Predator (2018)

[vidkunsen]

13/14 09 2018 - USA, 21 09 2018 Polska

http://www.filmweb.pl/film/Predator-2018-723027

 

[Juke]

"from the director of Iron Man 3"

I wszystko jasne... Czego możemy się spodziewać? 

1. Dziurawej i płaskiej historii.
2. Niskich lotów żarty (comic-reliefs).
3. Średniego aktorstwa(boże Keegan-Michael Key w takim filmie?! MadTV się chowa....) + młodziaków bardzo starających się być "maczo".
4. Dużo niemających sensu scen akcji.
5. Zmieszanie z błotem historii predatora którą twórcy szlifowali przez lata próbując ją ujednolicić.
6. Skupienie całego filmu na dennej historii 2-3 osób w tym dziecka zamiast skupić się na predatorze i atmosferze przez co ostatni problem:
7. Spłaszczenie i ogłupienie wszystkiego tak by miał rating PG-15 mimo że reklamują go jako R

I mimo że film jeszcze nie wyszedł, nie boję się tego pisać bo wiem że tak będzie, nie jeden raz to widzieliśmy gdy film używał tytułu jako przynęty dla kiepskiego filmu. Nie mam nic do Shane Blacka, ale to nie jest reżyser do takich filmów...

Aliens & Predator(i razem i osobno) mają dosłownie TONY gotowych do użycia pomysłów które twórcy komiksów, artów, książek i gier zrobili przez ostanie 30 lat... gdzie licencja na użycie historii z komiksu to grosze dla producenta, nic nie trzeba mieszać bo ma się już gotowy i lubiany przez fanów plan, nawet jeśli trzeba go zmodyfikować na potrzeby filmu.

 

Dla przykładu wystarczy zobaczyć pierwszego predatora i wersję z 2010 roku. mimo że film był skupiony na ludziach, klimat obu filmów był ciężki i brutalny. Mimo że sam predator nie był zbyt często widoczny, "czuć" było że gdzieś tam jest, bo na tym cały pic tej postaci polega: niewidoczni łowcy których interesuje jedynie polowanie. Oba filmy są podobne i mają swoje momenty cliché, ale trzymają poziom i klimat(kij, nawet Predator 2 trzymał klimat...).

 

Predators z 2010 roku dał powiew nadziei na powrót filmów z uniwersum AvP gdzie twórcy na serio zamiast wymyślać koło na nowo, użyją sprawdzonych pomysłów z komiksów i pierwszych filmów... a potem przyszedł Ridley Scott i naszczał na Obcego robiąc filmy jak Prometeusz i Obcy Przymierze który był kołkiem w serce uniwersum Obcego i również AvP, niszczący dobre 30 lat prac artystów którzy ujednolicili wszystko i połączyli w ładny zgrabny pakiet używany przez lata w komiksach, historiach i grach(i dla przypomnienia, nie Ridley nie jest "twórcą" obcego jako "obcego" i jego uniwersum). I pic w tym że postać predatora stworzona prze braci Thomas(i wypolerowana przez artystów z dark horse comic) jest równie duża co samego obcego, więc takie olewanie dziedzictwa tworzonego przez lata przez innych tylko po to by na szybkiego wypuścić film ze znanym tytułem dla zarobienia szybkiej kasy jest tragiczne. Film zgarnie kilkanaście milionów na starcie i potem zostanie olany przez fanów bo nijak ma się do uniwersum i śmierdzi komerchą.

[vidkunsen]

Juke - Nihil Novi jak mawiali starożytni, zobaczę - ocenię, bez "napinki" na operę, raczej vulgaris.

(opera - dzieło, vulgaris - prosty/prostacki, pospolity)

Edited May 11, 2018 by vidkunsen

[tom3kb]

Lubię Predatora ale bardziej by mi pasował znowu jakiś w niezamieszkałym obszarze, no i polowanie na niewielką grupkę ludzi, jakiś oddział. A tu wyglada znowu na amerykańskie miasteczko, plus jakiś tajny ośrodek. No chyba, że po tych lasach się będą ganiać.

No i ten początek trailera, gdzie dzieciaczek dostaje paczkę z naramiennikiem Predzia, włącza "lokalizator" i sprowadza go na kolejne łowy to WTF . Co kurier zawiózł super tajną technologię obcych przypadkiem do jakiegoś Kevina samego w domu  Nie nastraja to optymistycznie ale obejrzy się bo czemu nie, czteropak się wprowadzi i da się radę

[vidkunsen]

Tam gdzie kończy się inteligencja zaczyna się Holywood.

[Yossarian]

Oby nie zrobili z Predatorem tego, co uczynili z Obcym w ostatnim filmie  Chyba że teraz jest trendy, zarzynanie znanej marki.

[vidkunsen]

Shane Black I - dajmy mu szansę 

[vidkunsen]

Obejrzałem, ... nie urywa, masa efektów przy całkowitym - no prawie  - braku fabuły, nawet Thomas Jane (Punisher, The Expanse) tego nie mógł uratować - taką rolę miał jakby J.Nicholson uciekł ze szpitala by walczyć z obcymi!!!?

Jak ktoś ma słabe nerwy to niech to omija lub obejrzy na podglądzie z naciskiem na efekty i na nic więcej.

Oczywiście przejaskrawiona poprawiona polityczność i na koniec zapowiedź dalszej części tego klona kolejnego serialu marvel, avengers czy inna taka "knagoza".

[tom3kb]

Już trailer z tym dzieciaczkiem, który dostaje paczkę dawał znać, że dobry film z tego nie wyjdzie. ale biere dwa piwa i się obejrzy.

[tom3kb]

Wczoraj obejrzałem ten film, jak można było zgwałcić tak tą serię Nie wiedziałem, że można zrobić z Predatora komedię.

Fabuła kretyńska, klimatu zero, fabuła i to co się w niej dzieje głupie jak but. Coś czułem w kościach, że to będzie słaby film i dlatego zabrałem się za oglądanie tego po browarku.

No i faktycznie co chwilę żarciki, takie chamskie i na poziomie rynsztoku, jak lubię. Nie ważne co się dzieje, czy komuś urywa głowę, ciach jakiś tekścik, czy twojego kumpla rozwala predzio cyk żarcik.

Można się pośmiać jak ktoś lubi takie poczucie humoru niskich lotów ale jak ktoś liczył na fajne scifi z Predatorem to się zawiedzie (swoją drogą dobrze rozkminiali w tym filmie nazwę dla tego kosmity ).

[vidkunsen]

Tom3kb - pod koniec zaraz po wstępnej walce koło wraku statku/okrętu pada tekst o tym, że ekipa która zwalcza obcych w tym predatora zowie się: GRC.

[tom3kb]

24 minuty temu, vidkunsen napisał:

że ekipa która zwalcza obcych w tym predatora zowie się: GRC.

Ta zauważyłem, nie wiem czy to chodzi o https://pl.wikipedia.org/wiki/Centrum_Badawcze_imienia_Johna_H._Glenna

A nie pamiętam już co on oznacza w modach od Zaurusa?

 

[vidkunsen]

Coś jest na rzeczy skoro automatyczne wieżyczki w ostatnim stalkerze są produkcji firmy Weyland.

(Weyland - Weyland-Yutani).

GRC - ekipa pracująca m.in. nad nauką i technologiami z kosmosu, współpraca z NASA - Glenn itd. Cleveland, Ohio. 

I już wiemy dlaczego są wrogami.