Jump to content

S.T.A.L.K.E.R. 2 będzie kontynuowany ?


kobal

Recommended Posts

Wywiad z Michaiłem Razumowem, dyrektorem generalnym kompanii "З.О.В. Хабара"

21 września Michaił Razumow, dyrektor generalny kompanii "З.О.В. Хабара", spotkał się w Kijowie z Siergiejem Grigorowiczem, twórcą GSC Game World i posiadaczem marki S.T.A.L.K.E.R. Spotkał się zapewne w swoich własnych sprawach, dotyczących praw do produkcji gier planszowych i gadżetów związanych ze światem stalkera, ale przy okazji rozwiano plotki o sprzedaży marki "stalker" firmie Bethesda, i co najważniejsze, wszystko wskazuje na to, że projekt wciąż żyje!

Poniżej fragment rozmowy redaktora naczelnego stalker-gsc.ru Rubena «DokBerta» Firunca z Michaiłem Razumowem, dotyczący przyszłości projektu «Stalker 2».

R. F. …z tym wszystko jasne. A co z projektem? Szczególnie, interesują mnie informacje o tak zwanej sprzedaży marki «S.T.A.L.K.E.R.» firmie «Bethesda Softwork», o obecnym stanie rzeczy, o dalszym losie projektu…

M. R. Siergiej nie sprzedał i nie planuje sprzedaży marki na zachód. Co więcej, on w ogóle nie planuje jej sprzedaży. «S.T.A.L.K.E.R.» był, jest i będzie jego własnością.

R. F. Ale przecież istnieje prawdopodobieństwo przeniesienia praw do gry, racja? Pozostając właścicielem praw autorskich, Grigorowicz może przekazać prawo do produkcji. «S.T.A.L.K.E.R.» tej właśnie «Bethesda Softwork». Zgadza się?

M. R. Tak, teoretycznie jest to prawdopodobne. Ale tylko, powtarzam, teoretycznie. W praktyce Siergiej tego nie zrobi. Według jego własnych słów, projekt będzie kontunuować tylko «nasza» ekipa.

R. F. Co znaczy – «nasza»? «Radziecka»? Dobrze zrozumiałem?

M. R. Doskonale. Grigorowicz jest przekonany, że pracować nad projektem powinien zespół z krajów postradzieckich (Ukraina, Rosja, Białoruś itd.). Decyzja ta jest podyktowana względami praktycznymi: Siergiej uważał i dalej uważa, że obcej firmie nie uda się zachować unikalnej atmosfery gry, przenikniętej duchem "naszej" mentalności. Rozumiesz, o czym mówię?

R. F. Nie, cholera, ja przecież nie ruski! (śmiech) Ma się rozumieć, że rozumiem. I bardzo się cieszę z takiego rozwiązania. Powiedz, proszę: swój punkt widzenia Siergiej przekazał ci sam czy wyciągnąłeś takie wnioski, opierając się na nieznanych mi szczegółach waszego spotkania?

M. R. To stanowisko Siergieja. A co do szczegółów, powiedziałem ci już na samym początku, przyjacielu: Siergiej uważa za niedopuszczalne karmić społeczność niepodtwierdzonymi informacjami, i dlatego prosił mnie by nie zdradzać wszystkich niuansów spotkania. To znaczy, ponieważ na daną chwilę niczego konkretnego o terminach prac i ich zakończeniu nie ma, mówić na ten temat cokolwiek jest nadzwyczaj nietaktownie. Przede wszystkim w odniesieniu do społeczności.

R. F. Jak zawsze, muszę wszystko z ciebie wyciągać, Misza! Nauczyłeś się tego od Olega Jaworskiego? Czy może się tak umówiliście - bawić się ze mną w partyzantów? (śmiech).

M. R. Czemu miałbym się uczyć? My z tego samego środowiska (śmieje się). Ruben, ja nie mogę mówić o rzeczach, o których wspominać teraz nie pora. Rozumiem, że społeczność oczekuje odpowiedzi na jedno tylko pytanie «kiedy?». Ale ludzie przecież muszą zdawać sobie sprawę, że bawić się w «Stałkera» a wyprodukować go – to nie jedno i to samo. Tym bardziej, po znanych wydarzeniach zeszłego roku, kiedy prace nad projektem zostały wstrzymane.

Korzystając ze sposobności, proszę tych, którzy zbyt emocjonalnie reagują na obecny stan rzeczy, by minutkę pomyśleć i zrozumieć jedną rzecz: zamrożenie i późniejsze wznowienie projektu, a tym bardziej takiego, jak «S.T.A.L.K.E.R.», jest równoznaczne z kolosalną pracą i z niezliczoną ilością niuansów.

R. F. Nie wątp, wielu to rozumie. I cierpliwie czekają, mając nadzieję na lepsze, ale…

M. R. I co znowu? Tak, projekt jest wstrzymany (ale nie zamknięty!), teraz jest dość trudny okres. Ale najważniejsze - to przecież to, że «stalker» wciąż żyje?! Racja? Co więcej, jest szereg ofert realizacji długo oczekiwanej kontynuacji.

R. F. Nawet kilka?

M. R. Tak, i to jest w porządku.

R. F. I, naturalnie, nie zdradzisz pretendentów?

M. R. Nie mogę, przyjacielu. Sam osądź, w jakim stopniu nieetycznie by to wyglądało. Tym bardziej, że nikt mnie nie upoważnił robić podobne oświadczenia. Wspomniałem tylko te fakty, po publikacji których Siergiej nie straci ochoty na ponowne uściśnięcie mi dłoni.

R. F. Zgadza się, byłoby to niezbyt… Ale, społeczność burzy się w oczekiwaniu na pocieszające wiadomości…

M. R. A w czym, właściwie, problem? To, o czym mówiłem, już wystarczy, by fani odetchnęli z ulgą:

1. Stalker żyje.

2. Rokowania w sprawie wznowienia prac – w trakcie.

3. Siergiej Grigorowicz nie sprzedał (i nie ma zamiaru sprzedać) marki.

Czy tego mało?! Prawdziwi fani zrozumieją, i będą czekać. A krzykaczy-graczy, którym obojętne w co rąbią, zawsze było całe mnóstwo. Ich komentarze i na waszym portalu można znaleźć bez trudu. Ale dzisiejsze informacje nie są przeznaczone dla nich, a dla tych, którzy czekali, czekają i będą czekać. To jest, prawdziwych fanów świata «S.T.A.L.K.E.R.».

R. F. Masz rację. Mnie, jak i wielu innych, tak samo drażnią te histeryczne krzyki nie potrafiących sie pohamować komentatorów. Ale, chwała bogu, społeczność nie na nich się opiera.

M. R. Dodam, że prawa do serii książek Siergiej Grigorowicz oddał Siergiejowi Gruszko, a prawa na gry planszowe i produkcję souvenirów – naszej kompanii «З.О.В. Хабара».

R. F. O-o, gratuluję, Misza! Cieszę się razem z wami! Kwestia, mam nadzieję, ostatecznie ustalona?

M. R. Tak, wszystko już ostatecznie zdecydowane i teraz idzie papierkowa robota. Sądzę, że do 1 października uzgodnimy wszystkie kwestie z prawnikami Siergieja.

R. F. Doskonale! Co się tyczy książkowej serii, to mam nadzieję, Gruszko zrobi tam porządek, żeby ludzie nie zaśmiecali sobie głowy tymi bzdurami, która tonami wychodziła pod egidą «Stalkera».

I, jakby jeszcze raz podsumować, to można powiedzieć co następuje: «Stalker» żyje, niech żyje «Stalker 2»!», tak?

M. R. Absolutnie tak! Tylko trzeba nabrać cierpliwości. Co więcej, teraz przygotowuje się do wydania «Biblia» Stalkera, a pierwsze elektroniczne wydanie jest już dostępne dla czytelników rosyjskich. Przy okazji, na terytorium Rosji książka rozpowszechniana jest bezpłatnie.

R. F. No cóż, Misza, kolejny raz dajesz nam nadzieję. Dzięki ci ogromne! Nie omylę się, jeżeli dodam: dziękuję w imieniu wszystkich, którzy wierzyli i będą wierzyć w «stalkera», w projekt, kto wierzył i wierzy w Siergieja Grigorowicza!

M. R. Tak, nie ma za co! Ty przecież wiesz: ja sam czekam - i nie mogę się doczekać gry. Chcę jeszcze raz życzyć forumowiczom i gościom waszego portalu – wszystkim fanom - CIERPLIWOŚCI I OPTYMIZMU! Takie projekty, jak «S.T.A.L.K.E.R.», są wieczne!

R. F. Dziękuję, przyjacielu, za dobre wieści!

źródło: http://stalker-gsc.r...2012-09-21-1921

  • Positive 4
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 3 years later...

Również witam nowego użytkownika :) Ode mnie krótko @Wiruss - jeśli grałeś na modach, to zapraszam do odpowiednich działów, celem opisania swoich wrażeń - taki już Stalker jest (szczególnie z modami) że ilu graczy, tyle perspektyw na rozgrywkę, a mnie zawsze ciekawi, co sądzą inni ludzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.