-
Postów
303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Darrien
-
Będę musiał w końcu się pochwalić swoim nabytkiem z Warszawskich Targów Fantastyki, a trochę mam pereł.
-
Ha, ja teraz będę musiał polować na dwie książki Rafała Dębskiego z trylogii Kozackiej. Tom pierwszy już mam. Mam nadzieje, że Świat Książki ponownie da trzeci tom, bo parę razy widziałem za 4,99. Przeczytaj i podziel się tutaj opinią.
-
Czas i na naszego sekretarza! @Agrael już to widziałeś, ale daje potomnym. https://www.facebook.com/SlawomirNiesciur/posts/1537535806631383
-
@boberm Sto lat chłopie, a ja już pomału ładuje katapulty do naszej przyjacielskiej potyczki!
-
[Gothic II: Noc Kruka] Kroniki Myrtany: Archolos
Darrien odpowiedział(a) na Ignachinio temat w Modyfikacje do serii Gothic
@Agrael Taaa... prace nad DK wciąż się posuwają, minimalnie, ale tak. Na ich stronie wciąż otwarta jest rekrutacja, a o: Rekrutacja do załogi moda. Ogólnie srogo dali dupy z brakiem jakichkolwiek informacji na temat moda. Może część forum mogłaby zaoferować pomoc. 😜 Wtedy mod wyszedłby już po 2-3 miesiącach. A ja muszę się zmusić do ukończenia Kronik... może jakąś solucję odpalę i nieco skrócę czas gry??? -
I do dzisiaj grywalna i piękna bez żadnych modów poprawiających wygląd, czy rozgrywkę, no chyba, że jest coś w stylu Misery, które rozszerza aspekt przetrwania.
-
Aż przykre się robi, że mało człowiek w szkole wie o takich wybitnych postaciach i musi tę wiedzę zdobywać "ręcznie". Mam nadzieje, że Panu Aleksandrowi będzie już tylko lepiej....
-
@boberm Czas na misz-masz przed wyjazdowy na WTF... Robert Szmidt Szczury Wrocławia: Chaos, Kraty, Szpital (w nadchodzącym tomie "Dzielnica" mam umrzeć) Polskie post-apo zombie w realiach komunizmu. Myślę, że Tobie i @kondotierowi przypadło. Cechy szczególne? Zombiaków póki co nie da się zarąbać tradycyjnymi metodami. Otchłań, Wieża, Riese Ta trylogia powinna figurować jako sztandar pod tym, jak wyobrażamy sobie ludzkie zachowania w czasach po zagładzie. Tj. szaro, brudno, ponuro, brutalnie. Rafał Dębski Kiedy Bóg Zasypia, Jadowity Miecz, Miłość Bogów Piastowska "trylogia", którą w zasadzie można czytać w dowolnej kolejności, ale warto przeczytać według wydawania, wtedy nie przegapi się wielu smaczków. Aha i zwieńczenie losów Wiłły, można przeczytać w antologii "Nawia". Serce Teściowej Zbiór opowiadań autora, który miejscami kpi sobie z klasycznych zagrań w fantastyce. Opowiadania są różne, jedne zabawne, inne filozoficzne, a jeszcze inne mogą się nie spodobać. Moje faworyty to Serce Teściowej, takie, gdzie pojawia się motyw ze Śpiącej Królewny i takie ze smokami. Brandon Mull Baśniobór i Smocza Straż Fantastyka dla młodzieży, ale z nutką pedagogiki, więc jak znalazł, jeśli będziesz miał wnuki. Oba tytuły są ze sobą połączone, tworząc dość spójne uniwersum.
-
Odszedł Ostatni (jeśli nie jeden z ostatnich) Prawdziwych Patriotów gotowych ruszyć do boju za Naszą Ojczyznę. Walczyłby bez względu na to jaka partia lub ideologia byłaby u władzy, czy lewica, czy konserwatyści, ten człowiek mógłby śmiało nas złapać za mordę i pokazać, jak żyć, żeby być prawdziwym POLAKIEM! Szkoda, że nie miałem okazji poznać tego Pana. Mam nadzieje, że wspomnienia (i nie tylko!) zostały spisane. Cześć i Chwała Bohaterowi! Dołączył do swojej drużyny i mam nadzieje, że tam z Nieba będzie nam patronować!
-
@boberm Mimo powrotu do smutnej mojej roboty, nadciągam wraz z nowymi książkami. Jak mawiał Jakub Wędrowycz: "Nadciąga Conan Barbarzyńca!". Zbrodnia i Kara -> Do tej powieści zamierzam niebawem powrócić, bo to jedna z lepszych lektur, jakie miałem przyjemność czytać w liceum, a przy okazji to świetny protoplasta kryminałów. Przypadki Robinsona Crusoe -> Ilekroć czytałem z biblioteki, to zawsze wracała chęć na wyprawę połączoną z elementami survivalu. W Pustyni i w Puszczy -> Na złość politycznym i żeby sprawdzić, czy dalej pojawia się murzyn Kali. Hm.... "Serce Lodu" -> Jako przykład ile można wrzucić "nawiązań" z gier, literatury i popkultury do powieści, która ma być niezależnym produktem. Operacja Dzień Wskrzeszenia -> Dobre SF od Andrzeja Pilipiuka z dużą dawką historii. Droga Cienia, Na Krawędzi Cienia, Poza Cieniem -> Coś na rozluźnienie, takie tam fantasy o zabójcy posługującym się magicznymi zdolnościami. Shadow Raptors -> Tu nie musze nic pisać. Dobra seria o której opinie mogłeś poczytać tu na forum i na moim blogu. Legion Nieśmiertelnych -> Coś jak polskie fanfiki jednoosobowe ze Stalkera, ale o klasę lepsze + akcja toczy się w kosmosie. Uczennica Maga, Gildia Magów, Nowicjuszka, Wielki Mistrz, -> Kobiece fantasy o magach. Nie, to nie poziom Pottera, niedawno odświeżyłem sobie Uczennicę i mam wrażenie, że autorka tworząc postacie magów nadała im sporo kobiecych zwyczajów. 😜
-
No to tak, zdrowia, zdrowia i pieniędzy! I wszystkiego co dobre!
-
Sto lat! Na FB poszedł mały prezent.
-
@boberm Gra toczy się dalej. Hmmmm.... Harry Potter i seria "Światy Pilipiuka".
-
Dziękuje wam wszystkim z całego serca! Jest mi bardzo miło i mam nadzieje, że wszystkie życzenia się spełnią, no i obiecuje, że postaram się w tym roku jak najlepiej wyrobić się pod kątem debiutu.
-
Sto lat i wszystkiego dobrego.
-
@boberm No to ja kontruje "Mistrzem i Małgorzatą", Drogą Cienia, Na Krawędzi Cienia i Poza Cieniem.
-
No to ja polecam Władcę Pierścieni i Opowieści z Narnii.
-
[John Ronald Ruel Tolkien] „Władca Pierścieni”
Darrien odpowiedział(a) na Darrien temat w Literatura
@boberm Dzisiaj byłem w bibliotece, gdzie zdobyłem kod na Legimi i 5 książek Sagi o Kotołaku Konrada Lewandowskiego, więc blog oraz dział Książki na forum będzie szeroki. -
[John Ronald Ruel Tolkien] „Władca Pierścieni”
Darrien odpowiedział(a) na Darrien temat w Literatura
@apg2312 Nie wchodźmy na grunt polityczny i antypatii bądź empatii względem danej partii politycznej, bo dla mnie najlepszym ustrojem była monarchia stanowa. Bardziej chodził mi fakt, że za czasów komuny (mogę się mylić) pan Łoziński mógł podejść do tego, że Tolkiena trzeba tłumaczyć w taki sposób, żeby było jak najmniej kapitalistycznej treści. 😜 Stąd słynne "łoziny", a przynajmniej taką rzuciłem hipotezę. @boberm Książka ma szansę jeszcze przeżyć i nowe pokolenia, o ile będzie jeszcze rozwijana tradycyjna miłość do książek. Obecnie, gdzie nie patrzeć panuje komercja. Książki przeważnie są tandetne, politycznoporawne lub zwyczajnie głupie. Na dobrą sprawę jeszcze w tych naukowych można znaleźć coś dobrego, ale i one pomału ulegną wiatrowi przemian. Wspomnianą komercję widać doskonale na przykładzie fantastyki, czy choćby kryminałów bądź powieści "erotycznych" z których rodzi się bardziej "porno" w wersji tekstowej. Czyżby i kolejny Rosjanin wziął na warsztat Tolkiena i go obrócił delikatnie do góry nogami?? No ja żadnego z pierwszych wydań Władcy Pierścieni pamiętać nie mogę, bo jestem rocznik 2000. -
[John Ronald Ruel Tolkien] „Władca Pierścieni”
Darrien odpowiedział(a) na Darrien temat w Literatura
@apg2312 Bardziej mi chodziło, że wg. Wikipedii Łoziński był członkiem PZPR. Ale to co napisałeś też jest użyteczne, szczególnie dla kogoś, kto nie miał o tym pojęcia. @boberm Nadchodzą nowe pokolenia, a tacy autorzy jak Tolkien czy Lewis są na "dzisiejsze" czasy nieaktualni, pomimo, że gdyby nie ta dwójka, fantastyka mogłaby nigdy nie powstać lub opierałaby się na innych fundamentach. @pacjent1972 Ja już unikam wypożyczania książek, bo się już kilka razy przejechałem nad stanem w jakim wróciły... Brr! Nigdy więcej! Niedawno zapisałem się do biblioteki miejskiej, aby poszerzyć wiedzę historyczną, choć zauważyłem książki Pana Konrada Lewandowskiego, których nie mogę dostać w sklepie, więc je zakupię. Masz na myśli "Ostatniego Powiernika Pierścienia"? Zdaje się, że ta seria została zbanowana przez jakąś dość wpływową grupę i ciężko jest to dorwać. -
[John Ronald Ruel Tolkien] „Władca Pierścieni”
Darrien odpowiedział(a) na Darrien temat w Literatura
Ależ się nie burzę. Po prostu poczytałem sobie kim był Łoziński w młodości. 😉 -
[John Ronald Ruel Tolkien] „Władca Pierścieni”
Darrien odpowiedział(a) na Darrien temat w Literatura
@apg2312 No trudno... Mam takie, a nie inne tłumaczenie. Sens fabularny mniej więcej jest ten sam, a póki co nie zamierzam wydawać ekstra forsy, tylko dlatego, by mieć poprawne tłumaczenie. Tłumaczenia Pana Łozińskiego bronić nie będę. Sam z ciekawości zagłębiłem temat i wysnułem podobną opinię co o jakości tłumaczenia Stalkerów w Fabryce Słów, ale o tym pisać nie zamierzam. Obecne wydanie może są teraz lepsze, a w każdym razie jak pytałem kumpla o słynne "łoziny" to wychwyciłem ich mniej niż były w pierwszych wydaniach. Ciekawostka: Kiedyś jak miałem 8-10 lat to dostałem małe wydanie "Władcy Pierścienia" w tłumaczeniu Jerzego Łozińskiego. Miałem tylko tom "Bractwo Pierścienia". Po latach jak kupowałem trylogię, to na chybił trafił znów mam dzieło tego tłumacza. Widocznie takie miało być moje przeznaczenie. Ale Hobbita kupię już w normalnym. 😜 -
@Ignachinio Mi akurat Elex przypadł do gustu. Takie porządne rasowe SF. Jeżeli zaczniemy szukać drobnych podobieństw do Gothica, to możemy domyślać się, że już wtedy chcieli zrobić grę "science-fiction" niż fantastyczną. Ogólnie mogę się zgodzić z tym co napisałeś, choć wiadomo, że ja będę niektóre wady chwalić. 😜 Akurat gra jest skonstruowana bardziej pod bronie dystansowe tj. łatwiej się nimi gra, bo pod zwarcie należałoby dłużej budować postać. Wiesz już na start wykupić podstawowe ulepszenia, które wzrastają wraz z kolejnym poziomem rozwoju. Szerzej będę się rozpisywać nieco później, ale widać, że stary pomysł Piranii na grę SF, nie przepadł.
-
Pierwsza część "Władcy Pierścieni", porywającej przygody, stworzonej z epickim rozmachem przez J.R.R. Tolkiena. W spokojnej wiosce w Shire młody hobbit Frodo zostaje obarczony niezwykle odpowiedzialnym zadaniem. Ma on podjąć niebezpieczną podróż przez Środziemie do Szczelin Zagłady, by tam zniszczyć Pierścień Jedyny. Musi bowiem udaremnić niecne plany Władcy Ciemności… Opis z tyłu okładki. Druga część Władcy Pierścieni, porywającej przygody, stworzonej z epickim rozmachem przez J.R.R. Tolkiena. Po śmierci Boromira i pojmaniu Merry'ego i Pippina rozbite Bractwo Pierścienia podąża niestrudzenie ku swemu przeznaczeniu, choć żaden z jej członków nie wie, co dzieje się z Samem i Frodem. A tropiony przez Nazgule Powiernik Pierścienia z uporem idzie dalej. Podążając za Gollumem, przemierza Martwe Bagna, by stanąć wreszcie u stóp Minas Morgul - przerażającej fortecy strzegącej drogi do Krainy Cienia… Opis z tyłu okładki. Trzecia część Władcy Pierścieni, porywającej przygody, stworzonej z epickim rozmachem przez J.R.R. Tolkiena. Zebrały się armie Władcy Ciemności, a jego przerażający cień sięga coraz dalej. Połączone siły ludzi, krasnoludów, elfów i entów stają naprzeciw nawałnicy mroku. Tymczasem Frodo i Sam uparcie wędrują w głąb Mordoru, zamierzając zrealizować cel ich heroicznej misji i zniszczyć Pierścień Jedyny. Opis z tyłu okładki. Na temat twórczości Tolkiena powstało wiele esejów, wpisów na blogach, czy dyskusji na konwentach. Każdy miłośnik miał styczność z jakimś tworem z tego uniwersum np. oglądał filmy w reżyserii Petera Jacksona albo grał w gry (Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie, Shadow of Mordor, Lego Lords of The Rings itd.), stąd posiada się marginalną wiedzę na temat tego świata. Na pewno obiło się wam o uszy hasło, że „Tolkien jest ojcem/prekursorem współczesnej fantastyki” i jest to szczera prawda. W końcu papierowe RPG „Dungeons and Dragons” w dużej mierze inspirowało się światem wykreowanym przez pisarza. W zasadzie mógłbym opisać pokrótce swoje wrażenia z lektury książek w tłumaczeniu pana Jerzego Łozińskiego (mniejsza ilość słynnych „łozinów”), ale byłoby to nie uczciwe w stosunku do twórcy, jak i mnie. Frodo Baggins otrzymuje w „spadku” złoty pierścień należący do mrocznego władcy, Saurona. Oprócz tego ciąży na nim obowiązek zniszczenia artefaktu, by raz na zawsze pokonać zło. Na szczęście nie musi samotnie podróżować do Mordoru, towarzyszy mu wierny sługa Sam. W pierwszej książce będziemy świadkami utworzenia ugrupowania nazwanego przez Elronda „Bractwem/Drużyną Pierścienia”. W „Dwóch Wieżach” śledzimy przygodę Froda i Sama przemierzających samotnie świat, by wypełnić swoją misję. Czytając tę książkę zwróćcie uwagę na postawy bohaterów, zwłaszcza na hobbitów. W chwilach beznadziejności wierny sługa wspiera swojego pana i przyjaciela. O „Powrocie Króla”, żeby zbytnio nie zdradzać mogę powiedzieć tylko tyle, że wszystkie istotne kwestie rozwiązują się i stwierdzam, iż najlepsza jest końcówka, która zburzyła we mnie przekonanie, że to taka „niewinna przygoda dla dzieci”. Skoro coś tam napisałem na temat historii, czas przejść do narzekania. Po pierwsze bohaterowie we „Władcy Pierścieni” więcej się przemieszczają, niż robią coś konkretnego. Sam złapałem się parę razy, że jakbym czytał opis jakieś wędrówki u kogoś innego, to zaraz dostałbym opis mięsistej potyczki z bandziorami, czy innymi orkami. Gdyby wyciąć wszystkie elementy nieistotne dla fabuły, najprawdopodobniej historia mogłaby się zmieścić w jednej lub dwóch książkach! Na pewno mało który ze współczesnych postaci recytuje jakieś wiersze, czy pieśni, ba u Tolkiena jest zdecydowanie mniej intryg, niż w jakiejkolwiek obecnej fantastyce! Wiecie Sam Gamgee mółby w pewnym momencie porzucić Froda na pastwę losu, może w międzyczasie dokonałby dwóch nieudanych prób zabójstwa swego pana, by w akcie chciwości i pożądania, zdobyć artefakt. Krasnolud Gimli wraz z elfem Legosem współcześnie toczyłby spory na tle rasowym. Nie chce szukać na siłę wad w tej serii, stąd przechodzę do podsumowania. PODSUMOWANIE: „Władca Pierścieni” to podstawa dla kogoś, kto chciałby zainteresować się klasyczną fantastyką. To właśnie te książki są w większym lub mniejszym stopniu kopiowane we współczesnej literaturze. Mimo delikatnej archaiczności warto dać szansę i najlepiej odpowiednio sobie ją dawkować. OCENA: 8/10 (Za całość.) ADNOTACJA: Ponieważ czytałem książki w tłumaczeniu pana Łozińskiego, wyjątkowo nie podaje linków do zakupu książki. Wiem, że każdy woli inne wydania, więc pozostawiam wam to do odszukania na własną rękę. Jak ktoś chce mi zrobić frajdę, to zapraszam do nabicia wyświetleń na moim blogu. Opinia na blogu