A na potrzeby własne ?? W końcu też rozgrzewa
Tragiczna. No tyle, że jest to powiedzmy produkt "ekologiczny", no i jak materiały masz za darmo, no i duuuużo czasu... W końcu na bezrybiu i rak ryba.
Kaloryczność takiego brykietu sporo podniosłoby nasączenie go np. przepracowanym, zużytym olejem silnikowym, ale wtedy ekologia idzie się j....ć Zresztą prawie wszystkie ewentualne dodatki, które można by rozdrobnić i wymieszać i które podniosłyby wartość opałową takiego brykietu (oprócz zużytego olej przykładowo plastik, stare opony) pochodzą z przeróbki ropy naftowej...
Ale gdyby ktoś był zainteresowany zmieszanym paliwem (benzyna+ ropa), spuszczonym z omyłkowo źle zatankowanych aut, to proszę o PW. Ilość różna, czasami kilkadziesiąt, czasami kilkaset litrów miesięcznie może być do odbioru, tylko transport własny. W Trzebini jest rafineria, ale oni detalem zainteresowani nie są, gdybym taką mieszankę dostarczał cysternami, to owszem, wzięli by z pocałowaniem ręki, przedestylowali i tyle.
Od razu mówię - w/wym mieszanka do aut się nie nadaje, nawet stare diesle (lata 80/90-te ub. wieku) miały opory, żeby to przepalić.