kobal

Artefakt wpadł ci w tekstury i wywala albo jakaś anomalia nie umie się wytworzyć. Przykro mi, ale trzeba będzie zacząć od autosave.

Za to zadanie nagrodą jest jakiś karabin i pistolet.

Możesz opuścić CEA-2 dowolnym sposobem, niemniej warto przelecieć się przez teleporty i zlikwidować monolitowców. Prędzej czy później i tak tą drogę trzeba przejść a monolitu nie ubędzie a raczej przybędzie. Zadania na Złote Kotlety teraz nie zrobisz bo ich po prostu tam nie będzie. No chyba że już masz odnalezionego Ducha który stoi przy wejściu do X-10. Teleporty Monolitu sobie szanuj bo przez długi czas gry nie będzie innej możliwości dostania się na CEA-2 jak za pomocą tego teleportu. A do kilku zadań będzie konieczne jego użycie by dostać się na dach CEA. Wprawdzie jest alternatywna możliwość wejścia na dach ale to dla mocno zaawansowanych.

Przy Sarkofagu leży kartka na której pisze, że PDA masz szukać w Pieczarze u Górnika. Promieniowanie w Sarkofagu jest moim zdaniem takie samo jak w podstawce. Nie sądzę by coś tam ruszano. Nawet tu jest lepiej bo są mocniejsze arty i lepsze pancerze do jego zbicia. W podstawce był spory problem przejść Sarkofag skoro do dyspozycji była w zasadzie tylko SEVA. Egzoszkielety, nawet jak ktoś miał to nie chroniły specjalnie przed promieniowaniem a kombinezony naukowe z kolei były mało odporne na ostrzał. Do tego pięć slotów na arty i najmocniejszy z nich to Kryształ. W OP-2 trzeba się mocno starać by mieć problemy z radiacją.

Mruk raczej nie ma nic wspólnego z Dragunowem. W OP-2 chyba w ogóle nie jest do niczego potrzebny. Jeżeli jest jego trup to jak najbardziej Żywe Serce powinno go ożywić.

Nie można

Można by powiedzieć, nic dodać, nic ująć. Mam podobne wrażenia z gry. Kilka rzeczy bym zmienił, kilka usunął, co innego dodał, ale to subiektywne odczucia. Mógłbym tak powiedzieć o każdej grze, czy o każdym modzie w które grałem. Przyjąłem OP-2 takie jakie jest i mimo pogryzionych warg i powyłamywanych palców nie żałuję czasu który mu poświęciłem. A z procesem tłumaczenia to siedzę przy nim od kwietnia poświęcając mu każdą wolną chwilę. I dodam też coś odnośnie tych absurdalnych schowków, które moim zdaniem stanowią clou tej modyfikacji. Tak, są upierdliwe, absurdalne, szalone, dziwne. Ale mimo wszystko dzięki nim można zobaczyć niby świetnie znaną Zonę z całkiem innej strony. Okazuje się, że za płotem ograniczającym lokację jest mnóstwo ciekawych rzeczy. Że z dachu albo jakiegoś komina lokacja wygląda całkiem inaczej. Dla mnie to było coś świeżego, innego. Od pewnego momentu w grze nie miało już dla mnie specjalnego znaczenia co znajdę w schowku. Ale jak udało mi się wejść na Diabelski Młyn to miałem sporą satysfakcję. Inna sprawa, że szybko ze mnie ta satysfakcja wyparowała jak dostałem smsa z zapytaniem po co tam wlazłem . Cóż, to po prostu trzeba przeżyć samemu.

Dokładnie. Trzeba zrobić embrion Cienia Monolitu, potem go aktywować i zabić to co się wykluje. Zadanie zaliczone.

Musisz go sobie zrobić. W PDA oprócz recept na transmutacje artefaktów masz też recepty na embriony.

Musisz szukać schowków Susłowa, zmarłego handlarza Czystego Nieba. W nich znajdziesz kilka elementów starożytnego uzbrojenia. To ta zbroja. Jej się nie ubiera. Trzeba te elementy mieć w plecaku. Przy schowkach zasada ta sama co przy Kolekcjonerze. Karteczka w ekwipunku z namiarem na kolejny schowek. Będziesz miał 12 czaszek i bodajże trzy elementy zbroi to idziesz do Labiryntu i Cień ci powie gdzie szukać ostatniej czaszki i miejsca aktywacji.

Ale zadanie przyniesienia imadła masz w PDA? Bo jeśli nie masz to i imadła nie będzie. To samo z przejściami. Przejścia na Kordon, Magazyny Wojskowe i Prypeć z ATP działają dopiero jak otrzymasz lub wykonasz odpowiednie zadanie. Te przejścia nie są oznaczone na mapie. Trzeba po prostu wiedzieć gdzie są.

Jak sobie poczytałem o tym modzie to myślę że " Wtyka" to dobra nazwa dla niego. Ale w sumie tytuł na najmniejszy problem. Odnośnie Призракa - Ducha to takie miano występuje normalnie jako imię własne jakiejś postaci w "character_desc_general".

Wygląda to ciekawie. Szczególnie że to tylko preludium do większego moda. Co mi tam. Przetłumaczę wam ten drobiażdżek. Dawno nie odpalałem nic na Zew Prypeci.

Rozumiem że zebrałeś całą unikatową broń z drugiej wojny światowej dla kumpla Kuźniecowa? Jak pamiętam to powinieneś mieć jeszcze artefakt Młodszy Brat Giganta by Fotograf mógł dać łapówkę pilotom.

We wschodniej Prypeci na placu zabaw przy Przedszkolu słychać czasami odgłosy zabawy i dziecięcy śmiech. Robi wrażenie.

Prędzej czy później dostaniesz te zadanie od Woronina. Żywe Serce będzie później potrzebne do innych zadań i to kilka sztuk. Głupio by było za każdym razem wywalać ciężką kasę za nie. Na CEA-2 możesz wchodzić podczas odliczania ale pamiętaj, jak licznik dobiegnie do końca umrzesz. I juz nie wejdziesz na CEA-2. By zadziałał skrypt wyłączający morderczą emisję na liczniku musi zostać przynajmniej jedna sekunda.

A nie masz przypadkiem dwóch PKM w plecaku? Jeśli tak to zostaw tylko jeden. Wtedy zadanie się zaliczy.

W starszych wersjach było tak, że trzeba było przejść z CEA-2. Inaczej Duch nie współpracował. I tego się trzymałem. Ale jak pisze de Vries można wejść inną drogą. Odliczanie do Emisji to temat z podstawki. Kończy się zabójczą emisją, jeżeli nie wyrobisz się w zadanym czasie. Po wykonaniu któregoś z zadań, bodajże odnalezieniu PDA Striełoka, ta zabójcza emisja zmienia sie w normalną, którą można przeczekać w ukryciu. Licznik dobija do końca i potem można wchodzić na CEA-2 bez stresu. No, prawie bez stresu

Antena nie ma nic wspólnego z zadaniami Wolazara. Po prostu w szybie windy są dwa teleporty. Jeden przenosi cię wstecz a drugi to ten właściwy, który posunie akcję dalej. Ja teraz nie pamiętam już który był który, ale zdaje mi się że ma to szyb szyb po lewej i musisz skakać na ścianę naprzeciwko wejścia do szybu, teleport jest trochę poniżej wejścia na przeciwległej ścianie. Natomiast jak zeskakujesz na sam dół to wpadasz w teleport który cię cofa.

Zadanie jak najbardziej jest do wykonania. Fakt, że jest upierdliwe. Po prostu musisz uważnie patrzeć. Korzystaj z lornetki. Czasami trzeba się wychylić, czasami cofnąć. Kilka butelek widać tylko z odpowiedniego kąta. Do kilku trzeba wejść na barierkę by je zobaczyć. Oczywiście trzeba zmieniać pozycję i wykorzystać wszystkie trzy zbiorniki.

Nie mylisz się. Wczoraj go tam znalazłem. Dokładnie tak.

Że wam się chce tworzyć takie pierdoły

Ano. W modach na bazie solianki jest takie ustrojstwo jak śmieciarz. Skrypt, który czyści zwłoki i porzuconą bezpańską broń by nie przeciążać silnika gry. Sznyra został zabity przez monolitowców a ciała posprzątał śmieciarz.Ot i wszystko.

Trup i tak się nie liczy. Musisz go sam zabić. Sznyra spawnuje się dopiero po wzięciu na niego zlecenia od Kalinina. Wcześniej go na ATP w ogóle nie ma. Zabić go mogą tylko monolitowcy, którzy spawnują się na ATP do zadania na imadło dla Wkręta. Czyli jak wlazłeś na ATP z zadaniem na imadło a nie zabiłeś Sznyry wcześniej to najpierw czyścisz całą bazę z bandytów i monolitowców a dopiero potem idziesz do Kalinina wziąć zlecenie na Sznyrę.

Jeden z wartowników przy bramie na bazę Wolności daje przejście z CEA-2 na ATP, ale to jest wartownik przy wejściu na bazę. Gałązka chyba stał na warcie przy wejściu do sztabu Łukasza. Jak by nie patrzeć poza tym przejściem wartownicy nie są do niczego potrzebni.