Czujny

Nawet się uśmiechnąłem.

Otóż to. Ledwo co ukończyłem x-18 w pojedynkę, bez większego wysiłku, wybijając cały oddział i dwa BTR'y (nawiasem mówiąc, na każdy BTR użyłem po JEDNYM granacie przeciwpiechotnym)... no i po prostu odczuwam brak emocji związanych z walką w Stalkerze. Szczytem przegięcia jest wykoszenie żołdaków na Agropromie wziąwszy pod uwagę ich liczebność, rodzaj (zwykli, specnaz, egzy etc etc.) i wsparcie powietrzne które dostają. I to wszystko na najtrudniejszym poziomie, a wrażenia jakbym się przechadzał po parku. Zbytnie ułatwianie moda też mu nie służy i może przynieść odwrotny skutek.

@kondotier to mnie trochę teraz powstrzymałeś... Chęć przygody i trudna rozgrywka to jedno, ale podkręcone do granic możliwości skrypty to już inna śpiewka. I co tu robić? NS już niezobowiązująco pogrywam od trzech dni, ale nawet na najtrudniejszym poziomie w moim odczuciu jest strasznie łatwo.

@kondotierRozumiem. Poziomy trudności mają w OP-2 jakieś większe znaczenie? Czym się różni "rozgrzewka" od "realizmu"? Czy na "rozgrzewce" też dochodzi do takich sytuacji jakie opisałeś?

Pięknie dziękuję za porady i informacje. Chyba zdecyduję się na OP-2. Mogę go przechodzić i rok byleby tylko zabawy i możliwości było więcej aniżeli w NS2016 (chociaż jak znam siebie, to i NS2016 też pewnie kiedyś zaliczę)

Wszystkiego najlepszego!

Kilka pytań do znających temat. Mam do ogrania OP-2 i NS2016, ale jako że obowiązki nie pozwalają mi spędzać przy grach tyle czasu co kiedyś to i wybrać muszę jeden mod. Czy ktoś mógłby mi nakreślić najbardziej charakterystyczne różnice między oba modami? Zależy mi na wysokim poziomie trudności, dużej ilości fantów oraz zadań (który mod ma ich więcej?) a także ewentualnych nowych mechanikach gry zaimplementowanych przez moda (rozpalanie ognisk, jazda samochodem, rozstawianie namiotów etc etc... rzecz jasna, jeśli takowe istnieją). Z góry dziękuję.

Wszystkiego najlepszego!

Chyba już każdy z nas sprawdzał te "umiejętności" grając w dziesiątkich podobnych gier. Odpalam film z linka i jedyne co widzę, to połączenie The Forest z dowolnie wybraną inną grą "survivalową". Znowu tereny leśne, znowu biedny rozbitek, znowu klecenie chatek z kijków i liści. Wydaje mi się, że ta formuła już się wyczerpała. Jednakże, jak ktoś tam w komentarzach wspomniał, chociaż tyle dobrze, że to nie kolejny BR. Rynek gier komputerowych gwałtownie traci na jakości.

Wszystkiego najlepszego!

Też mi to przyszło do głowy. Jakby nie patrzeć, to byłaby idealna data na premierę.

Jakby nie patrzeć, to całkiem miła wiadomość, że jednak jest szansa na Stalkera 2. Na pewno pozwoliła mi łatwiej przełknąć gorzką pigułkę informacji, że Metro Exodus jednak przesuwają na 2019.

Popieram. CoC, to w tym momencie niekiepska zabawa i pomimo braku jako takiej, spójnej fabuły bardzo odświeża Stalkera.

A jest też tam elyta pamiętająca czasy z 2011 i 2012? ;)

Moje rady odnoszą się do DayZ Standalone. W mody już nie gram, bo w porównaniu ze SA, to nie ma tam mowy o żadnym survivalu. Wszędzie pełno żarcia, zombie w ogóle nie są groźne, mnóstwo amunicji, broni i ciągłe PvP między graczami.

Serwer. Na początek najlepiej poszukać takiego na którym jest dzień. W nocy słabo widać, a poza tym włączenie latarki odkryje waszą pozycję przed zombie i innymi graczami. Na serwerach DE, PL i EN mamy najlepszy ping. Przydatne wyposażenie. Najbardziej przydatną rzeczą jest dobrze wyposażona apteczka i otwieracz do konserw. Jeśli macie puszkę jedzenia, ale nie macie otwieracza, to możecie najwyżej popatrzeć sobie na etykietę. Puszki da się też otwierać bagnetem, piłą i innymi ostrymi przedmiotami ale wtedy większość jedzenia wypada na ziemię. Następnie kompas, leki przeciwbólowe i jakakolwiek broń biała dzięki czemu nie musimy już uciekać przed zombie, a i niektórzy gracze ominą nas szerokim łukiem. Broń i żywność. Żywność głównie w miastach i wsiach, w domach. Wodę dodatkowo można czerpać ze studni. Broni jest mało, a amunicji jeszcze mniej. Broń i amunicję najlepiej w wojskowych obozach, ale długie szperanie tam samemu nie należy do najbezpieczniejszych zajęć. Zwykle dużo graczy biega koło tych miejsc. Jak walczyć? Skutecznie. Na zombiaka najlepsza siekiera. Na gracza albo dobra broń i celne oko, albo dobra gadka, albo sprint w las. ;) Jak się poruszać po świecie bez mapy? Nocą orientacja po gwiazdach, za dnia w lesie po drzewach. Trzeba pamiętać, że morze koło dwóch najwiekszych miast to południowy kraniec kraju, a koło Solnichnaye, to wschód. Im dalej na północ tym więcej lasów i wsi. Czytać znaki inforumujące do jakiej miejscowości wchodzimy, starać się znaleźć kompas i mapę. Mapy są podzielone na kilka części. 2 lub 3 nie pamiętam. Nie od razu znajdziemy całą.

Jeśli chcesz pograć bezproblemowo w DayZ, musisz mieć ARMA2 Combined Operations (które już masz, bo to po prostu Arma2 & Operation Arrowhead). Następnie musisz ściągnać program DayZ Commander http://www.dayzcommander.com/ Updatujesz patcha do Army, patcha do DayZ, a potem ściągasz konkretnego moda, który Cię interesuje lub grasz na czystej wersji DayZ. Polecam moda Origins, który dodaje bardzo dużo nowego sprzętu i całkowicie nową mapę. Wypisane przez Ciebie tytuły, to DLC. Jeśli grasz w DayZ, to polecam mieć zainstalowany PMC z racji tego, iż postać którą prowadzisz ma tekstury właśnie stamtąd, a jeśli nie posiadasz tego DLC, to ubranie będziesz widział w teksturach LOW. PS: Fana Stalkera powinien zainteresować też mod o nazwie Namalsk, gdzie występują Pijawki, są emisje i wykorzystano dużo budowli i tekstur z gier Stalker.

Kupiłem jakoś po premierze i do dziś żałuję każdej złotówki wydanej na ten badziew. Nudno, mało oryginalna fabuła, śmieszny craft (maczeta rażąca prądem, baseball z piłą tarczową...), główne postacie ledwo zarysowane i żałosne zadania w 90% sprowadzające się do kwestii "przynieś mi to i tamto, a potem powtórz". Gra udaje duży, otwarty świat, a w rzeczywistości każe nam biegać od punktu A do B i z powrotem. I tak po kilkanaście razy. Nawet możliwość pogrania w coopie nie daje frajdy, bo wspólne tłuczenie zombie błyskawicznie się... nudzi.

Ja się wypowiem w sprawie farmienia supportu. Kup jakąś szybko psującą się broń, dużo amunicji, stań koło płotu i strzelaj. Jak zużyjesz, napraw. Powtórz.

Gra często wylogowuje gracza z serwera w momencie jego bezczynności. Wystarczy się zatrzymać na 10-15 minut i zobaczysz ekran logowania. Być może ma to jakiś związek.

Jak tylko będę w grze, to wezmę je od Ciebie, a i groszem ładnie sypnę. :thumbsup:

Nie było aż tak nudno jak sugeruje Junx. Na początku klan BA postanowił zrobić rozpoznanie i podesłał pod naszą bazę bodajże 7-8 osób, ale w momencie kiedy nie posłuchali naszych poleceń żeby oddalić się na bezpieczną odległość zostali do tego zmuszeni celnymi seriami z KA-emów. :thumbsup: W tym samym czasie wynajęci przez nas najemnicy z OATH, skutecznie pilnowali daczy i ogniska na O5. Tam działo się nieco więcej niż przy naszej bazie. Zza pagórka cały czas dochodził do uszu terkot karabinów i odgłosy eksplozji. Wczorajszego wieczoru, granaty spadały rzęsiście. Kiedy pachołki BA zrozumiały, że nie mają odpowiedniej liczby żołnierzy aby się przeciwstawić, rozpoczęły odwrót i jedyne na co było ich stać, to zwykłe działania zaczepne w okolicach O5-3. Po kilkunastu minutach pilnowania bazy wysłaliśmy nieduży oddział w kierunku bazy Mafii. Nie było mnie tam, więc raczej nie zreferuję dokładnie co się tam wyrabiało, ale jestem pewien że miało to związek z dużą ilością wystrzelonych pocisków, porozrzucanych granatów i ogólnego chaosu jaki zapanował w szeregach wrogiego klanu. Kiedy tylko baza została zabezpieczona na cały następny tydzień, najemnicy z OATH grzecznie podziękowali za kontrakt, polecili się na przyszłość po czym cicho i szybko zmyli się w nieznanym kierunku. Chwilę później Sons of Anarchy stanęli do wspólnego zdjęcia. W czasie pstrykania sweet foci nie obyło się bez kilku wybuchowych incydentów. Przykład poniżej. Na szczęście wcześniej udało mi się wcześniej zrobić odpowiednio dobrą fotę. Ktoś z was jeszcze z nami nie gra? No ludzie... ile was trzeba namawiać? :thumbsup: PS: Nie kręćcie nosem na grafikę. Bazy najlepiej bronić na ustawieniach detali (LOW), dzięki temu unikniecie niepotrzebnych przycinek i zamulania gry. Do fotki, po prostu zapomniałem ustawić wszystko z powrotem na VH.

Jaki?

Tego frajera Xaneva kojarze. Puściłem go wolno parę dni temu. Jak spotkam, to przekażę pozdrowienia od Ciebie. :thumbsup:

Zatem przypominam o Team Speak. Wygodniej pogadać, niż pisać w grze. :thumbsup: