Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

metek58 - sprawdzę to, chociaż na logikę, czas jego znalezienia związany z zadaniem z Kordonu, nie powinien mieć znaczenia. Chyba zawaliłem z tym agentem GRU, czy jakoś. Jeszcze spod chlewni pójdę na teleport do Kordonu, może go znajdę. Pamiętasz może, gdzie on tam był?

 

A prośba o sava, dalej aktualna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten agent jest w jednym z tych dwu hal, idąc od Sidora bunkra, po lewej, jak miniesz most kolejowy. Jeśli jeszcze żyje, bo miałem przypadek, że go mięsacze spapusiały. Teraz co do rozmowy z Barmanem. Jeśli wcześniej nie pogadałeś ze Stii, to zapomnij o Barmanie. Musi się ten Stii pojawić koło tego pierwszego posterunku, idąc z Wysypiska. Co do trupka majora, to testowałem to, po zakończeniu operacji wybicia najemników, badając trupa - nie ma komunikatu. Nie ma też komunikatu po zabraniu lapka, jak się wcześniej zabierze swoje schowane graty - najpierw lapek, potem graty. Zauważ, mod jest mściwy za cziterkę, ale ja olewka to. Trzeba sobie z lekka pomóc, by pokonać tą hordę rozjuszonych najmitów. @smox pisał, że jak grał (nieświadomie) na poziomie mistrza, to przez ściany przechodziły kule i bardzo szybko zabierała go kostucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam byłem zaskoczony tym niewidocznym teleportem.Ganiam za zombiakami z hal do hali i raptem znajduję się niedaleko przejścia na Wysypisko.Chodzilo mi o to,że może jest to sposób na szybkie dotarcie do przejścia jak najmniejszymi stratami na zdrowiu.Może ktoś to wypróbować i napisać czy to tylko przypadek ,czy fakt.Ja na razie przerwałem grę bo oglądam lekkąatletykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki niewidoczny teleport, spotkałem w krzakach, koło wyjścia z Doliny Mroku. Jak przyjdzie Ci wykonać zadanie z wydostaniem się z DM, to sam się przekonasz, czy te teleporty w dużej mierze pomogą. Pisał @kondotier, że jak wskoczył do teleportu, by ułatwić sobie przemieszczanie i w ostateczności uciec przed napierającymi najemnikami, to wyskakując z teleportu, już tam czekało na niego kilku wściekłych najmitów. Ja sporadycznie korzystam z teleportów, bo rzucają byle gdzie. 

Nie da się jednak bezkrwawo wyjść z Doliny. Miałem taki patent, że wyczekałem na emisję i sądziłem, że to całe dziadostwo będzie sobie gdzieś siedziało, a ja po cichu opuszczę z lapkiem DM. Nic podobnego, jak się zaczęła emisja, to jedna trzecia najemników z budynku fabryki, schowała się właśnie na dole, w pomieszczeniu z klatką! Liczyłem, że jak uda mi się cichcem zwędzić ten laptop, to skacząc w najbliżej znajdujący się teleport, przy dużym szczęściu (jak nie, to wczytanie i znów próba), wyrzuci mnie przy przejściu dna Wysypisko. Nie wyszedłem nawet z piwnicy, jak była emisja, ona mnie dziabała, a im się zebrało na strzelanie i mieli w d... emisję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

metek58 - no to mojego łącznika z SBU musiało coś rozwalić, bo gdy podchodzę do tych stajni, mam komunikat o "prowalienoj zadaczi". To samo miałem gdy jeszcze z Kordonu nie wyszedłem.

 Z Doliny Mroku bramą koło chlewni nie da się przejść na Kordon, zamknięta. A na dodatek naspawnowało mi się najemników i mocno musiałem się napracować aby do niej dojść.

Ale z Wysypiska można wrócić. Obszukałem cały Kordon, ale przez ten komunikat do stajni nie poszedłem. Jestem przy moście, to tam zajrzę.

Ale, czy ten łącznik musi przeżyć? Bo jak musiał, to leżę i kwiczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak z nim porozmawiasz, to potem niech on się martwi o swój żywot.  :biggrin:

Jak mocno chcesz, to wrzucę Ci save z Baru, już z zadaniem na pójście do laboratorium X12.

Ja gram drugi raz, też z Baru się wróciłem. Ciekawe, czy uruchomię grę, bo brakło prądu i akurat podczas podchodzenia do tych z Powinności (co tam Woronin rządził) i za daleko wlazłem, a ten strzelił i był praktycznie zgon, a tu łups i prądu brakło. próbowałem uruchomić grę, nie zaskoczyła, a loga niet. Próbuję dalej, bo mi szkoda tylu zmagań i tych fajnych artefaktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i miałem tak. Pomimo zasygnalizowania mi zawalenia zadania jak wchodziłem na Kordon od Wysypiska, to jak poszedłem do gospodarstwa po złażeniu Kordonu, przy gospodarstwie dostałem opcję " Uratuj łącznika".  Znalazłem go, stał w kącie i machał do mnie. Podszedłem, dałem dialog, a on zamiast rozmowy chce apteczkę. Dałem mu i wtedy padł jęcząc o apteczkę, ale drugiej się nie dało dać. No to wgrałem sava z wejścia na Kordon i w te pędy do gospodarstwa. Ale nie zdążąłem dobiec, jak było zawalenie. Jeszcze też druga informacja o zawaleniu uratowania łącznika. Lecz przy zabieraniu jego bambetli, dostałem nowe zadanie na szukanie tych zaginionych. Wyświetliło mi się to "szukaj sierżanta jakiegoś tam " i w zadaniach bieżących lista poszukiwanych ( Grohin zaznaczony - znaleziony ). Sądząc że, mimo wszystko się zaliczyło, poszedłem do baru, a tam po staremu. Barman ma wszystkie gadki, tylko nie te co trzeba. Psy na blokadzie były i się zaliczyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondotier,ja miałem tak.Jak szedłem już na Wysypisko i chciałem pogadać z łącznikiem to mialem tak samo jak ty.Gdy poszedłem do niego po zabiciu snajpera było tak jak powinno być.Natomiast w Barze prz rozmowie z Barmanem jako pierwszy dialog wybrałem pytanie czy zna Aurona,który wstrzyknął mi jad i czy może załatwić odtrutkę.Odpowiedział,żebym przyszedł po trzech godzinach.Poszedłem się przespać i gdy wróciłem do Barmana kazał mi zapłacić 2000 rubli i otrzymałem odtrutkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mod, który wnerwia i który nas motywuje. Jeszcze w tak szalony mod nie grałem. Jak coś ma być trudne, to jest. Nawet niekiedy wydaje się nie do przejścia. Po kilku wczytaniach, klawiatura dostaje z piąchy (bo to ona winna, że GG ginie  :blush: ) i odchodzimy od gry z myślą - "A niech to szlag, nie będę grał dalej..." Mija godzina lub mniej, patrzę, a metek58 siedzi i łupie dalej w Prawo Diegtiarowa. Jak to możliwe, powie mi ktoś? :biggrin:

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurek48 - popatrz w #71. Tam wkleiłem screeny z moimi możliwościami dialogu z barmanem. Problem polega na tym, że nie mam tego pytania o odtrutkę. Nie miałem też akcji z zombi przy wejściu.

Stąd mój problem z odtruciem i całą resztą. Mimo czekania, a teraz jeszcze dodatkowego czasu gdy wróciłem na Kordon, nie pojawił się ten NPC od zadania. Coś mi w modzie nie zaskoczyło. Może jednak łącznik musi przeżyć, aby to poszło.

Jeśli wszystkim, którzy nie mają w tym miejscu problemu łącznik przeżył, to jest to ważna uwaga dla gry.

Może się przemogę i zrobię grę od akcji snajper. Mając doświadczenie z Doliny Mroku i znając trzy miejsca spawnu asch2i i bezjatkowy sposób ucieczki, nie będzie już tak trudno.

 

metek58 - jak może zauważyłeś, w żadnym momencie nie wyraziłem o modzie złych opinii. Jest to mod ciekawy i trudny, ale niektóre rozwiązania są pokrętne. Trochę w błąd wprowadzał też rus poradnik, sugerujący pojedyncze miejsca spawnu kwestowych itemów. No i to puszczenie mi gry, chociaż coś tam nie zagrało. Może w moim przypadku  też jest jakieś pokrętne rozwiązanie.

Osobiście wolę bardziej tradycyjne prowadzenie fabuły STALKERSKICH modów, bez kosmicznych fantazji. Stąd moje zastanowienie zanim ruszę dalej. A to co za oknem, do grania nawet w najlepszego moda nie zachęca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym powiedzieć, że moja opinia o modzie nieukierunkowana jest jako krytyka, a jako nawołująca do dyskusji. Jak dobrze się wczytasz w moje "krytyki", to idzie zauważyć, że jednak lubię ten mod. To jak z połowicą. Wyślesz ją do "mamusi", a po jakimś czasie czujesz, że ci czegoś brakuje... Coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg rus poradnika, po powiadomieniu Dieńczika o martwym kumplu, pijemy z nim gorzałkę, odbieramy laptop, rozmawiamy z barmanem który kieruje nas na Wysypisko. W głębi tunelu kolejowego znajdujemy trupa, z kartą dostępu do labu. Ale że, w tym poradniku zazwyczaj podawane jest jedno miejsce spawnu, choć może ich być kilka, może go tam nie być. Wtedy niestety, ale szukanko. Może metek58 lub smox, już go znaleźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla sprawdzenia przyczyny problemu fabularnego w Rostoku i upewnienia się w prawidłowości wyciągniętego wniosku, zagrałem jeszcze raz od początku. Potwierdziło się, że problem wywołany był tym, że nie przeżył mi łącznik na Kordonie ( swiazczik ) i mimo że mod puścił grę, w barze nie było już potrzebnego dialogu. To informacja dla nowo grających. Łącznik musi przeżyć!

 

Ale grająć od nowa, byłem zaskoczony tym, że tylko główny wątek był taki sam. Natomiast otoczenie z całkiem zmienionym spawnem. Brakło w stosunku do pierwszej gry niektórych NPC ( np handlarza na posterunku w Kordonie ), na przystanku autobusowym zamiast "karzełków" miałem "patyczaka", pod mostem nie było wojska, ale za to drogę do teleportu zagrodził mi nibyolbrzym. Na Wysypisku przy złomowanych samochodach pojawiła się chimera.

 

W Dolinie Mroku też same zmiany. Asch2i pojawił się w nowym miejscu, które do tej pory nie było wskazywane. Jest to zwalone drzewo w rowie przed fabryką z labem, ale tym razem z lewej strony przepustu. Czyli 5. miejsce spawnu.

Zakładnik nie biegał mi po całym bagnie, ale sam grzecznie pomaszerował do bazy, kiedy ja siedziałem w kącie, przeczekując emisję.

Po aresztowaniu i wyjściu z klatki, miałem wielkie zaskoczenie. Całkowity brak najemników, którzy w tym czasie odpierali atak zombich. Laptop zabrany bez strzału.

Dopiero na zewnątrz ogrodzenia ( wychodziłem przez kanał, po odszukaniu zaginionego ) idąc na stację benzynową, bo tym razem teleportu nie było, spotkałem jednego. Następni pojawili się dopiero przy fabryce. Moimi sojusznikami na tym etapie byli zombi w stadach, skutecznie absorbując najemników, a mnie pozwalając na ich likwidację. Tylko idąc do teleportu od strony chlewni, miałem trochę kłopotu. Zombi załatwiły najemników zbyt szybko i dobierały się i do mnie, nie pozwalając bezboleśnie zlikwidować resztki najemników broniących do niego dostępu. Ale to już było małe piwo. Pomogły granaty i bieg.

W poprzedniej grze, przerabiałem ten fragment moda z pięć razy. Na najemnikach wyposażyłem się w dobrą broń. A teraz mieli wyposażenie z dolnej półki. Żadna rewelacja.

 

Piszę to dlatego, bo mod ma tak szeroki spawn różności, że każdy grający może mieć coś nowego, coś innego, a spawn kwestowych itemów i NPCów w bardzo rożnych miejscach. Może być trudno, bardzo trudno, wręcz niemożliwe coś podpowiedzieć. Np. kwestowy Dieńczyk biega po bazie. I szukaj go, jeśli nie wiesz, że i tak przyjdzie w stałe miejsce. Tylko kiedy.

Podbicie tematu.

 

MIOTACZ PŁOMIENI

 

W podziemiach Agropromu, wziąłem zadanie na znalezienie części do naprawy miotacza płomieni. Wg wskazówek, powinny się znaleźć przy wyjściu do NII. Arte było w skrytce Sriełoka. Zaraz na początku korytarza  znalazłem rurkę, ale manometru i paliwa nie znalazłem, choć oprócz tego wyjścia, przeszukałem całe podziemia, łącznie z korytarzem z elektrami. Nawet to ślepe wyjście, bo włażący tamtędy bandyci sugerowali że coś tam może być.

Czy ktoś jeszcze brał to nieobowiązkowe zadanie i gdzie znaleźliście elementy miotacza. Coraz trudniej mi szukać, bo podziemia zapełniają się wojskiem. Nie problem zrezygnować z niego, bo mam zapis przed wzięciem, ale lubię tą zabawkę.

I drugie pytanie. Czy na Agropromie jest tylko ten poszukiwany, co stoi u Striełoka.

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki- ja pognałem od razu do Dziczy szukać X12 :)

 

Zgodnie z Twoją sugestią zacząłem od początku- wszystko trybi :) Zupełnie inne spawny, inne mutanty. Co ciekawe- jak sprzedaję Barmanowi notebook Sidora i PDA Fanata robię save przed transakcją. Sprzedaję- dostaję np. 256 RU. Wgrywam save- sprzedaję i mam np. 415 RU. Przy kolejnej próbie dostałem ponad 4000 RU! Szalony mod- ale wkręca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś, że na Kordonie jest dużo mutantów i zombich. Jak będziesz w X12 za drugim razem, to "pokochasz" mutanty dozgonnie.

A co dotyczy drugiej Twojej gry. Wygląda na to, że bez względu ilu będzie grało, nie będzie dwu jednakowych. Bo nawet na fabule będą różnice.

A kto się będzie chciał ścisłe trzymać rus poradnika, lub jakiegoś nowego, to się srodze zawiedzie. Mnie za dwie gry i chyba z dziesięć powtórek ze względu na pomyłkę, tylko jeden raz coś się spawnowało tam, gdzie pokazuje rus poradnik.

 

Dodano: Jak będziesz u Striełoka, spróbuj naprawić miotacz płomieni. Ja z niego zrezygnowałem, a bardzo by się przydał w X12.

Edytowane przez kondotier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumacząc pliki moda muszę je sprawdzać czy przypadkiem nie wkradł się błąd. Robi się to uruchamiając grę od nowa. Co zwróciło moją uwagę, otóż początkowe uzbrojenie zmienia się prawie za każdym razem. Warto więc zacząć kilka razy i wybrać najlepsze. 

Początek gry w Prypeci - warto trochę tam zostać i postrzelać do mutantów i NPC. Za każdego zabitego dostajemy punkty. Im większa odległość z jakiej zabijemy, tym więcej punktów. Punkty te przydadzą się w dalszych etapach gry (zwabianie mutantów, co by to nie było)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za drugą grą, postanowiłem posprawdzać, co daje Prypeć, bo nie sądziłem, że jest tylko tak sobie. No i za każdym razem miałem na początek inną broń. Zdecydowałem się na grę z strzelbą dwulufką. Ponieważ z wypowiedzi autora wiedziałem, że na mutanty kul nie starczy, to po puknięciu pierwszego najemnika, zabrałem jego broń i amunicję i chciałem poskakać teleportami po Prypeci, postrzelać sobie, licząc że dopiero na stadionie będzie teleportacja na Kordon.

Ale nic z tego. Już wskoczenie do drugiego teleportu przeniosło mnie na Kordon. A wcześniej wskakiwałem trochę więcej razy. Im bliżej byłem stadionu, tym dalej mnie cofało. Algorytm tego moda jest cholernie przewrotny. Co rozpoczęcie, to coś innego i nie tylko tu w Prypeci, ale w całej grze.

A mutantów po drodze miałem w nadmiarze, więc ich dodatkowe zwabianie mijałoby się z celem.

 

Ale mam takie odczucie, że mod sam od siebie gdzieś zapisuje technikę naszej gry, upodobania do broni itp. I na dalszych etapach spawnuje to czego nie lubimy, a nie daje tego z czym radzimy sobie bez problemu.

 

Przykład: W Dolinie Mroku bez problemu wyciąłem najemników po wyjściu z klatki, ale obrałem złą  drogę do teleportu i miałem problemy. Kiedy powtórzyłem grę od klatki, w obiekcie nie miałem ani jednego najemnika, za to na zewnątrz zatrzęsienie, plus zombi. Zmieniłem więc diametralnie drogę do teleportu i zombi zaczęły atakować najemników, ci zaś nie mieli już możliwości ataku na mnie. A powtarzałem do upadłego, bo nie miałem opcji na odtrutkę ( po przejściu na wysypisko brak informacji "Przyjść do baru "). Za każdym razem, mod nie pozwalał powtórzenia łatwej drogi i wstawiał coś do zwalczenia.

W x12 trochę zabawiłem po uruchomieniu pulpitu i pojawili się bibliotekarze w liczbie 4. Zatłukłem ich stojąc na skrzyniach. Kiedy drugi raz wszedłem do X12, czekała na mnie podwójna ilość, ale spawnujacych się tam, gdzie nie było na co uciec. W sumie miałem ich za obydwa wejścia 18tu, trzech burerów, nibyolbrzyma i ze dwadzieścia snorków w stadzie. Bibliotekarzy co najmniej po dwóch, a nawet po czterech. Gdy był jeden, to do pary miał burera , snorka, lub nibyolbrzyma. Jak tylko właziłem na jakieś podwyższenie, bibliotekarze uciekali i musiałem za nimi ganiać, aby ich zwabić tam gdzie to mnie było wygodniej.

Żadnej łatwizny, cały czas w napięciu i na obrotach. Ale to właśnie takie coś, w tym modzie kręci  :thumbsup: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mi powie, jak długo się czeka na wypuszczenie chimery, po rozmowie z Wołkodawem, w sprawie pozyskania zaufania Powinności.

Miało być wg rozmowy " za jakiś czas", patrol Powinności sobie siedzi, a chimery nie ma. Wołkodaw wyleciał ze stróżówki, poganiał po placu i jak na niego przez chwile nie patrzyłem, zniknął. Na mini mapie widzę, że coś się dzieje za przewiązką, ale akcji dla mnie nie ma.

 

DODANO:

 

I po problemie.

Wczoraj miałem widocznie coś ze spawnem. Po prostu oddział Powinności pojawił się za głęboko na Dziczy i nie miałem znacznika po osiągnięciu którego działa skrypt.

Dzisiaj, po uruchomieniu moda, pojawił mi się znacznik blisko teleportu, po dojściu do którego dostałem zadanie i pojawiła się chimera.

Widocznie zbyt długa gra wcześniej, wymagała wyczyszczenia RAMu. To już kolejny przypadek u mnie, czyli może to się pojawiać na słabszych komputerach. Samo wyjście z gry, nie dawało rezultatu.

 

RADA: Gdy masz zadanie, a nie masz dalszego ciągu, reset komputera rozwiązaniem.

Temat podbity.

Edytowane przez kondotier
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.