojowy atom s?u?y? robotnikom, a nie ?o?nierzom"... (napis na jednym z budynków m. Prype?) "Akimow waha? si?. Osiem pr?tów zamiast dwudziestu o?miu, ale... Akimow nie chcia? podnosi? mocy. Nie chcia?... A? do poczucia duszno?ci, do s?abo?ci w nogach nie chcia?. Ale nie umia? sprzeciwi? si? Diatlowowi. Brakowa?o charakteru. W godzin?, 23 minuty i 30 sekund G?ówne Pompy Cyrkulacyjne zmniejszaj? obroty i potok wody przez aktywny rdze? reaktora zmniejsza si?. W ci?gu pi?ciu sekund ilo?? pary w j?drze wzrasta bez kontroli." (EKSPERYMENT: PRZESZ?O?? NA STO LAT W PRZYSZ?O?CI Anatol Komissarienko) "GPC 21", "GPC 22", "GPC 23"... ni?ej, wed?ug wszelkiej logiki, powinna by? tabliczka "GPC 24" ...ale jej nie ma... Czy to nie te GPC, (G?ówne Pompy Cyrkulacyjne ) które nie poradzi?y sobie z pompowaniem wody ch?odz?cej reaktor przed wybuchem? ... trzeba b?dzie spyta? potem Aleksieja, teraz nie ma na to czasu – udziela wywiadu. Pora wychodzi? ... W ka?dym uczestniku grupy wyczuwa si? ogromne wra?enie, szczególnie u dziewcz?t, pewnie dlatego, ?e kobiety wszystko przyjmuj? emocjonalnie – przycichli, milcz?c id? korytarzem w kierunku wyj?cia. "Ryk szybko narasta?... By? do tego stopnia straszny i m?cz?cy, ?e chcia?o si? pazurami rozedrze? klatk? piersiow? i przytrzyma? trzepocz?ce si? w przeczuciu nieznanego kataklizmu serce. Sterownia dr?a?a. Dziesi?? sekund... Ryk przekszta?ci? si? w grzechot, cz?stotliwo?? spada?a. A si?a d?wi?ku ros?a. Agonia reaktora trwa?a kilka sekund. Katastroficznie ros?o ci?nienie pary. Topi?o si? paliwo j?drowe. P?ka?y wymienniki ciep?a. Grzmia?y zawory zwrotne. Pod?oga sali centralnej nad aktywna strefa trz?s?a si?. W sali centralnej grzechota?o. Potem - uderzenie. Tregub, poniewa? by? bli?ej turbiny pomy?la?, ?e trzasn??a ?opatka. - Hydroudar w odpowietrzaczach! - krzykn?? Kirszenbaum. Szarpn??a si? pod?oga i ?ciany, z góry posypa? si? py? i drobiny tynku, zgas?y ?wietlówki. "Turbiny! ?eby chocia? turbiny!" – Tregub b?aga? Boga, ?eby awaria ograniczy?a si? tylko do uszkodzenia turbiny i nie si?gn??a wn?trza reaktora. Jeszcze kilka ostrych kla?ni??, silne g?uche uderzenie, potem podobne do grzmotów wy?adowania. nagle straszne uderzenia z prawa, z lewa, z do?u, straszny gwizd pary. Jeki ?elaznego potwora, dochodz?ce z trzewi budynku bloku, szarpa?y ?ywe cia?o gorzej, ni? drut kolczasty przeci?gany w pobli?u serca. M?czy?o pragnienie zrobi? co? i zatrzyma? nadci?gaj?cy horror. Ale nikt nie wiedzia?, co robi?, bo nikt nie rozumia? natury tego co si? dzia?o. Pracownicy z grymasami na twarzach zamarli w szoku... Sterowni? zatrz?s?o. Posypa?a si? sztukatura, p?yty podwieszanego sufitu, budynek jakby podskakiwa?. Kto? zakrzycza?. Zawy?a sygnalizacja alarmowa g?ównych bezpieczników zaworów. Wzrok Treguba pad? na panel. Osiem zaworów... stan otwarcia! otworzenie jednego GBZ - to sytuacja awaryjna, a osiem GBZ - to ju? co? takiego... to co? poza wszelkimi limitami i wr?cz nadprzyrodzone... "B??dny sygna? w wyniku hydroudaru!" – zacz?? si? modli? do Boga niewierz?cy Tregub. - W??czy? awaryjne zasilanie odpowietrzaczy! – krzykn?? Stolarczuk. Akimow by? zaj?ty, wszyscy byli zaj?ci. Tregub pobieg? wype?ni? polecenie. Podbieg? do instalacji paneli bezpiecze?stwa - brak zasilania. Od strony centralnego pomieszczenia reaktora rozleg? si? druzgoc?cej si?y wybuch. Wydawa?o si?, ?e wszystko i wsz?dzie wali si?. Wy??czy?o si? oprzyrz?dowanie. Fala uderzeniowa z bia?ym jak mleko py?em, z gor?c? mg?? radioaktywnej pary dusz?c? fala wdar?a si? do pomieszczenia sterowni. Brz?k szk?a w korytarzu odpowietrzacza. Zgas?o ?wiat?o, ?wieci?y tylko ?wiat?a awaryjne z akumulatorowym zasilaniem. Trzask i b?yskawice krótkich zwar? - rwa?y si? elektryczne po??czenia, kable zasilaj?ce i kontrolne..." (EKSPERYMENT: PRZESZ?O?? NA STO LAT W PRZYSZ?O?CI Anatol Komissarienko) Wychodzimy na "?wie?e" powietrze, ?ciemnia si?, ale jeszcze damy rade zrobi? zaimprowizowan? wspóln? fotografi?. Radiometr Jury Tatarczuka pokazuje 7650 mikrorentgenów na "?wie?ym" powietrzu... G?upio by?oby zatrzymywa? si? tutaj ...odchodzimy... W drodze powrotnej nie zasz?o ju? nic ciekawego, z wyj?tkiem fotografii pojedynku dwóch korespondentów w szortach... W sanprzepu?cie... szkoda, ?e karta pami?ci zape?niona i nie uda?o si? uwieczni? tego momentu. A tu myjnia pojazdów transportowych i mechanizmów, jakiej nie spotkasz w innym miejscu, wpad?a w obiektyw. Zapalaj? si? latarnie. Wieczór. Kiedy przebieralismy sie w swoje ubrania, ca?kiem si? ?ciemni?o. ?egnamy si?. Dzi?kujemy organizatorom naszej podró?y do 4 bloku. Wyje?d?amy... to wszystko – droga na Czarnobyl-Kijów... STOP – to nie wszystko. W wieczornej scenerii ukazuje si? wstrz?saj?co pi?kny i jednocze?nie straszny ...SARKOFAG. Kijów-Czanobyl-CEA 9 listopada 2006 roku
  24. A co rozumiesz pod poj?ciem - miejsce do wrzucania?
  25. No cóz, to prawda ?e na sama gr? nie mam zbyt wiele czasu . Tak?e nie jestem za nie?miertelno?ci? w grze - ca?kowicie psuje zabaw?. A co do reszty u?atwie? - z konieczno?ci wchodz? czasem na znane forum dotycz?ce stalkera i czytaj?c posty nie wiem czy ?mia? si?, czy p?aka? z tego co pisz? u?ytkownicy na temat Soljanki. Pomys?y ?eby wyci?? anomalie albo zmniejszy? ilo?? mutantów, czy te? wprowadzi? inne u?atwienia nauczy?em si? ju? ignorowa?, Ale gula mi ro?nie, kiedy czytam sta?e narzekania jednego z permanentnych narzekaczy jaka to Soljanka jest denna i bez sensu i jak to on si? m?czy graj?c w ni?. Tylko w?a?ciwie dlaczego on tak si? m?czy? Czy to jest za kar?? Je?li komu? nie pasuje to nie gra... Ehh... Porównanie z forami rosyjskoj?zycznymi nie wypada na korzy?? naszych graczy. Nasi na si?? próbuj? walczy? z gr? i koniecznie staraj? si? wszystko zmienia? narzekaj?c jednocze?nie na to co jest, i na to co im si? nie udaje zmieni?. Rosjanie przyjmuj? Soljanke tak? , jaka jest i po prostu w ni? GRAJ? dziel?c si? ze sob? do?wiadczeniami i sposobami omijania mielizn.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.