W piekle... "PSY"

[gawron]

2 godziny temu, Agrael napisał(a):

Gdzie znajduje się ta postać?

Siedzi wystraszona bidula w krzakach.

Spoiler

 

[Agrael]

Dzięki @gawron. 

A jak Ci idą poszukiwania grzybów dla Dzikiego? Żeńkę odprowadziłem i muszę poszukać grzybów - dwa znalazłem i właściwie na tym koniec. Ostatni pod ziemię się zapadł, czy co. 

[gawron]

34 minuty temu, Agrael napisał(a):

A jak Ci idą poszukiwania grzybów dla Dzikiego?

Zebrałem cały koszyk🙂

Spoiler

 

[vidkunsen]

Czyli, że grzyby mogą być losowo generowane.

Sa 3 rodzaje grzybów w naszych lasach: jadalne, jadalne tylko raz i papieżaki.

[Agrael]

Grzyby nazbierane, główny antagonista ubity, ostatnia decyzja Aleksa w Prypeci, co dalej zrobić i koniec.

Przyjemnie się grało. Już na początku gry odniosłem wrażenie, że ten mod został wykonany w stylu tych dawnych. Może to za sprawą panującej w nim atmosfery? Szczególnie to odczułem na Zatonie i Bagnach.

Ciekawe jest to, że w tym modzie nie ma jako takiego głównego wątku - po prostu trafiamy do Zony i staramy się przeżyć, poznajemy licznych NPC i ich historie. Wykonujemy zadania na danej lokacji i wędrujemy na kolejną, aż w końcu następuje koniec. Choć na siłę można powiedzieć, że jest główny wątek - związany z pewną frakcją, ale on pojawia się dopiero na Janowie. W międzyczasie i tak robimy swoje, czyli pomagamy, komu się tylko da.

Dodatkowo w tym modzie występuje mnóstwo nowych modeli mutantów. Pochodzą z różnych źródeł, ale jest ich naprawdę dużo. W sumie dobrze, bo to zawsze jakieś urozmaicenie. Natomiast z minusów... Chyba ceny u handlarzy. Jest drogo, ale to nie oznacza, że może wystąpić problem z amunicją lub sprzętem - wszystko, co niezbędne i tak dostaniemy, choć na naprawę egzoszkieletu na końcu gry już sobie pozwolić nie mogłem.