Skocz do zawartości

metek58

Elitarni
  • Postów

    2553
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez metek58

  1. Tak, można synowi powiedzieć, ale przy jego 14-tu latach na karku, to ni jak oduczyć go eksperymentowania. Sądzę, że nieuchronnie zbliża się czas obalenia systemu. Ma dwa lata, to ma prawo nałapać różnego syfu. Dzięki @korn06, wyłączyłem większość. Przyznam, że nie zaglądałem w dalej w okienka w CCliner, jak do pierwszego slotu. Czy to mogłoby być przyczyną zablokowania Aero w moim kompie? Coś dalej się dzieje, bo raz załącza się komp z Aero, a jak nie , to pokazuje się wtedy ten komunikat. To chyba czas na obalenie systemu i postawienie go od nowa.
  2. Ja, panowie, uwielbiam siadać do jedzenia dobrze wygłodzony, na serio. Zauważyłem, że każdą (w miarę dobrze przyrządzoną) potrawę zjadam z apetytem. Jeśli jestem w domu, to jem wtedy, kiedy dobrze zgłodnieję. Polecam, wszystko smakuje o niebo lepiej. Jest to też porada dla żon tych panów, co w domu im marudzą przy stole, że to i tamto siamto. :thumbsup:
  3. Po namyśle, nie będę nikomu na odległość zawracał gitary. Sądziłem, że to łatwa sprawa, wyłączyć i kwita. A tu nie, trzeba głębszej analizy, więc zaproszę kogoś z odpowiednim doświadczeniem w tym temacie i sam obejrzy, co potrzeba, a co nie. Najprościej, to zrobić format i postawić system od nowa, to najlepsze lekarstwo. Ale tyle tu dobrych gier powgrywanych, to potraciłyby chyba coś, po obaleniu systemu. Dzięki wszystkim za rady, system wrócił i odzyskał sprawność.
  4. Jak dobrze pamiętam, to chyba zastępuje polskiego lektora przy głównych rozmowach, jak ktoś chce usłyszeć głos Sajuza, to ma okazję.
  5. Tu zamieszczę w kolejności screeny z CClinera, jakie opcje mam uruchomione. Włos się jeży, ale które można bezszkodowo wyłączyć?! Jak ktoś ma dobrze obcykane, co mógłbym spokojnie wyłączyć z tych podanych pozycji, to proszę o sugestie, za co z górki dziękuję.
  6. Nie było mnie w pokoju, gdy podczas skanowania Nortonem, wyłączył się komp, tak jak przy resecie i po uruchomieniu, mam areo i wszystko w normie. Cud! Myślę, że jakiś wirusik, czy robal sobie krążył i robił mi hecę.
  7. Ok, @malakas, uruchomiłem samokrytykę systemu jak przeleci, to dam znać. Tu wrzucam screena z CClinera z autostartu. Ten BCU po wyłączeniu w CCliner, za jakiś czas jak zajrzę w CCliner, to znów włączony, cholera. Tu screen wydajności.
  8. Wczoraj był przy kompie mój 14-letni syn, może i on coś grzebał, ale jak zamykałem system, nic podejrzanego nie zauważyłem. Jak rano zapuściłem kompa, to od razu pojawił jakiś komunikat (nie zdążyłem przeczytać), było coś o tym, że nie może się połączyć, czy włączyć coś z opcjami systemu i miałem pulpit bez areo. Może pamięć siadła, czy co? W tej chwili, już od dobre pół godziny, Norton (wersja płatna, to chyba zrobi to dobrze) skanuje całego kompa. O wynikach poinformuję, po zakończeniu skanu.
  9. W poście nr 1 napisałem, że nieaktywne to jest. Skanuję kompa i pokazuje, że wykrył i usunął 35 zagrożeń. Zobaczę ile wykryje po zakończeniu skanowania, ale to potrwa, bo jest 1500 GB do przejrzenia.
  10. Chcę dodać, że poniżej w "Kompozycje podstawowe i o dużym kontraście", też okienko Podstawowy Windows jest nieaktywne. Spróbować można, ale mam płatnego Nortona i chyba by nie przepuścił dziada. Najlepiej przeskanuję cały system i wtedy się okaże, czy załapał jakiś szajs.
  11. Mam problem. Dziś, po włączeniu kompa, znikło ustawienie aero pulpitu i jest uboga wersja. Próbowałem PPM i wejście w personalizację, ale okienko "Kompozycje systemu Aero" jest nieaktywne. Czy ktoś wie, co mogło spowodować wyłączenie tej opcji i czy wiadomo komuś, jak mam wymusić na kompie, powrót do normalności. Proszę o pomoc, bo na tym etapie, jestem za krótki.
  12. To że napisałem "modzisko", nie ma znamion krytyki. Tak napisałem, by ruszyć temat i wzbudzić zainteresowanie nim tych, co mają trochę czasu i go pobiorą dla przetestowania i napisania opinii - jak chodzi, o fabule i trudności grania. Mod może okazać się dobry.
  13. No @czernobyl10, znów wygrzebałeś jakieś modzisko. Ciekaw jestem jego charakteru i wciągliwości gracza w fabułę. Ktoś to zapewne oceni. Warto by dodać w opisie wielkość moda. Tam podają jako dwie części, jedna 1 GB, a druga 700 MB.
  14. Dzięki @Yurek za uznanie, ta robota - jak zwykle, na chwałę Stalker Team.
  15. I gdyby, z jakichś powodów, w czasie gry w spolszczonego już moda i miałby wszystko poustawiane ok, pojawiły się komuś "krzaczki", to proszę o skopiowanie całej zawartości z pliku pol do rus z zamianą. Nie umiem tego wyjaśnić, ale miałem takie zdarzenie, choć na zdrowy rozum, nie powinno ono być. Otóż, miałem w pol wszystkie pliki tekstowe spolszczone (w innych, tam gdzie trzeba też) i localization tradycyjnie na pol i _cent ;_west. Po zapuszczeniu gry, zamiast na początku zobaczyć napis: Zabij Striełoka, to pojawiły się krzaczki (w innych momentach też były). Nie mogłem dojść przyczyny, bo przeglądałem pliki w poszukiwaniu przeoczonego tekstu w spolszczaniu i nic. Dopiero jak wkleiłem całość z pol do rus, pokazały się polskie litery. Być może, że to tylko u mnie taki psikus się pojawił, ale podaję leczenie, gdyby przypadkowo u innych grających, takie dziwo się pojawiło. Gra dla twardzieli i uparciuchów, bo tak jak pisał chyba już o tym @cichy, na samym Kordonie, przyjdzie pogibnąć ze setkę razy.
  16. Czy ten Boss ma jakiś młot? Jeśli ma jakiś oręż, to próbuj strzelać w tą broń, a zacznie mu ubywać zdrowie.
  17. Ja staram się tłumaczyć w miarę wolnej chwili, bo praca wymęcza i mniej poświęcam czasu na moda. Tak, jak napisał @scigacz, prace posuwają się do przodu i proszę o cierpliwość, bo mod jest naprawdę twardy i ciekawy, a zatem warto jeszcze trochę poczekać.
  18. Wiemy, czym rozweselać Was następnym latem. Jak dla mnie, to nie zbyt śmieszne, ale...
  19. Myślę, że bez tej lunety, spokojnie bym trafił, ale tu trzeba by sporo ammo...
  20. Cieszę się @scigacz1975, że jesteś z nami, bez kitu. Dzięki wierchuszce za to, że docenia ludzi z inicjatywą i znających się na rzeczy.
  21. Tak, to prawda, że wyjechałem do pracy we Francji, ale melduję posłusznie i nie zostawię @smoxa i @scigacz1975 samych na pastwę losu, w miarę wolnego czasu, będę tłumaczył dalej.
  22. @sopel, a co powiesz na to: Mod jest w zaawansowanej fazie tłumaczenia, ale wspomniałeś, że kumasz rus, więc możesz spróbować, ale to mod dla zatwardziałych i zawziętych graczy.
  23. Teraz opiszę utratę najmniejszego paluszka, u lewej ręki. Było to latem, miałem około 6 lat i mieszkałem na zachodzie Polski, w takiej małej wsi na odludziu, tylko trzy domy, bez prądu (jeszcze wtedy głęboko komunistyczne zarządy, stwierdziły, że nieopłacalna jest elektryfikacja trzech domów, odległych o dwa kilometry od większej wsi), wokoło tylko lasy (ojciec był gajowym) i poligony. Jak rozumiecie, to miejsc na "uczciwą" rozrywkę nie było prawie wcale. Niedaleko nas, facet orał zrąb, pod przyszłe sadzenie lasu. Orał to traktorem Ursusem Lanz Bulldogiem i ja ze starszym bratem, postanowiliśmy, że poprosimy pana traktorzystę o przejażdżkę. Facet, nie chcąc chyba odmówić synom gajowego, zgodził się na to. My szczęśliwi, siedliśmy na błotnikach tego Ursusa i z uśmiechniętymi pycholami jedziemy. Pech chciał, że na tym oranym areale, została jedna brzoza i po pewnym czasie, znalazła się na linii jazdy tego traktora, więc gość, aby ją ominąć, musiał wjechać na poprzednią skibę, co spowodowało przechylenie ciągnika na lewą stronę, po której ja siedziałem, kurczowo trzymając się zewnętrznej krawędzi błotnika. Ja jako łepek, nie wyczułem zagrożenia, ale facet, gdy zakumał, gdzie trzymam ręce (później się okazało, nie miał dobrych hamulców, wiadomo - powojenny odzysk, zapewne części nie było), to tak zaczął krzyczeć, że mnie całkowicie sparaliżował strach i nawet nie poczułem, jak nachylonego ciągnika błotnik, urywa mi palec! Chwilę po tym, jak ciągnik zatrzymał się, krzyknął, abym podniósł ręce do góry. Uniosłem obie ręce i ja patrzę, a tu dziwnie mały paluszek wisi na bok i krew powoli kapie (strach prawdopodobnie wstrzymał chwilowo silniejsze krwawienie, bo z pewnością bym zemdlał). Pierwsza moja myśl (pamiętajcie, to czasy powojenne, straszono wtedy wszystkich, powróceniem Niemców i innymi rzeczami), to jak najszybciej rwać stąd, drugi przebłysk, to lanie od matuli, bo za porwane spodnie było lanie, a za palec, to lepiej nie mówić, tak pomyślałem, pamiętam to. Facet chyba ochłoną i przejrzał moje zamysły o ucieczce, bo kazał bratu mnie złapać i mocno trzymać, a on pobiegł do leśniczówki po pomoc. Zawinięto mi bandażem tą rękę i leśniczy swoim motorem, wiózł mnie pięć i pół kilometra do wsi, gdzie był ośrodek zdrowia, tam mnie lepiej opatrzono i tak ze spuchniętą ręką, czekałem na przyjazd karetki. Wydaje mi się, że trwało to dość długo, ale się doczekałem i zawieziono mnie do szpitala w Bolesławcu Śl. Tam tylko wtedy i chyba do dziś, umieli skracać kikuty uszkodzonych części kończyn. Tak też i mi uczyniono. Palec był ukręcony na pierwszym stawie od paznokcia, tam skrócono w miejscu nad drugim zgięciem, zaszyto i do domu. Ja i tak miałem sporo szczęścia, bo przypierający błotnik do tej brzozy, mógł urwać mi wszystkie palce. Lęk i obawa o tą rękę, pozostał mi długie lata, nawet w wojsku, gdy rozwożono nas gdzieś samochodami, siedząc na pace, rzucało mną na boki, jak robotnikiem po wypłacie, bo nie trzymałem się niczego, z obawy utraty paluchów. Ale właśnie w wojsku minął mnie ten strach, bo nie było możliwe, ciągle latać po samochodzie, jadącym po wybojach poligonów i stopniowo przywykłem do trzymania się burty. Rozpisałem się chyba, ale nie miałem zbytnio okazji, opowiedzieć gdzieś i komuś, co czułem jako taki mały brzdąc, doznający uszczerbku na zdrowiu. Może kiedyś opiszę, jak o mały włos, nie utraciłem oka, ale tyle "horroru" starczy na teraz. Tu link, jest tam podobny ciągnik, jak by ktoś nie wiedział, o jaki chodzi: http://www.mascus.pl/rolnictwo/uzywane-traktory-mniej-niz-40-km/bulldog/lanz+bulldog+d+2806+a/images/gdjhthol.html
  24. Masz problem z artefaktem Ameba. Albo go masz niepotrzebnie, albo coś z plikami odpowiedzialnymi za to jest nie tak. Ciekawe, czy u innych to występuje. Widać, że konflikt jest z dystansem do czegoś. Próbuj go wywalić, jak masz, albo on (Ameba) się zespawnował nie tam, gdzie powinien.
  25. metek58

    Świadomość

    Tak, kopia zapasowa to zasada, dzięki za poradę, na pewno inni też skorzystają z tego, którym owe kwieciste połacie, przeszkadzają w grze. Wiem, że można zmniejszyć w opcjach roślinność, ale mimo wszystko, trochę to szarpie nerwami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.