Latająca postać

[Anton Gorodecki]

Wypakowałem repack RebornaFF przypisałem domyślnie klawisze i zacząłem grać. Co ok. 2 min. gry moja postać lewituje w powietrzu na 5 sekund co oczywiście strasznie mnie deprymuje. Próbowałem grać nową frakcją i wypakowywać jeszcze raz archiwum. Nic nie pomaga. Nie zmieniałem nic w plikach gry - gram na samym repacku. Proszę o pomoc.   

[tom3kb]

W tym modzie są takie cuda w niektórych miejscach o ile dobrze pamietam.

[pacjent1972]

Zacząłem grę jako Czysto Niebowiec a potem jako Samotny Wilk, pierwsza opcja to bieganie z niczym po Bagnach bez sensu i celu. Druga opcja wydawała się bardziej przebojowa, wrogość z każdej strony, mutanty w Dolinie Mroku nie do zabicia, ale można było uniknąć walki.

Przedostałem się do Kordonu, wpływ psi energii Kontrolera i Burerów tuż obok opuszczonego gospodarstwa za mostem kolejowym uwłacza wszelkim zasadom gry!

Lewitacja, lewitacja i lewitacja! nie można się skupić na zabiciu mutków bo ciągle masz wylotkę i szybujesz ponad miejscem pobytu GG!

Miałem cierpliwość z nadzieją na lepsze i konkretniejsze granie... w tego moda nie da się grać. Kosz!

 

[Anton Gorodecki]

Dzięki za wyjaśnienie Stanisław - myślałem już że tylko u mnie to występuje.

[smox]

Lewitacja występuje jeżeli w pobliżu jest kontroler. Jest to denerwujące na początku rozgrywki, jak jeszcze nie posiada się odpowiednich artefaktów. Wystarczy z góry wypatrzyć gdzie on jest i po wylądowaniu pobiec w przeciwną stronę i zastrzelić go z daleka.

Mody z serii Reborn nie są dla wszystkich. Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem. W większości nie ma zadań w PDA i kropy na mapie gdzie iść. Jeżeli ktoś nie daje sobie rady, to niech się nie męczy.

[pacjent1972]

Zastrzelić go z daleka?

Tu pojawia się problem z zabijaniem mutków w Rebornie FF. Jeżeli nawet wiesz gdzie są to nic ci z tego... czy masz Gausa, wypasionego AK-ma, SWD... nic nie pomoże nawet gdy wewalisz w tą wesołą gromadkę 1000 szt ammo!

 

 

[smox]

W Rebornach mutanty najlepiej zabija się ze śrutówek, Beretta, RPG-7, granatami. Strzelanie do mutantów z innej broni mija się z celem. Powinien się o tym kapnąć każdy po kilku spotkaniach z mutantami.

[pacjent1972]

Tak, to już zauważyłem ale nie zawsze na starcie gry łapiesz klimat i to z czego zglebisz stado popaprańców! Stary gracz szybko skuma ale nowy ma problem. Mimo że skumałem to i tak miałem max wkurw z tą lewitacją!

Wszystko jest dla ludzi, Stalker jest czasami szalony i odważny, ale są granice.

[kondotier]

Na bagnach, rozpoczynając jako Czystoniebowiec, nie biega się bez celu. Ta lokacja jest dobrze zorganizowana, aby w dalszą drogę wybrać się dobrze wyposażonym i posiadając już odpowiednie artefakty. Pisałem o tym w temacie, Jak rozpocząć grę.

Tylko trzeba pomyśleć. W trakcie lotu nad Bagnami,  Lebiediew daruje nam strzelbę. Pozyskanie jej w pierwszej kolejności, uruchamia nam scenariusz. Po rozmowach w bazie z przedstawicielami CzN, mamy wytyczne na dalszą grę. Grę zaczynamy z kasą, za którą kupujemy u handlarza amunicję do śrutówki ( choć w tym momencie jej jeszcze nie mamy ) i choćby jednego antyrada.

Zadań pobocznych ja bym na razie w bazie nie brał. Itemy do znalezienia mają swoją wagę, a to nam będzie przeszkadzało. Weźmiemy je później, a zadania z Wioski rybackiej, najlepiej na samym końcu. Ale to wolna wola gracza.

Przez płot ( nie korzystamy jeszcze z przewodnika ) idziemy na zachodnią część lokacji ( ta wieża z początku podstawki ). Po drodze powinniśmy ustalić, gdzie znajdują się łowcy artefaktów.

Na tym etapie gry, są dla nas kluczowymi NPCami. Ale nie rozmawiajmy z nimi. Bo chyba ich wędrówka na północ, rozpoczyna się po którejś wizycie u nich. A trzeba ich na dole lokacji utrzymać jak najdłużej.

Kiedy pozyskamy strzelbę, rozpoczyna się akcja opanowywania placówek na Bagnach. Z zabitych przy wieży dzików, zabierzmy podroby. Ich się je. To na razie jedyne pożywienie ( wiemy to od Zimnego ). Idziemy na Stację pomp. Broń którą mamy, wystarczy do jej opanowania. Zabieramy wszystko !!!, co jest do zabrania i na kolejny punkt wskazany do zajęcia. I tak długo, aż do granicy udźwigu. Z tym co mamy, idziemy do Łowców artefaktów. Płacą dobrze, sprzedają tanio. Dopóki są, nie sprzedajemy nic handlarzowi i nic u niego nie kupujemy.

W pierwszej kolejności kupujemy artefakty. Oni nam w dialogu mówią, jakie powinniśmy mieć. We właściwą broń, zaopatrzymy się zajmując bagna. Jeśli natrafimy na rpg7 i km, nie pozbywamy się ich, nawet jak są uszkodzone. Będą niezbędne w dalszej grze. Granatnik na burery i kontrolerów, a km na śmigłowce.

Tak grając na bagnach, wychodzimy z nich, po wyprowadzeniu Zarki, uzbrojeni po zęby i z kupą kasy na koncie. No i przy odrobinie szczęścia, możemy już pozyskać PDA Szramy.

Rozpoczęcie gry jako specnaz, lub wolny stalker, całkowicie zmienia rozgrywkę. Na Bagna idziemy dopiero daleko w grze, kiedy pośle nas tam scenariusz. A zdobycie wyposażenia czy artów, okupimy wielkim trudem.

Po wyjściu z Bagien, zaczyna się proces zbierania smartfonów ( PDA) i fleszek. Dlatego też każdy trup, każdy schowek musi być sprawdzony. W nich są tak wskazówki do gry, jak i naprowadzenia na teleporty.

A przy okazji, kto gra w tego moda i jak daleko już jesteście?

[ksantyp]

Ja doszedłem do wysypiska i chyba utknąłem. Nie udało mi się zdobyć fleszki u Sidorowicza - zanim ją dotknę teleportuje. Nie wiem jak zdobędę PDA, które ma być po zabiciu Dowódczy Z-drużyny ponieważ jak próbuję ją (drużynę) przywołać to blokuje mi się ona gdzieś na Kordonie. Czyli to PDA trzeba uzyskać jeszcze na bagnach. Korzystałem też z oddziałów wsparcia CN , których ustawiłem na atak. Na wysypisku nikt nie jest pomocny, każdy posterunek trzeba wzywać wsparcie albo go pacyfikować samemu, tak trochę bez sensu.

Coś chyba nie rozumiem tej rozgrywki, dlatego na razie się poddaję ..

 

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez ksantyp

[kondotier]

Po fleszkę na zapleczu Sidorowicza idzie się z CEA. To wejście przez okienko, to można potraktować jak czit. Aby jej nie brać tym sposobem, ulepszono tę anomalię.

ksantyp - za kogo grasz? Bo jak za czystoniebowca, to problemu być nie powinno. Ja ją stawiałem dopiero na Jantarze, bo tam było na tyle "przeciwników", że Czarny Serż musiał polec.

Aby było śmieszniej, zespawnował mi się jeszcze raz. DrużynęZ wywołałem, aby mieć przewodnika.

Dobrze przeszukaj Wysypisko. Jest tu kilka PDA z ważnymi informacjami. A jak nie zabiłeś wodza bandytów w hangarze, to sam Ci swoje PDA przyniesie na Pchli targ. Tylko wtedy koniecznie go trzeba kropnąć.

[pacjent1972]

Ja utknąłem w zwariowanym "latającym" modzie i gdy pomyślę że znowu mam się unosić jak wrona to zacząłem OP-2. Lubie ekstremę, przegięcia i zagadki ale latanie to przesada.

[kondotier]

Ale nie musisz latać. Przecież od razu masz przez moda ustawione klawisze "do chodzenia" Ins, Home i End. A to latanie, uprzedza Cię o spotkaniu na swojej drodze, nieciekawego elementu.

A te klawisze można wykorzystać także w innych sytuacjach, do podejrzenia przeciwnika. 

[pacjent1972]

Pisałem o tym @kondotier, gram jako Samotny Wilk, zacząłem w Dolinie Mroku. Teraz jestem na Kordonie, gdy w pobliżu jest Kontroler jego psi energia powoduje że latasz zamiast zająć się zabijaniem. Oczywiście co jakiś czas znowu stąpasz po ziemi ale na kilka chwil i znowu lewitacja. To chore rozwiązanie i strasznie zniechęcające do gry.

@smox napisał że późniejsza moc artów łagodzi ten element, zbyt słabo bo zrobiłem eksperyment podkręcając właściwości jednego z posiadanych artów by mnie chronił przed psi energią, niestety lewituję nadal.

@Anton założył ten temat bo też nie lubi latać   Latamy obaj zamiast grać. 

[smox]

Bardzo nie podobają mi się Twoje posty @pacjent w tym temacie. Nie wiem dlaczego tak zniechęcasz ludzi do tego moda. Wielu go ukończyło i nikt tak nie narzekał. Przecież pisałem wcześniej -

Dnia 23.12.2015o22:40, smox napisał:

Mody z serii Reborn nie są dla wszystkich. Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem. W większości nie ma zadań w PDA i kropy na mapie gdzie iść. Jeżeli ktoś nie daje sobie rady, to niech się nie męczy.

Daj szansę innym wyrobić sobie własną opinię o tym modzie. Tak na marginesie, to sprawiasz @Yellow i mnie dużą przykrość. Poświęciliśmy (głównie @Yellow) sporo własnego czasu na to spolszczenie. Zastanawiamy się czy w ogóle warto robić dalsze spolszczenia dla tego forum.

[Anton Gorodecki]

54 minuty temu, pacjent1972 napisał:

@Anton założył ten temat bo też nie lubi latać  

Tak założyłem ten temat i dostałem wyjaśnienie swojego problemu zarówno przez @smoxa jak i @pacjent1972 a za co jeszcze raz dziękuje. Było dla mnie po prostu dziwne i niezrozumiałe że GG podczas spotkania z kontrolerem może mieć takie - nazwijmy to - "loty". Nie zraziło mnie to jednak i w przerwach na "MGS V PP" gram dalej w RebornaFF jako stalker-najemnik. 

Przed rozpoczęciem moda, przeczytałem wnikliwie poradnik @kondotiera p.t.: "Jak rozpocząć grę w RBFF v.2.51 Artefakty śmierci" oraz "Nie poradnik ale podpowiedzi o PDA i fleszkach" przez co nie miałem problemów z rozpoczęciem gry i posiadam pewną wiedzę czego należy i gdzie szukać, jednak powielanie schematów mnie nie interesuje i dlatego zacząłem grać inną frakcją. Liczę się z problemami i utrudnieniami w grze jednak zawsze kiedy coś mi nie wychodzi wpierw szukam logicznych odpowiedzi a później mam pretensje tylko i wyłącznie do samego siebie a później dopiero do autorów moda.

I tutaj dochodzę do meritum mojej wypowiedzi. @smox napisał szczere i gorzkie słowa, do których ustosunkowuje się poniżej.

42 minuty temu, smox napisał:

Daj szansę innym wyrobić sobie własną opinię o tym modzie. Tak na marginesie, to sprawiasz @Yellow i mnie dużą przykrość. Poświęciliśmy (głównie @Yellow) sporo własnego czasu na to spolszczenie. Zastanawiamy się czy w ogóle warto robić dalsze spolszczenia dla tego forum.

Mianowicie mnie nigdy nie przyszło do głowy obwiniać tłumaczy za to że mod (lub jego część) jest słaby - tutaj każdy Gracz powinien wyrobić sobie swoje własne zdanie i to najlepiej po zapoznaniu się z całością danego moda. Wezmę tutaj naszego @pacjent1972 w obronę - skrytykował TYLKO jeden mały szczególik tego moda (ma do tej opinii oczywiście pełne prawo) a że się tym tak bardzo zniechęcił to jego sprawa - nie karaj go proszę @smox za to nazbyt pochopnie. Nikt przez takie opinie nie neguje ani Twojego @smox ani naszej wspaniałej @yellow zaangażowania oraz ogromnego nakładu pracy które wkładacie w każde tłumaczenie. Dla mnie gra w mody bez pracy Waszej - naszych TŁUMACZY, którzy poświęcają grube godziny na translacji byłaby po prostu awykonalna. I za to wam z całego serca szczerze dziękuje. I proszę was nie wracajmy już do tego tematu. 

Dziękuje za wysłuchanie i pozdrawiam.

[tom3kb]

Smox ale @pacjent1972 nie wypowiada się o jakości spolszczenia tylko o konstrukcji moda. Więc niepotrzebnie się przejmujecie.

No bo uczciwie trzeba przyznać, że mody z serii Reborn są "inne" i trzeba w nie grając wyzbyć się przyzwyczajeń z normalnego stalkera. No i te mody na pewno nie są dla wszystkich.

Ja tam gram sobie powoli na spokojnie, w niedużych dawkach Wiele rzeczy wydaje mi się dziwne i "głupio" zrobione ale spoko, taki był zamysł twórcy i ja to rozumiem.

 

Ja się bardzo cieszę, że spolszczyliście FF bo najpierw spolszczona była jego 2 część (Duplikaty/Dwojnki/Doppelganger czy jak tam jeszcze go nazywają ) o niej bardzo dużo dobrego się nasłuchałem ale bez spolszczenia 1 części granie w niego jak dla mnie było bardzo dziwne i niezrozumiałe. Także, pomimo, że Artefakty śmierci są o wiele gorsze jeśli chodzi o (jakby to powiedzieć) konstrukcję moda to bardzo się ucieszyłem, że postanowiliście go tłumaczyć. Bo ci co będą chcieli mogą wreszcie poznać o co tu chodzi

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez tom3kb

[Agrael]

Grałem w Reborna i jest to dość.. specyficzny mod. Mod dla graczy wytrwałych, o mocnych nerwach, cierpliwych. 
Starałem się grać uważnie, zbierając PDA i podążając za główną linią fabularną ale.. dałem ciała. 
A jaki jest problem w zabijaniu mutantów ? TO JEST ZONA. Ma być trudno źle i.. tragicznie. Jeżeli ktoś się spodziewał czegoś innego to przykro mi. Ja osobiście doceniam spolszczenie, wiele ludzi grało w moda a się nie udziela na forum - jestem tego Pewien. 

Podobnie jest z modyfikacjami do gry Gothic. Są trudne, dziwne i .. naprawdę zagmatwane. Lecz każdy jest Inny. Każdy mod coś w sobie Ma. 
Nie ocenia się książki po okładce. 

 

 

 

 

[Ranger801]

Co do posta wyżej. To jest Zona? Na pewno nie ta sama co Stalkerze, bo w normalnej Zonie nowicjusz chodzi z Makarowem a nie LR-300, nosi wojskowe buty zamiast samych skarpet i klapek. Dzięki temu modu OP-2 stało się dla mnie lepsze, bo w porównaniu z tym tworem wydaje się całkiem normalne. Nie wiem jak można traktować Reborna na poważnie, zamiast normalnego "Na razie" mamy tutaj "Miłość zwycięży!", każdy dialog musiał zostać udziwniony. Od kiedy bandyci zamiast MP-5 i obrzynów noszą PKM-y i miniguny? Dlaczego tylu stalkerów nosi broń ciężką? No i oczywiście ultra-mega-hiper elitarny Rosyjski Specnaz który CAŁKOWICIE zastąpił armię Ukraińską. Ochrona Sidorowicza... biorąca ci kasę za nic, z pewnością ten handlarz ma teraz więcej klientów. A zresztą szkoda pisać o tym tym tworze.

Oczywiście szanuję tłumaczy którzy go spolszczyli, bo rozumiem że to nie jest tylko chwila roboty, ale sam mod jest po prostu niedorzeczny i nie wiem co się działo w umysłach twórców kiedy go robili.

[tom3kb]

To jest Zona/z'ONA "wszystko" tłumaczy nam doktorek z Czystego Nieba na bagnach. I od tego są w sumie mody żeby przedstawiać swoją jej wersję. W niektórych mamy pustkę na mapach nie ma praktycznie stalkerów/mutantów w innych jest ich za trzęsienie (i uzbrojeni są tak, że ho ho), a są i takie, które celują w złoty środek. To samo tyczy się wyposażenia, łatwości zdobywania kasy itp.

Każdy sobie znajdzie to co lubi.

Reborny w sumie tak jak OP-2 mają swoich zwolenników i przeciwników Jest to na pewno zupełnie inne podejście inny pomysł na moda. Nie ma co narzekać, jeśli się nie podoba włączamy coś innego, a może kiedyś wróci nam ochota, żeby się po wkurzać w tym dziwactwie. 

 

 

 

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez tom3kb

[pacjent1972]

11 godzin temu, smox napisał:

Bardzo nie podobają mi się Twoje posty @pacjent w tym temacie. Nie wiem dlaczego tak zniechęcasz ludzi do tego moda. Wielu go ukończyło i nikt tak nie narzekał. Przecież pisałem wcześniej -

Daj szansę innym wyrobić sobie własną opinię o tym modzie. Tak na marginesie, to sprawiasz @Yellow i mnie dużą przykrość. Poświęciliśmy (głównie @Yellow) sporo własnego czasu na to spolszczenie. Zastanawiamy się czy w ogóle warto robić dalsze spolszczenia dla tego forum.

Bardzo przepraszam Ciebie @smox jak i @Yellow jeśli poczuliście się urażeni!

Co nie powinno mieć miejsca bo nie widzę tu takiego przesłania w moim poście by kogoś urażać bądź obrażać.

Nie to było moim celem i nawet nie myślałem o tym w ten sposób. To moje osobiste odczucia co do gry w tego moda i nic więcej, a do opinii mam prawo jak każdy, prawda?.

Przesadzasz troszkę z tym obrażaniem się, nie sądzisz?.

Tyle na ten temat.

 

 

 

[kondotier]

Tak jak napisał tom3kb, mamy w modzie do czynienia z dwoma zonami. Taką jaką znamy z innych modów, fizyczną, namacalną, tylko udziwnioną anomaliami i różnej maści stworami, i nową zonę o nazwie z'ONA, posiadającą ludzką świadomość, żyjącą własnym życiem, a jej miejscem jest infopole ziemi. Infopole, przebywając w którym GG, nie jest w stanie odróżnić tych zon.

A ta z"ONA w infopolu, musi się przecież czymś różnić od zwyczajnej. I też zjawiska w niej występujące są odmienne, bo w znaczącej części dotyczą sfery psychiki.

Mod prawdopodobnie miał być jednoczęściowy, ale się "nie zmieścił". Dlatego jest jak dobry kryminał, z którego dopiero na ostatniej stronie dowiemy się że nie zabił hrabia, tylko ogrodnik.

Części mają logiczną całość. Artefakty śmierci zaczynają się w filmowym wprowadzeniu, z gry CzN na estakadzie na CEA. A ostatnia scena z Artefaktów śmierci na moście na Zatonie, jest prologiem Duplikatów. Sądzę, że trzecia część jaka jest w produkcji, również się zacznie od finału Duplikatów.

Mody tej serii są tworzone "szerokim frontem", tak że niektóre rozwiązania, które prawdopodobnie miały być wiodącymi, zeszły na drugi plan. I takim czymś jest możliwość rozpoczynania jako różne ugrupowania, a nie wstępowanie do nich dopiero w trakcie gry. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby po rozpoczęciu jako czystoniebowiec, będąc dobrze uzbrojonym, zaopatrzonym w odpowiednie arty, się przekwalifikować. Bo i tak w przyszłości zostaniemy zmuszeni wstąpić do Monolitu i po jakimś czasie gry, się z niego wypisać. Ale to już wg scenariusza.

A wybranie Samotnych wilków, ugrupowania tępionego przez wszystkie pozostałe, to najtrudniejszy wariant.

A na to "latanie" można sobie wyrobić sposób i wykorzystać je. Pisałem wyżej, że mamy klawisze "do chodzenia". Wystarczy tylko wyczuć czas jaki trwa lot, aby gdy się skończy, być we właściwym miejscu do rozwalenia mutków. Przejść do opcji gry bez nich i ... bum, bum. Jesteśmy górą.

Z wyprzedzeniem podam, że niektóre z sytuacji, np. jak to że teleport przenosi nas w Limansku do Gastronoma z którego nie ma wyjścia, to nie brak pomysłu, a dobre rozwiązanie. Raz, że widzimy co się w tym Limansku dzieje, a dwa, że możemy zrobić tam trochę porządku z mutantami, nie ponosząc przy tym większego uszczerbku, tak że kiedy zjawimy się już na ulicy, wystarczy podobijać resztówki.

Tak jak pisze smox, to mod może nie dla wszystkich, ale na pewno dla prawdziwych stalkerów, dla których żadna trudność Zony i z'ONY nie stanowi przeszkody nie do pokonania.

 

[ksantyp]

18 godzin temu, kondotier napisał:

ksantyp - za kogo grasz? Bo jak za czystoniebowca, to problemu być nie powinno. Ja ją stawiałem dopiero na Jantarze, bo tam było na tyle "przeciwników", że Czarny Serż musiał polec.

Gram jako CN, ale z tej drużyny to skorzystałem już na początku - ot tak , aby zobaczyć co się stanie. Chyba za dużo swobody ten mod daje - ja lubię jednak te zadania po kolei lub więcej zadań w puli jak np. w NS. Tu rzeczywiście jest trochę z freeplaya z głównym nurtem zadaniowym w tle.

Nie wiem teraz co począć z tą drużyną Z , która mi się na bagnach lub kordonie blokuje. Na wysypisku są jacyś stalkerzy. W Czystym Niebie trzeba było się do nich przyłączyć, aby pomagali w pacyfikacji wysypiska. Tu jestem czystoniebowcem, przywołuję drużynę wsparcia - wysypisko powoli przechodzi w ręce CN. I nie wiem czy to ok? Czy nie spotka mnie jakaś niespodziana emisja i game ower. Jak gra pozwala na za dużo i nie pilnuje zależności na bieżąco to nie trudno jest coś zwalić. Sam jestem programistą z zawodu i jak użytkownik ma za dużo swobody w programie i się tego nie oprogramuje to masz pasztet w bazie danych wprost proporcjonalny do ilości użytkowników, w najszczęśliwszym scenariuszu. W moda pogram sobie - w końcu trzeba do tego Limańska się dostać, ale na razie jestem zauroczony grą TZAR. Boziii, ale mnie wciągnęła. Z butami włącznie!

 

[tom3kb]

Ale chyba nie tym TZARem http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=285

Chyba pierwsza giera jaką kupiłem w "pudełku" po tym jak kupiłem pierwszego PC.

[ksantyp]

Tym, tym