kondotier

@Zwinny - wybór należy do Ciebie, ale masz sknoconą fabułę i problemów może być więcej. Masz poprawione tylko stosunki, a nie grę. Chyba że save od @kazik, to jego gra, a nie tylko wyprostowana Twoja. Radzę jednak, jak masz sava z pierwszego wejścia do Baru, powtórzyć grę od niego. Nie ryzykuj, że moda nie skończysz. Strata czasu na powtórną grę jest pozorna. Grałeś, więc mniej więcej wiesz co i gdzie Ci się przytrafi, więc powtórka pójdzie szybko.

Przy takim longierze jak Solianka, na dodatek pozwalającym grać dość swobonie, bez większej liniowości, żaden autor nie jest w stanie przewidzieć każdej gry. Przypuszczam, że nawet nie przyszło mu do głowy, że ktoś z własnej woli nie będzie chciał zajrzeć na ten fragment lokacji.

@Zwinny - po prostu będąc pierwszy raz w Barze, nie podszedłeś do Pliczki, więc nie dostałeś zadania na Pieczarę. Barman nie wysyła do Pliczki, a do Woronina. A ten dialog już powinien być wcześniej zrobiony. Teraz masz sytuację trochę postawioną na głowie i może być różnie. Miejmy nadzieję, że jak w Barze nie będzie Pliczki, bo jest w Prypeci, to pozostali Ci wybaczą. Nie pomiń rozmowy z Iwancowem i weź zadanie na Playboya. Sam Ci wpadnie w ręce, nie musisz się wysilać.

Okazuje się, że to nie jest koniec. Do moda jest dodatek, który pozwala grać dalej. Jego tytuł w swobodnym tłumaczeniu, to "Ognisko domowe". Striełok dalej będzie musiał brodzić w Zonie, urządzić sobie dom na Bagnach i znaleźć Panią Domu. Sądzę, że gdyby został przetłumaczony, to po doklejeniu jakby fixa, można by było dalej pograć. Ale to decyzja @kobal. A ja mam pełną satysfakcję. Dziesiątki modów za mną, w tym Reborny, no i na koniec ikona stalkerki, Solianka. Chyba sam sobie przypnę medal.

Sądzę, że te trzy screeny wyjaśnią wszystko. I jeszcze raz, serdeczne podziękowania dla @kazik , bo bez niego by ich nie było .

@Zwinny - aby dostać się do Woronina, najpierw trzeba wykonać zadanie dla chyba Pliczki. To ten główny ochroniarz w wejściu. Wysyła do Pieczary. Dopiero po przyniesieniu mu tego czego żądał, można wejść na ich teren. Brałeś i zrobiłeś to zadanie?

@Gh0sTp - a może napisałbyś, co zrobiłeś? Tu nie ma wróżek. A wracając do problemów z wylotami w MM. Zrobiłem kilka zadań na Zatonie i przyszło mi udać się na Jantar. Poszedłem z teleportu w kanalizacji prowadzącego do MM. Podróż trwała krótko, bo w MM nie byłem w stanie dotrzeć do kolejnego teleportu. Trzeba było użyć teleportera. Z Jantaru teleporterem wróciłem na Zaton i tu też wszystko w porządku.

Znajdziesz v.1.0004 w repackach @koma na forum. I nie cytuj całego posta, jeśli piszesz bezpośrednio pod nim.

No to chyba trzeba zagłuszyć sumienie butelką .

Wychodzi z tego, że pomogła emisja. Widocznie Perfumiarz spawnuje się w nieodpowiednim pomieszczeniu. Skoro po jego przejściu do innego, nie ma wylotów. @Gh0sTp - przeinstaluj moda na podstawkę 1.0004. Savy które masz, będą działały. Na 1.0006 takie rzeczy jak Ci się przydarzyła, są o wiele częstsze. I zanim zaczniesz prowadzić Krugłowa, przebiegnij się w stronę Jantaru i poczyść wszystko co wrogie. Wtedy on idzie bez zatrzymań i efekty dźwiękowo-wizualne nie przeszkodzą.

@Mirecki - robiłem zadania w różnych kolejnościach i nic się nie blokowała. Ale w zadaniach u poszczególnych NPCów, zadania muszą być wykonane w kolejności. Czyli brak wykonania poprzedniego zadania, blokuje następne.

@kazik Jesteś nieoceniony . Zapis wstawiony i zrobiłem kilka kroków. Mam iść do śmigłowca. Jak na razie, wszystko gra. Chyba zjem wisienkę z tortu. Tfu, obym nie zapeszył. Skoro za wyjątkiem @Pure , grający mieli problemy z drugim przejściem MM, również i mieli to Rosjanie skoro sprawa była zgłaszana na ich forum, a Ty znalazłeś wyjście, to czy jest mozliwość zrobienia fixa usuwającego tego buga? Bo chyba nie będziesz przechodził MM dla każdego, kto w nim utknie. Albo ujawnić metodę jaką stosowałeś. @Pure - zazdroszczę Ci tego, że mogłeś sam przejść przez MM. Niestety, ale jak wyleciałem pierwszy raz w trakcie rozmowy z Perfumiarze, albo tuż po tej rozmowie kiedy wysyłał SMSa do Dudy, każdy zapis, obojętnie czy twardy czy szybki, był już nie do uruchomienia. Możliwe, że autorzy moda albo wstawili jakąś zaporę antycziterską, która działa gdy przy pierwszym wejściu z Limanska jednak zabierzemy z sejfu swoje manele, albo pozostawienie maneli zrobili wiedząc że wchodząc z wyposażeniem, w dalszej grze będą nieprzyjemności. Bo wg. informacji, do MM powinniśmy wchodzić tylko z nożem. Na sam początek dostajemy Buldoga, a pocisków do niego wcale nie musimy od razu zużyć na Bibliotekarza. Przy ich pomocy dozbroimy się w zadaniu dla stalkerów, a Bibliotekarza załatwimy później, lub wcale. Jednak jest to jedyna sytuacja w modzie, na którą mogę złorzeczyć. Reszta moda jest jak należy i nawet niezbyt otrzaskani w stalkerce są w stanie go przejść. Przez MM w różnych modach - nawet jak były tam bardzo fantastyczne rozwiązania - przechodziłem mnóstwo razy i nigdy nie miałem takich problemów. Nawet na komputerach o wiele słabszych niż ten co mam teraz. A ten zapis jaki dla mnie zrobił @kazik, może być deską ratunku dla tych co nie dadzą rady przejść sami MM. Bez względu jaki mają udźwig, mogą sobie ulżyć, wyrzucając nadmiar, albo robiąc schowek. Mam plecaki, kłódki i GPSy. Schowki w barze i na MW bogate. Trochę w Zach. Prypeci w teatrze i na Jupiterze. Wszystkie z GPS, więc można sprawdzić co tam jest. Schowki Kostii i Charona znalezione. Skakać teleporterem. Czyli tylko finalizować moda.

@DarMoo patrzyłem na te Twoje screeny i nie widzę rozbieżności. Mod robi jakieś swoje autozapisy które widać tylko w katalogu, bo do uruchamiania gry są zbędne. @Pure - z tego co pisałeś wcześniej, przejście Martwego miasta masz za sobą. Masz z tego zapisy? Najlepiej by było już w tej kanalizacji na Zatonie.

Ale chyba po tej wymianie SMSów w Starej wsi nie idzie się na CEA. Nie znam kolejności Twojej gry więc zapytam. W Limansku byłeś i robiłeś zadanie Bormana na stację zagłuszającą? Byłeś na Bagnach i przyprowadziłeś Panterę? Informacja o tym, jak wchodzisz do labu z Kleinowem. Po informacjach jakie dałeś, trudno określić Twoje miejsce w modzie.

@Szeregowy Killer - skoro rozwiązany, napisz jak. Może się przydać innym.

Okazuje się, że to jednak bug moda. Opróżniłem schowki do zera, wszedłem do MM i już mi się wydawało że złapałem Pana Boga za nogi, bo mogłem gadać z Perfiumiarzem. Szybko przyszło otrzeźwienie bo przed zamknięciem okna dialogowego wylot. Następne podejścia już bez dialogu. A co dotyczy schowków na innych lokacjach. Mod musi pamiętać o ich zawartości i trzyma ją w zapisach. To że my tego nie widzimy, nie ma znaczenia. Mod widzi. Wystarczy popatrzeć na wagę pierwszych zapisów i końcowych. Wszystko co zrobiliśmy w modzie, jest w tym ostatnim. Też było mi ciężko to zrozumieć, ale dopiero praktyka to potwierdziła. Jestem jednak uparty. Jeszcze raz wejdę do MM, tym razem z minimum w plecaku. Skoro autorzy założyli bieganie po MM golcem, może to trwa nadal, mimo informacji że możemy zabrać manele z sejfu w Limansku. Po walce z Ostatnim Dniem i tak tego sprzętu będzie nadmiar. I na Zaton pójść można z dobrą bronią. Zobaczymy jak @kazik się powiedzie.

Obejrzałem gameplaya z drugiego pobytu w MM i okazuje się, że ta przypadłość z wylotem przy rozmowie z Perfumiarzem, to nie tylko moja. Autor gameplaya też wylatywał i nie tylko w tym przypadku, ale i dalszej grze, w szkole ( dom z kolumnami ), w sztabie ( komitet KPZR ), czy w Domu Spółdzielczym. A jak twierdził, takie wyloty miał tylko w MM. Na rus forach za przyczynę podawano brak pamięci. Mam sporo barachła w schowkach, pozbędę się więc tego i spróbuję jeszcze raz. Trochę boli, że nie można samemu rozwiązywać takich problemów, a trzeba się wspierać cudzą wiedzą i pomocą. Ale pełne schowki, już nie raz przysporzyły graczom problemów. Tym razem trafiło na mnie.

To co działo się pod Dunkierką, nie jest tematem na film fajerwerkowy, albo aktorski. Tak że nie dziwię się ocenie filmu przez @blablabla. Może dla Francuzów i Brytyjczyków ma on jakieś znaczenie nostalgiczne, ale reszty świata ten epizod z początków DWŚ mało obchodzi. Tak jak i nasze Westerplatte, czy bitwa pod Kockiem. Mało kto nawet w Polsce wie, że oprócz ww Westerplatte, jest drugie takie miejsce heroicznej obrony. To Węgierska Górka. Gdyby nie tragiczna w skutkach pomyłka w dostarczeniu amunicji ( pomylono kalibry ) do poszczególnych schronów bojowych, obrona mogła trwać i trwać. Tu link dla ciekawych. http://polskapogodzinach.pl/bunkry-w-wegierskiej-gorce-westerplatte-poludnia/

@ramirez12 - jak tylko wejdziesz do labu, jeszcze przed drabinkami przy windzie, po prawej stronie masz takie coś jakby jakaś dyżuka - sterownia. To w niej jest to PDA. Screeny wzięte stąd: http://www.amk-team.ru/forum/topic/13478-gid-po-narodnoy-solyanke-2016/

@kazik - ale ja już jestem drugi raz w Martwym mieście. Pierwsze spotkanie mam za sobą, uciekłem z Martwego, zabrałem schowek na Agropromie i wróciłem do Martwego dokończyć dzieła. Tak, że jak będziesz dawał sava, to takiego po powrocie do MM i ponownym spotkaniem z Perfumiarzem, lub już przy teleporcie na Zaton.

Angielscy żołnierze pod Dunkierką mieli w głowie nie walkę, już to pokazali trochę wcześniej - ale szybki powrót do mamusi, aby zdążyć na five o'clock tea. Uważali że za kanałem nic im nie będzie groziło. Dunkierka, to pokazanie, jak rząd Jej Królewskiej Mości nie przewidział sromotnego lania. Nie wzięli pod uwagę że Wermacht i Luftwaffe, to nie plemiona w Afryce, czy wojownicy Indii. A o filmach wojennych. Niestety, wojny się nie da sfabularyzować. Filmy o niej będą albo wierne, wtedy szare bure i nudne, albo piękne, ale wtedy nieprawdziwe. Widzowie jednak wolą te drugie, z fajerwerkami, ekranami czerwonymi od krwi i ze scenami sztucznego dramatyzmu. Nasz polski film Kwiecień, mimo że zrobiony z rozmachem, pokazywał finał DWŚ w sposób wierny, dlatego nie wzbudził aplauzu u przeciętnego widza. Za to bajeczka o 4 pancernych i psie, nie schodzi z ekranów telewizyjnych do dziś.

Tak to bywa z "odgrzewanymi kotletami". Mod był tyle razy zmieniany i poprawiany od pierwszego wyjścia, że gdzieś coś mogło nie zaskoczyć. @Pure - sztuczek z przelkikaniem też użyłem. Bez skutku. Do MM próbowałem wejść z różnych teleportów, a nawet teleporterem. Z tym samym skutkiem. Może moja poprzednia gra spowodowała, że coś tam gdzieś nie zaskoczyło. Dlatego dałem prośbę o sava bezpośrednio przed Perfumerem. Może nawet być już przed teleportem na Zaton lub pierwszy na nim. Ten krótki nie przerobiony fragment obejrzę na jakimś gameplayu. @Zwinny - dziękuję za dobre chęci. W inwentarzu mam prawie 400 kg i stosownie do tego zwiększony udźwig. A zabija cię pole psioniczne. Na tym etapie jeszcze do centrum miasta wejść się nie da. Można poruszać się tylko po obrzeżach. Zanim Cię zabiło, powinieneś mieć taki komunikat metalicznym głosem i wpis na ekranie, o przekroczeniu granicy. @kazik a może ty coś zaradzisz z tym wyperfumowanym? PONAWIAM PROŚBĘ O DZIAŁAJĄCEGO SAVA PRZY PERFUMERZE, LUB JUŻ NA ZATONIE.

Cofnąłem się w zapisach aż do baru. Tym razem poszedłem przez Limansk. Z tych anomalnych mam tylko M16. Problem zaczął się przy podchodzeniu do Perfumiarza. Wylatuję albo zaraz po wejściu do chałupy, albo po otwarciu okna dialogowego. Wchodziłem na lokację kilka razy, ale to samo. To chyba perfumiarz był poprzednio przyczyną wylotów z bronią anomalną, bo dziło się to jak do niego się zbliżałem. Daję zapisy przed wejściem do MM i przy chałupie Perfumiarza. Widać go, ale pogadać się przez okno nie da. p 3063 przed mm.dds p 3063 przed mm.sav p3065 perfumiarz.dds p3065 perfumiarz.sav Proszę o sprawdzenie, czy u sprawdzającego też jest wylot. Ewentualnie o swój zapis z tej sytuacji. Wszystkie inne zadania mam porobione, schowki Kostii i Charona znalezione. @jurek48 - tak, zostało to zgłoszone jako błąd, ale nie jest to wina spolszczenia, lecz skryptu. Tak jest w plikach moda. Odczytaj je odwrotnie i graj dalej.

@Wojtas - a jak duży masz plik wymiany? Może jego spróbujesz zwiększyć? Tylko nie za dużo.

@Wojtas -To że mody wylatują z braku pamięci po dłuższym okresie gry, jest normalne. Po takim czymś, dobrze jest wyjść na pulpit i przeczyścić pamięć, wgrywając na chwilę innego moda, lub zresetowć komputer. Grałem na poprzedniej wersji Wiatru i nigdy takie coś mi się nie przytrafiło.