Stalker "na wesoło" :)

[Gość]

"Near, faaaar, whereeeeeeeeeeever you areeeeeeee..." 

[vidkunsen]

Spokojnie, dziewczyny zaraz będą, poszły się tylko upudrować:

 

[MaklerR]

Stalker.Pl to jednak śmieszki są

[Gość]

Było, pisałem na czacie o tym dziś  

[MaklerR]

Coś ostatnio zastój w temacie  

Pięć minut z Misery

[Gość]

Od razu skojarzenie z takim jednym, co też pchał widelec do kontaktu. W jego przypadku w sumie jakoś strasznie źle to się nie skończyło

[tom3kb]

[Gość]

Już niedługo... 

[Yossarian]

Różności z neta.

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

 

Ech co tu dużo gadać, Zona schodzi na psy. Nekrofilia?

[tom3kb]

[Agrael]

LA:DC i SMS'y przychodzące na PDA.

[Yossarian]

[cichy]

Trening czyni mistrza:

 

Zaprawa przed walką; CoM - Last Day. Nie ma to jak "podymać na glebie" o poranku....

[Yossarian]

Graj muzyko 

[Yossarian]

Podbijam temat z innej strony. No więc tak: wybrałem frakcję Czyste Niebo, punkt startu Stacja Pomp na Bagnach. Zespawnowało mnie na górnej pryczy, gościu na dole cały czas do mnie zagaduje, a ja ani do przodu, ani do tyłu. Mogę tylko stać jak słup i słuchać ględzenia tego na dole. Normalnie komedia.

A ten nie dość że wtopił się w ladę, to jeszcze tyłem do klienta. Utarg to raczej marny mieć będzie.

[Gość]

To chyba nie wymaga komentarza  

[Yossarian]

@Sierioża, ty obrazoburco . Normalnie leżę i kwiczę .

[Gość]

Co w tym obrazoburczego? Papież też człowiek, pogrywa widocznie w wolnych chwilach

[Gość]

 

[Yossarian]

King Bruce Lee

Emisja, emisją a bałwanka z gliny ulepić trzeba.

[Yossarian]

Podbijam. "Czułe słówka".

[Yossarian]

Podbijam raz jeszcze. Zombi jakiego nie znacie.

  Pokaż ukrytą zawartość

Akcja rozgrywała się podczas misji "Nocni snajperzy". Goniłem zbiega, który zamiast "regulaminowo" zasuwać do Południowego Tunelu, w pewnym momencie odbił w stronę Cementowni. Zainteresowały go zombiaki i umarlaki. Aby przywrócić fabułę na właściwe tory "pozdejmowałem" ich z dystansu, przy czym jeden zombi najpierw zaczął się dziwnie majtać a później zrobił klasyczny zwis.

Nie miałem czasu się dłużej i bliżej przyjrzeć, bo zbieg "zajarzył" w końcu gdzie ma się udać. Po zaliczeniu misji, w trakcie powrotu do Janowa okazało się że akrobata dalej sobie wisi. Zrobiłem kilka zrzutek z różnych ujęć, aby pokazać że zombi potrafi.

 

[vidkunsen]

Obraziłeś mnie! bez serka topionego nie podchodź:

 

[tom3kb]

Za dużo różnych życzeń, Monolit ma dość i się ukrywa.

[vidkunsen]

Zimny jak głaz/monolit nabrało nowego znaczenia