ArNie

Sprawdziłem moje statystyki na Steamie: we wszystkich grach jakie uruchamiałem mam łącznie około 380 godzin, a to jest na 17 gier. Dorzucając gry z GOGa, pewnie będzie 400 godzin przy około 20 grach. Jak bym miał tłuc 600 godzin w LA Extended to bym chyba wolał już laptopa przez okno wywalić.

I już wiadomo skąd tytuł moda Że też ten pseudo-"realizm" się jeszcze ludziom nie znudził...

Jakby nie patrzeć, Tarkov nadal wiedzie prym w świecie gier w kwestii opcji modyfikacji broni. Pytanie tylko czy znowu ten projekt nie poleci jak BSG go zobaczy i ich dupcia znowu zaboli.

Old World nie mogło mieć wielkiego wpływu na Legend Returns 1.0, jako że ten nie opiera się już na freeplayu jak w COCu, więc podstawowe założenia są już inne.

Podaj loga z gry, powinien być w folderze z zapisami z Czystego Nieba w dokumentach, dokładniej STCS a później folder logs.

Wątpię. Sam mam Win 11 i u mnie COC chodzi bez problemu, jedynie przy wejściu na Cmentarzysko Pojazdów mam wyloty out of memory, ale idzie je bez problemu obejść.

Ilości amunicji na ekranie to chyba nie przywrócisz, co do wkładania na pas to możliwe że jest na to komenda konsolowa. Ale pewności nie mam bo dawno grałem. A żeby na Kordon się dostać to musisz iść na Jupiter, tam wejść do Podziemi Jupitera i wyjść dowolnym dostępnym wyjściem na lokacji po drugiej stronie rzeki. Ja osobiście wyszedłem w Czerwonym Lesie. Koniec końców, niezależnie którędy wyjdziesz, będziesz mógł na pieszo poczłapać na Kordon.

Co moje oczy paczą i widzą Wiadomo że fake - ale i tak, zdrowo ktoś do***ał

No ja właśnie bardzo często to kwestionuję, skąd przeciętne szaraki stalkiery nagle dopadły się do egzoszkieletów i ganiają sobie wesoło po strefie? Nie chodzi mi tutaj o robienie z tego totalnego symulatora ala ARMA albo totalnie realistycznej gry, bo tak jak już pisałem wyżej, nikt czegoś takiego nigdy nie zrobił i nie zrobi. Choidz mi o to: 1. Skąd tego typu bronie czy pancerze miały by się znaleźć w Zonie. 2. Skąd przeciętny Iwan miałby mieć na to pieniądze. 3. Jak przeciętny Iwan w ogóle zareagowałby na tego typu broń. 4. Jak przeciętny Iwan miałby w razie czego to naprawić, skąd wziąć części zamienne, kto miałby mu to zreperować. Bo szczerze wątpię, żeby Chiny, USA, Rosja albo inny Futurystan wysyłały swoich chłoptasiów do Czarnobyla, żeby ci się za dzikami czy obdartusami z dwururkami uganiali, żeby przetestować sprzęt za miliardy dolarów. I o to mi się rozchodzi - logiczne wytłumaczenie skąd ta broń się w strefie znalazła i czy przeciętni Stalkerzy chcieliby z tego korzystać, nie znając zasady działania takiej broni. Już kiedyś w innym temacie pisałem o tym, że sam fakt, że w Sarkofagu co drugi Monoliciarz gania z G36 czy FN F2000 to szczyt idiotyzmu - bo skąd niby frakcja totalnie odcięta od reszty świata miała by aż tyle sztuk takiej broni zdobyć? Dobra, rozumiem jeden czy nawet dwa egzemplarze jako unikaty - ale żeby od razu ilość tej broni na tony przeliczać? Nikt nikomu nie zabrania dodawania czegokolwiek do tej gry, jak ktoś chce to może nawet latające jednorożce z wyrzutniami rakiet na plecach dodać Mnie po prostu zastanawia - jak już pisałem wcześniej - czy ktoś to dodaje bo uważa, że pasuje, czy dodał bez powodu, żeby było. A co do Zony, to sama w sobie ma trochę sensu: ot, coś zrobiło łubu dubu, nikt nie wie co, pojawiły się dziwne dziwactwa, no to i rząd Ukrainy zamknął wszystko na cztery spusty (przynajmniej na oko) i tyle. Po chwili zebrały się Stalkiery i zaczęły grzebać i wydobywać na zewnątrz artefakty znalezione w Strefie. Proste

Problem jest tylko jeden - w strefie żadna energetyczna broń nie miałaby najmniejszego sensu (w tym również pewnie i karabin Gaussa) z jednej prostej przyczyny - emisji. Pójdzie ci taka emisja, usmaży elektronikę i tyle - możesz sobie teraz co najwyżej użyć takiej broni jako młotka do wbijania gwoździ. Dlatego zawsze uważałem że wszelakie super futurystyczne bronie w Stalkerze nie mają sensu. Większość stalkerów używała by broni typu AK, może różne bardziej popularne karabiny produkcji zachodniej typu M4, z prostej przyczyny - w miarę łatwo dostępne (jak na standardy strefy), łatwo zdobyć amunicję, łatwe w utrzymaniu, z reguły się nie psuje. Koniec końców jak ktoś coś dodaje do gry to nie tyle patrzę na to z perspektywy realizmu (bo prawdziwego realizmu w tej grze nikt nigdy nie zrobi), tylko bardziej przez pryzmat czy to ma jakiś większy sens, czy zostało zrobione/dodane wot tak, bo można było.

Podróż przez nieskończoną galaktykę w No Man's Sky

Jeżeli ktoś się martwi czy da radę udźwignąć S2, to spokojnie - jest rozwiązanie

Na film natknąłem się przypadkowo kilka dni temu. Ciekawy punkt widzenia i całkiem interesująca argumentacja, mimo iż jeszcze po twórczość Lovecrafta nie sięgałem (jest w planach).

Szczerze to trochę mi to "lotto" kiedy to wyjdzie bo, pierwsze primo - nie mam jeszcze na czym tego uruchomić, a drugie primo - nie traktuję tej gry jako jedynego istniejącego tytułu na świecie bez którego dojdzie do zapadnięcia się czasoprzestrzeni i że nas czarna dziura wessie czy coś...

Nie tyle inny wariant co wersja na poważnych sterydach, podstawowa wersja lokacji nawet nie ma startu do tej z LA, zwłaszcza że ta wykorzystuje pomysły z czasów, gdy mapa była robiona pod Czyste Niebo.

Też patrząc na drugi art ze spoilera oraz na to, co napisano w dokumencie Anarchy Cell, z podziemii mieliśmy wyjść najprawdopodobniej przy użyciu kanału, który prowadziłby nas prosto na CzAES, a nie przy pomocy drabiny jak w finalnej wersji lokacji w Zewie. Generalnie podziemia z ZP są podobne, fakt - ale nie są dokładnie takie same.

@AntiCitizen jeden concept art był w artbooku dołączonym do finalnej wersji gry, inne wyciekły razem z dokumentem projektowym jeszcze z czasów gdy gra nosiła podtytuł Anarchy Cell Concept art z artbooka, te z wycieku są w spoilerze:

Pre-ordery anulowano tylko na konsolach - każdy kto złożył pre-order na Steam czy GOG nadal go ma. A co do wydajności to pamiętajcie - ta gra będzie działać na Unreal 5. To już nie czasy jak 10 lat temu, że podstawkę czy mody szło na tosterze odpalić. A taka 1060 też jakaś super droga nie jest, bez przesady Co do Steam Early Access - nie jara mnie to, gdyż iż ponieważ: 1. Zgaduję, że może chodzić o betę trybu multi (o Boziu ) 2. Ja skorzystam z wersji GOG aby mieć pewność, że nie będę miał żadnego raka z przerzutami - czytaj DRM.

O BTTS i innych projektach autora

@Darrienpowiem ci szczerze że odkąd przeczytałem Rebel Fleet od Larsona to stwierdziłem, że muszę od niego odpocząć właśnie ze względu na to co napisałeś. A Expeditionary Force jak dla mnie jest cud miód orzeszki - bo tak Joe jak i Skippy to postacie genialne w moim odczuciu, w pewnym sensie wyśmiewające typowy motyw, że w przypadku najazdu obcych ludzkość się sama jakoś obroni. Jak o Drageusa chodzi to oprócz Odyssey One czekam głównie na nowe tomy ExForce właśnie oraz dwa nowe tomy ze Starej Floty.

Ja: muszę wreszcie odpocząć trochę od space opery, bo mi jeszcze zbrzydnie ten gatunek, a nie chciałbym tego. Ja 5 minut później:

Oj oj oj... Czyste Niebo. Czasami nie takie "czyste" Czy to same bugi i ich ilość, czy to koślawe wojny frakcji, które nie działają, czy to niektóre questy, które się bugują (albo i czasami w ogóle nie pojawiają), czy to sytuacje gdzie ginę nie ze swojej winy, jak np. niewidzialna ściana w tunelach pod Agropromem, czy to zaginione DLC do Call Of Duty 4, które jakimś cudem dodano do tej części gry i nazywa się Limańsk i Opuszczony Szpital, czy to totalnie spartaczony model strzelania, który de facto wymuszał na mnie osobiście robienie z każdej broni pseudo snajperki, czy wreszcie fakt że w tej części jest więcej NPCów niż ludzi w Polsce.... To i tak, choćby nie wiem co, choćby nie wiem ile razy by mnie ta część nie kopnęła w krocze... I tak tego małego cholernika kocham... Bo czy to wątek Szramy i to, jak bardzo jest on osobisty, czy to wszelakie nowe mechaniki jak detektory i ulepszanie ekwipunku, czy to lepiej zrobione (moim zdaniem) artefakty, które nie walają się już po mapach jak stare bilety i paragony z Biedronki na moim biurku, czy nieco ulepszona grafika, czy to niektóre zadania, które w moich oczach są naprawdę dobre (jak rajd ze Stalkerami w Czerwonym Lesie i poszukiwanie strefy anomalii, zadanie od Powinności na zalanie podziemnych tuneli, czy też cały wątek wojny Wolności z Najemnikami i wszelakie tajemnice i pytania z nim związane), czy wreszcie ten klimat, który być może czasami potrafi zniknąć jak po raz 50 w przeciągu jednego dnia muszę bronić bazy samotników w Agropromie, ale potem uderza ze zdwojoną czy... strójconą (? ) siłą podczas samotnych wędrówek przez Bagna czy Czerwony Las - to właśnie dla tych chwil nadal do tej gry wracam. Sto lat, Czyste Niebo - wypijmy za twoje.... może nie zdrowie, bo "zdrowy" to ty nigdy specjalnie nie byłeś Ale za to, że jesteś i za te wszystkie chwile, które nam dałeś i z całą pewnością jeszcze dasz

>COC. >Bardziej rozbudowana fabuła. Wybierz jedno Tak na poważnie, to wybór masz prawie że zerowy - tylko Anomaly albo Legend Returns. Jeżeli szukasz moda z faktycznie rozbudowaną fabuła, to poszukaj gdzie indziej. Istnieje tona modów z solidnymi wątkami fabularnymi dla każdej gry z trylogii. Te bardziej znane to Fotograf, Tajne Ścieżki, mody od Zaurusa, Przestrzenna Anomalia, SGM - jest w czym wybierać. A jak jesteś masochistą i lubisz jeść papier ścierny i popijać go WD40 to masz OP 2.1 czy też wszelakie inne mody bazujące na "legendarnej" Soljance. Generalnie jest w czym wybierać. Wbrew temu co może sądzić znaczna część społeczności, na COCu i jego wszelakich klonach czy wariacjach ani modding Stalkerski się nie zaczyna, ani nie kończy. To nawet nie czubek góry lodowej. A co do sprzętu - mój stary ziemniak miał gorszy procesor niż u ciebie a z modami typu OLR, SGM czy Chernobyl Chronicles dawał radę. Jedynie pozostaje kwestia twojej zintegrowanej karty graficznej, bo nie wiem jak to porównać, jednak jak z COCiem sobie poradziłeś, to wszelakie mody z tego okresu też powinny ci zadziałać, aczkolwiek możliwe, że będziesz musiał ostro przyciąć grafikę.