kondotier

Chcąc pobrać repack OP-2, uruchomiłem link z MU. Na moim dysku znalazł się plik exe, uruchomienie którego nie spowodowało pobierania moda, lecz rozpoczęło proces instalowania mi - tak przypuszczam - tego hostingu. Ponieważ do tej pory z tego MU nie korzystałem, tych co już się z nim zapoznali, proszę o kilka wyjaśnień. 1. Co to mi się zaczęło instalować, gdzie to się wpycha i jak w razie rezygnacji z MU, to można odinstalować. 2. Jak wygląda przy posiadaniu MU na komputerze, sprawa szpiegowania, samodzielnej aktualizacji, itp. 3. Czy są, oprócz regulaminu porządkowego, jakieś zobowiązania w efekcie korzystania z tego hostingu. 4. Ile miejsca na dysku to zajmuje.

pacjent - na pewno dasz radę. Nerwowo odpoczniesz na następnej lokacji, Leszym kraju. Tam gra głównie polega na szukaniu. Im więcej znajdziesz, tym lepiej. Powyżej pisałem, gdzie szukać. Pisał też cichy, jak korzystnie rozporządzać tym co się znajdzie. Właściwa gra, zaczyna się dopiero od Wysypiska. Od tego momentu zaczyna się główkowanie . Nie zapomnij, że w tym modzie, zamiast spania mamy przyśpieszacz czasu.

Jeśli nie mylę modów, to Denis w barze jest, ale pod innym nickiem. Że to on, dowiadujemy się dopiero z dialogu z nim.

I tu jest urok tego moda. Nigdy nie będzie dwu jednakowych gier. Będą podobne, ale nigdy to samo. Widocznie, od tego kiedy odwiedzimy drzwi z tuptusiem, od razu czy dopiero po spenetrowaniu podziemi, zależy dalszy rozwój spawnu.

Literalne tłumaczenie, nie zawsze jest właściwe. Szczególnie wtedy, gdy w dialogu jest idiomowe użycie pewnych określeń, których w języku polskim nie ma. Ja bym to przetłumaczył tak: Po jakiego chuja się tu kręcisz? Spierdalaj! Lub Wypierdalaj.

pacjent1972 - tak jak radzi gawron, wywal istniejące zapisy, łącznie z allspawn i rozpocznij nową grę. Po restarcie komputera. Ja tego moda zaczynałem, ze względu na grę z ciągle nowymi patchami takiej nowej gry wymagających, prawie 10 razy. I za każdym razem przechodziłem te podziemia. Tylko nie wolno być raptusiewiczem. Atakowanie na hurra, jak armia czerwona, skazane jest na porażkę. Każdy kolejny patch jaki wstawiałem, "normował' to strzelanie przez drzwi. A to że widzisz lufy karabinów, to ułatwienie gry. Gdyby ich nie było, nie wiedział byś skąd strzelają. Na ostatnich patchach na których grałem ( nie tych ostatnich wstawionych do pobrania - wtedy już nie grałem od początku), snorki i pijawka nie przysparzały mi już takich problemów, jak za pierwszym razem. Nieśmiertelność nie była mi na nic potrzebna. Jak zdobędziesz pierwszy km, to jesteś panisko. Ani snorki, ani pijawka nie są już groźne. A nawet jak nie wylazł Ci snork i nie wpadł w anomalię, to jak walniesz tego za drzwiami, to mod daję trochę czasu abyś wlazł za drzwi i ten km zabrał. Zapis i pozostaje Ci tylko znaleźć odpowiednie dla ciebie miejsce, skąd pozałatwiasz następne dziadostwo, złażące po schodach. Ale musisz ich zaprosić, samemu na te schody włażąc. Im więcej tym lepiej, bo na górze będzie łatwiej. A co do tuptusia. Widocznie za krótko odczekałeś. Przynajmniej ja, wyraźnie słyszałem po sile kroków, jak się oddala i w końcu zatrzymuje. Był nawet tak daleko, że mogłem wejść do środka i z drugiego pomieszczenia z lewej zabrać kałacha, i wyjść bez uszkodzeń. I jeszcze to. Na górze, znajdź taki tunel z samochodami i teleportem. Tam jest jeszcze jeden trupek i smartfon. W nim kod do otwarcia drzwi przy włączniku gazu, ułatwiających powrót do tuptusia. Tam dostaniesz ( a może nie, już nie pamiętam) informację o konieczności zamknięcia dopływu gazu, bo inaczej sam padniesz. Wtedy wracasz do wajchy krótszą drogą. Gaz można jednak wyłączyć, odczekując chwilę od puszczenia, jak się pojawi na wajsze opcja do wyłączenia. Wtedy nie trzeba się wracać od tuptusia. Kolejny pulpit kodowy jest nie na tym pionowym zbiorniku, a w korytarzu za nim.

Ej, pacjent! Nie jest aż tak źle. Mam nadzieję, że zrobiłeś zapis jak pojawiłeś się na dole w labie. Słyszysz tuptusia, idziesz powolutku do przodu. Z lewej masz ten korytarz do drzwi z nim. Na razie tam nie wchodź. Odczekaj na słuch, aż tuptuś ucichnie i na niskim przysiadzie miń ten korytarz, tak aby tupnięcie cię nie uszkodziło. Zapisz i idziemy. Na razie za jedynego wroga masz szczury. Są groźne więc uciekaj na rury. Szybko zabierz wintara i smartfona, ale tak, aby nie uruchomić snorków. Da się. Bo jak je uruchomisz, to wtedy spawnuje się pijawa. Przeczytaj smartfona. Obleć korytarze naokoło, pozbieraj apteczki, amunicję i coś tam jeszcze. Wtedy idź do korytarza z tuptusiem, podejdź na kucaka do pulpitu kodowego i postępuj zgodnie z informacjami od moda. Drzwi otwieraj jak tuptuś ucichnie. Jak się otworzą, to on będzie dość daleko, abyś mógł wejść i dostać komunikat o potrzebie włączenia gazu. Cofając się, nie zapomnij zamknąć drzwi! Idź teraz tam, gdzie był smartfon. Jak będziesz miał farta, to jeden ze snorków wylezie i wpadnie w anomalię z lewej. Masz już km. Idąc do drzwi zza których snorki strzelają, idź przy lewej ścianie za tę szafę na drzwiach. Odczekaj, przestanie strzelać, skok na drugą stronę, otwórz drzwi. One zablokują ruch snorkowi, a ty przez szczelinę przy zawiasach, możesz go bez problemu kropnąć. Pijawa jest przy tych skrzyniach blokujących korytarz. Możesz teraz iść i ją tam kropnąć, albo wejść za drzwi, zabrać i rozładować drugi km. Nie zbieraj ich, bo i tak stracisz wszystko. Ja wlazłem pod schody i to dziadostwo co zbiega ze schodów, oraz pijawkę która też przyleciała, tak załatwiłem. Ty możesz wybrać pozycję na schodach, lub inną. Gawron - farciarz z Ciebie. Trafiła Ci się dobra opcja. pacjent - jak jeszcze raz rozpoczniesz grę od nowa, też na to możesz natrafić. Wszystko zależy od spawnu.

Tu jest link do tego moda w wersji angielskiej: https://yadi.sk/d/Pm3PtnmnRqccv Ale jak go zainstalować, nie wiem. Przypuszczam, że też posiada własny instalator. Zostawiam wyjaśnienie tego zagadnienia, forumowiczom znającym język angielski.

Uzupełniłem swój post, o dalszy fragment. Sądziłem, że zabawa polega na rozwijaniu poprzedniego wątka, ale skoro nie, to musiałem dać własne rozwiązanie. Aby się trzymało kupy.

Próbuję wysączyć z butelki to, co zostało na jej dnie. Pełznę do niej na kolanach. Żarówka zaczyna mrugać i ... w szczelinie podłogi coś błyszczy. Wydłubuję to. To jest pierwszy klucz. Przymierzam go do zamków. Hurrra! Pasuje. Jeden zamek otwarty. Podchodzę do półki, biorę butelkę, pusta. Ale za nią na półce leży zmyślnie wygięty kawałek drutu. Wygląda jak wytrych. Biorę go i do drzwi. Trzęsącymi się rękoma zaczynam gmerać w drugim zamku. Za którymś razem, wytrych łapie zapadki, przekręcam. Trzask zamka zwiastuje wolność. Ze zgrzytem zawiasów drzwi się otwierają i blady świt poranka krzyczy. Jesteś wolny! Szalony stalker na ten widok się uspokaja. Z plecaka wyciąga chleb, kiełbasę, pełną butelkę i gestem zaprasza na ucztę. Jest dobrze. Trzeba jeszcze tylko z trupa bandyty zabrać wszystko co przydatne. Jest nóż, jakże przydatna rzecz. Jest trochę różnej amunicji. No i jest jakiś karteluch, na którym koślawymi literami coś nagryzmolono. To chyba zlecenie na zbicie kogoś. Akurat tam gdzie była jego ksywa, jest dziura po kuli. Jest i wskazówka o nagrodzie za to. Ho ho ho. To ktoś ważny, bo za byle chłystka nikt by tyle nie dał. Trzeba się dowiedzieć kim jest ten kandydat na nieboszczyka. DODANO: Widząc moje poczynania Wolnościowiec, odsuwał się za każdym razem, gdy się do niego zbliżałem. W końcu się odezwał. Czego wyście w trójkę się naćpali? Jeden do tej pory świruje, drugi od razu kopnął w kalendarz, a i tobie nie wiele brakowało. Twoją broń zabrali jacyś dziwni stalkerzy. Takich jeszcze w zonie nie widziałem. Widocznie nie sądzili, że będziesz jej jeszcze potrzebował. Byli wściekli. Ktoś próbował sprzątnąć ich szefa. Ja przeżyłem, bo udawałem trupa, jak was tu wrzucali. Chyba już doszedłeś do siebie i mnie nie sprzątniesz? Wolnościowiec nie wyglądał na osiłka i wsadzenie mu kosy pod żebra, nie byłoby problemem. Ale po co? Może się przecież przydać, do odnalezienia tych dziwnych stalkerów. Ale tego mu na razie nie powiem. Pytam go. Wiesz gdzie jesteśmy? Zwiedziłem w Zonie wiele różnych dziur, ale ta jest mi całkiem obca. Popatrzył na mnie i przecząco pokręcił głową. Trudno, muszę sam się dowiedzieć. Podchodzę do drzwi i próbuję otworzyć. Ciężko idzie, napieram ramieniem, powoli się uchylają. Wsuwam głowę w szczelinę i widzę trupa w jakimś kombinezonie, którego nie nosiło żadne z dotychczasowych ugrupowań. To on blokuje drzwi. Napieram raz, drugi, trzeci. Drzwi otwarte na tyle, że można się przecisnąć. Odwracam się słysząc kroki za plecami i widzę wolnościowca z metalową półką w rękach. Ta ląduje na mojej głowie. Tracąc świadomość widzę, jak szalony stalker rzuca się na niego. Ostatnia myśl, ten jest po mojej stronie. I mrok. Jakiś tunel. Na końcu coś błyszczy. Jest mi dobrze, nic nie ważę, lecę gdzieś. Umieram?

Do tego trupa w rogu, można się dostać. Już nie pamiętam co miał, ale było warto. Rzeczy bardzo przydatne na tym etapie gry. Mając pancerz lub kombinezon naukowców ( nie pamiętam ) i kilka apteczek, stojąc przy schodach, biegiem do ściany i tej zielonej wersalki pod ścianą, tak aby się znaleźć tuż za nią. Tu podleczenie (zapis) i blisko ściany do narożnika. Chyba już nie ma parzydeł. A jak są, to bieg. Przy trupku i w tamtej części pomieszczenia już jest bezpiecznie. Patrząc na wstawionego screena, stań za tymi skrzynkami, na tej smudze światła, jak najbliżej parzydeł i stamtąd start. Biegniesz oczywiście pomiędzy parzydłami.

Cały czas idą prace nad ulepszeniem tego moda i jego autor Er, dokonuje rożnych roszad. Każda aktualizacja, to coś nowego w strukturze moda. Stąd mogą wychodzić takie różnice. Była taka informacja-ostrzeżenie przed lipcową aktualizacją i dlatego poprzednie gamedaty trzeba usuwać w całości, przed nałożeniem gamedaty z aktualizacji.

No to do dzieła stalkerzy! Czeka na Was Zona, z'ONA i świat alternatywnej historii. Trzy różne światy i fantastyczna zabawa. Czegoś takiego jeszcze nie było. W tym modzie nie ma złych rozwiązań. Można przechodzić go na 1001 sposobów. Zawsze dotrzemy do końca. Może dłuższą i bardziej skomplikowaną drogą, ale zawsze. Tylko czytajcie dialogi i nadchodzące wiadomości, dokładnie i ze zrozumieniem, szczególnie te, napisane fantazyjnym językiem. A tu coś dla niecierpliwych: https://www.youtube.com/watch?v=n-EJcNin2KQ&list=PLQk_mh-FiaW3WWmNlNnF3niN9tRaPaw7d Animacja pierwszego filmiku, to finalna scena z poprzedniej części. W jej efekcie, znajdziemy się na początku tego moda i wiemy, dlaczego nie ma trupiarki, Sidorowicza, czy Lebiediewa.

muzein70 - ku przestrodze innych, napisz jakie to było niedopatrzenie. Wtedy go nie popełnią.

Co jest determinantem stawiania OP-2 na dysku ( partycji) systemowym? Dla modów korzystam z kopii podstawek, zrobionych poza nim. Z ikoną skrótu robioną od silnika, lub innego pliku .exe. I pytanie w związku z tym. Czy można liczyć na repacka, umożliwiającego postawienia OP-2 w dowolnym miejscu?

Brakuje mi przy nowej skórce, podczas pisania postów i tematów, opcji podglądu napisanego. Szczególnie gdy są wstawiane linki, których przed dokonaniem odpowiedzi nie można sprawdzić. A np. przy wstawianiu moda, jest to niezbędne.

W Nowych modach - zostały dodane dwie pierwsze części tego serialu. Artefakty śmierci i Inną drogą. Inną drogą - ma też wersję angielską. Jak ją i na co należy instalować, to już angielsko języczni forumowicze muszą sami dociec. Kto mocny w rosyjskim, może i nawet powinien przejść te dwie części moda. Zaczynając grę w trzecią, przetłumaczoną część, nie będzie w niektórych kwestach błądził po omacku. Ale informuję, że w tych modach, a szczególnie gdy zagramy w Artefakty śmierci, będziemy co chwilę szokowani rozwiązaniami. Ni stąd, niż owąd zaczniemy latać w powietrzu, w jakby niedopracowanych teksturach, spadać z drabin i kręconych schodów, teleporty przenosić nas będą nie tam gdzie chcemy, ale za to płoty kolczaste nie będą przeszkodą, lokacje poszerzą swoje granice, usłyszymy głos, mówiącej do nas Zony. I mnóstwo innych, trudnych do wyliczenia niespodzianek, czyniących z tych modów rarytasy dla koneserów. Ale jest jedno ale. Potrzebna jest przynajmniej podstawowa wiedza z teorii względności, fizyki kwantowej, astrofizyki i książek z historią alternatywną. I duża doza poczucia humoru i wyrozumiałości dla autorów modów. Za wprowadzenie nas w fantastyczny świat dwu zon. Zony i z'ONY. Życzę przyjemnej gry.

Ktoś pytał o poradnik. Jest na forum cichego: http://www.stalkeruniverse.home.pl/index.php?topic=717.0

Tytuł oryginalny: Reborn 2.52 Другой путь Platforma: Czyste Niebo 1.5.10 Data premiery: 11.01.2012 r. Autor: Reborn Team OPIS: GALERIA: INSTALACJA: LINKI DO POBRANIA: Źródło:

Z tego widać, że masz wielkie braki plików. Możesz wstawić. Jeśli brakujące pliki są w spolszczeniu, to powinny być widoczne dla moda. Ale najpewniejszy sposób, to pobrać na nowo, ale nie torrentem i na nowo postawić.

Też jestem za tym, bo REBORNY znacząco różnią się od pozostałych Stalkerów. Dodam za jakiś czas REBORN-Inną drogą i na razie będzie komplet. Zanim wypuszczą czwartą część - patrząc na wypuszczanie tych istniejących -miną lata.

Allen - Czy podanie wersji podstawki w opisie moda nie wystarczy? Chyba nie ma takich, co się nie połapią. Nie za bardzo wiem, jakbym miał zrobić to "tagowanie". A przy okazji, możesz tego linka przy temacie moda, zamienić na widzialny obrazek? I mała informacja dla wszystkich. Jest już wcześniej wstawiony ten sam mod, jako RBFF. Ale są mocne różnice. Mod Reborn- Odrodzony, od początku szokuje swoimi rozwiązaniami, hardcorową rozgrywką i krasomówczymi dialogami. Dla części rus graczy było to nie do zniesienia, więc zrobili "zelżoną" wersję, łatwiejsza do przełknięcia. To RBFF. Opis zmian, jest w jego temacie.

Tytuł oryginalny: Reborn 2.50 Артефакты смерти Platforma: Czyste Niebo 1.5.10 Data premiery: 20.08.2011 r. Autorzy: Reborn Team OPIS: SCREENY: INSTALACJA: LINKI DO POBRANIA: Źródło:

Napisz na PW do smoxa. Jest zajęty tłumaczeniem, może tu nie zajrzeć.

To logiczne, że nowe mody powinny tam trafiać. Ale czy mają to również być zapowiedzi modów, lub jak to często się zdarza, bety nie będące nawet testowymi? Dlatego w tym dziale zrobiłbym poddział ZAPOWIEDZI MODÓW, do którego trafiałyby wszystkie "niedorobione". Coraz częściej pojawiają się bety do otwartego testowania, nie zawsze zakończone finalnym modem. Dopiero po ich dokończeniu, przetestowaniu i wydaniu wersji finalnej, trafiałyby do NOWYCH MODÓW.